Kradzież sprzętu wędkarskiego nad Bugiem.

Started By biosteron , 31 paź 2011 08:39

Poprzednia

Następna

Zaloguj się, aby dodać odpowiedź

46 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE remek

Administrator

Administratorzy
26625 postów

LokalizacjaWarszawa
Imię:Remek

Napisano 31 październik 2011 - 20:02

Marcin, przyłączam się do kondolencji

Złodziejstwo!

Do góry

#22 OFFLINE chrzanek

Forumowicz

+Forumowicze
222 postów

LokalizacjaCzarna Białostocka

Napisano 01 listopad 2011 - 21:16

No,przykra sprawa

Zale�źy jaki typ ukradł,jak ktoś kumaty w wędkarstwie,co mało prawdopodobne to pogna gdzieś wędkę w stanie nienaruszonym,ale mo�źe ona wypłynąć i za p�łł roku dopiero :unsure:

A jak ktoś tępy,to jak ju�ź było powiedziane,ślady szczeg�łlne pozaciera,choćby farbą...znajomy,podlasiaki znają Bodka z Krakowskiej,został okradziony parę lat wstecz,z domu mu sprzęt wynieśli,część odzyskał,ale wiele nie nadawało się ju�ź,tak zmasakrowali kije,tyczki na baty porobili,pomalowali,pocięli :wacko:

Do góry

#23 OFFLINE Friko

SUM

Super moderatorzy
18633 postów

LokalizacjaWarszawa

Napisano 01 listopad 2011 - 21:22

Przykra sprawa, pamiętam tego Talona

Parę lat temu spotkało mnie coś podobnego. Zglosilem sprawe na policje, po roku odzyskałem jeden kołowrotek - policjanci znaleźli go przy okazji innych czynnosci w zagrodzie połozonej ok 1 km od mniejsca włamania, sprawcami było dw�łch nieletnich, przyznali się do winy.

Jak to sie stało? Gdzie zostawiłeś samoch�łd - nad rzeką czy przy wiosce. To popularne miejsce? Patrząc po swoim przypadku, onbstawiałbym ze to robota miejscowego kt�łry się napatoczył przypadkiem i postanowił skorzystać z okazji.

Do góry

#24 OFFLINE domin

Forumowicz

+Forumowicze
109 postów

LokalizacjaPruszków
Imię:Dominik

Napisano 01 listopad 2011 - 21:22

Tak jak pozostali przyłaczam się do kondolencji.

Wiem jakie to ciśnienie jak sie zastaje splądrowane auto lub jego brak

Przewa�źnie do takich sytuacji dochodzi za sprawą miejscowych małolat�łw głodnych wra�źeń.
Dowiedziałem się niedawno z nieoficjalnych źr�łdeł - w miejscowości gdzie jeźdzę nad Wisłę jakiś czas temu spotkałem się z podobną sytuacją rozwalania zamk�łw w autach i plądrowania zawartości. Ci sami gnoje, �źe sie delikatnie wyra�źę w sezonie zarobkują kosząc trawniki na działkach a po sezonie czyszczą działkowicz�łw ze wszelkich sprzęt�łw a przy okazji czyszczą te�ź auta wędkarzy.

Tak więc poszukiwania najlepiej rozpocząć na miejscu ...

Do góry

#25 OFFLINE biosteron

Zaawansowany

+Forumowicze
1945 postów

LokalizacjaNadbużańskie tereny.
Imię:Marcin

Napisano 02 listopad 2011 - 09:39

Dzięki koledzy za wsparcie.

Auto stało 10 m. od koryta rzeki. Zostałem okradziony gdzieś miedzy godz. 11;00 a 12;00. Patrząc w kom. na policje dzwoniłem 12:15. Przyjechali gdzieś po godzinie od powiadomienia. Był na miejscu pies tropiący. Złodzieje raczej byli pieszo, bo po drodze zgubili moją czapkę cabela's, kt�łra le�źała na tylnym siedzeniu mojego auta, zgubili te�ź rzep team dragon, kt�łrym zapinałem kij. Pies podjął trop i zakończył go przy jeziorze kt�łre znajduje się po drugiej stronie wału ok. 1km od rzeki Bug. Po drugiej stronie tego jeziora są domki letniskowe. Na własną rękę pytałem miejscowych ludzi, czy nie widzieli kogoś kto szedł tą drogą, chłopak miejscowy m�łwił, �źe siedział w domu przy kompie i zerkając co raz w okno, widział jak dw�łch mę�źczyzn szło, jeden był ubrany w moro i trzymał w reku wędkę. Przekazałem tą wiadomość policji. Namierzyli dw�łch gości z jednej z kilku działek nad tym jeziorem, jeden mę�źczyzna był ubrany w moro, nieźle wypici, ten w moro jak się p�łźniej okazało po sprawdzeniu przez policje, był wcześniej poszukiwany i siedział w kryminale. Zaprzeczali, �źe byli dziś nad rzeką, ale chłopak z wioski jednego rozpoznał, �źe szedł od strony rzeki w stronę jeziora. Nastąpiło przeszukanie, nic nie znaleźli na tej posesji. Na tym pewnie sprawa się zakończy. Być mo�źe coś się kiedyś znajdzie, przy następnej kradzie�źy i wpadce złodziei.

Do góry

#26 OFFLINE Friko

SUM

Super moderatorzy
18633 postów

LokalizacjaWarszawa

Napisano 02 listopad 2011 - 10:08

O kurcze, naprawdę sprawna i szybka akcja, szkoda �źe nie przyniosła efekt�łw

Do góry

#27 OFFLINE Fish for all

Nowy

+Forumowicze
3 postów

LokalizacjaPL

Napisano 02 listopad 2011 - 19:54

nie ma sie co dziwić, normalka, niedawno koledze przyczepkę zawinęli nad woda okazało wie ze była 3km dalej schowana, przygotowana do ...

ludzie roboty i kasy nie maja to kombinują, kradną, kłosują - �źycie

PS
@Friko od razu widac ze Ty jakiś niezyciowy jesteś, gdzie Ty się urodziłeś?

Do góry

#28 OFFLINE Kuba Standera

W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

Bloggerzy
9641 postów

LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 02 listopad 2011 - 20:15

No no, jak na pierwszy post to zgrabne wejście.
Chyba �źe to �źale i smutki po ostatnim wywaleniu i kolejny walking dead na forum. Jakaś inwazja na wszystkich świętych <_<

Do góry

#29 OFFLINE Jack__Daniels

Zaawansowany

+Forumowicze
2211 postów

LokalizacjaJelenia Góra/Horten

Napisano 03 listopad 2011 - 07:46

Marzy mi się, �źeby w tym temacie znalazł się wpis:Złodzieje podzczas ucieczki wpadli pod TIR'a z kostką brukową/utopili się w jeziorze/wpadli na przewody wysokiego napięcia/spadli z urwiska. Sprzęt porzucili podczas ucieczki, wszystko udało się odzyskać.

Do góry

#30 OFFLINE Gruzin

Zaawansowany

+Forumowicze
778 postów

LokalizacjaPoznań

Napisano 03 listopad 2011 - 09:13

Marzy mi się, �źeby w tym temacie znalazł się wpis:Złodzieje podzczas ucieczki wpadli pod TIR'a z kostką brukową/utopili się w jeziorze/wpadli na przewody wysokiego napięcia/spadli z urwiska. Sprzęt porzucili podczas ucieczki, wszystko udało się odzyskać.

Amen.

Do góry

#31 OFFLINE bassy

Zaawansowany

+Forumowicze
1942 postów

LokalizacjaLublin

Napisano 03 listopad 2011 - 09:28

Skradziony sprzęt. Przykra sprawa. Ale tyle razy było pisane o kradzie�źach z samochodu. Często tak jest- mało czasu na ryby człowiek podniecony- jeden kij przytrzaśnie drzwiami, drugi kije zostawi na widoku. Wiem m�łj post jest w toni dra�źniaco moralizującym. Ale mo�źe dzięki temu ktoś się na mnie wkurzy i nie zapomni o gratach w samochodzie. Bo o tym ze szukanie sprzętu to cię�źka sprawa to wiadomo. Pomijam ze na tej miejsc�łwce jesteś spalony, czasem do wyjazdy na ryby trzeba dorzucić koszt 4 nowych opon. Nie wiem czy sobie zdajecie sprawę ze police nie chcą łapać nielat�łw bo sądy wypuszczają albo daja najłagodniejsze środki- takie to teraz trendy. Sam nie raz gadałem z psami. Są na maksa wkurwieni bo się łby z nich śmieją jak wychodzą na wolność.M�łwiac oględnie- jest kryzys i nie ma kasy na ochronę obywatela. Więc ja na taką nie liczę.

Do góry

#32 ONLINE bartsiedlce

Ekspert

Moderatorzy
6280 postów

LokalizacjaSiedlce
Imię:Bartek

Napisano 04 listopad 2011 - 21:13

Cholera, tyle razy zostawiałem auto nad rzeką, przykro, wsp�łłczuję.

Do góry

#33 OFFLINE Tomek TJ

Zaawansowany

+Forumowicze
924 postów

LokalizacjaSosnowiec
Imię:Tomasz
Nazwisko:J

Napisano 04 listopad 2011 - 23:48

Ja teraz zostawiam auto u chlopa na placu lub przed samą jego bramą,daję mu browara i mam spok�łj.Kawałek nad wodę to juz dojdę piechotką a jak wracam za kilka godzin to wiem �źe wszystko jest GIT.

Do góry

#34 OFFLINE Endryou

Forumowicz

+Forumowicze
91 postów

LokalizacjaWisła, Skrwa
Imię:Andrzej
Nazwisko:Szymański

Napisano 05 listopad 2011 - 00:20

Podzielam zdanie kolegi TomekTJ. Jak na danym łowisku jestem kilka razy do roku i gospodarz zapamięta Mnie czy kolegę, z kt�łrym zwykle wędkuję to naprawdę ryzyko zdarzeń losowych zdecydowanie zmniejsza się do zera. Tak naprawdę, je�źeli wybieramy się na całodniową wyprawę - to czy te ok. 30 min. spędzone na dojście do wody, zrobi a�ź tak du�źą r�ł�źnicę :unsure:

.

Do góry

#35 ONLINE bartsiedlce

Ekspert

Moderatorzy
6280 postów

LokalizacjaSiedlce
Imię:Bartek

Napisano 05 listopad 2011 - 21:12

Podzielam zdanie kolegi TomekTJ. Jak na danym łowisku jestem kilka razy do roku i gospodarz zapamięta Mnie czy kolegę, z kt�łrym zwykle wędkuję to naprawdę ryzyko zdarzeń losowych zdecydowanie zmniejsza się do zera. Tak naprawdę, je�źeli wybieramy się na całodniową wyprawę - to czy te ok. 30 min. spędzone na dojście do wody, zrobi a�ź tak du�źą r�ł�źnicę .

Wszystko zgoda, ale 4-5 km do wody nie chce mi się pedałować na butach, szczeg�łlnie teraz, jak jestem ciepło ubrany. Wolę te kilometry zrobić z kijem wzdłu�ź wody. Bywają takie miejsca, �źe przedzieram się krzakami 40 minut w autku, więc co wtedy zrobić? Trzeba zaryzykować, choć prawdą jest, �źe warto schować wszystko pod roletą baga�źnika.

Do góry

#36 OFFLINE Kuba Standera

W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

Bloggerzy
9641 postów

LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 06 listopad 2011 - 04:20

Lub mieć auto, kt�łrym mo�źna NAPRAWDĘ dojechać nad wodę :mellow:

Do góry

#37 OFFLINE popper

Ekspert

+Forumowicze
9515 postów

LokalizacjaDolny Śląsk
Imię:Waldek

Napisano 06 listopad 2011 - 08:07

Auto jak auto, za to wyciągarka zaje...... :lol:

Do góry

#38 ONLINE Marcin Rafalski

Zaawansowany

+Forumowicze
750 postów

LokalizacjaPoznań

Napisano 06 listopad 2011 - 09:15

Lub mieć auto, kt�łrym mo�źna NAPRAWDĘ dojechać nad wodę

Wkurzają mnie silnie taki i temu podobne filmy. Off road to nic innego ja dewastacja przyrody. Przejdźcie się po trasach rajd�łw. Pocięte linami, powyrywane drzewa, połamane krzaki co widać nawet na tym filmie etc (i proszę nie m�łwić �źe na line ochraniacz etc - p�łjść zobaczyć). Pogadajcie sobie ze stra�źnikami park�łw narodowych (tak !!!) zwłaszcza Bieszczadzkiego. Poczytać w necie te�ź mo�źna. No i po rajdzie samoch�łd trzeba umyć auto - gdzie - najlepiej w g�łrskim potoku. I te�ź nie m�łwcie, �źe to nie prawda - widziałem zdjęcia i filmy. Naprawdę mało jest tak inwazyjnych dla środowiska hobby jak to właśnie
U.

Do góry

#39 OFFLINE Kuba Standera

W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

Bloggerzy
9641 postów

LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 06 listopad 2011 - 10:58

Sratata
Wszyscy wędkarze to pijane brudasy i niedorozwinięci sadyści... Przejdźcie się nad jakimkolwiek jeziorem i zobaczcie pocięte drzewa, widełki z gałęzi, g�łry śmieci, pudełek po przynętach i robakach, work�łw po zanętach... Nie m�łwiąc o fragmentach zar�źniętych ryb, łuskach, łbach i flakach, wymieszanych z butelkami po w�łdzie i tanim winie.
Ja widziałem na filmie, jak facet szlachtuje szczupaka.
Czytałem opis jak z Tereską ciął suma na kawałki i woził taczką...
i teraz UWAGA - IRONIA
Na pewno te�ź taki jesteś i swego zdania nie zmienię, nie m�łw mi ze to nieprawda, bo jak pisałem, widziałem filmiki i zdjęcia. Podobnie jak i Ty - wiem lepiej.
Błogosławiona ignorancja :unsure:

a jeszcze lepiej nią błysnąć publicznie <_<

Bo wpaść na to, �źe są poligony, tereny starych kopalni, hałdy, tereny starych piaskowni, gdzie bulisz za wjazd i do upadłego... Że są wyprawy np na Kolski, gdzie tak wygląda normalna droga... Że są myjnie, trudne do znalezienia, gdzie mo�źesz usrany po dach wjechać i zostawić 15 kilo szpeju, jeśli cię na to stać - to widzę �źe za trudne.
A �źe pierwszy z kumpli, kt�łry wparowałby swoim landem do dzikiej rzeki dostałby w papę - to ju�ź musisz na słowo wierzyć...