Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Pstrągi 2017


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
411 odpowiedzi w tym temacie

#361 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9559 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 09 lipiec 2017 - 20:11

...................

Pokrzywy wysokości dorosłego człowieka, brzegi zarośnięte tak, ze nie idzie po cichu dojść na odległość możliwego rzutu. Komarów więcej niż meszek, meszek więcej niż much...

...............

Tak samo....

Ale dało się brodzić. Zaliczyłem 1 uderzenie w jiga. Nie zacięte. Nie widzialem  ryb, spławów, drobnicy. Woda mocno trącona po deszczach, a mimo to niska. Duża elektrownia z zaporą racjonuje bardzo oszczędnie :(.  To, co cieknie, wyglądem mocno nieciekawe jest a na wielu odcinkach nieomal nie płynie.

Tu upatruję przyczyn, w kilku mniejszych (MEW).

Czyżby koniec "mojego" odcinka Kwisy?......... Chyba i u mnie czas sezon zakończyć :ph34r:  


  • MichałAspiusFishing lubi to

#362 OFFLINE   gulf

gulf

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2700 postów
  • LokalizacjaRoztocze
  • Imię:Mateusz

Napisano 09 lipiec 2017 - 21:22

*
Popularny

Pokrzywy , busz i rewelacyjnie udany dzionek   B)  

Wyjazd zaczął się od wczoraj w zasadzie bo 220km w jedną stronę a chciałem na świt być i byłem . Idealnie , słonko jeszcze nie wzeszło a ja już przedzierałem się przez te cholerne pokrzywy . Dobrze , że komarów i meszek nie było  ;)  Popatrzyłem na lekko przymgloną rzeczkę i pierwsza myśl taka - metodą szokową biorę je . Założyłem wahadełko trociowe od kol@chulo i w pierwszym rzucie  już siadł . W sumie to myslałem , że chwastek jakiś i nie zacinałem . Trzy świece i po ptokach , ładna podpiędźciesiątka spadła . No dobrze jest , będzie się działo na bank . Drugi daleki rzut pod prąd ... pyk pyk i jeb . Od razu świeca i matko jedyna jest , życiówka na kiju . Tak na oko będzie  60 conajmniej :ph34r:  . Świece , młynki , odjazdy . Myślę sobie jest ok , nie spadł , dobrze siedzi , będziemy świętować  :D  Pstrągal niesamowicie przycisnął , odjechał pod prad w najgłebsze miejsce i pokazał na co go stać . Potężne szarpnięcia szczytówką wskazywały , że tam pod wodą jest jeden wielki młyn . Wypiał się  :(   #$$%%^&$  

Dobra to w końcu dopiero dwa rzuty , musi coś się dziać dzisiaj . Zmiana miejsca , lekko w górę rzeki , zmiana przynęty na wobka w naturalnych kolorkach pstrąga od kolegi piotro i bang . Świece , młynki , odjazdy i piękna gruba życiówka  56cm :wub:  melduje się w podbieraku . Gruby ten pstrąg , silny niesamowicie , największy mój . Jestem przeszczęśliwy  :D  Później przedzieranie się przez pokrzywy i w końcu po kilku godzinach , na wobka w naturalnych kolorkach pstrąga , siada ładna i gruba ryba . Ta ma 45cm . Dzień dużego kropa trafił mi się  . Zawsze je widywałem , ale  nie zawsze chciały współpracować tak jak dzisiaj to było .

Sezon jeszcze trwa  :)

 

Załączony plik  P7090064.JPG   74,6 KB   46 Ilość pobrańZałączony plik  P7090071.JPG   129,5 KB   39 Ilość pobrańZałączony plik  P7090073.JPG   56,66 KB   38 Ilość pobrańZałączony plik  P7090081.JPG   144,96 KB   35 Ilość pobrańZałączony plik  P7090084.JPG   42,13 KB   33 Ilość pobrańZałączony plik  P7090076.JPG   46,28 KB   33 Ilość pobrańZałączony plik  P7090078.JPG   163,99 KB   33 Ilość pobrań

 

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"              :good:


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 11 lipiec 2017 - 14:55


#363 OFFLINE   DominikSy.

DominikSy.

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 244 postów
  • LokalizacjaOPO BB KAT
  • Imię:Dominik

Napisano 10 lipiec 2017 - 10:19

Spędziłem 2 tyg brodząc, każdego dnia po ok 6-8h.przeszedłem kilkanaście kilometrów różnych ciurków,potoków  i jednej większej rzeki  . Niestety na prawie setkę ryb na haku, tylko parę sztuk miało wymiar i ew. nadawało się na uwiecznienie na zdjęciach.

Przez zmienną pogodę,(burze , upały) ciężko było mi się wstrzelić w suchą muszke. Rządziła mokra i streamer, w sumie to wszystko co pijawko podobne lub red tag,zulu.
Sprzętowo- muchówka 4/5 linka wf plyw +tonące końcówki. przypony ok 0,20.

 

Załączone pliki



#364 OFFLINE   DominikSy.

DominikSy.

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 244 postów
  • LokalizacjaOPO BB KAT
  • Imię:Dominik

Napisano 10 lipiec 2017 - 12:24

Spędziłem 2 tyg brodząc, każdego dnia po ok 6-8h.przeszedłem kilkanaście kilometrów różnych ciurków,potoków  i jednej większej rzeki  . Niestety na prawie setkę ryb na haku, tylko parę sztuk miało wymiar i ew. nadawało się na uwiecznienie na zdjęciach.

Przez zmienną pogodę,(burze , upały) ciężko było mi się wstrzelić w suchą muszke. Rządziła mokra i streamer, w sumie to wszystko co pijawko podobne lub red tag,zulu.
Sprzętowo- muchówka 4/5 linka wf plyw +tonące końcówki. przypony ok 0,20.

 Dodam jeszcze, że potwierdzam to co napisał wcześniej kol.Guzu - często jest tak ,że jeśli siedzi jakiś kaban na miejscówce, to uderza w pierwszym podaniu przynęty.(często obojętnie jaka,ale powyżej 4-5cm ) Wydaje mi się ,że to terytorializm pstrąga,a nie głód. Przez te 2 tygodnie z niektórymi rybami  mógłem przejść na ty. Codziennie w tych samych miejscach,i takie samo odganianie przynęty i małych rybek. Ale korzystając z czystej wody , zacząłem bawić się w podchody i obserwacje  do jednej ryby ale z różnymi wabikami. Kropek powyżej 30cm potrafił mi 3-4 razy na pół h zaatakować różne przynęty tlko po to by je "przegonić" .Złotym środkiem czasami jest zubożenie przynęty, przycięcie ogonka,przerzedzenie jeżynki itp. Ładne muchy są dla wędkarzy, a łowne ,przynajmniej w moim przypadku, zazwyczaj brzydale . To trochę jak z wobkami na bolka, można mieć pełne wiadro przynęt a ryby i tak wyciągamy zazwyczaj na te same stare poobijane kawałki drewna..bo wiemy jak pracują i jak je podać.



#365 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14850 postów
  • LokalizacjaOwczarnia, PL
  • Imię:Daniel

Napisano 10 lipiec 2017 - 12:59

Dodam jeszcze, że potwierdzam to co napisał wcześniej kol.Guzu - często jest tak ,że jeśli siedzi jakiś kaban na miejscówce, to uderza w pierwszym podaniu przynęty.(często obojętnie jaka,ale powyżej 4-5cm ) Wydaje mi się ,że to terytorializm pstrąga,a nie głód. Przez te 2 tygodnie z niektórymi rybami mógłem przejść na ty. Codziennie w tych samych miejscach,i takie samo odganianie przynęty i małych rybek. Ale korzystając z czystej wody , zacząłem bawić się w podchody i obserwacje do jednej ryby ale z różnymi wabikami. Kropek powyżej 30cm potrafił mi 3-4 razy na pół h zaatakować różne przynęty tlko po to by je "przegonić" .Złotym środkiem czasami jest zubożenie przynęty, przycięcie ogonka,przerzedzenie jeżynki itp. Ładne muchy są dla wędkarzy, a łowne ,przynajmniej w moim przypadku, zazwyczaj brzydale . To trochę jak z wobkami na bolka, można mieć pełne wiadro przynęt a ryby i tak wyciągamy zazwyczaj na te same stare poobijane kawałki drewna..bo wiemy jak pracują i jak je podać.

Tylko ten duży rzadko kiedy da nam druga szansę. Ponawiając.
To nie taki mały narwaniec jak piszesz, że można go sprawdzać co kwadrans ;)
Z tymi największymi czasami masz właśnie ta jedna szansę. Jeden nabój w magazynku.
O ile wogole posługujesz się właściwym wabikiem we właściwy sposób we właściwym czasie i miejscu by dostąpić łaski kontaktu z królem/ królowa danego rewiru.

Czasami ataki typu rogal od dołu w płynąca pod wierzchem rybke wykluczają jakikolwiek cień szansy że ryba nas widziała.
Przynęty oczywiście nie dotknęła, tylko cielsko na powierzchni.
A mimo to nie ponowi.
Ani w tą samą, ani w żadną inną z pudełka.
Jakby się sama przed sobą wstydziła, że się dała oszukać - sprowokować ;)

Innym przypadkiem są takie płynące duże.
Płynie nie atakując. Nie podnosi się.
Raz przyjdzie.
Drugi raz już tylko kawałek dystansu.
Trzeci raz mignie albo wogóle się już nie pokaże.
Tak jakby atrakcyjność przynęty topniała w wodzie:)

A tu taki 54 wypracowany na ostrym wlewie w cieniu drzew i krzewów wiszących nad wodą . Ryba z czerwcowego weekendu przed letnia przerwą :)

... To tak żeby nie było że teoretyzuje w kapciach przy kominku ;)

Załączony plik  P6250760~2.JPG   69,75 KB   25 Ilość pobrań

Użytkownik Guzu edytował ten post 10 lipiec 2017 - 13:03


#366 OFFLINE   niedziel_jig

niedziel_jig

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1005 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:Niedzielski

Napisano 15 lipiec 2017 - 06:27

*
Popularny

Jest taki 7 z przodu daleka nimfa brązka własnej produkcji
4862bfc2dddc3af9.jpg

#367 Guest_DAWIDspinn_*

Guest_DAWIDspinn_*
  • Guests

Napisano 15 lipiec 2017 - 08:55

Zdarzają się ... ;) Gratulacje dla łowcy taka ryba trafia się pewnie raz w życiu :)!

Załączone pliki


Użytkownik DAWIDspinn edytował ten post 15 lipiec 2017 - 09:06


#368 OFFLINE   roofi

roofi

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 253 postów
  • LokalizacjaLesko
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:Mełgieś

Napisano 15 lipiec 2017 - 10:03

Sanowy  ;)

 

Załączony plik  pstrag1937477756509749.jpg   83,43 KB   26 Ilość pobrań



#369 OFFLINE   niedziel_jig

niedziel_jig

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1005 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:Niedzielski

Napisano 15 lipiec 2017 - 20:18

*
Popularny

Mała odskocznia od zaporówek, rzek nizinnych Sumów i Sandaczy czyli..... 

Krótka relacja z wypadu na San. O godzinie 6.30 zajechałem nad wodę. Zacząłem łowić na suchara dokładnie chrusta, ryby nie chciały współpracować, woda była idealna około pół turbiny, więc wszystko się zgadzało powinny zbierać jak szalone niestety godzina bez brania zmotywowała mnie do zmiany taktyki. Poszedłem do auta po kijka do nimfy, nie lubię łowić na Sanie nimfą, dla mnie ta rzeka to sucha mucha i kropka, jednak życie weryfikuje życzeniowe myślenie. Długa nimfa zaczynam obławiać bardzo znane i klasyczne miejsce na tym rybnym odcinku, na dobry początek melduje się przyzwoity lipek, drugi rzut melduje się b. przyzwoity potok na 56 cm. Mówię sobie jest dobrze, dosyć emocjonującym holu rybka ląduje w podbieraku. Jestem zadowolony, dalszy ciąg obławiania rynny pstryknięcie z dalekiej linki ryba podnosi się i widzę, że jest naprawdę grubo , hol możecie sobie wyobrazić na końcu melduje się 63 cm mój nowy rekord poprzedni 61.5 cm, naprawdę jestem jest spełniony, kolejne ryby to dwa  tęczaki około 50 i 55 cm.  Na koniec wchodząc w to miejsce mówię sobie tak to nie możliwe, żeby była tam jeszcze jakaś gruba ryba w tej sekundzie branie, ryba wychodzi do góry, a ja zamarłem, byłem pewny że to głowa, dwie świece na około 1 metr odjazdy po 60 metrów i cały czas kisiel w gaciach, Na szczęście jacyś  Włosi pomogli mi podebrać rybkę .. I co jest magiczna 7 z przodu. mega dzień mega emocję w Polsce takie ryby, jestem dumny że są odcinki gdzie no kill istnieje to jedyna droga do tego by utrzymać i łowić duże ryby, reasumując złowione ryby z tych powyżej 50 to 52,56,63,70 i dwa silne i grube tęczaki do tego piękne lipki i mniejsze potoki. Sprzętowo haha nimfa Jaxon Monolit kl.4.5 dl.330,kręcioł okuma" aircośtam"  sucha st.croix imperial kl.4 i kręcioł ross. Przynęty muszki własnej produkcji parkinson i brązki głowki około 3.0 i 3.5, sucha gotardy różne rude, czekoladowe i szare.   

 

c3ad13a7b29fd21e.jpg

0453a7d12888ee08.jpg

047e927baf93f846.jpg

06aac544d2c42d2c.jpg

2f1a7628e095ef4d.jpg

52e6650dabbb97c8.jpg

b803959fd90581a3.jpg

9333b07e2ae8b5e3.jpg

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"            :good:

Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 17 lipiec 2017 - 20:13


#370 OFFLINE   ptr

ptr

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 175 postów
  • Imię:Piotr

Napisano 16 lipiec 2017 - 15:21

Godzina 3.00 dzwoni budzik po czterech godzinach snu. W myślach "to się śni". Otwieram jedno oko, to nie sen.
15 min. drzemki... kolejny, za jakie grzechy?! Nie wstaje! Ale po co pakowałem graty do samochodu? Dobra. Koniec spania. Szybkie śniadanie, na stacji kawa i po godzinie jazdy jestem nad wodą. Małe rozeznanie, spojrzenie na niebo i stwierdzenie: to nie będzie pstrągowy dzień. Trudno. Zaczynamy "walkę".
Pierwsza bankowa miejscówka i na początek w wodzie ląduje HMS Pstrąg. W pierwszym rzucie nie ma ryby, w drugim i kolejnym też. Dziwne to. Zmiana przynęt to samo. Zmiana miejsca nic nie daje. I tak mija dwie godziny bez kontaktu nawet wzrokowego z rybą.
Powrót do hms-a, rzut na środek rzeki nad stertę gałęzi. Powolne ściągnięcie nad głęboką rynnę i przytrzymanie, zacięcie, siedzi piękny... korzeń! Na nic próby odczepienia. Wejść nie ma jak bo za głęboko i duży nurt. HMS zostaje w wodzie, po 15 minutach dołącza do niego stary Salmo Zrezygnowany i zły zakładam niepozorny wobler ale o nim później i zmieniam miejsce.
Pierwszy rzut pod stary pień drzewa w spowolnienie i nic. Drugi i się zaczęło. Dwie świece, trzy młynki i kilka krótkich odjazdów po czym w podbieraku ląduje 40+ Wreszcie!

f7f3f2aee2926e5d327e2c5b99066e27.jpg

A tutaj mieszkal:

97e0f8a5888d2525abd553797cb754cd.jpg

Miejscówka na słońcu więc bez mierzenia i wyjmowania z podbieraka szybko wraca do wody, a na twarzy pojawia się uśmiech. Chociaż jak na trzy godziny spaceru to słaby wynik. No nic próbujemy dalej.
Po kolejnym kilometrze spaceru na agrafke nastepny HMS. Rzut pod przeciwległy brzeg, wachlarzem na środek nurtu i jest kolejny. Powtórka z rozrywki. Kilkanaście sekund szaleństwa i pewne podebranie.

7d0d78e4fe99ba25cd57e0424d5c0151.jpg

Szybkie natlenianie i tyle go widziałem.

Później jeszcze jedno atomowe branie ale niespodziewane i w nastepstwie na oko najwiekszy dziś uciekł spod brzegu. Maluchy też były ale mniej niż zwykle.
Jak to fajnie czasem źle zinterpretować warunki pogodowe

A to sprawcy dzisiejszego zamieszania:

626f455c3d8e0b98ea57e260438dbebb.jpg

HMS Pstrąg od Adama @spinnerman który w podziekowaniu za kropka stracił na koniec ster i... no właśnie. Mała zagadka czyj jest ten drugi?

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"            :good:

Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 17 lipiec 2017 - 20:15


#371 OFFLINE   ptr

ptr

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 175 postów
  • Imię:Piotr

Napisano 27 lipiec 2017 - 08:49

Coś nam wątek uciekł na drugą stronę
Taki dyżurny z dwu godzinnego wypadu po pracy ☺ 099f01df2056a33dad0c43cb1276ed95.jpg

#372 OFFLINE   Mateo1989

Mateo1989

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 820 postów
  • LokalizacjaSopot
  • Imię:Mati
  • Nazwisko:W

Napisano 28 lipiec 2017 - 20:35

Byłem dzisiaj sprawdzić mój ulubiony odcinek rzeczki. Po ostatnich ulewach poziom wody podniósł się na tyle że będąc 20m od krawędzi głównego koryta stałem w wodzie po kolana :blink: Ciężko mi było zlokalizować zatopione konary drzew przy których miałem wcześniej ryby mimo to udało się przechytrzyć na malowanego S4P 2 pstrągi :) Miałem też jednego ładniejszego ale głęboko chwycił gumę i przegryzł żyłkę, po chwili 2-krotnie wyskoczył próbując wypluć przynętę- mam nadzieję że poradzi sobie z tym a ja następnym razem zaopatrzę się w fluorocarbon :(

Załączony plik  1.jpg   62,65 KB   41 Ilość pobrań

Załączony plik  2.jpg   107,8 KB   41 Ilość pobrań



#373 OFFLINE   WronaJig

WronaJig

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 203 postów
  • Lokalizacjawszędzie byle na rybach :)
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:W

Napisano 29 lipiec 2017 - 13:24

Ja też byłem nad rzeką i woda spoko (tylko pokrzywy 2m a oto efekty dużo ryb ale wielkościowo poniżej 40 cm ;(

Załączone pliki


  • Mateo1989, muczos83 i SVENKA666 lubią to

#374 OFFLINE   ptr

ptr

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 175 postów
  • Imię:Piotr

Napisano 30 lipiec 2017 - 11:22

Jeszcze taki "potwor" z rzeczki o głębokości do pół metra. Oprócz niego jeszcze jeden podobny był, kilka pasiaków i zębatych.eeb60671a932465449af5795d7d48594.jpg

#375 OFFLINE   Eluska

Eluska

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 731 postów
  • Imię:Ela

Napisano 04 sierpień 2017 - 15:43

Pięknie wybarwiony  :wub:

 

w5JYcAD.jpg



#376 OFFLINE   Kokosz

Kokosz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 842 postów

Napisano 08 sierpień 2017 - 19:50

Ostatni wypad nad dopływ dopływu zaowocował m.in. takim kropkowanym ancymonem.

 

ed95d4508e901be9med.jpg

 

Rzeczka ma szerokość 1,5 - 2 m w najszerszym miejscu, miejscami poniżej metra. Rzut na jakieś 2,5 metra przed "dołek" (jakoś tak wody do kolan - katastrofalnie niski poziom w tym roku), dwa obroty korbką, wyskok ryby za wobkiem, atak i hol na krótkim dyszlu.

 

Sprzętowo: PacBay Tradition II 7' (by TomaszS - B4F) do 11 g, shimano sedona 1000 GTM, żyłka mono 0,18 mm, przynęta "mareczek" lekko tonacy 4 cm.


Użytkownik Kokosz edytował ten post 08 sierpień 2017 - 19:56


#377 OFFLINE   marekn

marekn

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 606 postów

Napisano 15 sierpień 2017 - 07:01

To lubię...

 

IMG6307JP_qhrnexn.jpg

 

DSC07391J_qhrnexq.jpg



#378 OFFLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6313 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 18 sierpień 2017 - 19:46

Panowie, wątek ma tytuł Pstrągi 2017, a nie Niedźwiedzie 2017.

Wracamy do tematu.


  • Wiktor lubi to

#379 OFFLINE   xnt@

xnt@

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 137 postów
  • LokalizacjaLublin
  • Imię:Marcin

Napisano 19 sierpień 2017 - 18:40

Załączony plik  P1030224c.jpg   61,35 KB   31 Ilość pobrań



#380 OFFLINE   Krupin

Krupin

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 133 postów
  • LokalizacjaGórny Śląsk

Napisano 23 sierpień 2017 - 20:39

Amator jiga.

Był jeszcze drugi na kiju, kaban na maxa - 3 minuty się nie pokazał, po czym zaparkował w korzeniach drzewa i się wypł. Życie.

 

 

Załączone pliki


Użytkownik Krupin edytował ten post 23 sierpień 2017 - 20:45





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych