![Zdjęcie](https://jerkbait.pl/uploads/profile/photo-thumb-48661.jpg?_r=1362882297)
SZWECJA/SZKIERY 2011
#21
OFFLINE
Napisano 30 maj 2011 - 07:47
#22
OFFLINE
Napisano 30 maj 2011 - 12:42
Peter chyba powinien być mniej tolerancyjny dla hołoty i pogonić przyłapanych na takim ekscesie gnojów przed końcowym terminem, zgodnie zresztą z regulaminem łowiska. Jakby się rozniosło, to następne ekipy mięsiarzy wybrały by inne miejscówki. Niestety na Syrsan chyba z roku na rok jest coraz trudniej i trudno nie zauważyć związku z wędkarzami z Polski. Jestem w stanie zrozumieć, że ktoś chce skosztować ryby na tygodniowym wyjeździe, ale to co opisujesz to już chyba raczej przemysłówka. Szkoda gadać...znaleźliśmy kilkanaście sprawionych szczupaków. Część to były ryby bez głów, było też kilka gotowych filetów. Masakra jakaś
. Nie wiem kto to zrobił i dlaczego... To wyglądało tak jakby ktoś się wystraszył kontroli i wrzucił wszystkie zbite ryby do wody...
#23
OFFLINE
Napisano 30 maj 2011 - 12:50
Następnego dnia widzieliśmy dwie łódki panów zza naszej zachodniej granicy wyrzucających kolejne kilogramy ochłapów .
Nie trzeba było znać niemieckiego, żeby im wytłumaczyć, że mają to szybko posprzątać. Widok jak w pośpiechu pakowali te śmierdzące już fragmenty ryb z lekkim obrzydzeniem i jeszcze większym przerażeniem na twarzy do worków był bezcenny. Choć pewnie wyrzucili je kilometr dalej ...
Szkoda , że rybom życia już nikt nie zwróci.
A w następnym roku będąc w Arkosund, mieliśmy okazję porozmawiać z właścicielem domków i popodziwiać zdjęcia panów z niemiec z kilkunastoma zabitymi szczupakami na pomoście . Są ponoć w tej materii jeszcze gorsi od naszych wędkarzy
#24
OFFLINE
Napisano 30 maj 2011 - 21:03
#25
OFFLINE
Napisano 30 maj 2011 - 23:09
W najbliższą sobotę jadę na Gamleby. Jeśli ktoś wrócił niedawno ze szkierów, będę wdzięczny za wrażenia z tego roku - choćby na priv.
Dzięki i pozdrawiam,
marcinesz
#26
OFFLINE
Napisano 30 maj 2011 - 23:13
Dobra nie będę już więcej przynudzał, lecz wstawię parę fotek, coby ożywić wątek.
Ryb było sporo. Te z otwartej wody były długie, chude, pięknie wybarwione, lecz średnio silne
![:lol:](/public/style_emoticons/default/laugh.png)
.
Załączone pliki
#27
OFFLINE
Napisano 30 maj 2011 - 23:18
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
.
Załączone pliki
#28
OFFLINE
Napisano 30 maj 2011 - 23:21
.
PS:
Niestety, oko ryby nie zawsze jest ostre jak brzytwa, no ale w ciągu paru minut nie byłem w stanie kolegom więcej przekazać na tematy związane z robieniem zdjęć... Czasem miałem wrażenie, że jak prosiłem o większego zooma to chwytali za pierścień AF-a
![<_<](/public/style_emoticons/default/dry.png)
To tak w skrócie. Dobrej nocy.
Załączone pliki
#29
OFFLINE
Napisano 30 maj 2011 - 23:21
Szczupłe wygrzewały się na płytkich zatokach? Na jakiej głębokości było ich najwięcej lub/i były największe?
#30
OFFLINE
Napisano 31 maj 2011 - 12:22
Do tego trzeba dodac ceny ryb w sklepach za Odra i wszystko stanie sie jasne...
#31
OFFLINE
Napisano 01 czerwiec 2011 - 13:03
Fajne foty - dzięki!!!
Szczupłe wygrzewały się na płytkich zatokach? Na jakiej głębokości było ich najwięcej lub/i były największe?
Tak jak mówisz. Większość ryb stała na płyciznach. I wybierały te naprawdę płytkie miejsca. Przykładowo na 2 - 2,5 metrowym blacie była pustka. Ale 100 metrów bliżej brzegu gdzie było poniżej metra stały naprawdę grube lochy i tam też były brania. Trochę mnie to zdziwiło, bo to bardzo podobne miejsce i do tego blisko siebie. Wolały jednak tą trochę cieplejszą wodę. Potwierdziło mi się to kilkukrotnie. Duże słońce im nie przeszkadzało.
#32
OFFLINE
Napisano 02 czerwiec 2011 - 05:43
Fajne foty - dzięki!!!
Szczupłe wygrzewały się na płytkich zatokach? Na jakiej głębokości było ich najwięcej lub/i były największe?
[/quote]
... gdzie było poniżej metra stały naprawdę grube lochy i tam też były brania....
[/quote]
Czyli łowienie takie jakie kocham najbardziej, Marcin weź coś walkthedog'owego - piękne widowisko gwarantowane. Doświadczenie z płytkich wód już masz, nie pozostaje nic innego jak tylko ŁOWIĆ i ŁOWIĆ i ŁOWIĆ ......
![:mellow:](/public/style_emoticons/default/mellow.png)
Ja dziś na walizkach w oczekiwaniu na nocny prom
![B)](/public/style_emoticons/default/cool.png)
PZDR
Zanderix
#33
OFFLINE
Napisano 02 czerwiec 2011 - 08:24
![<_<](/public/style_emoticons/default/dry.png)
![:mellow:](/public/style_emoticons/default/mellow.png)
#34
OFFLINE
Napisano 02 czerwiec 2011 - 13:38
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
My napadamy w sobotę wieczorem...
#35
OFFLINE
Napisano 02 czerwiec 2011 - 20:55
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
#36
OFFLINE
Napisano 02 czerwiec 2011 - 21:04
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
Ale najpierw trzeba będzie przeżyć drogę ......
#37
OFFLINE
Napisano 04 wrzesień 2011 - 18:57
Proszę kolegów o info o waszych wyprawach. Zawsze ciekawie się czyta te opowieści. Ja ruszam 23 wrzesnia na Storsjon. Jak wrócę zdam relacje.
#38
OFFLINE
Napisano 04 wrzesień 2011 - 19:07
#39
OFFLINE
Napisano 12 wrzesień 2011 - 10:47
Ponieważ jest potrzeba aktualnych wieści z szwedzkich łowisk pozwolę sobie załączyć link z bieżących wieści ze szkierowego łowiska Valdemarsvik.
Najświeższe info z wczoraj; bardzo dobre żerowanie szczupaków i okoni na gumy Relaxa L-4 w kolorze zgnitej zieleni z czerwonym akcentem, sliderów 10-tek tonących w kolorze makreli oraz obrotówek AGLIA nr 4 i 5 srebrnych.
http://www.facebook.com/pages/W%C4%99dkarstwo-Taszarek-i-Syn -Fishing-Guiding-Valdemarsvik-Sweden/139810362780281
Pozdrawiam, Yukon
#40
OFFLINE
Napisano 12 wrzesień 2011 - 14:27
Pozdrowienia dla Roberta i Mateusza. Łowiliśmy u was dwa razy w Valdemarswik ( może Robert pamięta kolegę Maćka, który wyciągnął sandacza osiemdziesiąt parę centymetrów, który wziął na jego oczach tuż przy łodzi). Myślałem, że takie wyniki już tam nie będą padały.......
Dobrze zrozumiałem, że to ostatni sezon Roberta na tym łowisku?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych