@ Tomy ja nawet nie myślę, że będzie to wobler czy coś co przypomina ukleje (to już dawno wiele osób sprawdziło), przynęta ma raczej prowokować do ataku będącego odruchem agresji a nie głodu czy chęci polowania. Miałem kiedyś piłeczkę z gwizdkiem i kiedy ją zgniatałem moja suka dostawała furii a pies sąsiada mało mi palców nie połamał tak chciał ją dorwać mimo, że miałem zaciśniętą pięść, ja chciał bym coś takiego mieć na bolenie, imitowanie pokarmu to nie moja droga, chociaż robię też jakieś tam wabiki, których wzory są w książkach, starych gazetach, opowieściach...Jak więcej uzbieram zrobię fotki
W momencie kiedy moja mama odkryła gwizdek na psa, skończyły się jej problemy z brakiem posłuszeństwa. Po mniej więcej pół roku pies zaczął mieć gwizdek w dupie i tak jest do dzisiaj.
Przykład z rybami, już poruszony dwa posty wyżej. Po upadku komunosocjalizmu otworzyły się drzwi na newsy przynętowe z zagranicy. Nagle pojawił się bat na sandacze-ryby które do 1989r opisywane były w WW jako bardzo trudne do złowienia. Każdy kto łowił metodą agresywnego opadu zdaje sobie sprawę, że sandacze gumy zeżreć nie chcą. Ona je najzwyczajniej wk....wia. Jak sandacz żre to bierze na woblery czy też niech będzie gumy w toni.
Pukanie gumolitem po dnie nie ma za wiele wspólnego z żerowaniem sandaczy. W związku z tym zaczęła się masowa rzeź tych ryb która z czasem uległa wyhamowaniu. Bo i ryb było już mniej i jakoś tak dziwnie przestały na to reagować. Mowa o sandaczach które przy bolkach są żeby im nie ubliżyć mało bystre.
Zgaduję, że chcąc stworzyć przynętę prowokującą bolki do agresywnych zachowań masz jakąś możliwość obserwowania behawioru tych ryb, co w Olsztyńskim IRS nie jest trudne:) Nie wierzę w to, żeby Ci się udało.
Aha i jeszcze jedno, napisałeś, że nie masz typowych łowisk boleniowych w okolicy. W środku miasta jest jezioro z bolkami które da się złowić(mam foty od kumpli) a 30min jazdy od Olsztyna jest zbiornik zaporowy na Łynie, gdzie mam informacje, że chodzą mega lochy. Masz w tych miejscach jakieś wyniki? Czy nawet nie próbowałeś łowić bo nie wiesz jak.