Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Metoda żyłkowa - jeszcze muszkarstwo, czy już nie?


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
355 odpowiedzi w tym temacie

#81 OFFLINE   Forest-Natura

Forest-Natura

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1298 postów
  • LokalizacjaŚląsk
  • Imię:Ziemowit
  • Nazwisko:Nowakowski

Napisano 21 listopad 2016 - 21:26

Witam.

Wiecie co ... ten swego rodzaju masochizm jak tu uprawiamy stukając namiętnie w klawisze, to można by spożytkować wspólnie w wielu zbożnych celach ... ot chociażby by upowszechniać zasadę nie brania zbyt często (bo słowo "wcale" może nad wyrost być na ten czas jeszcze) na patelnię paru gatunków rybek z szerokiego katalogu naszej rodzimej (to słowo warto podkreslić) fauny ...

Myślę że mając wspólne i jakże szczytne cele obojętne by każdemu było czy łowi na linkę czy żyłkę ...

:)

Pozdrawiam.


  • Zielony lubi to

#82 OFFLINE   venom_666

venom_666

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1847 postów
  • LokalizacjaRypin
  • Imię:Marian
  • Nazwisko:Stępniewski

Napisano 21 listopad 2016 - 21:33

eee no teraz to chcesz wyrosnąc na wroga publicznego numer 2 (jedynka jest zastrzezona dla mnie)

To temat drażliwy, bo namawiając do wypuszczania ryb i piętnując ewidentnych mięsiarzy, co to dla nich limity znaczenia nie mają, lub mają niewielkie (bo regulamin pozwala) narażasz się tym co to będą z Tobą walczyć z tego powodu że zabiora jedną rybę na miesiąc/sezon.

W imię swojej jednej ryby staną w jednym szeregu z tymi co to komplet zawsze wszędzie i czasem dwa razy dziennie...

Znam z autopsji.


Użytkownik venom_666 edytował ten post 21 listopad 2016 - 21:33


#83 OFFLINE   mart123

mart123

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 353 postów

Napisano 22 listopad 2016 - 08:56

Z tego co pisałeś kojarzę, że trafiłeś głowę na Dunajcu, łowiąc przed świtem, w listopadzie, na nimfę - lipienie...

 

Przed świtem? A skąd takie info?



#84 OFFLINE   Zielony

Zielony

    Forumowicz

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPip
  • 495 postów
  • LokalizacjaNiedrzwica

Napisano 22 listopad 2016 - 10:42



Bo jest ;-)

Tarło jest zalezne od termiki wody a nie kalendarza ludzi ;-)

Marianie to oczywista oczywistość.

Zdjęcie z wczoraj

585cefeba5dbaae6med.jpg

Na Roztoczu, Sanie czy Łupawie też jest w listopadzie.



#85 OFFLINE   hi tower

hi tower

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1980 postów
  • Lokalizacja3miasto

Napisano 22 listopad 2016 - 10:54

Od kilku już lat Wojtku pytam gdzie jest granica i jak szybko ją przekroczymy.

(...)

 

Regulaminowy zestaw muchowy:

Kołowrotek o szpuli ruchomej, żyłka wyłącznie do przyponów max 2x dł. wędki, na szpuli jakiś "tufline" - wszystko się zgadza...

 

 

Lipas.jpg

 

AndanhandmadeGift.jpg

 

Źródło: http://www.pomorskip...i-i-mikro-swiat



#86 OFFLINE   Forest-Natura

Forest-Natura

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1298 postów
  • LokalizacjaŚląsk
  • Imię:Ziemowit
  • Nazwisko:Nowakowski

Napisano 22 listopad 2016 - 12:41

Witam.

W pełni zasłużoną reklamę zrobiłeś koledze, kóry ładne rzeczy robi  :)

Mozna by spróbować też w drugą stronę ... wędzisko muchowe, odpowiedni do tego kręciołek, klasowa linka, przypon koniczny i na końcu ... dyndający kogut/głowacz przepięknej urody z ostatnich zdjęć Andan Handmade ...

Będzie wszystko git i regulaminowo jak zechcemy pospiningować muchówką tam gdzie spining jest zabroniony ?

No pewnie że będzie  :P

Pozdrawiam.



#87 OFFLINE   mart123

mart123

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 353 postów

Napisano 22 listopad 2016 - 13:41

 

Mozna by spróbować też w drugą stronę ... wędzisko muchowe, odpowiedni do tego kręciołek, klasowa linka, przypon koniczny i na końcu ... dyndający kogut/głowacz przepięknej urody z ostatnich zdjęć Andan Handmade ...

Będzie wszystko git i regulaminowo jak zechcemy pospiningować muchówką tam gdzie spining jest zabroniony ?

 

 

 W teorii wszystko można. Porponuję jednak najpierw spróbować posłużyć się takim zestawem. Wtedy kolega zrozumie czemu praktycznie nikt nie stosuje takich kombinacji.


  • randomrodmaker lubi to

#88 OFFLINE   hi tower

hi tower

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1980 postów
  • Lokalizacja3miasto

Napisano 22 listopad 2016 - 13:43

Jest taka technika na jesienne "tęczaki", wywodząca się z nad Redy, tzw. "Kaszubski streamer". Do dwuręcznej muchówki z tradycyjna linka i kołowrotkiem muchowym zamiast muchy jest dowiązany oczojebny wobler. Więc użycie jednohaczykowego jiga wydaje się aż nazbyt koszerne ;) . A tak poza tym to rzeczywiście ładne rzeczy Koledze Andan-owi wychodzą z pod rąk...



#89 OFFLINE   mack

mack

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1194 postów
  • LokalizacjaWro
  • Imię:Maciek

Napisano 22 listopad 2016 - 15:01

Jest taka technika na jesienne "tęczaki", wywodząca się z nad Redy, tzw. "Kaszubski streamer". Do dwuręcznej muchówki z tradycyjna linka i kołowrotkiem muchowym zamiast muchy jest dowiązany oczojebny wobler. Więc użycie jednohaczykowego jiga wydaje się aż nazbyt koszerne ;) . A tak poza tym to rzeczywiście ładne rzeczy Koledze Andan-owi wychodzą z pod rąk...

"Żylka" oraz obciążona nimfa nie są złem wcielonym tylko jednymi z wielu metod połowu na sztuczną przynętę, nie są jednak metodami muchowymi. Metoda muchowa zaczyna się tam gdzie masa linki służy do transportu przynęty, w tym sensie "kaszubski streamer" byłby metodą muchową jeśli to linka ciągnie wobler a nie odwrotnie. Nie wiem tylko po co została wymyślona, skoro na Pomorzu o ile mi wiadomo, nie ma wód zastrzeżonych tylko dla metody muchowej (jednak mogę się mylić - nie studiowałem wszystkich informatorów). Chyba po prostu ktoś bardzo lubi łowić na muchę, a nie satysfakcjonuje go skuteczność tradycyjnej przynęty.

Powiem więcej uważam, że łowienie na żywego robaka podawanego za pomocą linki muchowej jest także łowieniem metodą muchową :). Nie jest natomiast łowieniem na muchę gdyż jej definicja (kuriozalna?) za RAPR to:

"Sztuczne muchy to grupa przynęt sztucznych wykonanych na haczyku z jednym lub dwoma ostrzami, w dowolnej kombinacji co najmniej dwóch materiałów.

 

W tym sensie nawet nasz RAPR definiuje metodę muchową głownie poprzez opis zestawu wykorzystywanego do niej, nie zaś poprzez rodzaj stosowanej przynęty:

 

"Przy łowieniu metodą muchową obowiązkiem wędkarza jest przestrzeganie

następujących zasad :

a/ przy łowieniu w wodach krainy ryb łososiowatych wolno posługiwać się tylko jedną

wędką,

b/ wędka stosowana w metodzie muchowej musi być wyposaŜona w sznur muchowy

i kołowrotek o szpuli ruchomej. śyłkę wolno stosować wyłącznie do wiązania

przyponów, których długość nie moŜe przekroczyć dwukrotnej długości uŜywanego

wędziska,

c/ nie wolno stosować więcej niŜ dwóch sztucznych much na jednej wędce,

d/ nie wolno stosować dodatkowego zewnętrznego obciąŜenia linki lub przyponu.

Dopuszczalne jest stosowanie linki obciąŜonej w jej konstrukcji,

 

Nie ma nigdzie zapisu że w metodzie muchowej przynętą może być tylko sztuczna mucha. Wiadomo tylko że jak mucha, to nie więcej niż 2 na zestaw. Żeby było śmieszniej w Informatorach WKPiL też jest burdel, gdyż w jednych okręgach kryterium dopuszczenia do danej wody jest przynęta (sztuczna mucha, sztuczna przynęta, przynęta roślinna) a w innych metoda (muchowa, spinningowa) . Co oznacza że tam gdzie jest dopuszczona metoda muchowa można łowić zestawem muchowym, na końcu którego jest haczyk z robakiem. Oczywiście łowimy tylko ryby karpiowate, łososiowatych nie wolno!!!

 

Mój wpis to przykład jak ładnie można dalej obchodzić przepisy....


Użytkownik mack edytował ten post 22 listopad 2016 - 15:26


#90 OFFLINE   Radek79

Radek79

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 604 postów
  • LokalizacjaCentrum

Napisano 22 listopad 2016 - 16:06

Z tym castngiem to lipa.Na muchowej wodzie nie połowi bo kręcioł nie ma znaczenia gdyż ponieważ żadna nawet rio ero z tego nie poleci, a kij castingowy do żyły będzie za krótki.Jedynie tam gdzie można łowić na spinning sobie połowi i dlatego ważne są te zapisy co mówią o max 2 długościach przyponu z żyłki na wodzie muchowej.

Użytkownik Radek79 edytował ten post 22 listopad 2016 - 16:07


#91 OFFLINE   Tomasz eS

Tomasz eS

    El Presidente

  • Twórcy
  • PipPipPipPip
  • 8459 postów
  • LokalizacjaKrosno
  • Imię:Tomek
  • Nazwisko:Sporniak

Napisano 22 listopad 2016 - 16:56

Jak chcesz komuś zagrać na nosie to i casta można zrobić na blanku muchowym 10 stóp czy 11 :D

#92 OFFLINE   venom_666

venom_666

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1847 postów
  • LokalizacjaRypin
  • Imię:Marian
  • Nazwisko:Stępniewski

Napisano 22 listopad 2016 - 19:08

a czemu lipa??

Niskoprofilowiec ultralight i spokojnie "muchą" z wolframowym kaskiem 4,5mm rzuci.

Linka czeska Hendsa "nimfowa" 0,25.

Kij za krótki ?? A gdzie jest powiedziane że to trzeba pod kijem jak krótką prowadzać??

Można normalnie jigować.

Dla "estetów" żeby sie nie czepiali to jedynie dłuższy foregrip i wygodny fightin' butt z tyłu.

Muchówka jak marzenie...



#93 OFFLINE   Radek79

Radek79

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 604 postów
  • LokalizacjaCentrum

Napisano 22 listopad 2016 - 19:22

Poniżej 0,55 zakazana więc nie rzuci, zresztą przy tak lekkich nimfach tylko cienka plecionka, lub żyłka max 0,16 musiałaby być.Czymś cięższym przy takiej lince i tak nie rzuci.

Użytkownik Radek79 edytował ten post 22 listopad 2016 - 19:25


#94 OFFLINE   thymalus

thymalus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 720 postów
  • LokalizacjaWałcz

Napisano 22 listopad 2016 - 19:28

Poniżej 0,55 zakazana więc nie rzuci, zresztą przy tak lekkich nimfach tylko cienka plecionka, lub żyłka max 0,16 musiałaby być.Czymś cięższym przy takiej lince i tak nie rzuci.

O,55 to na zawodach. Poz tym kto każe z kołowrotka rzucać. Z muchowego tak rzucasz? Wyciągasz parę metrów i hajda...



#95 OFFLINE   Paweł Bugajski

Paweł Bugajski

    dawniej "kardi"

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1978 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Bugajski

Napisano 22 listopad 2016 - 19:45

Absurd czuję, absurd... :unsure:

Ale cóż tam, wszak to  jesień, nie każdemu chce się połowić, pofocić i opisać...


  • hi tower i sierżant lubią to

#96 OFFLINE   Radek79

Radek79

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 604 postów
  • LokalizacjaCentrum

Napisano 22 listopad 2016 - 19:48

Na nowym sączu zakazana.No to jak tak rzucać to po co taki kołowrotek czy kij.Przecież to cięższe od sprzętu muchowego.Nie szukajcie problemu gdzie go nie ma.... sobie go nie stwarzajcie....ludzie

#97 OFFLINE   thymalus

thymalus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 720 postów
  • LokalizacjaWałcz

Napisano 22 listopad 2016 - 20:25

Absurd czuję, absurd... :unsure:

Ale cóż tam, wszak to  jesień, nie każdemu chce się połowić, pofocić i opisać...

Pawle, a nie czujesz absurdu w tym dokąd zmierza muszkarstwo? To pytanie retoryczne bo na pewno czujesz. Sport wędkarski, a zwłaszcza muchowy, obniżanie wymiarów, gangreny, parkinsony, a żyłka to już najmniejszy problem. O tym trzeba mówić. Wiem że do kilku Asów z tego forum nastawionych na prostą zasadę, że białko zwierzęce pływające w wodzie musi zmienić środowisko  i tak pewne rzeczy nie dotrą. Nie rozumieją albo nie chcą zrozumieć co to matecznik. co to metoda muchowa. Akurat Pawle na Tobie i Tobie podobnym powinien spoczywać ciężar swego rodzaju obrony tradycji muszkarskiej. Bo nie jest tragedią posługiwanie się żyłką osoby, która wie czym jest muszkarstwo. A Ty akurat to doskonale wiesz. Tragedią jest posługiwanie się żyłką przez osoby potrafiące posługiwać się wyłącznie tą metodą i to najczęściej wyłącznie na rzekach gdzie rozgrywane są zawody Grand Prix. Szczerze mówiąc zastanawiam się czy faktycznie nie poprzestać na dyskusjach o najlepszym splocie w skarpetach do spodniobutów i  zawartości węgla w węglu muchówki. Bo niektórym szkoda przekazywać jakąś wiedzę,,,

Rybki łowię prawie codziennie. Zdjęć nie robię bo... nie lubię międlić niepotrzebnie ryb w łapie czy czochrać je o siatkę podbieraka. Chadzam za to cały pierwszy sezon z kamerką. Mam kupę filmików, kamerka zawieszona nie przeszkadza w szybkim uwolnieniu rybek bez wyciągania ich i dotykania ręką. Mam ładnych dziesiąt godzin nagrań ze dwieście holi ryb. Muszę się nauczyć montować to i wsadzać na youtuba, Musi się zrobić jednak zimniej. 


Użytkownik thymalus edytował ten post 22 listopad 2016 - 20:27

  • venom_666 lubi to

#98 OFFLINE   venom_666

venom_666

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1847 postów
  • LokalizacjaRypin
  • Imię:Marian
  • Nazwisko:Stępniewski

Napisano 22 listopad 2016 - 20:32

Absurd czuję, absurd... :unsure:

Ale cóż tam, wszak to  jesień, nie każdemu chce się połowić, pofocić i opisać...

No bo taki "postęp" jak sie nam funduje prowadzi własnie do absurdów.

To co Tomek pokazał tak naprawdę wg. RAPR i Ustawy jest w pełni zgodne z definicją sprzętu.

"Mucha" z wolframem będzie ważyła 2-3gramy, lub na wiekszych hakach dowolnie dużo.

Spokojnie ultralekkim castem da się tym rzucić bez problemu.

Czym prócz wielkości różni się sandaczowy Jig z piór i sierści od "nowoczesnych" much na Jigowych hakach ?? Jedynie rodzajem "główki", ale regulamin nie zabrania odlać jej na haku zamiast na niego nadziać.

Zgodnie więc z regulaminem, jeśli jest zakaz spinningu to takim "muchowym" zestawem mogę połowić do woli.

Coby się strażnik nie czepiał o plecionkę na szpuli, to w kieszeni mogę nosić szpulkę od linki nimfowej Hendsa 0,25 której fotkę wstawiłem na poprzedniej stronie.

Będę muszkarzem ??

Zgodnie z tym co próbuja forsować adwersarze - tak...

 

Nieważna tradycja, nieważne nic - to jest postep i rozwój!!!



#99 OFFLINE   tombrajder

tombrajder

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 174 postów
  • LokalizacjaBielsko-Biała
  • Imię:Tomek
  • Nazwisko:B.

Napisano 22 listopad 2016 - 20:45

Witam Kolegów. Z ciekawością przyglądam się tej dyskusji. Przez 15 lat łowiłem tylko na muchę, pod koniec też próbowałem na 'żyłkę'. I też uważam, że metoda muchowa to tylko ta, która wykorzystuje sznur do zarzucania much. Bo w dzisiejszych czasach tylko to ją odróżnia od ultralekkiego spinningu (mój kolega nie łowi parkinsonami on spinninguje kiełżami, brązkami itp. z dobrymi efektami). Co nie przeszkadza mi łowić brzany czy świnki dolną nimfą, choć pstrągi i lipienie łowię już tylko klasycznie. Panowie ja chciałbym tylko zapytać jaki ostateczny sens ma ta dyskusja? Czy chodzi o arbitralne ustanowienie metody żyłkowej jako muchowej albo niemuchowej? Czy o przekonanie żyłkowców że żyłka to nie mucha i żeby jej nie stosowali? Czy to że może powinniśmy ją zakazać na wodach górskich? Albo na zawodach sportowych? Pozdrawiam. Tomek

Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka


Użytkownik tombrajder edytował ten post 22 listopad 2016 - 20:50


#100 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4912 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 22 listopad 2016 - 21:23

O co chodzi w tej dyskusji ?

Kariera metody żyłkowej jest doskonałą ilustracją postępującej prymitywizacji. Prawa do prymitywizmu naturalnie nikomu zabronić nie można - wszak zabrania się zabraniać. Ale jeśli nawet  wolno, to nie wypada.. panu fly fishermanowi.. :)