Napisano 14 luty 2019 - 20:11
Jerkówka to z założenia powinna mieć między 180 a 195 cm. Tym się operuje najwygodniej. I do tego sztywna jak kij od szczotki. Dłuższe kije nie wykluczają użycia jerków, ale do operowania takimi to starczy sił i chęci na parę godzin. Nie mówiąc o nadgarstku. Chyba, że takim sliderem będziemy się bawić "pracując" multikiem. Tylko po co? Nie po to chyba wymyślono bezsterowce? Co do Szwedów, to ich zamiłowanie do długich kijków castingowych wynika z rzadszego użycia klasycznych jerków kosztem dużych gum, woblerów czy spinnerbaitów. Dziewięciostopowcem to można wystrzelić jak z katapulty przynętę, zaciąć i zamortyzować rybę. A przy okazji można założyć raz na jakiś czas jerka i pociągnąć go klasycznie z lusterkującymi przerwami. Z budżetówek poleciłbym na początek Savage Gear Butch Light XLNT2 274cm ->150g. Moc pozwala swobodnie cisnąć 100 gr. Kij ładuje się i ugina całkiem sympatycznie, nie jest pałowaty. I największa zaleta, waga 198 gram. Przy tej długości i c.w. waga zaskakuje i daje dużą frajdę z łowienia.