Plażowy bolo..
Niestety nieco nachalnie wkomponował się w kadr.
Przynęta: ASProut w wersji WTD
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Posted 13 July 2017 - 20:01
Zaporówa....
..
Mistrzowie widzę przenieśli się na Mietków (Sebo, Oleix ..). Łatwiej tam teraz o bolka niż na Odrze czy to raczej dla odmiany trening na stojącej wodzie?
Edited by analityk, 13 July 2017 - 20:02.
Posted 14 July 2017 - 17:17
A czy boleń jest w stanie odbyć skuteczne tarło w zbiorniku? Bo u nas nawet "morskie" bolki pchają się w dolną Radunię i kopulują w całkiem mocnym nurcie...
Posted 15 July 2017 - 03:12
A czy boleń jest w stanie odbyć skuteczne tarło w zbiorniku? Bo u nas nawet "morskie" bolki pchają się w dolną Radunię i kopulują w całkiem mocnym nurcie...
Opolski okręg już dał du.yzezwalając na eksterminacje boleni na tarliskach..rzeźnia trwa co roku na Nysie Kłodzkiej przed wejściem do Nyskiego i przed wejściem Nysy do Otmuchowskiego..bo im bolenie rybę wyżarły...na tarliskach padały okazy po 90 pare centymetrów regularnie...miejscowi ubijali po kilkadziesiąt boleni dziennie..wszystko bite i legalnie...oczywiście tylko w okresie tarłowym bo normalnie żaden cymbał nie potrafił złowić bolenia..szkoda słów...
Wysłane z mojego LG-H840 przy użyciu Tapatalka
Wiem z pewnego źródła ,że jest tam list do takiego starego bolenia co go widujesz...Michał podał czas, miejsce spotkania i podpisał się chytrze "Jolka" .Ciekawe co na to ryb
Edited by bartsiedlce, 15 July 2017 - 09:27.
Posted 15 July 2017 - 08:47
Ostatnio na Nyskim na złowione 54 bolki w przedziale 35-65cm jeden okon 32cm
Posted 15 July 2017 - 20:59
Posprzątane. Wracamy do meritum wątku, Panowie.
Posted 17 July 2017 - 13:12
Gratuluję Kolegom pięknych ryb i zdjęć z okazami, ja muszę popracować jeszcze nad sztuką samojebki
Ryby złowione na Śląsku, pierwszy grubasek czaił się na płytkiej wodzie za przerwaną główką, atomowe branie na wolno prowadzonego Sieka było niesamowite, ryba w doskonałej formie dobrą chwilę nie pozwalał doprowadzić się do siatki. Drugi sprinter, złowiony na granicy nurtu i bardzo wolnej głębokiej wody, z powierzchni na Panica, po braniu przez chwilę myślałem, że go straciłem ponieważ błyskawicznie płynął w moją stronę, w silny nurt - gdzie przez chwilę pokazał na co go stać. Obydwie rybki po szybkim foto wróciły do wody.
Kij x-fast 2.6m < 21g, żyłka 0,23.
Posted 21 July 2017 - 16:20
Kolejny szprotek na ASProuta w wersji WTD
Błąkał się miedzy rowerkami wodnymi..
W ramach ciekawostki..
Z panem widocznym w tle stoczyłem krótki boleniowy 'pojedynek".
Przez 30 min zaliczyłem 3 wyjścia + rybe..
Pod drugim gejzerze miejscowy łowca postanowił sobie usiąść..
Dopiero ryba na brzegu zmobilizowała go do dalszych prób
Posted 21 July 2017 - 23:57
Witam. Jak ostatnio mam w zwyczaju zaczynam z zamiarem łowienia kleni... parę wyjść za wobkiem zero ryb na myśl nasuwa mi myśl :coś źle robię.Zmiana wobka,prędkość prowadzenia,kierunek zwijania ,z prądem pod prąd nic. Zmmiana miejsca to samo coś wobki nie kuszą żadnego jegomoscia. W górę rzeki słyszę głośne śmiechy, myślę dziś klenie nie chcą współpracować. Na mostku towarzystwo nawet do pogadania wymiana zdań wspólna obserwacja wychodzących kleni zero efektu. Pomyślałem idę w miejsce ostatniej szansy strome zejście zchodzę i myśl 10 rzutów i jade do domu. Pierwszy rzut wyjscie kilku kleni myślę acha są, drugi rzut to samo,myśl wolniej zwijać i nagle leniwym ruchem niczym łódź popchnięta na fali coś wychodzi do małego woblerka i nawet nie plusk a powolne zassanie i jest... ale coś nie tak parę odejść parę zrywów i zamiast życiowego klenia z głębi wyjeżdża boleń... Zdziwiony całą sytuacją nie udolna próba podebrania wolny odjazd ponowna próba i jest mam go... W ogromnym pysku wystające nóżki mojego woblerka do złudzenia przypominającego małego owada i niewiara w to co moim oczom się ukazało. Na smużaka 25mm siada boluś 68cm. Przechodnie pomagają mi zrobić pamiątkowe zdjęcie :cyk,cyk buzi i do wody.
2017-07-22 00.55.27.jpg 315.56KB
50 downloads
Edited by bartsiedlce, 22 July 2017 - 09:21.
Posted 23 July 2017 - 19:59
Dzisiaj wspolny wypad z kolega Piotrkiem na Dunajec nizinny rybki słabo gryzły woda brudna i niska .udało się upolowac bolka ,uderzył w paprocha okoniowego w wodzie po kolana ,sprzętowo przerobiona przez Filzera Magna silver zander 3m-2-15 gram żyłka 0-14 cormoran i ninja daiwa sierpien 005.jpeg 57.62KB 44 downloads sierpien 002.jpeg 8.66KB 44 downloads
Posted 26 July 2017 - 23:25
74 cm
Wreszcie. Zrekompensował mi długa posuchę.
Nie jest to największy mój boleń, ale najdłużej się z nim zmagałem - prawie pół godziny...
Wziął na płyciźnie, odjechał w koryto i przez 10 minut w ogóle nie mogłem go ruszyć. Na plecionce.
Myślałem że może sum albo duża brzana?
Ale z powierzchni?
Później każde podciągnięcie pod brzeg to odjazd na środek rzeki i murowanie.
Mocarna i gruba bestia