Ty krytykujesz wszystko ...
Bez żadnych podstaw.
Jaka naiwność?
Mam kołowrotek - chyba z 15 lat jak nie sporo więcej .Niby naszej firmy lecz na bank z dalekiego wschodu.
Początkowo służył do wszystkiego - obecnie do lekkiej spławikówki raz w roku... nooo może dwa razy.
Zmieniłem tulejki z plastikowych na metalowe gdy tamte się zużyły.Po łowieniu rozkręcam hamulec,Czasem trochę oliwki na oś.Przekładnia w porządku.I ten kołowrotek mnie przeżyje zapewne.
Mam kolejne kołowrotki,kolejne wędziska...Z nimi podobnie.
I jakie uzasadnienie aby kupować ten najdroższy sprzęt ..sprzęt ze znaczkiem znanej firmy?
Aby siedząc w fotelu podziwiać ich "maślaną" pracę?????????
Bo nie ma żadnego przełożenia na wyniki cena sprzętu.Gdy na 3 krotnie droższy sprzęt będzie można złowić 3x więcej ryb to i ja zainwestuję.
I proszę nie przekonywać,że jak trafi się ta ryba życia to ten tani sprzęt zawiedzie..
Zawiedzie każdy jeśli będzie niedostosowany do wielkości ryby.Na sumy nikt się z UL nie wybiera przecież....Co nie znaczy,że na paprocha sum nie weźmie.Lecz wtedy nie pomoże najdroższy sprzęt.
I bynajmniej nie zazdroszczę nikomu sprzętu.
Jeśli już, to zazdroszczę tym co mają nad wodę dziesięć minut spacerkiem.