Wody w okolicach Wrocławia
#721 OFFLINE
Napisano 12 kwiecień 2010 - 08:14
- nikodem331 lubi to
#722 OFFLINE
Napisano 12 kwiecień 2010 - 13:22
Ale jazie mi się gdzieś schowały - chciałbym jeszcze choć ze trzy tej wiosny złowić - czy ktoś je gdzieś widział?
#723 OFFLINE
Napisano 12 kwiecień 2010 - 18:30
#724 OFFLINE
Napisano 12 kwiecień 2010 - 20:29
#725 OFFLINE
Napisano 12 kwiecień 2010 - 20:50
Jaź ... Ryby te siedzą w tej chwili przede wszystkim na żwirowych płaniach o jednostajnym uciągu. To miejsca, za które oczytany wędkarz nie dałby pięciu groszy. Na powierzchni często nic się nie zaznacza. Miejsce poznaje się nogami. Można spokojnie wejść do wody w spodniobutach. Pod nogami twardo. Dno opada powoli. Jeśli na dodatek, namacacie podeszwą jakiś otoczak, cegłówkę, fragmenty zatopionego materaca lub materiał drzewny, to może być dobre miejsce.
•Wejść najlepiej jak najdalej. Niemal po rant śpiochów. Rzuty prostopadłe, wciągnięcie woblerka lub obrotówki pod wodę i pozwolenie jej na spłynięcie po łuku - korbą niemal nie kręcić. Kiedy osiągnie linię wędkarza ściągać bardzo powoli, bardzo, bardzo powoli. Podnosić równie wolno szczytówkę i ją opuszczać. Nie wybierać woblerów ostro nurkujących, ani obrotówek przeciążonych z wąskim skrzydełkiem. Tak ma być - przynęta pod powierzchnią. ...
#726 OFFLINE
Napisano 12 kwiecień 2010 - 20:52
#727 OFFLINE
Napisano 13 kwiecień 2010 - 19:48
#728 OFFLINE
Napisano 13 kwiecień 2010 - 20:56
Może częściej jako przyłów do kleni, ale gdyby się postarać...
#729 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2010 - 09:42
.. tak sobie patrzę przez okno i deszcz... deszcz... i oczami wyobraźni widze tę podnoszacą sie wodę na rzece i aż... aż chce sie wyjść z kina....
#730 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2010 - 14:59
Poczekaj na słoneczko i atakuj. Złowisz jeszcze, spokojnie...
#731 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2010 - 16:58
Jak już złapię jazia, to będę marudził o brzanie, a później o sumie .
Pozdrawiam
#732 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2010 - 07:12
#733 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2010 - 17:11
#734 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2010 - 20:34
Jeden mi wystarczy, żebym w moim wędkarskim życiorysie odhaczył, że jazia już mam )). Później będę się z innymi kolegami i koleżankami tego pierwszego zaprzyjaźniał )))))))) Rzeka będzie, a właściwie jest Wasza, a ja czuję się jako gość i cały czas czekam na zaproszenie . . Sumy i brzany to fakt, od lipca, nawet w siatki mi nie chcą wejść))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) ))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Tak tak, załóż baloo szkółkę spiningową z Salmo jako sponsorem przynęt
bedzie Wrocław zapleczem spiningowej kadry narodowej
#735 OFFLINE
Napisano 19 kwiecień 2010 - 07:30
ja sobie tylko łowię, podpatruję, uczę się... czasem dodam coś od siebie...
#736 OFFLINE
Napisano 19 kwiecień 2010 - 12:15
Żeby nie było nie na temat to woda w Odrze wysoka, koloru… jak to mawiałem z kolegami o wodzie w Bobrze… kaka. Brzydziłbym się teraz wrzucać tam jakąkolwiek przynętę bo później musiałbym ją dotykać rękami . Za oknem słońce… bydzie lepiej!... a maj już za 13 dni .
#737 OFFLINE
Napisano 26 kwiecień 2010 - 08:56
Wczoraj przejeżdżałem nad Odrą i wróciła na swoje miejsce, choć woda jeszcze ciut wysoka. W ubiegłym tygodniu połowiłem trochę kleni i wiele brań miałem zaraz po tym jak przynęta wpadła do wody. Widziałem pierwsze spławy i zbieranie z wierzchu. Dwa brania w zawodowy sposób spieprzyłem i to były TE brania, kiedy kija z ręki wyrywa... do dziś śnię po nocach co to mogło mi gryźć...
Pojawiły się już chrabąszcze majowe, czy jeszcze śpią?
Co u Was się dzieje?
#738 OFFLINE
Napisano 26 kwiecień 2010 - 13:39
#739 OFFLINE
Napisano 26 kwiecień 2010 - 13:50
#740 OFFLINE
Napisano 26 kwiecień 2010 - 15:53
Te brania to na Odrze? Bo ja na razie tylko o Oławce słyszałem. Znajomi twierdzą że na Odrze jeszcze nie gryzą.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych