Zaciekawił mnie temat. Od dwóch miesięcy pracuję w systemie - 2 tygodnie w Szwecji (Sztokholm i Goteborg), 2 tygodnie w Polsce. Można powiedzieć, że moja praca jest nieco podobna do pracy kuriera, choć jest to inna branża i zdarza mi się czasami mieć 2,3 dni wolnego. Do tego nie udało mi się na dzień dzisiejszy zabrać ze sobą choćby jakiegoś travela, bo cały czas latam, choć w nowym roku prawdopodobnie będę jechać swoim autem.
W ciągu tych dwóch tygodni w SE robię średnio 7000km, więc trochę kraju człowiek zobaczy. Serce mi pęka jak widzę tutejsze wody i nie mam przy sobie żadnego patyka. Planuję to w najbliższym czasie zmienić. Czy ktoś z kolegów siedzących głębiej w temacie mógłby mi podpowiedzieć jak dokładnie wygląda sprawa licencji - zarówno ogólnych zasad, jak i bardziej szczegółowych zagadnień? Nie miałem za bardzo czasu orientować się w temacie (wiem, że Vanern i Vattern są bez licencji, ale na te oceany bez porządnej łajby ani rusz, a na taki luksus nie mogę sobie narazie pozwolić). Będę wdzięczny za informację.
Pozdrowienia