Tytułem wstępu

. I od razu przepraszam, że nie odpowiadam w kolejności

.
Ad Gumofilc
To nie są żadne przepychanki, po prostu dyskutujemy. Nie ma się co obawiać, że wejdziemy w pyskówkę

a przynajmniej ja nie mam zamiaru prowadzić rozmowy w taki sposób.
Jeżeli mamy wybrany blank, rękojeść i wiemy, że będzie z korka, wiemy jakie są przelotki to zaczepy na haczyk i kolor omotki to już pierdoły

.
Jeżeli chodzi o same kije to nie będą to stricte kije pod koguty. Mam bardziej uproszczone nazewnictwo

. Jeden pod ciężkie przynęty (właśnie m.in. pod koguty przynęty ~35g) drugi pod przynęty lekkie. Tam gdzie skończy się dolny zakres pierwszego kija zacznie się górny zakres drugiego.
Kolego okno
Doskonale rozumiem co ma masz na myśli pisząc, że nie stać Cię na tanie rzeczy. Ja wychodzę z takiego samego założenia. Jednak nie lecę do Polskiego dystrybutora po Stellę za 3000zł, ale poszukam takiej samej na „ebaju. Czy ta z „ebaja” za 1400zł będzie gorsza od tej z Polski za 3000pln, przy założeniu, że obie są nowe??? Swoją drogą nie mam Stelli to taki przykład był

.
Przypomniała mi się też taka sytuacja, zupełnie z wędkarstwem nie mająca nic wspólnego. Przyjechał do nas, do Jeleniej Góry, właściwie to do mojego ojca, kolega w odwiedziny z Warszawy. Wracali z miasta i ojciec wziął go na chwilę do Lidla

(pamiętamy reklamy „Lidl jest tani”) po jakieś pierdoły. Facet latał po sklepie jak poje**any i trzymał się za głowę powtarzając pod nosem, „że to jakiś przekręt musi być bo to niemożliwe, żeby bułki kosztowały 23gr”, tych przykładów było więcej

. On po prostu został przyzwyczajony do tego, że na zakupy to się idzie do Almy i innych takich „dziwnych”, drogich marketów. On wie, że za piwo „W Rynku” to się płaci 15zł, a to samo piwo kosztuje 2,79zł w sklepie i jak dla niego piwo kosztuje 5 zł to MUSI być gorsze.
Wracając do wędkarstwa, nigdzie nie napisałem, że Phenixy są po 600zł

. Napisałem, że można wędkę
sandaczową zrobić od 600 zł, a dla mnie to różnica. W przypadku 600zł miałem na myśli wędkę zbudowaną na blanku batsona.