Witam,
Panowie czy coś się dzieje w wodzie >??
Może jakieś info na temat okoni , gdzieś się można pobawić, tylko proszę nie pisać że w piaskownicy
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 05 kwiecień 2019 - 10:32
Witam,
Panowie czy coś się dzieje w wodzie >??
Może jakieś info na temat okoni , gdzieś się można pobawić, tylko proszę nie pisać że w piaskownicy
Napisano 05 kwiecień 2019 - 14:33
Użytkownik szygin edytował ten post 05 kwiecień 2019 - 14:34
Napisano 05 kwiecień 2019 - 15:24
Witam,
Panowie czy coś się dzieje w wodzie >??
Może jakieś info na temat okoni , gdzieś się można pobawić, tylko proszę nie pisać że w piaskownicy
Na barkach fajnie biorą okonie. Tylko przy odczepianiu uważaj bo mleczem leją.
Napisano 01 maj 2019 - 19:58
No, rzesz kur..a, takiego otwarcia jeszcze nie miałem. Nie chciałem za bolkiem latać więc polazłem po Baryczy i okolicy za szczupakiem. I du...a. Ani brania, no przez cały dzień ani jednego strzała, ani niewymiarka. Jeden okoń kamikaze i tyle za cały dzień. Jakby było mało to jeszcze okazało się, że śpiochy ciekną i to mocno.
Może ma ktoś fajne szachy to na sprzęt wędkarski wymienię
Napisano 03 maj 2019 - 12:13
Mistrzowie siedzą cicho (wszystko coraz tajniejsze - Facebook przejmuje ruch z jerka) to dołączą sie do pokonanego (przejściowo) Fido. Klenie na okolicznych rzeczkach gryzą jako tako ale dwa krótkie wyjścia na bolki wracam pokonany.
Pierwsze wyjście - nawet coś się lekko działo (5-6 ataków bolka przez 3-4h z tego dwa w zasięgu rzutu). Jeden mnie olał całkiem. Potem odstrzeliłem wobka razem ze szczytową przelotką (nie ma to jak się amator bierze za robienie omotki zimową porą).
Długo się nie pokazywały na powierzchni to porzucałem nieco gumą RH i brombą za kleniem - nawet miałem po jednym braniu ale nie wciąłem skutecznie.
W końcu pokazała sie rybka w trudnym miejscu bo w płytkim narożniku klatki - jak uderzył pierwszy raz to mu odpuściłem bo myślałem że za płytko i tam nie stoi tylko uderzył i wrócił gdzieś na środek klatki.
Za drugim razem jednak podszedłem (ciężko stroma skarpa) - kilka różnych wersji wobkowych ale w końcu zagryzł - spory był - solidny nawrót po ataku i .... (że wcześniej łowiłem na gumę to wiadomo jak to się skończyło) - za mocno dokręcony hamulec (niepoluzowany w porę) i ... kocia mordka.
Pierwszy bolek sezonu poszedł z wobkiem (lekki rozgrzeszenie że może to był szczupły i odgryzł przy szarpnięciu – stał w trawach na 15 cm wodzie).
Drugie wyjście - cisza na wodzie (silny wiatr ogranicza pole widzenia i słuchu) - jeden bolek pogonił wobka i zrezygnował pod szczytówką (następnym razem się ogolę może mniej straszny będę).
0:2 (na razie)
Napisano 06 maj 2019 - 19:45
Napisano 07 maj 2019 - 21:47
Apel ze wszech miar słuszny, ale nie do końca merytoryczny. Pływania komuś po zestawach żadne prawo nie zabrania, to kwestia kultury nie przepisów. Te odnoszą się do łowienia. A te 50m łodzi od brzegu to już chyba sam wymyśliłeś.
Przy okazji mój apel. Tym razem do gruntowców (zazwyczaj to towarzystwo nazywam gliździarzami, ale na forum raczej nie wypada ) przerzucających rzekę zestawami. Jak chcecie łowić pod drugim brzegiem, to na niego przejdźcie. Albo się przynajmniej nie dziwcie, że wam na środku rzeki co rusz ktoś żyłkę w śrubę wkręci.
Napisano 07 maj 2019 - 21:56
...
0:2 (na razie)
Optymizm pochwalam Przychylę się też do zdania, że początek sezonu boleniowego raczej słaby. Faktycznie, g... bierze. Ale za to w znośnych ilościach Poniżej w akcji (głównie) nasz niedawny kolega z forum, niejaki Kloss. Kamerkę sobie kupił
Napisano 07 maj 2019 - 22:02
Apel ze wszech miar słuszny, ale nie do końca merytoryczny. Pływania komuś po zestawach żadne prawo nie zabrania, to kwestia kultury nie przepisów. Te odnoszą się do łowienia. A te 50m łodzi od brzegu to już chyba sam wymyśliłeś.
Przy okazji mój apel. Tym razem do gruntowców (zazwyczaj to towarzystwo nazywam gliździarzami, ale na forum raczej nie wypada ) przerzucających rzekę zestawami. Jak chcecie łowić pod drugim brzegiem, to na niego przejdźcie. Albo się przynajmniej nie dziwcie, że wam na środku rzeki co rusz ktoś żyłkę w śrubę wkręci.
Napisano 07 maj 2019 - 22:15
Co do łowienia jak najbardziej. Odnosiłem się jednak do kawałka z apelu: "...oraz "między łodzią a brzegiem - 50 m" więc...". A to już czczy wymysł
Napisano 07 maj 2019 - 22:23
Ogólnie nie tylko z rybami słabo. Postów w wątku też jak na lekarstwo, więc postanowiłem się poudzielać
Dziś przed południem wyskoczyłem na bolki pod kasztany, ale nie brały. Za to w ostatnim rzucie rozpaczy na napływ na Kaczą Wyspę wziął mi na boleniowego woblera szczupaczek. Żaden krokodyl, tak ciut nad wymiar. Ale sezon szczupakowy oficjalnie rozpoczęty Poniżej wzmiankowany widelec:
Uprzejmie proszę o przestrzeganie naszych "Zasad publikacji..."
Zwłaszcza zwróć uwagę na pkt 6
http://jerkbait.pl/t...rum-jerkbaitpl/
Użytkownik woblery z Bielska edytował ten post 13 maj 2019 - 14:56
Napisano 10 maj 2019 - 05:42
Aleksander....zastanawiam sie po co łowienie takich małych glutów...jak widzisz że weszło stado podrostkow to po co je katować?
To chyba jest ta słynna etyka wędkarska.
Aczkolwiek widzę ostatnio pewną tendencję przerzucania się na dorbnice...np. popularne zawody pstrągowe na których "elita okręgu" łowi się 15 cm rybki. Chyba niektórzy mają komplesky jeśli chodzi o długość
Napisano 10 maj 2019 - 08:24
Aleksander....zastanawiam sie po co łowienie takich małych glutów...jak widzisz że weszło stado podrostkow to po co je katować?
To chyba jest ta słynna etyka wędkarska.
Aczkolwiek widzę ostatnio pewną tendencję przerzucania się na dorbnice...np. popularne zawody pstrągowe na których "elita okręgu" łowi się 15 cm rybki. Chyba niektórzy mają komplesky jeśli chodzi o długość
Podeślij jakiś filmik z samymi osiemdziesiątkami. W ogóle to łowisz coś, czy tylko marudzisz na forum i oceniasz długości sprzętu kolegów? I w ogóle skąd takie zainteresowania. Nie, żebym miał jakieś uprzedzenia co do kierunków czy innych orientacji. Pytam ze zwykłej ciekawości
Użytkownik aleksander54 edytował ten post 10 maj 2019 - 08:25
Napisano 10 maj 2019 - 10:24
Zła interpretacja kolego;)
Oczywiście samych osiemdziesiątek nie łowię, filmików nie nagrywam, zdjęć tez prawie nie robię. Ale nie widzę żadnego sensu w katowaniu miejscówki z niewymiarami. Dla mnie to jest właśnie brak etyki.
Wszelkie uprzedzenia albo ich brak to moja prywatna sprawa:)
Napisano 10 maj 2019 - 10:32
Napisano 10 maj 2019 - 16:13
Dla mnie łowienie w tym miejscu to jak chwalenie się zaliczeniem panienki w burdelu;)
Podobno facet, co nie był w burdelu czy innej agenturze to nie facet. Ale mogę się mylić
Napisano 10 maj 2019 - 16:20
Zła interpretacja kolego;)
Oczywiście samych osiemdziesiątek nie łowię, filmików nie nagrywam, zdjęć tez prawie nie robię. Ale nie widzę żadnego sensu w katowaniu miejscówki z niewymiarami. Dla mnie to jest właśnie brak etyki.
Wszelkie uprzedzenia albo ich brak to moja prywatna sprawa:)
Nie twierdziłem, że łowisz same osiemdziesiątki. Pytałem tylko, czy w ogóle coś łowisz. Może tan brak filmów i zdjęć wynika z braku "materiału". A co do uprzedzeń i takich tam spraw prywatnych, to sam zainteresowałeś się kompleksami kolegów, a teraz się dziwisz, że oni zainteresowali się Twoimi
Napisano 10 maj 2019 - 21:31
Chłopie ja Ci pisze o katowaniu narybku, a ty się czepiasz czegoś innego. Widać głodnemu chleb na myśli...
Użytkownik nito82 edytował ten post 10 maj 2019 - 21:32
Napisano 11 maj 2019 - 18:16
i jak tu pisać cokolwiek, jak towarzystwo zawsze znajdzie jakieś "ale"... po co się później pałować w bezpłodnej dyskusji?
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych