Ach kolego Slavo z tymi strażnikami texasu to szkoda gadać.
Ich jest poprostu za mało, żeby to upilnować, a i kary za małe żeby odstraszyć kłusoli.
Chciałbym kiedyś dotrzeć do raportów pracy strażników na etacie. Gdzie i o której godzinie byli, ilu ludzi skontrolowali i ich sprawdzić.
Na etacie to chyba pracuje się 8 godzin dziennie. Łatwo policzyć, łatwo sobie wyobrazić ile miejsc można skontrolować przez 8 godzin pracy...
Można mieć stałe trasy kontroli, jeszcze lepiej je modyfikować, ale ważne by być nad wodą.
Nie ma nic lepszego niż systematyczna kontrola kłusujących wędkarzy. Na zwrócenie uwagi gnoje nie reagują, ale przed Strażą będą spieprzać aż miło. Jak zobaczą strażnika raz, drugi, trzeci, wyniosą się no bo po co ryzykować....
Nie wierzę w to, że strażnicy uczciwie pracują, bo przez ostatnie 10 lat dość intensywnego bywania nad rzekami, kontrolę miałem 4 razy .
Raz na Niskich Łąkach, raz pod Mostem Milenijnym, raz na zawodach powyżej Wrocławia i raz nad Oławką. To wszystko !!!!!!!!!!!!!!!!!
Użytkownik Slavobeer edytował ten post 28 maj 2014 - 20:17