A co do samej pracy straży rybackiej, to też pojawiło się sporo wątpliwości.
Ja zacząłem nosić ze sobą przedruk regulaminu, gdzie są zapiski o tym gdzie wolno, a gdzie nie wolno łowić żeby im w razie czego zwracać uwagę.
Panowie sami sobie ustalają przepisy, nie znają interpretacji i zapisów w RAPR.
Nie wiedzą do czego służy ścianka Larsena i że nie jest ona budowlą piętrzącą wodę, tak samo jak nie wiedzą, że progi denne nie są budowlami, przy których należy łowić w odległości 50m. Żenujące to jest.
Osobiście wiele razy widziałem jak straż goniła ludzi siedzących/stojących na betonie czy ściance Larsena w odległości co najmniej 80-90 m od progu. Bo oni sami sobie ustalili, że 50 m liczą od końca takiej ścianki lub betonu, a to nie jest zgodne z definicją tych "budowli". Mur oporowy, ścianka Larsena nie piętrzą wody !!! Służą tylko umocnieniu brzegu !!!
Są tu na forum strażnicy, są znajomi strażników, są także strażnicy, którzy w dupie mają przepisy i uwielbiają urządzać podjazowe czy podprzepławkowe łowy. Ci co tak robią, a potem kontrolują innych, niech się uderzą we własną pierś i zaczną "normalne" kontrole, częste kontrole, a nie przypierdalanie się i szukanie okazji do mandatów dla ludzi, którzy łowią zgodnie z przepisami. Staję tu niejako w ich obronie.
A w ogóle dla ludzi, którzy ryby wypuszczają, nie powinno być żadnych zakazów (poza okresami ochronnymi żeby rybki mogły się w spokoju bzykać)
Slavo