[coloumb]

Sam knob kosztuje chyba tyle co cala lapka 😏

[Rheinangler]

Tak się złożyło że troszkę już połowiłem  tym TP i jestem bardzo zadowolony z niego szczególnie jak to mówi @Guzu w warunkach łowiska.

I tak po ściągnięciu najmniejszej podkładki pod szpulą nawija idealnie.

Przełożenie pomaga bardzo zarówno w boleniowym ekspresie jak i wysokim podbijaniu przy ostrym sandaczowym opadingu.

 

To o czym pisał Daniel czyli lekki rotor i szpula znakomicie poprawia wyważenie wędki bo ciężar jest przesunięty mocno do tyłu i w dół,- ot fizyka...

Wędka do której został sparowany miała słabe wyważenie z Daiwą MB 3000 o tej samej wadze a z TP jest wręcz idealnie.

Hamulec,- płynny sprawny bez najmniejszych zastrzeżeń.

 

Jedynym zaskoczeniem in minus była dla mnie praca kołowrotka "na sucho" w tzw fotelu.

wyraźny ciągły szum przy kręceniu ale pomyślałem sobie, ze to własnie pewnie jest ta maślana praca o kótrej to zwolennicy Shimano wypisują te cale epistoły   . Być może ta nieistotna dla mnie "przypadłość' jest jedynie cechą mojego kołowrotka ale w porównaniu do Daiwy BG 3000 która zwija tyle samo linki za jednym obrotem praca TP czyli kołowrotka ze znacznie wyższej półki niż BG pozostawia wiele do życzenia jak chodzi o doznania słuchowe. Z podobnych nieistotnych (dla mnie) szczegółów muszę powiedzieć, że transport szpul w pokrowcu Daiwy nie zaszkodził kołowrotkowi a karton nie pomiął się leząc samotnie na półce obok 10 innych Daiw...

Reasumując pierwsze wrażenia bardzo pozytywne,- Dzięki Guzu za podpowiedź!!!!!

Użytkownik Rheinangler edytował ten post 11 czerwiec 2017 - 10:58

[coloumb]

A ktore nowe Shimano nie szumi? Im wyzsza polka, tym szumniejszy szum!

[godski]

Sam knob kosztuje chyba tyle co cala lapka

Nie. Niedawno Mefisto miał od Vańka po 3 dyszki.

[rolen]

A ktore nowe Shimano nie szumi? Im wyzsza polka, tym szumniejszy szum!

Na początku szumią, a z czasem może pojawić się też stukanie
Ten typ tak ma...

[coloumb]

Chlopaki, czy Waszym zdaniem da sie tego 4000 XD zaado(a)ptowac na potrzeby kolowrotka rzeczno-uniwersalnego? Nie tylko boleniowy ekspress, ale takze tradycyjny szczupak? Nie mam doswiadczenia z kolowrotkami o metrowym obrotonawoju, nie potrafie sobie jakos tego do konca wyobrazic 😏

[Artek]

Na początku szumią, a z czasem może pojawić się też stukanie
Ten typ tak ma...

A później też chrapanie, sapanie, mruczenie i pierdzenie, ale ten typ tak ma.

[rolen]

A później też chrapanie, sapanie, mruczenie i pierdzenie, ale ten typ tak ma.

A to juz są wyłącznie Twoje doświadczenia

[wujek]

Zaraz sam się przekonam co to za cudo . Co do trwałości to jak wytrzyma 3 sezony wiślanej orki to będę zadowolony. U mnie to on nie będzie leżał w gablotce i nie trafi na giełdę bez rysek, a jak się zużyje to dopiero wtedy będzie żyłki przewijał, a nie odwrotnie  . 

Użytkownik wujek edytował ten post 13 czerwiec 2017 - 12:20

[Rheinangler]

Nie jestem jasnowidzem Janek nie wiem jak będzie za rok, albo dwa,- ale po pierwszych kilkunastu sandaczach (potworów nie było) i ok 10 boleniach (przyzwoitych)  wczoraj jeszcze powiesiło się jakieś  sumowe dziecię -100 i nie stwierdziłem żeby kołowrotek chodził gorzej   ale lepiej też nie    

Trudno mi też powiedzieć coś sensownego o dużych przynętach bo u mnie od czerwca tak do drugiej polowy lipca "rządzą" przynęty ok 5-6 cm, więc wobki to tak do 4-5g a ponieważ mam już letnią niżówkę to i masa główek nawet razem z gumą rzadko przekracza 30g...

Mimo wszystko jestem wciąż bardzo zadowolony 

Użytkownik Rheinangler edytował ten post 18 czerwiec 2017 - 10:37

[coloumb]

4 gramowy wobek, 30 gramowa glowka i jeszcze ten TP XD obok siebie wydaja sie byc niedopasowane 😏 Ogarniasz jednym kijem wspomniany zakres przynet?

[Rheinangler]

Tak ogarniam i to z przyjemnością

A dlaczego miały by być niedopasowane? Co ci w tym zestawie przeszkadza?

Kołowrotek dobrze wyważa wędkę na 3m blanku Phenix M1+ model MH i to mi wystarcza.

Do małych wobków jaziowych (minimum 4cm - mniejszych nie używam) używam żyłki 8lb czyli coś około 0,22 i plecionki PE 1.0 co daje mi zadowalające odległości rzutowe gdzieś ok 30m a do gumy plecionek PE 1.2 lub 1,5 i od 3g główki lata już na podobnie jak przy małych wobkach.

Wszystko działa doskonale,- dla mnie doskonale   ale tu także duża zasługa nurtu, który powoduje, że czuć prace tych maluchów, oczywiście nie tak jak na kiju 8 czy 10lb ale mnie to wystarcza by złowić taką rybę na którą poluję obojętnie czy to są jazie, klenie, brzany, sandacze czy bolenie...Acha - kołowrotek posiada hamulec   a kij jest opisany od 8lb więc, nawet przy mocno zakręconym hamulcu nie powinno dojść do zerwania żyłki (temu służy to oznaczenie   )

Wydaje mi się, że lepiej jest się skoncentrować na skutecznym łowieniu, niż na tym jaki kołowrotek sobie zamówić i do jakiej wędki by pasował do przynęty.

Pisałem już o tym nie raz ale się powtórzę... Według mnie dużo mądrzej jest myśleć przez pryzmat całego zestawu niż jednego z jego elementów....

Zazwyczaj   wędkarze doświadczeni, niekoniecznie abnegaci sprzętowi   mają tego świadomość...

Osoby, które ulegają opiniom, obojętnie czy z forum, gazety czy jakiegoś tam lokalnego czy towarzyskiego guru mają z tym wiecznie problem.

W praktyce wygląda to tak, że nie zapną np: TP 4000 do 12 czy 17lb kija bo lepiej pasowała by 3000-ka w związku z tym np:pozostają w domu.....

Na czym cierpi ich doświadczenie        bo go nie mają szansy nabyć      

Użytkownik Rheinangler edytował ten post 18 czerwiec 2017 - 14:03

[coloumb]

Nie przeszkadza, intryguje i ciekawi 😏 Dzieki za opis.

Przyznaje jednak, ze zylka 0,22 mm i jazie to jak dla mnie i mojej rzeki za duzo. Jakis czas temu probowalem sparowac kijek boleniowy z dragonowska HM80 w takiej wlasnie srednicy, bardzo szybko wrocilem zniesmaczony do plecionki PE 1.2, nie bylo mozliwosci rzucania tym czyms nawet wtedy, gdy podpinalem wobka ponad 15 gramowego. Sprezyna sztywna i tyle 😉

Użytkownik coloumb edytował ten post 18 czerwiec 2017 - 14:52

[Guzu]

Tak ogarniam i to z przyjemnością
A dlaczego miały by być niedopasowane? Co ci w tym zestawie przeszkadza?
Kołowrotek dobrze wyważa wędkę na 3m blanku Phenix M1+ model MH i to mi wystarcza.
Do małych wobków jaziowych (minimum 4cm - mniejszych nie używam) używam żyłki 8lb czyli coś około 0,22 i plecionki PE 1.0 co daje mi zadowalające odległości rzutowe gdzieś ok 30m a do gumy plecionek PE 1.2 lub 1,5 i od 3g główki lata już na podobnie jak przy małych wobkach.
Wszystko działa doskonale,- dla mnie doskonale ale tu także duża zasługa nurtu, który powoduje, że czuć prace tych maluchów, oczywiście nie tak jak na kiju 8 czy 10lb ale mnie to wystarcza by złowić taką rybę na którą poluję obojętnie czy to są jazie, klenie, brzany, sandacze czy bolenie...Acha - kołowrotek posiada hamulec a kij jest opisany od 8lb więc, nawet przy mocno zakręconym hamulcu nie powinno dojść do zerwania żyłki (temu służy to oznaczenie )
Wydaje mi się, że lepiej jest się skoncentrować na skutecznym łowieniu, niż na tym jaki kołowrotek sobie zamówić i do jakiej wędki by pasował do przynęty.
Pisałem już o tym nie raz ale się powtórzę... Według mnie dużo mądrzej jest myśleć przez pryzmat całego zestawu niż jednego z jego elementów....
Zazwyczaj wędkarze doświadczeni, niekoniecznie abnegaci sprzętowi mają tego świadomość...
Osoby, które ulegają opiniom, obojętnie czy z forum, gazety czy jakiegoś tam lokalnego czy towarzyskiego guru mają z tym wiecznie problem.
W praktyce wygląda to tak, że nie zapną np: TP 4000 do 12 czy 17lb kija bo lepiej pasowała by 3000-ka w związku z tym np:pozostają w domu.....
Na czym cierpi ich doświadczenie bo go nie mają szansy nabyć

Pomyślałem o jakiejś 270 uncjowce uzbrojonej niekoniecznie w torzite
Jakieś nielubiane StC czy inny tego typu patyk

[coloumb]

Elitka 12 funtowa bedzie chyba lepsza od uncjowki...bo wlasciwie prawie uncjowka jest 😏 Ogarnie jazie, bolenie, klenie, szczupaki, sandacze, od biedy wieksze okonie. No i z kolowrotkiem wielkosci 4000 wyglada dobrze i profesjonalnie.

Użytkownik coloumb edytował ten post 18 czerwiec 2017 - 14:55

[Guzu]

Elitka 12 funtowa bedzie chyba lepsza od uncjowki...bo wlasciwie prawie uncjowka jest 😏

Ale z nią te 30 g nie chodzi

[coloumb]

30 da sie, tyle ze na wlasne ryzyko i bez komfortu prowadzenia 😏

[Jano]

30 da sie, tyle ze na wlasne ryzyko i bez komfortu prowadzenia

czyli... nie chodzi

[coloumb]

No dobra, praktycznie macie racje i sie nie upieram 😏

[Rheinangler]

Każda rzeka ma swoje uwarunkowania....

W Polsce łowiłem jazie żyłkami 0,16 co najwyżej 0,18 i kijem 8-10 lb i takimi przynętami jakie ogólnie uważa się za jaziowe plemniki.

Były to przede wszystkim Wiślane i Odrzańskie opaski.

Tu gdzie obecnie mieszkam jaziowe minimum to 4cm (mam woblery 4cm ważące nawet 8g by nie być bezradnym spacerując z 20lb kijem...) ale łowię jazie również i 10cm wobkami,- nie jako przyłów. Łowię bo są i jest ich sporo, wiele z nich to hybrydy z boleniem itd....

Szybkość wody w Renie nie pozwala rybom na liczenie nóżek i pasków na wabiu  czyli jest prosto albo zażrą albo zrobi to inna ryba

Rozmiar kołowrotka nie ma dla mnie większego znaczenia poza wagą, której potrzeba do jako - takiego wyważenia zestawu. 

Oczywiście poza jakimiś kuriozalnymi konstelacjami 

 

PS -1

Daniel tego Phenixa 298cm 17lb MH mam w Torzitach mimo tego jest jak piszę

 

PS-2

Bardzo mi przykro, ze jak większość kolegów z forum nie uwielbiam St.C

To z cała pewnością świetne wędki, tylko mnie - dziwakowi, jakoś nie leżą 

To na pewno to niemieckie powietrze mi zaszkodziło

Użytkownik Rheinangler edytował ten post 18 czerwiec 2017 - 15:49