Radzę.
Romek zostań prezydentem.
Prezydentem może zostać sprawnie parafujący mańkut, to może i Roman ;-)
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 15 październik 2017 - 21:56
Radzę.
Romek zostań prezydentem.
Napisano 16 październik 2017 - 12:38
Użytkownik przemo_w edytował ten post 16 październik 2017 - 12:44
Napisano 16 październik 2017 - 16:57
Tak.Tylko nie dopłaca a wpłaca wpisowe.
Oczywiście - mistrz koła jeśli zechce jechać na okręgowe zawody może liczyć na dotację z koła - łącznie z delegacją.Podobnie mistrz okręgu dostaje pieniążki na mistrzostwa Polski.
I nie tylko u nas tak jest.W siedleckim podobnie jak zerknąłem....
A za prezydenta dziękuję To nie moja bajka...
Napisano 16 październik 2017 - 18:14
Napisano 16 październik 2017 - 18:31
No dobrze, ale pomijając poronione domysły i tradycyjne w wędkarskim świecie fake newsy na boku, zapytam - cóż złego jest w tym, jeśli organizator ma zamiar albo potrzebę zarobić na imprezie typu MP ?
Napisano 16 październik 2017 - 18:49
To niech organizator zarabia... na zdrowie.Niech organizuje imprezy komercyjne.
Lecz czy to właściwe,żeby zarabiać na swoich członkach?
Organizatorzy są zazwyczaj na etatach, sport jest wpisany w działalność PZW. Mylę się?
Napisano 16 październik 2017 - 19:24
Eeech, ostatni raz zabieram głos na temat pieniędzy przeznaczanych na zawody.
1) Żaden organizator nie jest na etacie
2) Sędzia inkasuje dietę w kwocie 45-170 zł za dzień sędziowania, w zależności od rangi imprezy i okręgu, który ją organizuje
3) Sędzia ma prawo do zwrotu kosztów dojazdu
4) Organizator pokrywa koszty posiłku na imprezie i nagród dla zwycięzców
5) Uczestnik zawodów okręgowych otrzymuje wsparcie z koła w postaci opłaconego wpisowego, zwrotu kosztów dojazdu i ewentualnie noclegu
W Kole:
[30 uczestników x 15 zł jedzonko + 5 sędziów x (70 dieta + 150 delegacja + 15 posiłek) + 3 puchary x 50 + 5 dyplomów x 10 - 30 x 10 wpisowego] x 4 imprezy = 6100
W okręgu 10 kół robi wszystkie cztery imprezy: podlodowe, spławikowe, spinningowe, feederowe. Pozostałych 20 robi 2 imprezy, razem daje to 120 tys. zł. Zakładając, że część imprez odbywa się nie do końca regulaminowo, inaczej ogarnia się temat sędziów, to jestem pewien że tylko w kołach wydaje się około 70-80 tys. zł rocznie na sport.
Budżet Kapitanatu Sportowego okręgu to minimum 50 tysięcy.
I to dla około 1% członków. Mit? Warto? Trzeba? Dlaczego mam finansować czyjeś "całe życie"? Ja chcę pojechać na fajną, towarzyską imprezę i poznać osobiście jak największą liczbę członków mojego koła. Chcę, żeby nie zabrakło pieniędzy na kamizelki dla Kolegów z SSR i na worki i rękawiczki przy sprzątaniu mojej rzeczki. Chcę, żeby szkółka wędkarska dla dzieciaków miała na wędki i wyjazdy.
Inaczej postrzegam zadania tego związku, może dlatego nie możemy się zrozumieć.
Napisano 16 październik 2017 - 20:56
No można tak,lecz można i tak:
30 uczestników x 10 = 300 - wpływy
Wydatki - 2 miejscowych sędziów - więc i delegacji nie ma - 2x50
Zimne napoje - 60?
Puchary 3 x 40 =120
Nagrody - ok 300 - to taki max.
Razem - 580
280 koszt zawodów spławikowych w moim kole.
Na okręgowe nie ma chętnych więc i i kosztów brak.
Gdy pisałem o organizatorach na etacie - ZO zatrudnia ludzi? Zatrudnia.Więc nie są na etacie?
Koło liczy ok 150 członków - więc to nie 1% lecz 20 a to już chyba znaczący procent?
A odnośnie sędziów..
Na spinningowych okręgowych - było owszem pięciu - tylko ja się pytam po co????
Dwóch by nie wystarczyło???? Wymóg regulaminowy??
Przecież i tak tylko ci dwaj pływali i mierzyli.
Z łatwością ogarnęli by i pozostałe czynności.
Itp itd...
Można koszty generować i pisać,że dla 1% nie warto....
Zajrzałem w zawody w Twoim okręgu - spinningowe - też wpisowe było ...
Napisano 16 październik 2017 - 21:19
Cały okręg siedlecki ma 3 etaty, w tym dwie połówki, chcesz księgową wysłać do organizacji zawodów, kasjerkę, magazyniera znaków czy dyrektora biura?
Gdzieś napisałem, że nie było wpisowego?
Moje koło liczy 550 członków, a tylko kilku chce cokolwiek robić. Na większości zawodów jest kilkunastu, dwudziestu, zawsze tych samych. OK, to 4-5%, trzeba na nich wydać 45% budżetu?
Chyba nie dogadamy się.
Wolę wydać 20% budżetu na Wigilię dla członków koła, tam przychodzi 10% członków.
Napisano 16 październik 2017 - 21:36
Tylko co ma wspólnego Wigilia z wędkarstwem?
Napisano 16 październik 2017 - 21:43
Napisano 16 październik 2017 - 21:45
Tyle samo co wędka z żurawiem, albo z żubrem, tudzież z bobrem i ogniskiem, albo wschodem słońca.
Napisano 17 październik 2017 - 13:42
Panowie wędkarze, wątek został utworzony z myślą o tym by, chwalić się swoimi osiągnięciami w zakresie ochrony ryb. Wspólnie starać się pokazywać dobrze działające koła i kluby w zakresie organizacji zawodów wędkarskich. A tu widzę, że niektórzy koledzy naskakują na siebie, nie tędy droga do poprawy działalności PZW .
Napisano 17 październik 2017 - 14:23
A jak to jest u Ciebie?
Dokłada PZW do zawodów?
Napisano 17 październik 2017 - 16:59
W towarzyskich zawodach klubowych, zawodnicy z poza klubu wpisowe 15zł /posiłek/ czy PZW dopłaca do zawodów dowiem się od prezesa podczas następnych zawodów. Klub zawsze stara się pozyskać sponsorów.
Napisano 17 październik 2017 - 17:20
W dniu 15.10 odbył się Spinningowy Puchar Koła Azoty Tarnów. Dokumentowanie złowionych ryb ponownie za pomocą zrobionego zdjęcia na miarce /miarki udostępniły Koło Przyjaciół Białej Tarnowskiej i Klub Spinningowy Zębaty Bochnia/. Zawodnicy sami wpisywali w kartach startowych gatunek i wymiar złowionych ryby, komisja weryfikowała wyniki na podstawie zrobionych zdjęć. Pomimo znacznej /jak na nasze warunki/ liczby uczestników 41, i ilości złowionych ryb 106szt /16 szczupaków, 2 klenie 88 okonie/ wyniki były gotowe w bardzo szybkim tempie. Terenem zawodów były, wyrobisko pożwirowe Komorów /90ha/ i rzeka Dunajec bez ograniczenia. Nad prawidłowym przebiegiem zawodów czuwała 3 osobowa komisja sędziowska, oraz sędzia stacjonarny w terenie, sędzia mobilny /przemieszczał się po terenie zawodów/. Z organizacji i przebiegu zawodów zadowoleni byli uczestnicy jak i organizatorzy. Jak widać można zmienić zasady rozgrywania zawodów, wytrwałość do dążenia do wybranego celu i zrozumienie zarządu klubu jest tego podstawą.
Napisano 18 październik 2017 - 15:10
W dniu 15.10 odbył się Spinningowy Puchar Koła Azoty Tarnów. Dokumentowanie złowionych ryb ponownie za pomocą zrobionego zdjęcia na miarce /miarki udostępniły Koło Przyjaciół Białej Tarnowskiej i Klub Spinningowy Zębaty Bochnia/. Zawodnicy sami wpisywali w kartach startowych gatunek i wymiar złowionych ryby, komisja weryfikowała wyniki na podstawie zrobionych zdjęć. Pomimo znacznej /jak na nasze warunki/ liczby uczestników 41, i ilości złowionych ryb 106szt /16 szczupaków, 2 klenie 88 okonie/ wyniki były gotowe w bardzo szybkim tempie. Terenem zawodów były, wyrobisko pożwirowe Komorów /90ha/ i rzeka Dunajec bez ograniczenia. Nad prawidłowym przebiegiem zawodów czuwała 3 osobowa komisja sędziowska, oraz sędzia stacjonarny w terenie, sędzia mobilny /przemieszczał się po terenie zawodów/. Z organizacji i przebiegu zawodów zadowoleni byli uczestnicy jak i organizatorzy. Jak widać można zmienić zasady rozgrywania zawodów, wytrwałość do dążenia do wybranego celu i zrozumienie zarządu klubu jest tego podstawą.
Witam, Andrzeju, jako Klub Przyjaciół Białej Tarnowskiej zawsze chętnie udzielimy miarek dla Koła i cieszy nas bardzo że w końcu zmiany na lepsze można zaobserwować podczas zawodów Koła Azoty. Jeżeli ten fakt wyeliminuje całkowicie patologie związane z workami i męczeniem ryb w 40 stopniowym upale to ja Ci gwarantuje że jako Klub zakupimy taką ilość miarek iż bez problemu będzie można organizować zawody z dowolną liczbą zawodników. Jako Klub zawitaliśmy tylko na jedne zawody rozgrywane w Gromniku a to z racji ogromu obowiązków związanych z działalnością Klubu na rzecz Białej Tarnowskiej. W przyszłym roku mam nadzieję iż uda nam się regularnie bywać na zawodach Koła Azoty tak towarzysko jak i kontrolnie
Napisano 27 październik 2017 - 16:49
Bartek. Skąd Ty bierzesz te cyfry? Jakoś to mi nie gra z rzeczywistością na moim podlaskim podwórku.
A wydawanie kasy np. na wigilię tylko dla tego że na nią przyjdzie o 2% więcej członków koła niż na zawody hmyy no niestety prawda jest taka że więcej z nas pije niż walczy o wyniki.
Pojawiło się w temacie sporo skrajności nie bardzo rozumiem dla czego. Na prawdę zorganizowanie dobrych zawodów zgodnie z przyjętymi zasadami, z dobrym cateringiem i nagrodami to nie jest problem. Trzeba tylko chcieć i swoją chęcią zarażać innych.
Napisano 27 październik 2017 - 18:41
.................. Na prawdę zorganizowanie dobrych zawodów zgodnie z przyjętymi zasadami, z dobrym cateringiem i nagrodami to nie jest problem. Trzeba tylko chcieć i swoją chęcią zarażać innych.
Zgadzam się, zorganizowanie udany zawodów nie jest trudne, mam to na przykładzie Koła Azoty Tarnów. Catering zawsze jest udany, nagród i sponsorów sporo, były problemy z dokumentacją złowionych ryb, ale teraz wszystko jest w porządku. Tylko trochę dobrej woli ze strony organizatorów a wszystko może być ok.
Napisano 30 październik 2017 - 19:21
A jak to jest u Ciebie?
Dokłada PZW do zawodów?
Rozmawiałem z prezesem naszego koła, Zarząd Okręgu nie dokłada do zawodów organizowanych przez koło. Na ostatnim posiedzeniu Okręgu wnioskowano, aby znieś tz. jednodniowe opłaty dla uczestników zawodów z innych okręgów, zawody rozgrywane są na żywej rybie,uczestnicy nie zabierają ich z łowiska.