Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Wody w okolicach Wrocławia


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
9105 odpowiedzi w tym temacie

#3201 OFFLINE   analityk

analityk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1896 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 03 grudzień 2012 - 21:07

Ja się dziwie ze jeszcze niektórzy siedzą nad woda i łapia bo ja tylko za okno zerkne i mi sie odechciewa. Ostatnio tylko wobki poszedłem poustawiać nad taki przelewik i juz chory . Niemam odpornosci na te klimaty ;p


Zdrowia życzę - ale dzięki tamu luźniej nad wodą - aby tylko jeszcze jakaś lekko plusowa temperatura była to jeszcze za sandałkiem i bolkiem pochodzę bo potem do kwietnia długo czekać trzeba na jazie i klenie.

#3202 OFFLINE   rafaelo1996

rafaelo1996

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 502 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 03 grudzień 2012 - 21:52

Dzieki ;] I powodzenia z tym bolkiem i sandałkiem. Ja tez własnie czekam na klenie/jazie co prawda Swą przygode zacząłem tego Roku w lipcu WIec nie bylo pola do popisu sprzetu odpowiedniego nie mialem . Wędka ktorej uzywalem to byl Picker 270 5-15G a teraz mam spina Fiume arsenal 3-18 G Kupuje kołowrotek Spro passion 720/730 i lecimy Przynet tez juz jest w miare spory zapas ;] Tylko jeszcze umiejetnosci potrzebne. Ale myśle ze przyjdą z czasem

#3203 OFFLINE   ziom7

ziom7

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1086 postów

Napisano 04 grudzień 2012 - 09:00

Tylko jeszcze umiejetnosci potrzebne. Ale myśle ze przyjdą z czasem


No z pewnością przyjdą, jak będziesz siedział w domu i obawiał się o katarek i gardełko to możesz jeszcze bardzo długo czekać.
powodzenia

#3204 OFFLINE   Slavobeer

Slavobeer

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1124 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Sławozbir

Napisano 04 grudzień 2012 - 10:46

Noooo wiosna idzie to Kolega rafaello1996 będzie miał pole do działania. Klenie czekają :)
Kijek 3-18 powinien być OK jak na początki łowienia kleni, ja zaczynałem od 5-16 2,7m Mikado Ultraviolet i gdyby nie to, że go złamałem, dalej bym łowił :) Wspaniały kijek, leży w domu i być może ktoś go kiedyś naprawi. Pękł dolnik 10cm od złączki... :(

Póki co w grudniu guma i orka po dnie , hehehe Może jakiś kolczasty się trafi...

Slavo

#3205 OFFLINE   rafaelo1996

rafaelo1996

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 502 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 04 grudzień 2012 - 11:22

Do Krokodyla idz Tam Kije Naprawiaja ;] a co do obawy o katarek . To myśle zeby glupota bylo isc na ryby z goraczką i jak ktos jest osłabiony no ale jak kto woli . Tym bardziej ze klenie lepiej bedzie sie uczyc łapac od kwietnia/maja a nie teraz ;]

#3206 OFFLINE   strary

strary

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1954 postów

Napisano 05 grudzień 2012 - 21:08

A ja jak jeden sezon nie chodziłem za sandaczem, to chorowałem jak dziecko w przedszkolu. Trzeba się hartować bo inaczej dupa...

Ale dzisiaj zmarzłem, wiatr taki zimny wiał, że prawej łapy nie czułem, wieczorem ustał ale wtedy zaczęło marznąc na przelotkach, jedno pstryknięcie i nic więcej.

#3207 OFFLINE   rafaelo1996

rafaelo1996

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 502 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 05 grudzień 2012 - 21:56

Co prawda ja czasu nie mam na łowienia narazie od rana szkoła po szkole trening i w domu jestem o 20/21

Na wiosne / lato sie nastawilem

Użytkownik rafaelo1996 edytował ten post 05 grudzień 2012 - 21:57


#3208 OFFLINE   Slavobeer

Slavobeer

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1124 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Sławozbir

Napisano 06 grudzień 2012 - 17:00

Co prawda ja czasu nie mam na łowienia narazie od rana szkoła po szkole trening i w domu jestem o 20/21

Na wiosne / lato sie nastawilem



To dokładnie jak część z nas :) Pozostaje Ci Kolego weekendy maksymalnie wykorzystywać. Jesienią i zimą większość z nas w tygodniu nie łowi bo pracujemy :)

Slavo

#3209 OFFLINE   rafaelo1996

rafaelo1996

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 502 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 06 grudzień 2012 - 17:55

W weekend walka zazwyczaj wiec tez ciezko. Jedynie niedziela pozostaje ale uczyc czasami tez sie trzeba :P

#3210 OFFLINE   strary

strary

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1954 postów

Napisano 06 grudzień 2012 - 18:53

A jak nie pracujemy to lubimy se połowić :D

Właśnie wróciłem, dwie godziny przed nocą na Rędzinie i później dwie w mieście. Ani pstryknięcia, wiatr aż wędką telepało a poźniej oczywiście zaczęlo marznąć. Skończyło się brodą na kołowrotku jak u dziadka mroza. Jutro albo po jutrze rozplącze bo na razie mam dość. Trzeba poczekać na zmianę pogody. Może w niedzielę...

#3211 OFFLINE   rafaelo1996

rafaelo1996

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 502 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 06 grudzień 2012 - 18:55

No pogoda to tragiczna jak narazie ;p

#3212 OFFLINE   ch4ron

ch4ron

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 186 postów
  • LokalizacjaLubin/Wrocław
  • Imię:Kacper

Napisano 06 grudzień 2012 - 21:28

I tak pójdę jutro poorać trochę gumami, nie ma odpuszczania B). Tylko gdzie tu by iść...

#3213 OFFLINE   rafaelo1996

rafaelo1996

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 502 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 06 grudzień 2012 - 21:45

Heh , widze dla niektorych czy mroz czy snieg to i tak będą łapać ;]

#3214 OFFLINE   Booseib

Booseib

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 486 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 06 grudzień 2012 - 22:23

Nie ma, że boli, rybki czekają !

#3215 OFFLINE   strary

strary

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1954 postów

Napisano 06 grudzień 2012 - 22:41

O tym bólu to pewnie kolega tylko czytał :P

Jeszcze nie tak dawno, co prawda w poprzednim stuleciu, wielokrotnie kończyłem sezon sandaczowy z kontuzją stawu łokciowego i przykurczem prawej dłoni :D

#3216 OFFLINE   Booseib

Booseib

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 486 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 06 grudzień 2012 - 22:49

No kolego Fido, nie czytalem o bólu... bo sam borykam się z kontuzją i to nogi..., co utrudnia dotarcie do niektórych miejscówek..., ale mimo wszystko( blisko połowe sezonu straconego) troche pb w tym roku udało się poprawić :D

pzdr.

Użytkownik Booseib edytował ten post 06 grudzień 2012 - 22:49


#3217 OFFLINE   strary

strary

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1954 postów

Napisano 06 grudzień 2012 - 23:07

Czyli "alleluja i do przodu" ;)
Gratki pb i zdrówka życzę.

#3218 OFFLINE   Adam K.

Adam K.

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 207 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Adam
  • Nazwisko:K.

Napisano 07 grudzień 2012 - 10:53

A ja patrząc na prognozy na najbliższe dwa tygodnie, chyba odpuszczę sandałkom.
W czwartek wywiało mi spod kurtki resztki "woli walki", a skostniałe palce prostowałem w samochodzie przez 15 minut i nawet całkiem tłuściutki szczupaczek, który chciał zerkąć co tam na brzegu się dzieje, nie zmieni mojej decyzji.... :unsure:
Ale, ale........ od stycznia pstrążki i trocie się zaczynają........... :)

#3219 OFFLINE   Slavobeer

Slavobeer

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1124 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Sławozbir

Napisano 07 grudzień 2012 - 12:36

A ja patrząc na prognozy na najbliższe dwa tygodnie, chyba odpuszczę sandałkom.
W czwartek wywiało mi spod kurtki resztki "woli walki", a skostniałe palce prostowałem w samochodzie przez 15 minut i nawet całkiem tłuściutki szczupaczek, który chciał zerkąć co tam na brzegu się dzieje, nie zmieni mojej decyzji.... :unsure:
Ale, ale........ od stycznia pstrążki i trocie się zaczynają........... :)


To takie pstrążki i trocie też Ci dadzą w ..... (do wiwatu :) ) Podziwiam prawdziwym trociarzy, którzy wiszą na nawisach mając pod sobą wodę i ryzykują kąpiel w lodowatej wodzie. To jak dla mnie totalne przegięcie. Łowienie dla mnie ma być przyjemne :) Chociaż to sandaczowanie w śniegu niektórym może wydawać się poronionym pomysłem, ja znajduję w tym frajdę.
Jutro chyba czas na kolejną fotkę w zimowej scenerii.
Kolczasty model poszukiwany !!!
Proszę o podanie namiarów GPS gdzie takowe się kryją :lol:
Ze względu na brak czasu, proszę o niepodawanie numerów łowisk, mało precyzyjne to jest, hahaha Nie ma czasu na szukanie ryb kilometrami idąc po śniegu.

Obiecuję nie zjeść ryby i zapodać ładną fotkę :)

Slavo

#3220 OFFLINE   ch4ron

ch4ron

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 186 postów
  • LokalizacjaLubin/Wrocław
  • Imię:Kacper

Napisano 07 grudzień 2012 - 19:05

Byłem. Sople z przelotek sięgały do ziemi ;) Sandaczyki były dzisiaj bardzo sprytne, trzy gumki pozbawione ogonków, brania bardzo delikatne, udało mi się wyjąc tylko jednego śledzia(może klątwa złamana :) ). Niestety kołowrotek mi nawala(nie blokuje mi się wsteczny bieg, kręci się w dwie strony) i nie zaciąłem przez to wielu brań. Oglądam teraz gumy, których używałem...masakra sitko... Zdecydowanie ryby wolały dostawać ode mnie gumki w kolorach jasnych/agresywnych( seledyn, jasny zielony, cytrynka lub gumy z rażącymi ogonkami). Gdzie?... Wszędzie, brania były zarówno w samym środku jak i w klatkach, orałem raczej ciężko 18-25g.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych