Wody w okolicach Wrocławia
#1881 OFFLINE
Napisano 28 czerwiec 2011 - 13:22
Ja od maja ponad 20 wymiarowych bolków, ale bez szału - nic grubo ponad 70 cm nie było, sandałów też kilka się trafiło - ale jeszcze na sandała przyjdzie czas - nie jest to moja koronna ryba w tym okresie, trafiały się szczupaki wymiarowe jako przyłów, jeden miał 65 cm, widziałem buszujace sumy, kwiecień i maj bez okonka, ale w czerwcu już kilka sztuk siadło ok 30 cm.
mimo,że ostatni tydzień cisza to i tak nie jest źle
#1882 OFFLINE
Napisano 28 czerwiec 2011 - 17:19
powyżej skałki miejscowi sukcesywnie łowią brzany tylko że na czerwone robaki,ale może i na spining miały by ochote.
#1883 OFFLINE
Napisano 28 czerwiec 2011 - 21:48
#1884 OFFLINE
Napisano 28 czerwiec 2011 - 21:58
Nooooooo...niewiele zostało...już można w godzinach, a nie dniach odliczaćCzas na suma ruszać.
#1885 OFFLINE
Napisano 29 czerwiec 2011 - 23:04
Ciekawe rzeczy opowiadał o rybach, głównie kleniach, które poławia regularnie na wiśnie i czereśnie.
Wiecie jakiego złowił największego?
Kto z nim gadał pewnie wie....
Jak nie wiecie - zgadujcie.
Slavo
#1886 OFFLINE
Napisano 29 czerwiec 2011 - 23:23
Pozdrawiam
Tomasz
#1887 OFFLINE
Napisano 30 czerwiec 2011 - 07:17
facet od ponad 2 miechów ciągnie codziennie klenie, musisz wiedzieć, że koleś nie jest przedstawicielem młodego pokolenia, wypuszczającego złowione kluski. Mówił, że złapał klenia jak ręka, ale dał go koledze, czy innym razem klenia ponad pół metra, którego dał wędkarzowi łowiącemu obok...
Wyciął wszsytkie kluski w promieniu kilometra - bo w to miejsce sporo ich przyplywało, łowienie koło niego też jest lipne, bo łazi po kamieniach i płoszy karpiowate...
Dobry moment, żeby połowić był jak zataczał się do namiotu mając 6 promili we krwi - była idealna cisza
pozdro
#1888 OFFLINE
Napisano 30 czerwiec 2011 - 08:00
Ja dziś około 20 godz. zajechałem na Powodziówkę i zamiast łowić słuchałem opowieści Pana zamieszkującego pod mostem
Ciekawe rzeczy opowiadał o rybach, głównie kleniach, które poławia regularnie na wiśnie i czereśnie.
Wiecie jakiego złowił największego?
Kto z nim gadał pewnie wie....
Jak nie wiecie - zgadujcie.
Slavo
A ja stałem obok i również go słuchałem, jestem skłonny uwierzyć w jego opowieści gdyż widać, że gość konkretny. Uwierzyłem jak przy mnie w trzech przepuszczeniach miał dwa konkretne brania. Ryba tam jest ciągle co widać z góry z mostu i stoją tam konkretne sztuki. Ale koledzy zgadywać jaki jest ten rekord.....
#1889 OFFLINE
Napisano 30 czerwiec 2011 - 08:04
Ostatnio jak zerkałem z mostu to już było tych kleni o połowę mniej niż miesiąc temu. A brzany to nawet nie widziałem , a tak to ze 4 szt można było wypatrzeć.
#1890 OFFLINE
Napisano 30 czerwiec 2011 - 12:18
Widać, że często nie bywałeś w tamtym miejscu w poprzednich miesiącach i poprzednich sezonach i nie zdajesz Sobie sprawy czym jest wyjmowanie i nękanie klusków przez trzy miechy non stop po 20 godzin na dobę. Jeśli się mylę i łowiłeś sporo w tamtym miejscu to radziłbym się bardziej skoncentrowac na obserwacji wody i łowiska... Sama obecność dziadka jest już utrudnieniem w połowie. Sorry za szczerość, ale jaranie się dziadkiem i jego opowiesciami - może prawdziwymi, może nie - jest śmieszne. Co drugi dziadek siedzący z drgającą, gada sporo o wyimaginowanych rybach lub rybozaurach jakie przyszło mu w życiu złowić.
Walą mnie takie opowiesci
#1891 OFFLINE
Napisano 30 czerwiec 2011 - 21:12
#1892 OFFLINE
Napisano 30 czerwiec 2011 - 21:55
ziomek ja się nie jaram tymi opowieściami, ale koleś opowiada na tyle sympatycznie i wiarygodnie, że tylko dlatego nie zabiłem go śmiechem
Na pewno nie cenię go za to, że zjada lub rozdaje złowione kluseczki... Wogóle go nie cenię bo nie mam za co. To takie ubarwienie mojej tułaczki nad naszymi wrocławskimi rzekami. I tyle w tym temacie.
A rekordowy kleń wg tego Pana miał 74cm.
Aż się boję wyobrazić sobie coś takiego w realu na kiju...
Miło Cię było poznać w realu @boseib.
Do zobaczenia następnym razem nad rzeką.
Pozdrawiam
Slavo
#1893 OFFLINE
Napisano 01 lipiec 2011 - 07:22
kierowałem go do Kolegi , który twierdzi , że ryby widać z mostu i dalej tam są...
Często czytam Twoje realcje na kleniach i podziwiam fajne fotki, za które nie raz dawałem Ci oklaski
Od maja łowię praktycznie tylko bolki, z małymi przerwami na trolling lub sandałka, czasem oddam kilka rzutów za kluskiem, ale teraz muszę sobie zrobić przerwę i wziąść się za szczupaczki i sandałki.
Co do rekordu to kluska 50 + to już jest coś, a 74 ???
hmmmm masakrator
Pozdrawiam Chłopaki
#1894 OFFLINE
Napisano 01 lipiec 2011 - 21:03
#1895 OFFLINE
Napisano 02 lipiec 2011 - 09:09
#1896 OFFLINE
Napisano 03 lipiec 2011 - 09:45
#1897 OFFLINE
Napisano 03 lipiec 2011 - 09:50
#1898 OFFLINE
Napisano 03 lipiec 2011 - 10:08
Na opadającej wodzie biorą duuuuuuuuuuuuże sztuki
#1899 OFFLINE
Napisano 03 lipiec 2011 - 10:11
#1900 OFFLINE
Napisano 03 lipiec 2011 - 11:22
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych