Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Wody w okolicach Wrocławia


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
9113 odpowiedzi w tym temacie

#5261 OFFLINE   Darecki

Darecki

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 353 postów
  • LokalizacjaTurawa

Napisano 02 listopad 2014 - 20:26

Mietków  NO KILL???


  • miras1983 lubi to

#5262 OFFLINE   Kamil Z.

Kamil Z.

    Ekspert

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPipPip
  • 5317 postów
  • LokalizacjaWałbrzych/Wrocław
  • Imię:Kamil

Napisano 02 listopad 2014 - 21:56

Fajno by było. Nie tylko na Mietkowie.
  • K-Pon lubi to

#5263 OFFLINE   PiotrL70

PiotrL70

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 690 postów
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:P.L

Napisano 03 listopad 2014 - 07:06

Super z tym zakazem połowu z lodu na mietkowie,głównie dla okonia.powinien być tez górny wymiar na okonia, sandacza,szczupaka. Skoro na karpia wprowadzają :-D

#5264 OFFLINE   paco321

paco321

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 138 postów
  • LokalizacjaWrocław- Psie Pole
  • Imię:Daniel

Napisano 11 listopad 2014 - 17:41

Panowie jak u was z wynikami na odrze!

Byłem wczoraj i dziś za sandaczem na odrze i tu i tam zero,cisza!! :(

Chyba trzeba poczekac aż się woda ochłodzi na dobre może coś się ruszy! :)



#5265 OFFLINE   miras1983

miras1983

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1193 postów

Napisano 11 listopad 2014 - 19:51

Oby zdążyła się ochłodzić do końca roku ;) bo nie zapowiada się



#5266 OFFLINE   Arek Kubale

Arek Kubale

    Forumowicz

  • Fotograficy
  • PipPip
  • 440 postów
  • LokalizacjaGdańsk

Napisano 13 listopad 2014 - 16:58

Ktoś coś wie na temat Kanału Powodziowego we Wrocławiu - np. kiedy raczą puścić wodę?



#5267 OFFLINE   Kingfisher Club Tomek K.

Kingfisher Club Tomek K.

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 47 postów
  • LokalizacjaWałcz-Wrocław
  • Imię:Tomek
  • Nazwisko:Kozioł

Napisano 13 listopad 2014 - 18:14

Ktoś coś wie na temat Kanału Powodziowego we Wrocławiu - np. kiedy raczą puścić wodę?

Przebudowa się kończy , budowlańcy są na ostatnim odcinku od mostu Jagiellońskiego w dół

.Płynąć ma od przyszłego roku ,ale tego nikt nie wie na 100%


  • Arek Kubale lubi to

#5268 OFFLINE   strary

strary

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1980 postów

Napisano 18 listopad 2014 - 22:31

Eeeee, młodzież, ha, ha, ha, młodzież, może byśmy jakąś kiełbaskę pod mostem w Brzegu Dolnym w niedzielę se upiekli?

 

Chce się komuś d..ę ruszyć do starych kolegów?


  • Kamil Z. lubi to

#5269 OFFLINE   Kamil Z.

Kamil Z.

    Ekspert

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPipPip
  • 5317 postów
  • LokalizacjaWałbrzych/Wrocław
  • Imię:Kamil

Napisano 19 listopad 2014 - 20:37

W tą niedzielę nie mogę, na usprawiedliwienie mam tylko to, że mimo to będę na rybach, ale tym razem nie nad Odrą ;)
Dupę zawsze chętnie nad wodę do kolegów po kiju ruszę! ;)
  • Bluzer lubi to

#5270 OFFLINE   strary

strary

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1980 postów

Napisano 19 listopad 2014 - 20:53

Ty się możesz po prostu wpisać "tradycyjnie mnie nie będzie" ;)

 

Pozdrawiam.


Użytkownik FidoAngel edytował ten post 19 listopad 2014 - 20:59


#5271 OFFLINE   analityk

analityk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1897 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 19 listopad 2014 - 21:18

Ryby, to co prawda, oglądam ostatnio tylko na zdjeciach ale jest szansa że kiełbaskę :) jeszcze uchwycę. Fido ale może nad Baryczą? W Brzegu to nawet lasu nie ma - drzewo będę musiał z domu wieźć.



#5272 OFFLINE   strary

strary

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1980 postów

Napisano 19 listopad 2014 - 21:23

Się dogadamy ;) , choć Barycz o tej porze roku kapryśna, może wylać a z woderów wyrosłem.



#5273 OFFLINE   Kamil Z.

Kamil Z.

    Ekspert

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPipPip
  • 5317 postów
  • LokalizacjaWałbrzych/Wrocław
  • Imię:Kamil

Napisano 19 listopad 2014 - 21:28

Ty się możesz po prostu wpisać "tradycyjnie mnie nie będzie" ;)

Pozdrawiam.

No, już bez takich mi tu proszę insynuacji.. ;) Często w weekendy pracuję, ten akurat mam okazję wybyć na małą rybałkę ;)

#5274 OFFLINE   arti24

arti24

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 226 postów
  • LokalizacjaDolnośląskie
  • Imię:Artur

Napisano 22 listopad 2014 - 17:39

Jednak jeszcze plywaja sandacze w tej naszej Odrze :D

Załączone pliki



#5275 OFFLINE   jaworskijacek05

jaworskijacek05

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 32 postów
  • Lokalizacjałódź

Napisano 22 listopad 2014 - 17:56

Piękna locha!!!!



#5276 OFFLINE   strary

strary

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1980 postów

Napisano 22 listopad 2014 - 19:05

Jednak jeszcze plywaja sandacze w tej naszej Odrze :D

 

No nie wiem co na pisać, zatkało mnie zupełnie...

 

Gratuluję i szczerze zazdroszczę.


  • arti24 lubi to

#5277 OFFLINE   paco321

paco321

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 138 postów
  • LokalizacjaWrocław- Psie Pole
  • Imię:Daniel

Napisano 22 listopad 2014 - 19:51

Wielki sandał :)

Gratulacje!



#5278 OFFLINE   Jack__Daniels

Jack__Daniels

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2219 postów
  • LokalizacjaJelenia Góra/Horten

Napisano 24 listopad 2014 - 08:42

Cześć wszystkim!

Dawno nie zaglądałem do tego działu, ale wszedłem, żeby się podzielić pewnymi spostrzeżeniami z sobotniego i niedzielnego wypadu na Bajkał.

Raz, czy dwa razy do roku zdarza mi się popaproszyć, kiedy inne ryby wystawiają mi środkowy palec. Idę nad wodę tylko po to, żeby mi brało. Dostałem cynk, że na Bajkale ruszył się okoń. No to jadę, w sobotę - złowiłmem jakieś 50 okoni w dwie godzinki - wiec wynik więcej niż zadowalający. Największy okoń miał jakieś 33cm. Wszystkie ryby wypuściłem co podnosiło ciśnienie kilku osobom, które mnie obserwowały. Niedziela. Okolice cypla.. ramię w ramię stoją panowie i machają wędami. No to idę prawie na jego koniec, tam gdzie zostało wolne miejsce. Zaczynam łowić i jakieś tam okonki wpadają. Po czym podjeżdża ekipa pięciu dżentelmentów slużbowym autem SKLEPU WĘDKARSKIEGO BARBUS z ul. Ślicznej we Wrocławiu. Panowie przygotowują zestawy z bocznym trokiem na haczyk zakładają MAŁE ŻYWCE i spiningują! KAŻDY okoń trafia do wielkiego wiadra po jakiejś farbie i tam dokonuje żywota. Stałem na tyle blisko, że wiem już nawet, że takie małe to się widelcem skrobie. Ciśnienie zaczyna mi rosnąć i za plecami słyszę ryk silnika. Podpływa patrol policji do pontonu, który też paproszy w tej zatoczce. Trzech panów zrywa się, wrzuca wędki do auta i udają, że są na spacerze. Miska z żywcami trafia do auta, a na hak pozakładane są gumy. Policja coś tam poudawała, że sparwdza, popłyneli do drugiego potonu i popłyneli w pizdu! Panowie oczywiście zwyzywali ich od frajerów i strasznie sie cieszyli jak to nie dali się przechytrzyć i nie zostali złapani na kłusolce. Wkurwiłem się, zapakowałem i wróciłem do domu.

Teraz ja mam prośbę.

Poproszę o nr telefonu na jakąś Straż Wędkarską/Rybacką co mogłaby zainterweniować w takim przypadku.

P.S Mam zdjęcia i filmik jakby miało być ich słowo przeciwko mojemu.

P.S 2 teraz się nie dziwię, że największy okoń miał ~ 30cm... kurwa, jak on dożył tak sędziwego wieku!? Przecież całe jego mlodsze rodzeństwo trafiło w kiszkę kota i sąsiadów "łowcy"!



#5279 OFFLINE   marienty

marienty

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 224 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 24 listopad 2014 - 09:48

Cześć wszystkim!

Dawno nie zaglądałem do tego działu, ale wszedłem, żeby się podzielić pewnymi spostrzeżeniami z sobotniego i niedzielnego wypadu na Bajkał.

Raz, czy dwa razy do roku zdarza mi się popaproszyć, kiedy inne ryby wystawiają mi środkowy palec. Idę nad wodę tylko po to, żeby mi brało. Dostałem cynk, że na Bajkale ruszył się okoń. No to jadę, w sobotę - złowiłmem jakieś 50 okoni w dwie godzinki - wiec wynik więcej niż zadowalający. Największy okoń miał jakieś 33cm. Wszystkie ryby wypuściłem co podnosiło ciśnienie kilku osobom, które mnie obserwowały. Niedziela. Okolice cypla.. ramię w ramię stoją panowie i machają wędami. No to idę prawie na jego koniec, tam gdzie zostało wolne miejsce. Zaczynam łowić i jakieś tam okonki wpadają. Po czym podjeżdża ekipa pięciu dżentelmentów slużbowym autem SKLEPU WĘDKARSKIEGO BARBUS z ul. Ślicznej we Wrocławiu. Panowie przygotowują zestawy z bocznym trokiem na haczyk zakładają MAŁE ŻYWCE i spiningują! KAŻDY okoń trafia do wielkiego wiadra po jakiejś farbie i tam dokonuje żywota. Stałem na tyle blisko, że wiem już nawet, że takie małe to się widelcem skrobie. Ciśnienie zaczyna mi rosnąć i za plecami słyszę ryk silnika. Podpływa patrol policji do pontonu, który też paproszy w tej zatoczce. Trzech panów zrywa się, wrzuca wędki do auta i udają, że są na spacerze. Miska z żywcami trafia do auta, a na hak pozakładane są gumy. Policja coś tam poudawała, że sparwdza, popłyneli do drugiego potonu i popłyneli w pizdu! Panowie oczywiście zwyzywali ich od frajerów i strasznie sie cieszyli jak to nie dali się przechytrzyć i nie zostali złapani na kłusolce. Wkurwiłem się, zapakowałem i wróciłem do domu.

Teraz ja mam prośbę.

Poproszę o nr telefonu na jakąś Straż Wędkarską/Rybacką co mogłaby zainterweniować w takim przypadku.

P.S Mam zdjęcia i filmik jakby miało być ich słowo przeciwko mojemu.

P.S 2 teraz się nie dziwię, że największy okoń miał ~ 30cm... kurwa, jak on dożył tak sędziwego wieku!? Przecież całe jego mlodsze rodzeństwo trafiło w kiszkę kota i sąsiadów "łowcy"!

 

ehhh z tym narzekaniem to jak z wyborami. Ludzie narzekają a nie głosują...

Dlaczego nie zwróciłeś Panom uwagi na takie patologiczne zachowanie? No i policję też miałeś na miejscu. Nie rozumiem... Teraz zostaje Ci wylewanie żali przy kompie. 

Nie jestem z tych agresywnych. Nigdy nie podniósłbym ręki na 2 obcą osobę ale uwagę staram się zwracać (no chyba, że mam przed sobą kogoś lub kilku po % wtedy sobie daruje bo głupi też nie jestem). Często ludziom się po prostu głupio robi i rezygnują (może tylko w tym momencie) z procederu. Pomyśl co by było gdyby takie zachowanie było społecznie nieakceptowalne i piętnowane przez wszystkich. Takich ludzi i zachowań byłoby mniej!

Przykładowa sytuacja... Byłem w sobotę ze spinem w Głosce za sandaczem, okolice mostu w Brzegu D. Przeszliśmy się też na "kiszkę" ( starorzecze z główkami). Na miejscu mym oczom ukazał się las... las spławików żywcowych. No i widzę 2 agentów jak łowią na 5 wędek. Pokonałem te 300 metrów, poszedłem z drugiej strony i zapytałem dlaczego 5 wędek. Coś tam mi powiedzieli, że jedna zerwana (akurat! widziałem jak przed chwilą zarzucali). Wyciągnąłem telefon i chyba to ich przejęło. Szybko się spakowali i pojechali. Znak rozpoznawczy - wielkie wiadro po gładzi ze Śmigu. To wystarczy.

Żeby nie robić OT to powiem tylko, że w sobotę nic nie złowiłem ale kolega wyjął 2 sandacze ;-)



#5280 OFFLINE   PePe.

PePe.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1441 postów
  • LokalizacjaKraków

Napisano 24 listopad 2014 - 09:53

Jack takie chu.e są w całej Polsce, w Krakowie jest jedna hurtownia wędkarska co na drzwiach wejściowych ma przyklejone zdjęcie z wiszącymi na ogrodzeniu (hurtowni) 6 sandaczami. Pytam kiedyś gdzie to złowione, odpowiadają że brały jak wściekłe i w dwie godziny szef złapał 6 sztuk, pytam znowu: a limit dzienny jakiś chyba obowiązuje, koleś na to: szef ma wyjeb.ane na limit dzienny i wszystko do gara....






Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych