Melduje, ze ciagle zyje
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
Nie mialem wczesniej czasu na komputery.
Nie wiem czy mozna znalezc fote Burka z wysokimi burtami.Kolesie plywaja takim czyms po estuarium Moy. Skorupa wychodzi z formy duzo wyzsza .Jest docinana do takiej wysokosci jak u mnie. Kazdy cal burty do gory, to duzo szybszy dryf - a nie o to chodzi. Wysokosc tych burt jest tak dopasowana zeby maksymalnie wolno dryfowac i zachowac bezpieczenstwo na wzburzonej wodzie.To jest dobrze przemyslana lodka i testowana lokalnie setki lat.
Jesli ktos ma problemy z ,,wielkosciami , predkosciami etc'' i nie chce aluminiowej konserwy, to lepszym rozwiazaniem od Burka sa Arrow boats. Maja szersza rufe ( 6 cali) i nieco inny profil skorupy + koleszka instaluje od razu pletwe na rufie. Lodka jest sporo szybsza od Burka i tez z laminatu - mozna bezpiecznie plywac po skalistych akwenach.
Mam aluminiowa konserwe , ale urzywamy jej tylko do ,,desantu'' . Nie zabieram na nia klientow, bo zbyt latwo mozna sie na tym czyms wywinac dnem do gory .Ten Twoj Linder to byla inna inszosc - pancernik i za odpowiednio pancerne pieniadze. Wszystkie popularne Sea Ray-e ( taka mam ) czy Quicksilvery ( Kristofer) nabijane ,,cwiekami'' to...Nie chce mi sie komentowac tego sprzetu. Lekkie sa i to jest jedyny plus z mojego punktu widzenia, bo we dwoch bierzemy 4 metrowa lodke na plecy i zasuwamy 100m do jeziora.Jak chcemy szybko sprawdzic jakas wode, to sie da zrobic bez szukania slipu etc.Ale na takim Mask czuje sie jakbym plywal po polu minowym, choc mam caly czas wlaczone echo i jade na 1/3 gwizdka...
Fale przez burty mi sie nie wlewaja. Burek zniesie naprawde potezny sztorm. Nikt kto ma rozum nie plywa w poprzeg duzej fali. A jesli wpadne na rozbujanym jeziorze w ,,dolek'' i walne o glaz , ktory przy spokojnej wodzie jest 1 m pod powierzchnia, to sie co najwyzej od niego odbije.Aluminium takiej akcji nie wytrzyma - albo sie powygina , albo zrobi dziura. Laminat najwyzej odprysnie troche. Pamietaj ze tutaj sa kamienie ostre jak brzytwa - to nie sa otoczaki!
Mozna spokojnie plywac Burkiem po oceanie. Na morzu fala jest dluga , wiec moze wygladac ze sie kiwa 3 metry do gory, a potem 3 w dol, ale to nie ma zadnego znaczenia, bo na lodzi nie czujesz tego.
Ta moja lodka ma wiecej zalet niz wad i do tego wlasny styl.To nie jest bezduszny kawalek metalu. Kazdy centymetr kwadratowy drewna wyszlifowalem wlasnymi rekami , polakierowalem kilka razy, wyczyscilem, pomalowalem poklad. Zal mi kazdej dziurki na burcie , a jak ktos wejdzie z kolcami to czuje te rysy na plecach...Ta lodz daje mi wygode, bezpieczenstwo i dobre samopoczucie na rybach. Lowienie ryb to nie tylko wyciaganie ich z wody i do tego szybko. Nie biore udzialu w wyscigu zbrojen ani w zadnych zawodach. Moglbym sobie kupic lodke, ktora zasuwa 50 km/h po Corrib , ale chrzanie to. Ta lodka nie pasowalaby do klimatu Irlandii - jak ona by wygladala na przystani wsrod tych post-klinkierowych konstrukcji? Jak kupa na srodku trawnika...Kumasz Panie czy nie kumasz o co kaman ?
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
Tu jest Irlandia , Corrib , nie zmieniajmy klimatu tego miesca i tradycji budowanej od setek lat...Tradycja to jest najwiekszy narodowy skarb i element wedkarstwa tutaj...Chcialbys dostac pocztowke z Connemary gdzie na tle osnutych chmurami , mrocznych gor buja sie chamska aluminiowa lodka ?? Taki niby szczegol, ale sam powiedz, chcialbys...?