Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Wody w okolicach Wrocławia


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
9105 odpowiedzi w tym temacie

#981 OFFLINE   Daniel Wirek

Daniel Wirek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 604 postów
  • LokalizacjaWrocław / Nowa Sól
  • Imię:Daniel

Napisano 24 sierpień 2010 - 10:40

Sławku, gdy wobler będzie w prądzie, spuszczaj co jakiś czas wędzisko w dół. Ruch samym nadgarstkiem. Woblerek będzie się cofać. Potem do góry i tak w kółko. Kleniojazie uwielbiają taką prowokacje :D Nie wiem jak będzie to się sprawdzać przy Brombie (z tego co wiem to jest to wobler mocno smużący), ale przy innych pływających wobkach ta metoda często pomaga.
  • Patrikson lubi to

#982 OFFLINE   Szewiec

Szewiec

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 115 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 24 sierpień 2010 - 10:55

Dzisiaj z kolegą wybraliśmy się na Janówek od płyt do ujścia Bystrzycy nad wodą byliśmy po 5. Poziom rzeki średni i cisza ryba jak by spała od czasu do czasu coś się wynurzyło na wędce założone białe kopyto z czarnym grzbietem i zaczynamy zabawe i po jakiś 20-30 min branie i na brzegu ląduje 40 cm sandacz. Chwila dla reportera i ryba ląduje w wodzie przez dobre 5 min stała w miejscu tak jak by dziękowała dla każdego wędkarza to chyba najlepszy widok ;D do bystrzycy jak i na bystrzycy cisza, wracając zauważyliśmy że woda gwałtownie spada ale to naprawde gwałtownie w ciągu 2h spadła około 20-30 cm odsłaniając główki kolega założył małego niebieskiego woblera i rzucił wzdłuż opaski i bach branie i na brzegu ląduje 32cm klenia, również założyłem mniejszy zestawik ale moje sposoby nie poskutkowały. Wróciliśmy na płyty i z ciekawości zaczełem rzucac w miejsce gdzie wpadł sandacz po 15 min branie zaczeło mocno ciąc wode na początku myślałem że może boleń się obudził lecz po10 min walce miałem przy brzegu szczupa koło 60cm już miałem podbierak w dłoni ale niestety wyskoczył i sie wypiał ;/ o trudno może następnym razem;p


PANOWIE : Troche powagi, nie potrzeba nam na forum tego typu zdjec.


#983 OFFLINE   Slavobeer

Slavobeer

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1124 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Sławozbir

Napisano 24 sierpień 2010 - 11:11

Sławku, gdy wobler będzie w prądzie, spuszczaj co jakiś czas wędzisko w dół. Ruch samym nadgarstkiem. Woblerek będzie się cofać. Potem do góry i tak w kółko. Kleniojazie uwielbiają taką prowokacje :D Nie wiem jak będzie to się sprawdzać przy Brombie (z tego co wiem to jest to wobler mocno smużący), ale przy innych pływających wobkach ta metoda często pomaga.



Dzięki za podpowiedź. Nie znałem tego typu metody na kleniojazie. Na następnym wypadzie rybowym na pewno spróbuję.

#984 OFFLINE   Slavobeer

Slavobeer

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1124 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Sławozbir

Napisano 24 sierpień 2010 - 11:13

Dzisiaj z kolegą wybraliśmy się na Janówek od płyt do ujścia Bystrzycy nad wodą byliśmy po 5. Poziom rzeki średni i cisza ryba jak by spała od czasu do czasu coś się wynurzyło na wędce założone białe kopyto z czarnym grzbietem i zaczynamy zabawe i po jakiś 20-30 min branie i na brzegu ląduje 40 cm sandacz. Chwila dla reportera i ryba ląduje w wodzie przez dobre 5 min stała w miejscu tak jak by dziękowała dla każdego wędkarza to chyba najlepszy widok ;D do bystrzycy jak i na bystrzycy cisza, wracając zauważyliśmy że woda gwałtownie spada ale to naprawde gwałtownie w ciągu 2h spadła około 20-30 cm odsłaniając główki kolega założył małego niebieskiego woblera i rzucił wzdłuż opaski i bach branie i na brzegu ląduje 32cm klenia, również założyłem mniejszy zestawik ale moje sposoby nie poskutkowały. Wróciliśmy na płyty i z ciekawości zaczełem rzucac w miejsce gdzie wpadł sandacz po 15 min branie zaczeło mocno ciąc wode na początku myślałem że może boleń się obudził lecz po10 min walce miałem przy brzegu szczupa koło 60cm już miałem podbierak w dłoni ale niestety wyskoczył i sie wypiał ;/ o trudno może następnym razem;p



Kolego @Szewiec,
fajnie, że udaje się Tobie łowić ryby nad Odrą, ale BARDZO CIĘ PROSZĘ, nie wrzucaj tego typu zdjęć. Wygląda to prawie jak z kroniki policyjnej, a poza tym to chyba zamieszczanie takich małych, niewymiarowych ryb jest nawet zabronione regulaminem.

Pozdrawiam Cię serdecznie

Sławek


#985 OFFLINE   Fenton

Fenton

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 10 postów

Napisano 24 sierpień 2010 - 15:24

Ja również byłem nad jazem Bartoszowickim w niedziele chwileczkę i w poniedziałek z 4 godzinki. To były moje pierwsze wypady z wędka w życiu nad wode. (w niedziele uczyłem się zarzucać wędke;D::P). Wynik to po jednym okonku w niedziele i poniedziałek. W niedziele rzucałem obrotówką bardzo blisko jazu tam gdzie praktycznie stała woda. A w poniedziałek pobawiłem się smużakiem Gębali rzucając w prąd.Pozdrawiam:D

#986 OFFLINE   Szewiec

Szewiec

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 115 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 24 sierpień 2010 - 15:35

kolego @Slavobeer no faktycznie mój błąd a co do zdjęcia że niby z kroniki policyjnej polegał na tym iż miałem twarz w mule gdyż zacny sandaczek pięknie się pluskał przy brzegu;D
Pozdrawiam: )

#987 OFFLINE   Slavobeer

Slavobeer

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1124 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Sławozbir

Napisano 24 sierpień 2010 - 19:03

kolego @Slavobeer no faktycznie mój błąd a co do zdjęcia że niby z kroniki policyjnej polegał na tym iż miałem twarz w mule gdyż zacny sandaczek pięknie się pluskał przy brzegu;D
Pozdrawiam: )



Hi Hi Hi :lol: nie widać było tego mułu, ale zgodzisz się, że oczy i twarz zasłonięte w taki sposób mogły się skojarzyć z kroniką 997? :mellow:
Rób ładne fotki i wrzucaj ich jak najwięcej.
Pozdrawiam

#988 OFFLINE   Szewiec

Szewiec

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 115 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 24 sierpień 2010 - 19:59

hehe zgadza się zgadza ;D oczywiście postaram się robic jakieś foty w ciekawszej oprawie i nie kojarzące się z kronika 997 ^^ hah noi oczywiście trzeba miec też się czym chwalic a z tym bywa różnie ;p
Pozdrawiam ;p

#989 OFFLINE   Oleix

Oleix

    Zaawansowany

  • Forumowicz+ bez giełdy
  • PipPipPip
  • 669 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 26 sierpień 2010 - 07:58

Panowie łowicie coś??
Bo bolki biora i nawet sandacze :lol: ja wczoraj 2 bolki jeden 60 a drugi 75-77 do tego kilka spieetych ryb na speed bleak podejrzewam sandacze bo kolega złowił sandaczyka 60 własnie na tego woblerka pomiedzy moimi bolkami :huh:

#990 OFFLINE   Szewiec

Szewiec

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 115 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 26 sierpień 2010 - 21:25

hmm dziś 2h na Odrze odcinej Maślice-->ujście Bystrzycy pucha nic a nic. Ale za to na Bystrzycy w Jarnautowie Klenie po 40-50 cm zauważyłęm niestety bez sprzętu ale cieszył mnie sam widok że taka rybka tu gości

#991 OFFLINE   jureki

jureki

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 210 postów
  • LokalizacjaBrzeg Dolny

Napisano 27 sierpień 2010 - 12:50

Wczoraj późne popołudnie Odra moje rewiry i testowanie (a właściwie upewnienie się :mellow:) jak łowne są nowe nabytki woberków.
efekty to trzy jazie takie po ok. 30cm, jeden klonek ok. 40 cm (tak no oko, szkoda mi ich męczyć a jeszcze układać na jakimś piaseczku <_<) kilka wyjść i puknięć. To że wszystkie rybki wracają do wody to oczywiste (PCC Rokita swoje robi).
A gdy zbliżała się najlepsza pora przyszła ulewa i pogoniła mnie do domu :(
Spotkałem kolesia, który też zmykał przed deszczem na pytanie jak wyniki mówi, że nie najlepsze ale i krótko był, za to wczoraj (tzn przedwczoraj) ładnie połowił kilka jazi, kleni i okoni.
Dziś niestety popołudnie zajęte, ale jutro od rana spinni Oderka :mellow:

Ps.Były też dwa autka na numerach DW ... może tu zaglądają, jak wyniki, deszczyk zmoczył?
Reklama łowiska swoje robi, choć czasami się dziwie B) bo tyle wody we Wrocku ...

#992 OFFLINE   Fenton

Fenton

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 10 postów

Napisano 28 sierpień 2010 - 20:07

Dzisiaj znowu zawitałem nad śluzę Bartoszowicką. Tam niestety po 2 godzinkach bez jakiegokolwiek puknięcia i oznak żerowania rybki. Zdecydowałem się pójść wzdłuż rzeki gdzie jest masa zaczepów i każda moja poprzednia próba kończyła się strata przynęty. Specjalnie na to miejsce kupiłem salmo rovera (wobler powierzchniowy) i rzucałem nim w poprzek rzeki. Doszedłem do malutkiego przelewu parę razy poprowadziłem przynętę tak jak to opisują ludzie na forum. I nagle wynurzył się całym impetem boleń i uderzył w woblerka zdołałem rybkę zaciąć i szczęśliwie wyholować. Oczywiście rybka w dobrej kondycji wróciła do wody. Niestety nad czym do teraz nie mogę się pogodzić nie wziąłem ze sobą aparatu.Rybka przepiękna miała 62 cm dla mnie to prawdziwy potwór:D do dzisiaj mogłem się popisać jedynie niewymiarowym okonkiem. Przeżycie niesamowite to było moje zaledwie 4 wyjście nad wodę z wędką. Pierwsze odczucie holowania dużej ryby. Po prostu coś niesamowitego, fantastyczna przygoda;D:D!!

#993 OFFLINE   LASSOjbait

LASSOjbait

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 708 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 28 sierpień 2010 - 20:30

Brawo! Teraz woda z boleniami Ci się otworzy, czego gorąco życzę.

#994 OFFLINE   Wojtek_Wroc

Wojtek_Wroc

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 153 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Wojtek

Napisano 29 sierpień 2010 - 08:35

hehe fajnie opowiadasz.. gratulacje za ladnego bolka.. :D

#995 OFFLINE   Tomasz K

Tomasz K

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 845 postów

Napisano 30 sierpień 2010 - 18:29

Halo, Panowie jak tam weekend??? Ja w sobotę trafiłem cztery sztuki,kilka brań i dwie ryby spięte. W niedzielę pewny swego ruszam ponownie i co,no właśnie...wróciłem na zero. Piszę o boleniach oczywiście, bo w tym sezonie tylko one się liczą. :D

#996 OFFLINE   Slavobeer

Slavobeer

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1124 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Sławozbir

Napisano 31 sierpień 2010 - 08:35

Dzisiaj znowu zawitałem nad śluzę Bartoszowicką. Tam niestety po 2 godzinkach bez jakiegokolwiek puknięcia i oznak żerowania rybki. Zdecydowałem się pójść wzdłuż rzeki gdzie jest masa zaczepów i każda moja poprzednia próba kończyła się strata przynęty. Specjalnie na to miejsce kupiłem salmo rovera (wobler powierzchniowy) i rzucałem nim w poprzek rzeki. Doszedłem do malutkiego przelewu parę razy poprowadziłem przynętę tak jak to opisują ludzie na forum. I nagle wynurzył się całym impetem boleń i uderzył w woblerka zdołałem rybkę zaciąć i szczęśliwie wyholować. Oczywiście rybka w dobrej kondycji wróciła do wody. Niestety nad czym do teraz nie mogę się pogodzić nie wziąłem ze sobą aparatu.Rybka przepiękna miała 62 cm dla mnie to prawdziwy potwór:D do dzisiaj mogłem się popisać jedynie niewymiarowym okonkiem. Przeżycie niesamowite to było moje zaledwie 4 wyjście nad wodę z wędką. Pierwsze odczucie holowania dużej ryby. Po prostu coś niesamowitego, fantastyczna przygoda;D:D!!



Gratuluję Kolego @Fenton !!! Już na początku przygody z wędką przechytrzyłeś takiego bolenia. Ja czekałem na to kilka lat !!!Witamy na forum. Melduj nam regularnie o ładnych rybach i nie zapominaj więcej paparatu :D

#997 OFFLINE   Oleix

Oleix

    Zaawansowany

  • Forumowicz+ bez giełdy
  • PipPipPip
  • 669 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 31 sierpień 2010 - 16:17

Wczoraj 2 bolki jedna 60 i 50 niestety nagłe ochłodzenie nie sprzyja bolkom ale do tego w niedziele 15 minut walki z sumkiem niestety poszedł z woblerkiem zestaw boleniowy nie spełnił wymogów walki z sumkiem :mellow:

#998 OFFLINE   mo-chu

mo-chu

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 160 postów
  • Lokalizacjawałbrzych

Napisano 01 wrzesień 2010 - 11:06

jeżeli propozycja zlotu jest dalej aktualna to z chęcia przyjadę podpatrzeć i poduczyć się bo z łowieniem karpiowatych to na razie skromnie

1. Slavobeer
2. Analityk
3. mo-chu
4.
5.
itd... [/quote]
w niedziele tylko 2 okonki i szczupły jak zwykle okolice Lubiąża
pozdr mo-chu

#999 OFFLINE   analityk

analityk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1896 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 01 wrzesień 2010 - 19:55

Aby był zlocik muszą być chętni a jak nie będzie to zamiast zlociku będzie wspólna wyprawa na rybki .

Proponuję termin 2.10.2010 aby nie kolidować z wyjazdem na Zlot do Górzycy.

Ostatnio łowiliśmy w Głosce i wg planu: spotkanie - łowienie – ognisko: kiełbaski – łowienie.

Lista chętnych do uzupełnienia poniżej + czekamy na propozycje dot. miejsca i organizacji dnia (może ktoś ma jakiś fajny pomysł).

Połamania.

1. Slavobeer
2. Analityk
3. mo-chu
4.
5.

#1000 OFFLINE   superuszy

superuszy

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 116 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 02 wrzesień 2010 - 10:13

1. Slavobeer
2. Analityk
3. mo-chu
4. superuszy
5.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 6

0 użytkowników, 6 gości, 0 anonimowych