Wody w okolicach Wrocławia
#621 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2009 - 21:37
#622 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2009 - 22:28
Tak myślałem po twoich fotkach - że twarz znajomaTak, byłem tam i na opasce
#623 OFFLINE
Napisano 08 listopad 2009 - 08:30
#624 OFFLINE
Napisano 08 listopad 2009 - 14:32
#625 OFFLINE
Napisano 08 listopad 2009 - 15:53
#626 OFFLINE
Napisano 08 listopad 2009 - 19:28
Ja dziś nie łowiłem – smutno , że sandacze słabo brały ale jeszcze bardziej smucą mnie szczupaczki z pływające z przynętami w pysku (już bardziej wolałbym widzieć je na patelni). Szczupaczki jak widać coś od czasu do czasu zagryzły.
Czy nie sądzicie, że przy sandaczowaniu warto stosować przypony? - może wówczas, na dłuższą metę, będzie większa szansa na szczupaka (część tych puszczonych z przynętami w pysku pewno długo nie pożyje pomimo że wędkarze wyznawali C&R).
Skoro tylko dwóch przedmówców puściło dziś 3 szczupaki z przynętami to strach pomyśleć ile szczupaków dziś w Odrze dławi się gumami – może nawet setki sztuk!!! (podobno wędkarzy na wodą było bardzo wielu a Odra jest długa).
Mam takie wrażenie że stosowanie odpowiednich przyponów ma coś w sobie z wędkarskiej etyki szczególnie tam gdzie szczupaki nie są rzadkością.
Pozdrawiam
#627 OFFLINE
Napisano 08 listopad 2009 - 20:42
#628 OFFLINE
Napisano 09 listopad 2009 - 09:50
Panowie,
Ja dziś nie łowiłem – smutno , że sandacze słabo brały ale jeszcze bardziej smucą mnie szczupaczki z pływające z przynętami w pysku (już bardziej wolałbym widzieć je na patelni). Szczupaczki jak widać coś od czasu do czasu zagryzły.
Czy nie sądzicie, że przy sandaczowaniu warto stosować przypony? - może wówczas, na dłuższą metę, będzie większa szansa na szczupaka (część tych puszczonych z przynętami w pysku pewno długo nie pożyje pomimo że wędkarze wyznawali C&R).
Skoro tylko dwóch przedmówców puściło dziś 3 szczupaki z przynętami to strach pomyśleć ile szczupaków dziś w Odrze dławi się gumami – może nawet setki sztuk!!! (podobno wędkarzy na wodą było bardzo wielu a Odra jest długa).
Mam takie wrażenie że stosowanie odpowiednich przyponów ma coś w sobie z wędkarskiej etyki szczególnie tam gdzie szczupaki nie są rzadkością.
Pozdrawiam
Wchodzisz na grząski grunt
JA nie chodziłem za sandaczem, a za okoniem, do okoniowych zestawów kilka lat temu dawałem mikrostalki ale tylko w jednym łwoisku-kanale opatowickim. Obecnie nie daję do żadnych zestawów oprócz szczupakowych zabezpieczenia ponieważ ja chyba jestem typowym nieukiem wędkarskim jeśli chodzi o zębate na spining- to była moja druga w tym roku obcinka, a zębatych wyjąłem w tym roku tyle że można je na palcach jednej ręki policzyć. Po prostu więcej wyjmuję boleni z przypadku na blachę ze stalką niż tych szczupaków na które polowałem dlaczego tak jest to niewiem. A wcale nie uważam że szczupaków jest aż tak wiele w naszych wodach we wrocławiu, wydaje mi się że jest ich nawet najmniej spośród ryb najczęsciej poławianych typu sandacz, okoń, boleń, jaź, kleń... Sa pewne bankówki szczupakowe gdzie zębaty siedzi i w takich miejscach warto założyć stalkę , odpowiednią pzrynętę i dopiero wtedy za nim porzucać ale tak celowo z zabezpieczeniem chodzić? Raczej nie warto, przynajmnniej w moim przypadku.
Kiedyś takie jazgarze łwoiłem na plemniki przy trzcinkach na kanale opatowickim, zabawa była świetna tylko zero dreszczyku emocji podczas holu
#629 OFFLINE
Napisano 09 listopad 2009 - 12:42
Co do okoni stalek i łowienia na mikro przynęty to faktem jest to że nawet mikro stalki psuja pracę przynęty, w moim przypadku najwięcej szczupłych padło właśnie na te przynęty, i nawet nie myślę żeby założyć stalkę.
#630 OFFLINE
Napisano 09 listopad 2009 - 18:12
ja wczoraj na odrze 6 sandaczy z czego trzy ponad 50cm i kijanka (sumek) mi sie uczepil.
Czyli ja na wyniki nie mam prawa narzekac Czesto bywa gorzej
pozdrowka
#631 OFFLINE
Napisano 09 listopad 2009 - 19:27
Co do przyponów to każdy musi sam decydować - kiedy zakładać kiedy nie. Warto sie jednak zastanawiać (na co zwracałem uwagę) że wielu wędkarzy jest nad wodą i że wiele zębatych kończy (dosłownie) z przynętami w pyskach i przełykach (często pewno niepotrzebnie).
Pozdrawiam
#632 OFFLINE
Napisano 09 listopad 2009 - 22:46
#633 OFFLINE
Napisano 10 listopad 2009 - 14:51
Panie Piter a gdzie Pan byl na tej odrze? ja wczoraj tylko jednego malucha z sandaczowej rodziny i 2 brania jeszcze mialem...
Panie Bango
jak temat postu mowi w okolicach Wroclawia
Pozdrawiam
#634 OFFLINE
Napisano 10 listopad 2009 - 16:07
#635 OFFLINE
Napisano 12 listopad 2009 - 21:46
#636 OFFLINE
Napisano 12 listopad 2009 - 22:36
Ja się tam chyba wybiorę jak tylko nie będzie lało...
#637 OFFLINE
Napisano 12 listopad 2009 - 23:15
#638 OFFLINE
Napisano 13 listopad 2009 - 19:04
Analityk, powodzenia/połamania w Głogowie!!!
Na jakie ryby się nastawiasz?
#639 OFFLINE
Napisano 14 listopad 2009 - 19:26
#640 OFFLINE
Napisano 14 listopad 2009 - 22:44
woda faktycznie masakrycznie wysoka, cała opaska poniżej Głoski jest pod wodą, jeszcze metr i chyba Odra wyjdzie z koryta w tym miejscu , nawet prom nie pływa do Brzegu przy takim stanie wody. W klatkach między główkami takie mnóstwo śmieci, patyków, trawy itp. że człowiek zmuszony został do starorzecza.
Mnie niestety nic się nie udało mimo czesania gumami i wobkami przez ok. 5 godzin. Wiarygodne dane to 4 sandacze, które niestety opuściły wodę w foliowych torbach Miejscowy na rowerze wyjął dwa (jeden na trupka, drugi gumą), poza nimi padła dziś sztuka 90cm i kolejny zauważony ale już mniejszy (też do wora). Szkoda, że ludzie idą tam po mięcho Pewnie zapasy na Wigilię....
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych