Mi zdarzało się tak celowo łowić głównie tęczako-źródlaki właśnie w okresie zimowo-wczesno wiosennym. Potokowce były pojedyncze.
Na skoczku nimfa (bażantka, parkinson lub inna), na prowadzącej bardzo mały streamierek zbrojony odwrotnie, haczyk z grotem do góry. Koralik mosiężny lub wolframowy przywiązany do haka "od dołu", nie nawleczony na trzonek, tak, że mucha idzie odwrotnie. Na haku kiełżowym #8-10. Bywało tak, że ryba startowała do jaśniejszego skoczka a siadała ostatecznie na strimka.
Tandemy też mi się sprawdzały łowiąc jeziorowe tęczaki. Podczas łowienia "po norwesku" miałem nieudane wyjścia na suchara, a ostatecznie teczak zapinał się na podwieszoną nimfę.
Sent from my Armor 8 using Tapatalk
Użytkownik zeralda edytował ten post 30 grudzień 2021 - 23:28