Fajowo o to chodzi ,gdzie można dostać taki materiał na stery?
Stare WABIXY
#41 OFFLINE
Napisano 20 grudzień 2014 - 14:28
#42 OFFLINE
Napisano 20 grudzień 2014 - 14:33
PET, czyli polietylen twardy, (właściwie Poli[tereftalen etylenu]) ma jedną, za to zasadniczą wadę jako materiał na stery. Pod wpływem niskich temperatur staje się bardzo kruchy i nawet lekkie stuknięcie woblerkiem o podwodną przeszkodę może ster złamać... Mało odporny na zarysowania - przechowywany w pudełku z innymi woblerami. Inne właściwości porównywalne lub lepsze niż dla poliwęglanu
#43 OFFLINE
Napisano 20 grudzień 2014 - 14:39
Dzięki Janusz :-) ,tęskniłem :-).
#44 OFFLINE
Napisano 20 grudzień 2014 - 16:18
tak ma wady i dlatego zrobiłem sobie i znajomym tylko 100 szt na letnie pstrągale reszte robie tradycyjnie z poliwęglanu
#45 OFFLINE
Napisano 20 grudzień 2014 - 16:51
Marcinie masz też wersje na klenie?
#46 OFFLINE
Napisano 20 grudzień 2014 - 17:05
coś płytko chodzącego na przelewy???
tak patrząc na lokalizację- olsztyn cieżko znależc tam przelewy ale kleniska są i w pasłęce i w łynie)))
łowiłem w łynie powyżej 50 cm klenie poniżej olsztyna pamiętam kilka fajnych zakrętów z kleniami nie do ugryzienia
Użytkownik Maarcin Wojtczak edytował ten post 20 grudzień 2014 - 17:06
#47 OFFLINE
Napisano 20 grudzień 2014 - 17:32
Marcinie jak łowiłeś to wiesz co potrzeba, te duże to już zostały ugryzione przez obsługantów kukurydzy :-(
#48 OFFLINE
Napisano 20 grudzień 2014 - 20:24
klenik fajny ))) łyna też piękna.
Największy kłopot przy kuszeniu wielkich kleni nie tylko w łynie to to że kurcze zanim kaban sie zdecyduje udeżyc w woblerka to go jakiś srajdek 30 cm uprzedzi narobi szumu i spłoszy. Do największych dobierałem sie zawsze muchówką z imitacją chruścika z siersci sarny używałem na łynie linki w klasie 6-7 pływającej by móc naprawde daleko podać muszkę . Precyzyjne podanie muszki tuż przed klenia tak by młodzież bała sie go wyprzedzić. Jak naprowadzałem nieraz woblery na stanowisko takiego profesora to zanim on dotarł w pobliże jego żerowiska to zawsze uprzedzały go srajdki 30 cm. Jak próbowałem celnie podać wobka dosłownie na grzbiet profesora... to ten szybko spierniczał. Mucha .. jedyny sposób delikatnie dostojnie tuż przed pyszczek.........albo..... ale to tylko w przypadku kleni stojących dośc głęboko tuż za grubym zwalonym pniem drzewa... wypuszczenie pływającego deeprunerka i denerwowanie profesora w jego domu )))
piękny klenik
Użytkownik Maarcin Wojtczak edytował ten post 20 grudzień 2014 - 20:28
#49 OFFLINE
Napisano 20 grudzień 2014 - 20:27
Muchówką łowisz ryby 50+ ?
#50 OFFLINE
Napisano 20 grudzień 2014 - 20:30
w łynie pływają 60 cm kleniska mój największy 55 cm na chruscika
jak sie wybieram do Olsztyna z wawki po drodze mam jeszcze wkre i zawsze zatrzymuje sie samochodem przy takim barze.. za którego zapleczem płynie sobie wkra... oj jakie tam są fajne kleniki
Z racji tego że w mazowieckim coraz trudniej o pstrągi .... z muchówką szukam kleniojazików i jeszcze conieco daje sie połowic na wkrze.pilicy, górnym świdrze, jeziorce nawet, Najpiękniejsze jednak kleniki i pstrągi łowiło sie na muszke na drzewiczce i brzuśni, piękne śliczne muchowe rzeczki mazowsza
Użytkownik Maarcin Wojtczak edytował ten post 20 grudzień 2014 - 20:34
#51 OFFLINE
Napisano 21 grudzień 2014 - 09:30
To niezły z ciebie podkradacz :-) ,jak łasica :-)
- Pride lubi to
#52 OFFLINE
Napisano 21 grudzień 2014 - 18:32
kiedyś odwiedzałem też i twoje strony ))) siedleckie też miały fajne klenie
#53 OFFLINE
Napisano 21 grudzień 2014 - 19:43
Są :-) wpadaj ci pokażę i przyatakujesz chruścikiem :-)
#54 OFFLINE
Napisano 21 grudzień 2014 - 23:42
- joker, Dagon, bigrafi i 11 innych osób lubią to
#55 OFFLINE
Napisano 21 grudzień 2014 - 23:46
Pamiętam te pudełka.
#56 OFFLINE
Napisano 22 grudzień 2014 - 07:48
No ładnie ci one wychodzą ,mają jakąś określoną pracę?
#57 OFFLINE
Napisano 22 grudzień 2014 - 19:09
Piękności
#58 OFFLINE
Napisano 22 grudzień 2014 - 19:45
Mają w sobie takie coś, że chce się je mieć w pudełku...
- bertold12 lubi to
#59 OFFLINE
Napisano 10 styczeń 2015 - 21:31
Jeden z mazowieckich strumyków metr szerokości na 20-30 cm głębokości
totalna dżungla,pokrzywy na 3m. Totalne odludzie , zero ścieżek - widać że nikt przedemną najmarniej od wiosny tam nie przechodził czyli to co najbardziej lubie ))))))
środek tygodnia, środek lipca , z nieba leje sie żar, pot człowieka zalewa ale coś zmusza do przedzierania się przez ten gąszcz.
Pamiętam że miałem dość po przejsciu kilku kilometrów w takim terenie przy 30 stopniach w cieniu, oddałem może 20-30 rzutów, wszystko zarośnięte. Zaczynam sie zastanawiać czy ja wogóle jestem na rybach.
Siadam w cieniu dużej olchy pod której korzeniami rok wcześniej miałem fajnego 50cm pstrąga
odpoczywam.. zerkam na kawałek wody jaki mam przed sobą, może 6-7 m rzeczki dalej znowu krzaki, krzaki, krzaki....
Mocze nogi w wodzie..oblewam kark wodą ,,,pare chwil wytchnienia...
i dziwne zajwosko ... nagle stadko kiełbików dosłownie obległo moje wodery i za nic nie chciało wrócić do swojego domku pod korzeniem
wiedziałem co się swięci )))
delikatny rzut 6-7 m w góre strumyka 3.5 cm tonącym wabixem .. delikatnie wybieram luz żyłki , widze jak wobek macha ogonkiem i nurkuje w dołeczek, jest już odemnie 3-4 m na płyciżnie 10 może 15 cm wody, gdy z dołka majestatycznie wyłania się kabanek ))) ten sam którego miałem rok wcześniej
pstrągal woblerka dopada praktycznie przy szczytówce
kotłowanina 2-3 odjazdy do dołka znowu kotłowanina i lądowanie na trawie
szybka sesja miarka, wskazuje 56 cm
ryba wraca do wody - do zobaczenia za rok )))
Po tej fotce pstrągal sam sie uwolnił)))
Użytkownik Maarcin Wojtczak edytował ten post 10 styczeń 2015 - 21:39
- @slider@, siwypike, woblery z Bielska i 7 innych osób lubią to
#60 OFFLINE
Napisano 11 styczeń 2015 - 19:07
Wspaniała wędkarska przygoda nagrodzona wieeelkim pstrągiem.To jest najpiękniejsze w tym naszym pstrągowaniu,że nawet wydawałoby się w takim słabym dniu ,może nas czekać olbrzymia niespodzianka.Gratuluje i proszę o zdjęcia,bo linki nie chcą działać
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych