Cześć!
Widzę piękną, płytką rzekę z bystrzami oraz nieco wolniejszy odcinek. Na szybkich odcinkach niezła będzie pływajaca linka klasy 6 do wędziska w tej samej klasie i długości 9 stóp. Przypon z fluoro dwuczęsciowy o długosci ok 1,5-2 metrów. Pierwszy odcinek od linki np 0,28, a drugi 0,22, Cieńszy odcinek o długosci ok, 70 cm. W łączeniu odcinków przymocowany przypon, krotki np 12-15 cm z fluoro o, 24 dla skoczka. Przypon dla skoczka powienien być nieco grubszy niz fluoro do ktorego przymocowana jest przynęta prowadzaca-streamer. Krotki i grubszy przypon skoczka nie owija się wokól nizszej części przyponu do prowadzącej. Na skoczku mokra nieznacznie dociążona mucha na haku 10 lub 8, na prowadzącą streamer z główką o dlugosci ok. 5-6 cm.Streamer wg upodobań, nie wiem co lubia Twoje pstrągi, ale kazdy brązowawy siersciak lub pijawka powinny być ok. Na skoczku klasyczna mucha ze skrzydełkami np. March Brown lub palmerek . Zawsze atrakcyjny bywa Red Tag. Decydujacą jednak rolę odgrywa sposob lowienia. Na lowisku z wystajacymi kamieniam warto lowić powoli wynurzajacym się skoczkiem na koncu podnoszenia zestawu smużącym za kamieniem na powierzchni. Tak więc streamer ok 1-1, 5 metra za kamieniem naciaga zestaw i wabi, a Ty podosisz kij i prezentujesz skoczka tuż za kamieniem, To świetne lowienie, trzeba jednak lekko sie pochylić lub nawet usiąśc na kamieniu powyżej, bo zestaw jest krotki i odleglośc do ryby niewielka.
Kryjmy sie, kocie ruchy...
Czasem w podobnej rzece lowię zupełnie niedociążonym streamerem z sarny, ktory wręcz plywa lub leciutko tonie. Wtedy rezygnuję ze skoczka, bowiem wykonuję dalsze rzuty w trakcie ktorych skoczek moze sie poplatać . Dlugość przyponu ok 2 metrow, rzuty w poprzek nurtu, czasem ewidentnie pod prąd( to jest dopiero zabawa) lub nieco w dół. Prowadzenie energiczne, zanurzajacy sie stopniowo sarniak jest nieźle widoczny i ataki też.Ta metoda nieco przypomina pstrągowy spinning woblerem -im bardziej tym dla nas lepiej.
Piszę o plywającej lince, bo jest prosta w obsludze, a w lowisku z wystajacymi kamieniami lub kijami ulatwia lowienie bez dennych zaczepów.Gdy z wody wystaje wiele przeszkód lepiej dociążyć przynętę i skrocic przypon oraz pomyslec o dłuższym kiju. Zaczep na fajny bystrzu to często strata nie tylko przynety, ale i przeploszenie ryb. Naddawanie linki, topienie zestawu przy plywajacych linkach pozwala lowić nieco głębiej-czasem trzeba rzucić lekko pod prąd, by uzyskać kontakt z muszkami i poczuć branie gdy zestaw jest już z prądem.
Co do przynet, np streamerow to warto posiadać podobne wzory o różnym dociążeniu. Paradoksalnie tymi lżejszymi możemy rzucać linkami dociążonymi uzyskując na głębokich płaniach czy bystrzach dobry efekt, a te cięższe streamery łączyć z plywającą linką .
Oczywiscie absurdalnie dociążona mucha staje się na klasycznym zestawie nieuzyteczną, ale to juz inny temat
Aha- na skoczku czasem wiążę suchą, która płynie, smuży, tonie, unosi się ku powierzchni, co tam nam w duszy gra i co podpowiada doświadczenie.
To tyle choć temat rzeka...