Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Wody w okolicach Wrocławia


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
9111 odpowiedzi w tym temacie

#9021 OFFLINE   jaceen

jaceen

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 576 postów

Napisano 12 czerwiec 2023 - 12:45

 pomożesz ?

Nie mam pojęcia, w czym miałbym pomagać.

Przeta:) wiesz, gdzie kołowrotek się mocuje;)

Główna zasada, Tobie nie obca, "złów i wypuść" na Odrze i resztę szczegółów w regulaminie doczytasz. 

U mnie wędkarstwo jest w zawieszeniu i nie wiem, czy jeszcze do tego wrócę. Nawet ciężko mi zaglądać na wędkarskie portale.

 Gdyby jednak coś było potrzebne, to wbijaj tele.

A jak masz jeszcze trochę sprzętu muchowego, to atakuj nocne klenie i jazie. Wiesz gdzie. Fajna woda pod nie ostatnio była.



#9022 OFFLINE   GuCeK

GuCeK

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 49 postów
  • Imię:Marcin

Napisano 26 czerwiec 2023 - 10:22

Panowie i Panie,

Gdzie wyskoczyć pod namiot nad Odrę z dobrym dojazdem ? Chodzi mi po głowie odcinek Odry w Utracie ale pamietam, że kilka kat temu był zakaz wjazdu…

#9023 ONLINE   strary

strary

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1980 postów

Napisano 27 czerwiec 2023 - 07:51

A jaki rejon? Ok Wrocka też? Jakie ryby?



#9024 OFFLINE   GuCeK

GuCeK

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 49 postów
  • Imię:Marcin

Napisano 27 czerwiec 2023 - 08:01

Ryby bez znaczenia, rozchodzi się o wypad ojca z synem nad Odrę w okolicach Wrocławia z dostępem do lini brzegowej.

#9025 OFFLINE   mbas

mbas

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 24 postów
  • LokalizacjaWro
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:Basiński

Napisano 13 październik 2023 - 13:26

Czy możecie mnie wysterować na jakiś kawałek Bystrzycy lub Strzegomki, gdzie można spotkać lipienie?

Byłem kilka razy w okolicach Mirosławic i poza kleniami i płotkami nie stwierdziłem innych ryb. Łowię na muchę (głównie nimfa, wydaje mi się że optymalnie)

No więc nie wiem, czy to coś ze mną, czy z wodą. Z miejscowymi łowiącymi na robaki nie gadam ;)


  • Andżej lubi to

#9026 OFFLINE   peter766

peter766

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 3 postów

Napisano 13 październik 2023 - 17:23

hej! w okolicach wroclawia jest kilka fajnych miejscowek na lowienie ryb. ;) jezioro mietkow na pewno warto sprawdzic, sporo osob chwali sobie to miejsce. :) olesnicki zbiornik wodny tez jest spoko, nie tylko do lowienia, ale i do odpoczynku. ;) sprawdz rowniez stawy jana, to taki klasyczny spot dla nas czyli zaprawionych wedkarzy. :) kolejnym miejscem moze byc jezioro zegrzynskie, troszke dalej, ale czasem warto poswiecic czas na dojazd dla dobrego lowiska. ;) staw redzinski jest tez dosc popularny wsrod lowicieli, zwlaszcza latem. :) pamietaj tylko, zeby sprawdzac lokalne przepisy dotyczace lowienia ryb, bo w niektorych miejscach moga obowiazywac okresy ochronne czy tez specjalne zasady. ;) szczescia na lowisku i obfitych lowow! :D

 



#9027 OFFLINE   Kokosz

Kokosz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 842 postów

Napisano 13 październik 2023 - 22:50

Czy możecie mnie wysterować na jakiś kawałek Bystrzycy lub Strzegomki, gdzie można spotkać lipienie?

Byłem kilka razy w okolicach Mirosławic i poza kleniami i płotkami nie stwierdziłem innych ryb. Łowię na muchę (głównie nimfa, wydaje mi się że optymalnie)

No więc nie wiem, czy to coś ze mną, czy z wodą. Z miejscowymi łowiącymi na robaki nie gadam wink.png

 

Poszukaj między Strzegomiem a Dobromierzem.


  • mbas lubi to

#9028 OFFLINE   mbas

mbas

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 24 postów
  • LokalizacjaWro
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:Basiński

Napisano 16 październik 2023 - 12:35

Poszukaj między Strzegomiem a Dobromierzem.

sprawdzę w tym tygodniu i dam znać ;)



#9029 OFFLINE   mbas

mbas

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 24 postów
  • LokalizacjaWro
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:Basiński

Napisano 19 październik 2023 - 10:24

sprawdzę w tym tygodniu i dam znać wink.png

byłem ;)

zasadniczo dżungla, rzeczka wąska i płytka.

Masa drobnych potoków, lipieni nie stwierdziłem.

Długo nie łowiłem bo nie wiem czy tam czasem nie ma tarlisk pstrągów i nie chciałem im łazić po grzbietach ;)

Na pewno wrócę w lutym ze streamerkiem

Dajcie proszę jakiegoś tipa na rzekę lipieniową na dolnym śląsku, może być oczywisty.

Przeprowadziłem się z Krakowa, tam wiedziałem gdzie się wybrać, ale tutaj zaczynam wszystko od początku


  • strary i pawelHERP lubią to

#9030 OFFLINE   marienty

marienty

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 224 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 07 styczeń 2024 - 21:04

Pytanie do ludzi, którzy orientują się w dziedzinie prawa zahaczającego o naszą dziedzinę ;-)

Będąc dzisiaj na spacerze w okolicy "zimowiska barek I" we Wrocławiu, zauważyłem, że grodzą kolejną partię brzegu. Tam na zdjęciu, gdzie zaznaczyłem czerwoną obwódką ogrodzenie wchodzi do samej wody na znaczną głębokość, w taki sposób, że nie można go obejść.

Teraz okazuje się (co widać na zdjęciach), że planowane jest wygrodzenie kolejnego odcinka "barek" - DUŻO - jakieś 200-300 metrów od rogu zimowiska.

Pytania:

Czy zarządca terenu ma do tego prawo, tzn. czy wolno mu prowadzić ogrodzenie aż do samej wody?

Czy nie powinien zostawić 1,5m pasa przejścia?

 

Załączony plik  Untitled.jpg   39,46 KB   16 Ilość pobrań Załączony plik  20240107_131542_resized.jpg   110,39 KB   16 Ilość pobrań

 

Załączony plik  20240107_131510_resized.jpg   99,17 KB   16 Ilość pobrań  Załączony plik  20240107_140144_resized.jpg   107,38 KB   16 Ilość pobrań



#9031 OFFLINE   Qh_

Qh_

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 932 postów
  • LokalizacjaKobierzyce
  • Imię:Marcin

Napisano 07 styczeń 2024 - 21:32

Generalnie wód płynących grodzić nie wolno.

Ale jesli to port, to porty są ogrodzone.

Z ustawy możesz jedynie poprosić o dostęp do wody i musza Cię wpuścić. Tylko nie wiem jak w porcie. Ośrodki, prywaciarze wpuścić muszą.


  • marienty lubi to

#9032 OFFLINE   Umbra

Umbra

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 217 postów
  • LokalizacjaŚrodkowa Wielkopolska
  • Imię:Daniel
  • Nazwisko:Mikołajczak

Napisano 08 styczeń 2024 - 00:54

Generalnie wód płynących grodzić nie wolno.
Ale jesli to port, to porty są ogrodzone.
Z ustawy możesz jedynie poprosić o dostęp do wody i musza Cię wpuścić. Tylko nie wiem jak w porcie. Ośrodki, prywaciarze wpuścić muszą.

Z tym "muszą wpuścić" to nie tak do końca.
U mnie też jest woda granicząca z prywatnym terenem.
Cały brzeg jest zakaz wstępu (wpisany także w regulamin łowiska, powód - brak zgody właściciela gruntu)

#9033 OFFLINE   Qh_

Qh_

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 932 postów
  • LokalizacjaKobierzyce
  • Imię:Marcin

Napisano 08 styczeń 2024 - 21:53

Ale to jest woda płynąca? Czy jakieś stojące bajoro typu piaskownia, glinianka?

 

Bo jak woda płynąca: rzeka albo jezioro to prawo dostępu reguluje ustawa Prawo Wodne a nie jakieś widzimisię właściciela. Np jezioro Niesłysz (woda płynąca bo ma dopływ i odpływ) pogorszony jak nieszczęście. Jest ośrodek z plażą i opłatą. Ale dzwonisz mówisz, ze chcesz nad wodę i idziesz na pomost łowić bez opłat. Znajomy raz wezwał policję i od tego czasu już każdego wpuszczają. 
 

Tylko coś mi chodzi po głowie, że z tego wolnego dostępu mogą być wyłączone potem, doki i np …  ;) posterunek policji.

 

Trzeba by zajrzeć do ustawy.

 

W Polsce nikt nie może być właścicielem (a jedynie dzierżawca/użytkownikiem) wody płynącej bo z ustawy jest nią państwo. Możesz być jedynie właścicielem stawu itp. i tam sobie możesz zakazywać dostępu na swój teren.


  • strary lubi to

#9034 OFFLINE   jaceen

jaceen

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 576 postów

Napisano 08 styczeń 2024 - 23:18

 

Tylko coś mi chodzi po głowie, że z tego wolnego dostępu mogą być wyłączone potem, doki i np …  ;) posterunek policji.

 

 

Żaden problem zapytać się samej władzy, bo codziennie wypływają stamtąd na wodny patrol. Gdyby ktoś nie wiedział, o której godzinie i jak ich spotkać, to przed zmierzchem spływają z patrolu. Teraz może być zamarznięte. Trzeba będzie odczekać. A jak podejdziecie wędkować, zapomniawszy dokumentów, to na bank się napatoczą:)))

 

Przy okazji z innej paki;) Otóż może nie wszyscy jeszcze wiedzą, albo słabo się rozchodzi wiadomość, ale łowiąc w O/Wrocławskim wędkarz ma obowiązek, inaczej, ma nakaz zabierania sumów poza okresem ochronnym. Oczywiście sprawa nie jest taka prosta. Trzeba go, tego suma złowić. Sprawa wygląda tak, że chciałem w tym sezonie pochwalić się takimi rybkami na tutejszym portalu. Coś napisać, jak to robię, co mi się sprawdza i ogólnie jakieś tam swoje spostrzeżenia i takie tam dyrdymały. Może by się komuś przydały? Ale jak to zrobić? Chciałem to podeprzeć zdjęciami złowionych na bieżąco ryb. I co? Nie da rady. Przecież założenie tego forum jest jasne. Żadnego morderstwa na rybie. Każda deklaracja, że idę we Wrocławiu na sumy, to równoznaczne wiadomo z czym. Zdjęcie z sumem, to wiadomo, co ma czekać rybę. I można by na tym zakończyć. Ale nie, to nie wszystko. Przecież w wędkarstwie zdarzają się przyłowy. Słyszał ktoś o czymś takim? Nawet mi, zwykłemu amatorowi trafiały się na zestaw okoniowy, a czasami na trochę mocniejszy zestaw, taki kleniowo/sandaczowy. Bywa, że łowię, nie tylko ja, na wrocławskich bulwarach wśród gapiów. I wiecie co, nie mogę tego przyłowionego wąsa wyholować i uwolnić od przynęty. W zasadzie muszę rwać linkę i zostawić go z kolczykami. Bo moja zasada tu jest nieważna. Nie można tego w inny sposób załatwić, tylko wysłużyć się rękoma (czyt. wędkami) skromnych wędkarzy i naprawiać nieudolną gospodarkę zarybieniową. Przyjdzie mi teraz wędkując jakimś lekkim spinningiem nosić ze sobą pałę, albo nawet siekierę i przy aplauzie biegających po bulwarach dzieci, spacerujących babć, zawałowców i osób źle reagujących na rozlaną krew, wykonać nakaz. Bo jak to sobie wyobrazić, że zaciągnę rybsko +/-150 cm, bo takie się trafiają w najmniej oczekiwanym momencie, do tramwaju? Autobusu? Ostatnio staram się nie zostawiać bezsensownie śladu węglowego i jeżdżę na ryby komunikacją zbiorową. Chyba poćwiartuję cielsko na dzwonka na miejscu. Może straż miejska mnie nie ukarze? Dobrą siekierę potrzebuję. Nakaz, to nakaz. A wystarczyło napisać "zaleca się". Zbyt piękne i zbyt proste;)



#9035 OFFLINE   didiunik

didiunik

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 892 postów

Napisano 09 styczeń 2024 - 08:28

Żaden problem zapytać się samej władzy, bo codziennie wypływają stamtąd na wodny patrol. Gdyby ktoś nie wiedział, o której godzinie i jak ich spotkać, to przed zmierzchem spływają z patrolu. Teraz może być zamarznięte. Trzeba będzie odczekać. A jak podejdziecie wędkować, zapomniawszy dokumentów, to na bank się napatoczą :)))

 

Przy okazji z innej paki;) Otóż może nie wszyscy jeszcze wiedzą, albo słabo się rozchodzi wiadomość, ale łowiąc w O/Wrocławskim wędkarz ma obowiązek, inaczej, ma nakaz zabierania sumów poza okresem ochronnym. Oczywiście sprawa nie jest taka prosta. Trzeba go, tego suma złowić. Sprawa wygląda tak, że chciałem w tym sezonie pochwalić się takimi rybkami na tutejszym portalu. Coś napisać, jak to robię, co mi się sprawdza i ogólnie jakieś tam swoje spostrzeżenia i takie tam dyrdymały. Może by się komuś przydały? Ale jak to zrobić? Chciałem to podeprzeć zdjęciami złowionych na bieżąco ryb. I co? Nie da rady. Przecież założenie tego forum jest jasne. Żadnego morderstwa na rybie. Każda deklaracja, że idę we Wrocławiu na sumy, to równoznaczne wiadomo z czym. Zdjęcie z sumem, to wiadomo, co ma czekać rybę. I można by na tym zakończyć. Ale nie, to nie wszystko. Przecież w wędkarstwie zdarzają się przyłowy. Słyszał ktoś o czymś takim? Nawet mi, zwykłemu amatorowi trafiały się na zestaw okoniowy, a czasami na trochę mocniejszy zestaw, taki kleniowo/sandaczowy. Bywa, że łowię, nie tylko ja, na wrocławskich bulwarach wśród gapiów. I wiecie co, nie mogę tego przyłowionego wąsa wyholować i uwolnić od przynęty. W zasadzie muszę rwać linkę i zostawić go z kolczykami. Bo moja zasada tu jest nieważna. Nie można tego w inny sposób załatwić, tylko wysłużyć się rękoma (czyt. wędkami) skromnych wędkarzy i naprawiać nieudolną gospodarkę zarybieniową. Przyjdzie mi teraz wędkując jakimś lekkim spinningiem nosić ze sobą pałę, albo nawet siekierę i przy aplauzie biegających po bulwarach dzieci, spacerujących babć, zawałowców i osób źle reagujących na rozlaną krew, wykonać nakaz. Bo jak to sobie wyobrazić, że zaciągnę rybsko +/-150 cm, bo takie się trafiają w najmniej oczekiwanym momencie, do tramwaju? Autobusu? Ostatnio staram się nie zostawiać bezsensownie śladu węglowego i jeżdżę na ryby komunikacją zbiorową. Chyba poćwiartuję cielsko na dzwonka na miejscu. Może straż miejska mnie nie ukarze? Dobrą siekierę potrzebuję. Nakaz, to nakaz. A wystarczyło napisać "zaleca się". Zbyt piękne i zbyt proste;)

Czy ten nakaz nie dotyczy sumika karłowatego ?



#9036 OFFLINE   marienty

marienty

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 224 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 09 styczeń 2024 - 14:34

Mowa jest o wymiarowych sumach, więc nie chodzi o byczka.

 

Załączony plik  Untitled.jpg   70,92 KB   39 Ilość pobrań


  • Andżej lubi to

#9037 OFFLINE   didiunik

didiunik

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 892 postów

Napisano 09 styczeń 2024 - 15:12

Mowa jest o wymiarowych sumach, więc nie chodzi o byczka.

 

attachicon.gif Untitled.jpg

Ja pitole, to teraz wszyscy po Wrocku z mięsem będą chodzili :)



#9038 OFFLINE   Qh_

Qh_

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 932 postów
  • LokalizacjaKobierzyce
  • Imię:Marcin

Napisano 09 styczeń 2024 - 17:39

Ale jak pisałem że owo wrocławskie pzw zarybiło wody sumem w dużej ilości bo narybek był tani a teraz wyrośnięte sumiska odkurzają sandacze w dużych ilościach inne ryby oraz ikrę, to dostałem zrypę, że się nie znam i plotki rozpowszechniam.

Teraz samo pzw potwierdza moje plotki.

 

Myślę, że sumy w odrze wycięły więcej ryb niż złote algi i kormorany razem wzięte. Czyli ... w sumie katastrofa  :D

 

 

 

Wczoraj przejrzałem ustawę Prawo Wodne. Oj dużo tam zmian. Ale wkleiłem sporo cytatów potwierdzających wolny dostęp do wody i własność tejże. Są też pewne wyłączenia. Niestety forum jest tak skonstruowane, że coś kliknąłem i już nie mogłem wrócić a 450stron nie mam siły jeszcze raz przeglądać. Ale polecam każdemu - ciekawa lektura.

 

Co ciekawe dostęp jest ale pamiętam, ze kiedyś było coś w stylu: "do bezpłatnego uprawiania sportu i rekreacji w tym wędkarstwa poza odcinkami na których prowadzony jest chów i hodowla ryb". To zniknęło, zostało tylko do sportu i rekreacji. Za to sporo stron o wodach polskich i opłatach za to i owo. Jest zapis o umożliwieniu dostępu przez właściciela "nadbrzeżnego" itp. Jest nawet o możliwości zrzutów solanek z kopalń itp.

 

Polecam - zamiast bazować na głupotach z netu. Momentami się czytało jak niezły kryminał w innych miejscach dramat, w innych komedia. Chyba wrócę do czytania ustaw ... lepsze niż niejedna książka.


Użytkownik Qh_ edytował ten post 09 styczeń 2024 - 17:49

  • bartsiedlce i saitt lubią to

#9039 OFFLINE   Qh_

Qh_

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 932 postów
  • LokalizacjaKobierzyce
  • Imię:Marcin

Napisano 09 styczeń 2024 - 17:50

Mowa jest o wymiarowych sumach, więc nie chodzi o byczka.

 

attachicon.gif Untitled.jpg

 

Marienty, zdjąłeś ze swojego pozwolenia, czy gdzieś można to poczytać? Myślę, czy płacić.


Użytkownik Qh_ edytował ten post 09 styczeń 2024 - 17:57


#9040 OFFLINE   marienty

marienty

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 224 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 10 styczeń 2024 - 20:50

Marienty, zdjąłeś ze swojego pozwolenia, czy gdzieś można to poczytać? Myślę, czy płacić.

Tak. Zdjęcie z mojego zezwolenia. Opłaciłem przez internet. Robię tak od kiedy jest taka możliwość. Krew mnie zawsze zalewała jak musiałem podejść do okienka na Kazimierza i rozmawiać z tą "miłą" panią.


  • oland lubi to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych