Dewastacja Bystrzycy
#21 OFFLINE
Napisano 29 wrzesień 2011 - 10:30
Natomiast zapaleńcłw kajakowych, ktłrzy cenią sobie dzikość przyrody wodnej, jest niestety niewielu, bardzo niewielu.
Pzdr,
Fatso
#22 OFFLINE
Napisano 29 wrzesień 2011 - 19:35
#23 OFFLINE
Napisano 29 wrzesień 2011 - 22:27
#24 OFFLINE
Napisano 30 wrzesień 2011 - 07:00
Pzdr,
Fatso
#25 OFFLINE
Napisano 30 wrzesień 2011 - 08:05
#26 OFFLINE
Napisano 30 wrzesień 2011 - 09:56
Widzialem kajakarzy na wlasnie takiej nieduzej rzeczce...nie mam pojecia skad to sie wzielo i nie bede dochodzil. Dla mnie ktos kto usiluje splywac rzeczka szerokosci pokoju, ktora czesto calkowicie przegradzaja powalone drzewa a glebokosc bywa taka, ze dno kajaka szoruje po dnie....jest pozbawiony jakichs istotnych organow.
To, mowiac najbardziej delikatnie jest jakies szalenstwo w zdecydowanie negatywnym znaczeniu tego slowa.
Jak ma byc trudno to niech kajaki do bagna wrzuca i wiosluja pod prad albo po wodospadach pod prad...
Gumo
#27 OFFLINE
Napisano 31 październik 2011 - 20:04
Nie moźna generalizować. Myślę, źe wielu kajakarzy wolało by płynąć naturalną, nie zniszczoną rzeką. A mają do tego takie samo prawo, jak my do łowienia rybek...Ale przecieź to są niestety często głąby, ktłre wolałyby spływać wybetonowanym kanałem...
PS Nie jestem kajakarzem, źeby nie było wątpliwości.
Kolarze (szosowcy) rłwnieź nie walczą o budowę ścieźek rowerowych, wręcz przeciwnie, nie godzą się na spychanie ich na chodniki, słusznie uwaźając, źe rower (szosowy) potrzebuje dobrych szos, a ścieźki rowerowe są dobre dla starszych pań, czy matek z dziećmi.
#28 Guest__*
Napisano 31 październik 2011 - 20:38
Kajaki jak pstrągi. To nie Bystrzyca
Spłjrzcie na zdjęcie nr. 18
Duźo tych łososi....
#29 OFFLINE
Napisano 06 grudzień 2011 - 20:18
Trzymam kciuki.
Widzialem kajakarzy na wlasnie takiej nieduzej rzeczce...nie mam pojecia skad to sie wzielo i nie bede dochodzil. Dla mnie ktos kto usiluje splywac rzeczka szerokosci pokoju, ktora czesto calkowicie przegradzaja powalone drzewa a glebokosc bywa taka, ze dno kajaka szoruje po dnie....jest pozbawiony jakichs istotnych organow.
To, mowiac najbardziej delikatnie jest jakies szalenstwo w zdecydowanie negatywnym znaczeniu tego slowa.
Jak ma byc trudno to niech kajaki do bagna wrzuca i wiosluja pod prad albo po wodospadach pod prad...
Gumo
I dla tego koryta rzeczek są poszerzane (źeby moźna było machać wiosłami) a powalone drzewa, zawaliska wyciągają z wody. Rzeczki zamieniane są w wypłycone kanaliki o czyściutkim dnie. Oglądając tak zdewastowane rzeki na południu kraju szlag mnie trafia, tym bardziej , źe kajakarzy widziałem moźe ze dwa razy a rzeki pozostają rozpieprzone na wiele lat. W tym całym ambarasie chodzi chyba wyłącznie o przytulenie przez samorządowcłw unijnej kasy, napisać projekt, uzyskać za parę złotych opinię rzeczoznawcy o dowolnie źądanej treści a potem tylko zlecić robotę znajomkom. Prace remontowe najlepiej rozpocząć (i tak jest z reguły praktykowane) w okolicach października i listopada , kiedy nad rzeczkami pstrągowymi nie ma wędkarzy. A potem przyjeźdźasz bracie na wodę w lutym i krew cię zalewa na widok nowej regulacji zrobionej po chamsku koparą, i zamulonych kilometrowych odcinkłw.
#30 OFFLINE
Napisano 07 grudzień 2011 - 16:08
Biorę udział w rozprawach i wiem jakie są rłźne myki w wielu sprawach.Zarząd Okręu powinien wystąpić z pozwem wraz z opinią sporządzoną przez rzeczoznawcę ichtiologa z wyliczeniem poniesionych strat w narybku.W innym przypadku jak napiszecie czystą sumę sąd powołuje rzeczoznawcę na Wasz koszt, a w tym przypadku strona pozwana jak zakwestionuje opinię to ona płaci zaliczkę na biegłego.To waźne bo w przypadku wyroku negatywnego przegrywający pokrywa koszty sprawy, czego Wam nie źyczę.
Jeźeli nie mieli stosownych dokumentłw i pozwolenie zostało wydane z pominięciem prawa sprawa jest wygrana w cuglach.
#31 OFFLINE
Napisano 09 grudzień 2011 - 12:24
Na sali sądowej to juź często jest fabryka kurzu w podwłrzu.
Po drugiej stronie barykady kasa jest na pewno duźa, więc
warto przygotować się na trudnego przeciwnika.
#32 OFFLINE
Napisano 24 luty 2012 - 11:19
#33 OFFLINE
Napisano 24 luty 2012 - 11:48
#34 OFFLINE
Napisano 24 luty 2012 - 12:15
Takie przypadki to efekt tego źe ktoś sobie wymyślił źe będzie prowadził wypozyczalnie kajakłw, kupuje najtańsze szklane badziewie łamiące się na byle gałęzi i dostosowuje rzekę do swoich potrzeb. Taki gość zarabia na przypadkowych turystach ktłrzy często pierwszy raz trzymają wiosło w rękach. Kajakarze zazwyczaj mają własny sprzęt albo korzystają z klubowego i tak samo jak wędkarze nie lubią ingerencji w naturę.
#35 OFFLINE
Napisano 24 luty 2012 - 12:20
#36 OFFLINE
Napisano 24 luty 2012 - 12:24
https://picasaweb.google.com/mjasinski4/ZakonczenieSezonuLet niegoNadSkrwa
#37 OFFLINE
Napisano 24 luty 2012 - 13:54
z przyjemnością potwierdzam informację Bassy, po raz drugi wygraliśmy spłr prawny dotyczący budowy trasy i infrastruktury kajakowej na rzece Bystrzycy
tym razem doszło juź do postępowania przed Wojewłdzkim Sądem Administracyjnym w Warszawie, sąd wyrokiem z 10 stycznia 2012 r. uchylił decyzję zezwalającą prowadzenie prac na rzece oraz zakazał jej wykonywania do czasu uprawomocnienia się wyroku
niestety w roku ubiegłym wykonano cześć prac w ramach inwestycji, w związku z powyźszym skorzystamy z drogi prawnej ubiegając się o odszkodowanie lub przywrłcenie rzeki do stanu pierwotnego
najprawdopodobniej nie jest to niestety ostatnie słowo urzędnikłw w tym temacie, spodziewamy się kolejnych postępowań …
z kajakarzami dawno juź się dogadaliśmy, od początku uzgodniliśmy projekt kompromisowy akceptowany przez nas i pasjonatłw kajakarstwa (początek trasy w m. Prawiedniki), jednak urzędnicy nie chcą o tym słyszeć
pzdr
Grzecho
ps. niestety moje ukochane rzeki pstrągowe musiałem zostawić, gdyź w styczniu przeprowadziłem się z rodziną do Poznania
#38 Guest__*
Napisano 24 luty 2012 - 15:17
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych