Witam.
Zieloną ósemkę ma od niedawna Wojtek Kudłacz (Kustigitza Fly). Na jego profilu FB znajdziesz relację o tym kijku. Korespondowałem przez FB z Wojtkiem w tej sprawie bo też byłem ciekaw kija. Musi być OK, bo została u niego .
Przymierzałem się do tej ósemki (bardzo lubiię kolor zielony ...), ale w międzyczasie wpadła w moje ręce przez zupełny przypadek ósemka FenGlass Fenwick'a i już pozostała.
Ego ma bardzo fajne szklaki - nie to żebym coś chciał na siłę reklamować. Po prostu miałem w ręku wszystkie modele oprócz białej #2.
Najlepsze wrażenie (na sucho) zrobiły na mnie dwa kije. Bordowa czwórka 7'8'' i San River 6'6''#3.
Czwórka zawitała u mnie na stałe. River San też by zawitał, gdyby nie to że mam już podobny rozmiarowo i klasowo kijek Cabelas'a (bliźniaczy do Cult Fiber Vision'a).
Do delikatnego łowienia uważam te trzy kije (River San, Cabelas CGR i Vision Cult) w długości 6'6'' za bajkowe wręcz ...
Pozdrawiam.
Powiedz mi bo piszesz o bordowej # 4 Ego a ja mam cholernego zgryza czy wybrać #4 czy #5 do jakich celów go wykorzystujesz. Dla mnie powiedzmy będzie to pierwszy szklak w arsenale i chciałem aby był to taki uniwersał. Najczęściej bym go wykorzystywał na małych ciurkach gdzie ciasno i nie ma za dużo miejsca więc do podawania jakąś rolką stimerka, nimfek i mokrej (z tym że rybki trafiają się sporę ) Do suchej muchy również na większych wodach również i bardziej składam się w kierunku #4 ale dylemat pozostaje :-)
Daniel.
Napisz coś o zacinaniu. Do czego w tym doszedłeś?
Hahahah wiesz powiem tak, nie jestem w stanie tego określić gdzie i z czym doszedłem ale tak jak mówiłem był to mój pierwszy dłuższy kontakt z wędkami tego. Ogólnie lubię łowić na wędki szybkie nawet bardzo szybkie. Tu trzeba było się zupełnie przestawić, miałem wrażenie, że to wszystko trwało wieki. Moje odczucia zaznaczam łowiłem tylko na suchą są ogolenie przeciwstawne to zdroworozsądkowego podejścia do tematu ale może ja po prostu łowić nie umiem .
Łowiąc na kije normalne wykonywałem zacięcie krótkie ale jednak było, natomiast w szklaku jakoś tak próbowałem ale ten "krowi ogon" nie chciał się za bardzo podać takiej reakcji i wyglądało to tak, jakbym po prostu podnosił kij i ryba siedział. Ale najważniejsze jak już siadła to nie miała prawa spaść.