Było dziś ciężko walczone...zęby prawie w niego wbiłem...
20171020_223444.jpg 51,46 KB 33 Ilość pobrań
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 20 październik 2017 - 21:43
Było dziś ciężko walczone...zęby prawie w niego wbiłem...
20171020_223444.jpg 51,46 KB 33 Ilość pobrań
Napisano 21 październik 2017 - 13:44
E tam, od razu zawał.
Mogło być lepiej, bo były wtedy dwa kontakty. Pierwszy to ten focony. Drugi podniósł się do woblera tuż przede mną. Dogonił, puknął, zawinął się pokazując cały bok i spi...tolił. Żeby się samemu nie dołować , to trzymam się wersji, że nie był jeszcze większy.
Wczoraj ilościowo lepiej, choć kaliber już nie ten. Ale jedno 73 się trafiło.
DSCN0820 — kopia — kopia.JPG 125,66 KB 37 Ilość pobrań
Zestaw ten sam.
Napisano 21 październik 2017 - 21:23
Panowie, od 14:15 na rybach, zrobiłem mój ulubiony odcinek Wisełki, piękne boleniowe "bankówki" i nic, bez brania W tym sezonie łowię wg następującego schematu: obławiam kilka miejscówek, a następnie cofam się obławiając je ponownie. O godzinie 17 byłem na ostatniej, wykonałem kilka rzutów i nic. Poszedłem odpocząć i zjeść kilka ciasteczek pod drzewko Do ciemnego pozostało kilka minut, miałem cichą nadzieję, że może na sam wieczór bolki się pojawią, bo miejsce było piękne, aż niemożliwe, żeby tam nie było bolenia Po krótkiej przerwie zacząłem ponownie obławiać i byłem już coraz bardzie zawiedziony, więc bolo się zlitował i wziął dosłownie w ostatnim rzucie Nie był potworem, ale sprawił mi wielką radość, ponieważ kilka ostatnich wypraw przyzerowałem Pozdrowienia dla wszystkich Łowców
Napisano 22 październik 2017 - 15:14
Dziś nastąpił "argagamedon". Z ukochanego towarzysza niemal wszystkich wędkarskich wypraw zrobiłem travela, w dodatku nie pytając go o zgodę. Kochałem go i zarazem nienawidziłem za jego nagminne gubienie ryb ,ale byliśmy nierozłączni. RIP XLS
WP_20171022_09_19_34_Pro.jpg 151,34 KB 28 Ilość pobrań
Ostatnie nasze wspólne zdjęcie sprzed kilku tygodni ,kiedy byliśmy obaj cali i zdrowi...zdrowi jak ryba przypadkiem uchwycona w kadrze.
WP_20170922_14_32_46_Prox.jpg 79,95 KB 27 Ilość pobrań
Użytkownik maicke82 edytował ten post 22 październik 2017 - 15:17
Napisano 22 październik 2017 - 16:02
Ciężko dziś szło, 3 ryby miały 7 na przodzie dwie przynajmniej z nadwagą, więc trochę zabawy było :)Pogoda nie dopisała za to ludzi konkret.
Napisano 24 październik 2017 - 11:43
Popularny
70+ na wobka własnej roboty
Napisano 24 październik 2017 - 18:27
Ryba miała pewnie mniej, niż się większości wydaje
Cóż, tak po prostu wygląda nienaciągana 80-tka.
Fotka to samojebka z samowyzwalacza. Jak dla mnie nawet fajnie wyszła. Tak jak lubię. Bez przesadnego wciskania w obiektyw, albo ryby wąchającej matrycę czy innych nienaturalnych, koślawych poz. No ale jak to mówią, co kto lubi jego sprawa. Jakoś mało fotek robię ostatnio i mało wrzucam. Niestety nie bardzo mam co focić. Może ilościowo nie było najgorzej, ale dla średniaczków nie chce mi się aparatu wyjmować. No i wybaczcie przeróbkę tła, ale samobójcą nie jestem Miejsce takie, że tylko na tle wody foto wychodziło.
P.S. @muddler - świetne kolorki tych twoich boleni.
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 30 październik 2017 - 20:50
Napisano 26 październik 2017 - 13:08
Tylko ryba potrafi rzucić wędkarza na kolana
Użytkownik maicke82 edytował ten post 26 październik 2017 - 13:51
Napisano 26 październik 2017 - 18:56
Napisano 27 październik 2017 - 09:38
Wątek o boleniach, a idzie w jakimś gównianym kierunku Chyba za dużo boleni ostatnio skonsumowaliście I stąd te problemy
Poniższemu się akurat upiekło (edit: znaczy się wrócił do wody, a nie został upieczony )
Użytkownik mateusz998 edytował ten post 27 październik 2017 - 09:40
Napisano 27 październik 2017 - 19:15
Napisano 30 październik 2017 - 11:50
Jakiś skromny dublet z wczesnojesiennych wojaży po Mazowszu :
pzdr.
Użytkownik maicke82 edytował ten post 30 październik 2017 - 12:09
Napisano 31 październik 2017 - 16:50
Patrząc po tym co dzieje sie za oknem..
Nie pozostaje mi nic innego.. jak spamować letniakami
Zawsze trochę cieplej na serduchu
Napisano 02 listopad 2017 - 16:05
Popularny
heavy weight
Napisano 03 listopad 2017 - 09:56
Popularny
Tak niewiele potrzeba było ,żeby łowić tej jesieni bolki. Znalezienie miejsca , trafienie w pogodę ( w tym wypadku ocieplenie sprawiło,że na wodzie pojawił się ruch) , trafienie w godziny żerowania,trafienie z przynętą i trafienie nią do wody A i tak pomimo pory częściej było puknięcie niż zdecydowane uderzenie. Z tym,że jak już siadł to rozmiar choć po części zadowalający wędkarską duszę. Dwa bolenie z burty- Burtosławy pzdr
Użytkownik maicke82 edytował ten post 03 listopad 2017 - 10:34
Napisano 03 listopad 2017 - 12:00
Listopadowy siedemdziesiątak - wziął na bezstera prowadzonego powoli, skokami z opadem.
Wobler jednak wypadł z paszczy i na zdjęciu jest bez...
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych