Daiwa Powermesh
#1 OFFLINE
Napisano 11 wrzesień 2006 - 11:39
Chodzi mi o Daiwę Powermesh dł. 3 m, c.w. 3-18g. Cel zakupu : Wiślano - Pilickie połowy jazio-kleniowe + ewentualnie bolenie.
Jaka jest Wasza opinia o tym kiju, ewentualnie o całej serii Powermesh, ze szczególnym uwzględnieniem ww. przeznaczenia.
Słyszałem też, że w tych Daiwach jest bardzo długi dolnik, który wręcz przeszkadza przy rzucania. Czy to prawda?
#2 OFFLINE
Napisano 11 wrzesień 2006 - 13:09
pozdrawiam
#3 OFFLINE
Napisano 11 wrzesień 2006 - 13:20
http://www.fishing-mart.com.pl/pl/products.php?groups=5& assortment=3&producer=573&kind=2602
PS. Cena w Fishing - mart mocno przesadzona. Kijek można kupić już w granicach 280 zł., a nawet niżej.
Pozdr
CS
#4 OFFLINE
Napisano 11 wrzesień 2006 - 13:44
- delux64 lubi to
#5 OFFLINE
Napisano 11 wrzesień 2006 - 14:34
Ten akurat model zakupił nie tak dawno Esio. Niestety nie dał się namówić na jego recenzję, zasłaniając się tym (jakże słusznie), że jeszcze go w wodzie nie moczył. Ja chcę kupić na szczupłego do ciężkiego spinningu model PowerMesh Allround Spinn 2,7m 20-60g.
Teraz Esio jest chyba jeszcze na Mazurach, ale po powrocie pewnie będzie mógł powiedzieć coś konkretniejszego o tym kijku.
#6 OFFLINE
Napisano 11 wrzesień 2006 - 18:46
Dysponuję 2 szt.
3,00 do 35 g i 2,7 do 60g.
Uważam, że obydwa są warte swojej ceny, chociaż moim zdaniem obydwa wymagają korekty. Producent, czy montażysta miał łapy jak Paganini, wobec czego dolnik wystaje ok. 15 cm poza łokieć.
Pozatym mnie odpowiada ich paraboliczna,nawet progresywna akcja. Obydwa modele to solidny mocny sprzęt pozwalający jednak na finezyjne podanie i prowadzenie przynęty. Wykonanie dobre. Przerzuciłem ok. 20 szt. nie zauważyłem defektów.
- delux64 lubi to
#7 OFFLINE
Napisano 12 wrzesień 2006 - 07:16
- mietek lubi to
#8 OFFLINE
Napisano 12 wrzesień 2006 - 07:29
#9 OFFLINE
Napisano 12 wrzesień 2006 - 07:57
pozdrawiam
#10 OFFLINE
Napisano 12 wrzesień 2006 - 08:16
Cóż, trudno odmówić Ci racji.
Pozostaje mi tylko, pomacać dokładnie ten kij i sprawdzić na ile dolnik będzie mi przeszkadzał. Miałem już dawno temu kij z przydługim dolnikiem i przyznam się, że to była męczarnia. Pomiając żebra, dolnik zawadzał o kieszenie kamizelki, pakował się do kieszeni kurtki itd.
#11 OFFLINE
Napisano 12 wrzesień 2006 - 08:40
Dlaczego kupiłem, chociaż miałem je w ręku przed decyzją? Zaważyły promocyjna cena i akcja kija.
Pozdrawiam.
#12 OFFLINE
Napisano 12 wrzesień 2006 - 12:53
#13 OFFLINE
Napisano 03 październik 2006 - 07:46
#14 OFFLINE
Napisano 03 październik 2006 - 08:18
pozdrawiam
#15 OFFLINE
Napisano 03 październik 2006 - 12:51
To kij na Atlantyk, ciekaw jestem jakiej długości Daiwy sprzedają na Pacyfik...
Sorki, ale nie mogłem się powstrzymać
#16 OFFLINE
Napisano 03 październik 2006 - 13:08
Gumo
#17 OFFLINE
Napisano 03 październik 2006 - 13:50
#18 OFFLINE
Napisano 03 październik 2006 - 14:04
#19 OFFLINE
Napisano 03 październik 2006 - 15:51
Natomiast na rzekę to użyjesz takiego jakiego chcesz. napiszę ci tak. Miałem okazję w życiu wytargać wiele ryb drapieżnych o bardzo podobnych rozmiarach na kije o różnej długości. ten sam sandacz powiedzmy 3 kg na kiju 2,4 i na kiju 3,0 to są zupełnie inne ryby. Na długim kiju wydaje się ryba o wiele większa i jest trudniejsza do wyholowania, a kij musi być mocniejszy. Dlatego jest tak trudno operować mocą kija bez uwzględnienia długości. Jeżeli kupisz na takie ryby do spiningu tak długi kij to napewno będzie się podobał ludziom nad rzeką, ale czy ty będziesz z niego zadowolony po całodziennym spiningowaniu to nie wiem. To jest bardzo trudno doradzić. Mam wielu kolegów, którzy zaczynali od takiej długości sam miałem kij 3,3metra f.fenwick. Obecnie wszyscy używamy kijków zdecydowanie krótszych.
a szerokość rzeki lub wielkość jeziora nie ma żadnego znaczenia. jeżeli rzeka jest szersza niż odległość rzutu to jej rostaw brzegów jest całkowicie obojętny i podchodzimy do takiej wody jak do jeziora. Wyjątek stanowią rzeki na północy skandynawii jak łowimy łososie. Żeby linka nie tarła o skały podczas prowadzenia ryby (skały wystają z wody) stosujemy dłuższe kije. I tyle.
pozdrawiam
#20 OFFLINE
Napisano 03 październik 2006 - 17:13
To typowy przyklad ewolucji wedkarza w doborze sprzetu...
Szukasz czegos, co raczej nie istnieje, oczywiscie da sie to wszystko obgonic jednym wedziskiem, ale rozwiazanie bedzie owocowalo duza iloscia niedogodnosci i rozczarowan.
I tak..rozgraniczylbym wedkowanie brzegowe i łodkowe bo tu jest podst. konflikt, jesli chodzi o wybor kija.
Nikt nie zmusilby mnie do stosowania kija powyzej 9' do lowienia z lodki, podobnie jak z brzegu ponizej 2,6 (pomijam nieistotne w tym szczegolnym przypadku, wyjatki)
Do prawdziwego trolingu jest potrzebny kij o specyficznych parametrach, tzn. mocny w dolniku ale z elastyczna szczytowka (dostosowana do oporu woblerow lub innych przynet, ktore beda uzyte)
Ten sam kij do lowienia na woblery z rzutu bedzie dobry tylko wtedy, jak woblery nie beda zbyt ciezkie, inaczej elastyczna szczytowka nie pozwoli dobrze poprowadzic i co wazniejsze zaciac.
Ja w zaleznosci od wielkosci przynet do trola stosuje 3 dlugosci: najwieksze przynety (duzy opor)-2,1-2,4m, srednie 2,4- 2,6m, male - 2,4-2,7m.
Na prawdziwie szwedzkie woblery mam kijek 2,3m o poteznej szczytowie, ktory nada sie do trola wtedy, jak ryby biora w ten sposob , jakby chcialy popelnic samobojstwo.
Jesli chodzi o Wisle to jezeli z lodzi to mozna sie pokusic o jeden kij na sandacze/sumy o dlugosci do 2,75m, ale zaraz pewnie ktos napisze, ze to do czasu, jak trafisz na prawdziwego suma (niewielkie szanse na Wisle), ktory Ci zdemoluje ten zestaw.
Byc moze ratunkiem byloby nabycie kija typu hot shot o dlugosci 2,75m (mam na mysli konkretne wedzisko). Kij ten ma potwornie gruby dolnik, ktory da rade kazdej rybie i delikatna jak na 30LBS mocy szczytowke, ktora pozwoli lowic na ciezkie gumy od gdzies 15g i bedzie na tyle mocna, ze poradzi sobie z silnym nurtem.
Jezeli z brzegu to na Wisle potrzebny bylby kij okolo 3m do 20LBS na sandacze, na sumy z powodu lowienia w silnym nurcie przydalby sie potezny kół, ktory zatrzymalby rybe splywajaca z pradem i oparl sie silnemu nurtowi (mozliwosc skut. zaciecia)
Jezeli polow odbywal by sie w okolicach zerowisk suma (nocny) to dobry bylby ten 2,75 hot shot wspomniany powyzej.
Byc moze, ze w niektorych z opisanych syt. nie lowisz i tutaj szukalbym kompromisow.Dobrego kija 1go a nawet 2óch do tych wszystkich sytuacji nie ma...
Gumo
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych