[Zbrojarz]

1.Wprowadza się górne ochronne wymiary dla niżej wymienionych gatunków.

 a.Boleń 70

 b.Okoń 35

 c.Pstrąg potokowy 45

 d.Lipień 40

   

3.Wprowadza się limit dobowy połowu szczupaka i sandacza do 2 sztuk łącznie ,przy czym ilość złowionych i zabranych ryb w/w gatunków nie może przekroczyć 

   łącznie 30szt. Czekamy na propozycje ilości sztuk.

4.Wprowadza się limit dobowy połowu Jazia i Klenia 10szt.

5.Wprowadza się limit dobowy połowu okonia do 10 sztuk ,nie więcej niż 3,0 kg.

7.Wprowadza się zakaz spinnigowania w okresie od 1 stycznia do 30 kwietnia na przynęty dłuższe niż 5 cm. 

 

Oczywiście jestem jak najbardziej za, jednak czy na wszystkich wodach? Czy tylko nizinnych? I jak liczyć długość przynęty miękkiej? Z główką czy bez? 5cm. długości korpusu przynęty byłoby bardziej precyzyjne.

 

8.Wprowadza się zakaz połowu na żywą i martwą rybkę oraz jej części w okresie. 01.01-30.04 żywiec/martwa rybka, 01.05-31.05 martwa rybka.

 

Co prawda nie jestem z Waszego okręgu, ale sugeruję:

8. Wprowadza się całkowity zakaz połowu na żywe i martwe ryby oraz ich części w okresie 01.12 - 31.05

Piękne by to było, jednak u nas zdecydowanie nie przejdzie. Już widzę to oburzenie jak to niby spinningiści ustawiają przepisy pod siebie.

Użytkownik Zbrojarz edytował ten post 22 grudzień 2018 - 10:52

[Skalniak]

Panowie. A może do tego wszystkiego wprowadzić X krotność wpuszczonego narybku za jedną zabraną rybę z łowiska; do tego akwenu z którego została zabrana. Ponieważ takie zarybienia PZW mnie nie przekonują. Oczywiście ile jest takich osób uczciwych, aby to rejestrować; dobrowolność takiego zobowiązania uiszczania wpłat.

Zarybienia opierają się na operatach wodnoprawnych i nie można zarybiać ot tak sobie gdzie się chce i ile się chce.

Zachęcam kolegów do brania udziału w zarybieniach na terenie swoich obwodów rybackich.Wystarczy dopilnować by ryby w odpowiedniej ilości , jakości i bez żadnych zamienników trafiły tam gdzie powinny trafić.

Niestety bez naszego nadzoru dzieją się rzeczy przedziwne.W dużej mierze sami jesteśmy temu winni.Wkrótce więcej na ten temat. 

 

Dzięki Zbrojarz za propozycje.Czekamy na kolejne.

Użytkownik Skalniak edytował ten post 22 grudzień 2018 - 23:05

[Skalniak]

Z zainteresowaniem czekam na ciekawe informacje reformatorskie mające na celu powiększanie rybostanu.

Nie czekaj,zacznij działać.Tu nie trzeba żadnych reform.Na początku trzeba sobie samemu zadać pytanie czy mogę a przede wszystkim czy chcę coś robić,nie tylko siedzieć przed monitorem i wylewać żale,że kradną,że nie zarybiają,że nie pilnują.

Zarybieniami naszych wód zajmują się władze okręgu naszą rolą(wędkarzy) jest dopilnowanie by ryby w odpowiedniej ilości trafiły do miejsca przeznaczenia.Nikomu nie każę biegać z workami i wiadrami pełnymi ryb,choć nasza grupa tak właśnie od dwóch lat czyni na wodach górskich.Ale jesteśmy też przy próbach,warzeniu,napełnianiu worków i rozwożeniu na poszczególne rzeki.Teraz co do pilnowania,nie wiem ilu jest strażników ssr w okręgu,przy moim kole działa grupa  ssr, 4 osoby w tym dwóch emerytów bo młodzi nie mają chęci być strażnikami.

Było o zarybianiu,było o pilnowaniu będzie też o niegospodarności ale to innym razem.

A z reform to całkiem niedawno prezes okręgu wspominał o wprowadzeniu obowiązku przepracowania przez każdego wędkarza jednej dniówki na rzecz swojego koła.Niestety prezes nie rządzi sam i na razie cisza w temacie.Moim prywatnym zdaniem całkiem dobry pomysł. 

[Skalniak]

Coś ucichło w temacie.Sąsiedzi chwalą się kolejnymi zmianami w regulaminach połowu ryb,a my co.Normalnie jestem rozczarowany to mało powiedziane postawą Świętokrzyskich wędkarzy których tutaj na jerku jest całkiem sporo o czym świadczy chociażby liczba wyświetleń.A i sam kilka osób znam.

 

Robercie pozdrawiam cię również i zapraszam do współpracy.

[uvex]

Przeczytałem sobie ograniczenia na wodach PZW Szczecin i tak sobie myślę, że chyba i u nas przydało by się wprowadzić zakaz połowu metodą spinningową, na wszelkiej maści zbiornikach oraz na kanale w Połańcu w okresie 01.01 - 30.04 Myślę, że było by to dobre uzupełnienie do zakazu spinningowania na większe przynęty jak 5 cm. Wpasowało by się takie obostrzenie w zakaz połowu na żywca do końca kwietnia oraz na żywca i martwą rybkę, metodą gruntową do końca maja. Co koledzy na to?

Wie ktoś może jakiej wielkości są blaszki nr 1 od Darka? Czy ewentualnie DK musiał by je leciutko przypiłować co by nadawały się na pierwszą część sezonu  

 

Pozdro

[KALI]

Nie musisz piłować "jedynek". Mają po 42 mm, a postulaty jak najbardziej słuszne. Tylko ten okręgowy b...n trudny jest do przekonania.

[uvex]

No to mi ulżyło kolego sympatyczny bo bez jedyneczek w marcu/kwietniu to lipa pani by była A beton? Trzeba urabiać, zresztą sam wiesz   

[Skalniak]

 A beton? Trzeba urabiać, zresztą sam wiesz 

Robert a powiedz mi kto ma urabiać ten beton,nasza kilkuosobowa grupa oszołomów(jak to gdzieś napisałeś) którym jeszcze się chce cokolwiek robić.Zapewniam cię,że coraz mniej mi się chce i wrócę chyba tylko do pstrągów.Zauważyłeś gdzieś wpis tak macie rację 3,5,10 lat nie byłem na zebraniu własnego koła ale teraz pójdę,pomogę,zagłosuję,złożę wniosek,poprę wasze wnioski.To jakaś paranoja z rybami coraz gorzej a zdecydowana większość wędkarzy ma to w d.....

 

Po raz ostatni apeluję do wszystkich wędkarzy okręgu Kieleckiego jak chcecie zmian idźcie na zebrania sprawozdawcze własnych kół poprzyjcie nasze wnioski.Możecie złożyć swoje wnioski.Dobrze by było aby wszystkie wnioski miały jakieś konkretne uzasadnienie.   

Tutaj link do terminów zebrań.http://www.pzw.org.p...an_2019r__1.pdf

[Iwan krk]

Robert a powiedz mi kto ma urabiać ten beton,nasza kilkuosobowa grupa oszołomów(jak to gdzieś napisałeś) którym jeszcze się chce cokolwiek robić.Zapewniam cię,że coraz mniej mi się chce i wrócę chyba tylko do pstrągów.Zauważyłeś gdzieś wpis tak macie rację 3,5,10 lat nie byłem na zebraniu własnego koła ale teraz pójdę,pomogę,zagłosuję,złożę wniosek,poprę wasze wnioski.To jakaś paranoja z rybami coraz gorzej a zdecydowana większość wędkarzy ma to w d.....

 

Po raz ostatni apeluję do wszystkich wędkarzy okręgu Kieleckiego jak chcecie zmian idźcie na zebrania sprawozdawcze własnych kół poprzyjcie nasze wnioski.Możecie złożyć swoje wnioski.Dobrze by było aby wszystkie wnioski miały jakieś konkretne uzasadnienie.   

Tutaj link do terminów zebrań.http://www.pzw.org.p...an_2019r__1.pdf

 

Od siebie dodam tylko, że to składanie wniosków na zebraniach sprawozdawczych naprawdę ma sens i często przynosi pożądany sukces. Wędkarzom nie chce się  iść na zebranie i składać wnioski bo nie wierzą, że to może coś zmienić. Otóż może!!!! Tym bardziej jeśli z dwóch/trzech/kilku kół spłyną takie same lub podobnej treści wnioski. Okręg musi to przegłosować (czasami trzeba to przypilnować ). Dla okręgów najwygodniej jest jak wniosków nie ma. Jeśli nie ma głosu "ludu" to znaczy, że wszyscy zadowoleni więc niech płacą, łowią i się cieszą, że w ogóle mogą

 

Na zebraniu często jest haos . Trzeba dopilnować, żeby dany wniosek, który chcemy złożyć został zapisany i trafił do okręgu. Byłem już na takich zebraniach gdzie wniosków padało dużo a okazywało się, że zostało "zaksięgowane" tylko to co danemu zarządowi koła było na rękę.

Składajta wnioski i pilnujta, żeby nie trafiły do szuflady ani tej w kole ani tej w okręgu.  

Użytkownik Iwan krk edytował ten post 07 styczeń 2019 - 20:18

[szaker]

Od siebie dodam tylko, że to składanie wniosków na zebraniach sprawozdawczych naprawdę ma sens i często przynosi pożądany sukces. Wędkarzom nie chce się  iść na zebranie i składać wnioski bo nie wierzą, że to może coś zmienić. Otóż może!!!! Tym bardziej jeśli z dwóch/trzech/kilku kół spłyną takie same lub podobnej treści wnioski. Okręg musi to przegłosować (czasami trzeba to przypilnować ). Dla okręgów najwygodniej jest jak wniosków nie ma. Jeśli nie ma głosu "ludu" to znaczy, że wszyscy zadowoleni więc niech płacą, łowią i się cieszą, że w ogóle mogą

 

Na zebraniu często jest haos . Trzeba dopilnować, żeby dany wniosek, który chcemy złożyć został zapisany i trafił do okręgu. Byłem już na takich zebraniach gdzie wniosków padało dużo a okazywało się, że zostało "zaksięgowane" tylko to co danemu zarządowi koła było na rękę.

Składajta wnioski i pilnujta, żeby nie trafiły do szuflady ani tej w kole ani tej w okręgu.  

 

Bardzo trafnie ujęte!!

[uvex]

Robert a powiedz mi kto ma urabiać ten beton,nasza kilkuosobowa grupa oszołomów(jak to gdzieś napisałeś) którym jeszcze się chce cokolwiek robić.Zapewniam cię,że coraz mniej mi się chce i wrócę chyba tylko do pstrągów.Zauważyłeś gdzieś wpis tak macie rację 3,5,10 lat nie byłem na zebraniu własnego koła ale teraz pójdę,pomogę,zagłosuję,złożę wniosek,poprę wasze wnioski.To jakaś paranoja z rybami coraz gorzej a zdecydowana większość wędkarzy ma to w d.....

 

Po raz ostatni apeluję do wszystkich wędkarzy okręgu Kieleckiego jak chcecie zmian idźcie na zebrania sprawozdawcze własnych kół poprzyjcie nasze wnioski.Możecie złożyć swoje wnioski.Dobrze by było aby wszystkie wnioski miały jakieś konkretne uzasadnienie.   

Tutaj link do terminów zebrań.http://www.pzw.org.p...an_2019r__1.pdf

 

I ja Cię akurat bardzo dobrze rozumiem, bo mam tak samo. Jednakże ostatnio dosyć istotne sprawy w moim życiu, pozwoliły spojrzeć mi  na to wszystko (nasze hobby, naszą pasję) z dystansu. Zrozumiałem po pierwsze, że nie ma sensu kogokolwiek na siłę angażować w nasze starania, bo efektu z tego nie będzie. Zarazem nie ma się co pieklić na brak merytorycznej wymiany poglądów na forum. Szanowny kolego Jacku, nie tędy droga, bo tak naprawdę, na stan taki wpływa wiele czynników. Nikt w obecnych czasach nie postawi na szali życia rodzinnego czy też zawodowego, po to aby ryb wyło więcej. Osobiście nie wyobrażam sobie, abym na rzecz naszej działalności, położył sprawy związane z pracą, rodziną, zdrowiem. Zrozum kolego przesympatyczny, że nie można każdego mierzyć własną miarą.

Po drugie, zrozumiałem że niektóre tematy wymagają czasu. Przykład z mojego wędkarskiego podwórka. Od kilku ładnych lat chciałem, aby tarlisko na zbiorniku Rejów zostało poszerzone o dopływ rzeki na odcinku około 200 - 300 metrów. I nagle, pomimo, że nie było mnie rok temu na zebraniu i wniosku raczej nikt takiego nie złożył, mamy poszerzone tarlisko i to o odcinek około 400 metrów. Idea zasiana około 5 lat temu, znalazła swój właściwy koniec.

To jest urabianie betonu. Choć w tym przypadku to nie beton był niechętny, tylko mało przychylny opiekun wody. Resztę procesu ustalania pewnych zmian, sam znasz a bardzo trafnie i dobitnie opisał je kolega@Iwan krk.

Po trzecie, warto obejrzeć się za siebie i spojrzeć na to, co już udało się  osiągnąć. Uważam, że zmiany są widoczne i zadowalające. Naprawdę mam poczucie, że dzięki staraniom niewielkiej grupki ludzi, nasz okręg staje się bardziej cywilizowany. Czyż nie mam racji?!

 

Pozdro

 

Robert

[Skalniak]

Przepraszam cię drogi kolego Robercie naprawdę nie wiedziałem,że dwugodzinne wyjście na zebranie w kole to dla twej wielce szanownej osoby sprawa niemalże gardłowa. Nie masz ochoty nie idź,nic nierób tylko nie zniechęcaj innych.Nie narażaj się zwłaszcza teraz zimową porą.A co do mojej miary,to też mam rodzinę,dom i pracę a i niestety coraz słabsze zdrowie.Ale jakoś daję sobie radę,na ryby też wyskoczę czasem.

Co do słów Tomka to albo ja źle zrozumiałem,albo ty.Bo mnie się wydaje,że Tomek raczej zachęca do chodzenia na zebrania i składanie wniosków a ty wręcz odwrotnie podając nawet jako przykład sprawę rejowa.Ty się starałeś a udało się dopiero bez ciebie.

Co do ostatniego zdania też się nie zgodzę.To,że coś drgnęło z wodami górskimi uważasz za wielki sukces,a słyszałeś gdzie pływa najdroższy narybek w Polsce. 

Wiem,że lubisz się spierać i zaraz napiszesz coś ciekawego.

Bez urazy Robercie pozdrawiam Jacek

[Iwan krk]

Chłopaki luzzzzzz....

Ostatnim wpisem zachęcałem do chodzenia na zebrania i składania wniosków.
Teraz będzie coś o schemacie inicjatyw wędkarskich. Jedno z drugim się trochę łączy.

Z inicjatywami jest tak że najczęściej powstają wtedy kiedy z wodami jest już tragicznie i są efektem frustracji wędkarzy najczęściej tych pamiętających lepsze czasy. W momencie powstania inicjatywy polegającej na skrzyknięciu się i próbie społecznego polepszenia sytuacji mamy do czynienia z tak zwanym hurra optymizmem. Wszyscy są naładowani pozytywnie i pełni werwy do działania. Padają szumne hasła, deklaracje, pomysły, plany.... Liderzy mają roboty co niemiara a reszta pomaga będąc na fali wezbraniowej pozytywnych emocji i wizji lepszych wód i lepszych połowów. Pierwsze dwa/trzy lata to zazwyczaj same sukcesy choć z roku na rok większy ciężar pracy spada na liderów a reszta przechodzi coraz bardziej w tryb czuwania. Potem liderzy zaczynają odczuwać trudy kilkuletnich działań kosztem swego czasu i życia prywatnego i coraz bardziej staje się jasne, że tak naprawdę na placu boju zostało w porywach kilka osob a reszta to statyści i klakierzy. Tam gdzie pojawia się frustracja tam zaczyna się skakanie sobie do gardeł.To początek końca....

Niewiele inicjatyw jest w stanie przetrwać dłuższy czas. Niewielu liderów jest w stanie poświęcić część swojego życia prywatnego, rodzinnego wyręczając pzw z obowiązków statutowych.

Ile przetrwa świętokrzyska inicjatywa czas pokaże. Oby jak najdłużej Wam panowie "paliwa" wystarczyło bo jesteście potrzebni. Jeśli nawet nie do naprawienia wód to do tego aby patrzeć "górze" na ręce. I tu wracamy do wspomnianych zebrań. Na nic się zdadzą wnioski z zebrań jeśli nie będzie takiej "grupy oszołomów" która przypilnuje dalsze losy takowych wniosków w Okręgu. Czy zostaną przegłosowane itd itp. To oczywiście tylko przykład bo taka "grupa czuwania" jest potrzebna prawie we wszystkich aspektach działań z zarybieniami przede wszystkim.

Ja obserwując z boku (niestety trochę jak klakier z Krk) waszą dotychczasową pracę widzę największy sukces w tych działaniach w Okręgu polegających właśnie na zwykłym patrzeniu na ręce. To nowość która przyniesie z czasem efekty. Góra musi czuć oddech na plecach i czuje a jak czuje to się pilnuje.

Użytkownik Iwan krk edytował ten post 09 styczeń 2019 - 18:57

[uvex]

No cóż kolego Jacku, na spokojnie do mojego postu raczej nie podszedłeś, ale to już Twoja sprawa. Zdrowia życzę.
Pozdrawiam
Robert

[FAFI]

A tu taka ciekawostka  https://echodnia.eu/...gWs#strefa-agro

[Iwan krk]

A tu taka ciekawostka  https://echodnia.eu/...gWs#strefa-agro

Brzmi jak Prima Aprilisowy żart ale mamy styczeń. WTF?

[FAFI]

To się tyczy całej polski .