Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Ratujmy polskie łosie!


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
664 odpowiedzi w tym temacie

#441 OFFLINE   Paweł nizinny

Paweł nizinny

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 612 postów
  • LokalizacjaOstrołęka
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Stypiński

Napisano 16 listopad 2017 - 11:44

@Szymon, czyste słowo pisane to duży problem rozmowy na forach internetowych, co innego gadka np przy ognisku, wędce czy ambonie... Tam zawsze jakoś inaczej, lepiej, ciekawiej, zrozumialej...

 

Dla rozluźnienia wiersz mojego znajomego:

 

 

Całkiem niedawno u schyłku wiosny

Gdy ptaki mają czas tak radosny

Dusze Piotr wezwał na rozliczenie

Jednej dał światło, drugiej - cierpienie

 

Otóż stanęli przed Świętym w bramie

Dumny "ekolog" z myśliwym - draniem

Piotr głaszcząc brodę jak sami wiecie

Spytał każdego co czynił w świecie

 

Pierwszy myśliwiec głos miał przyznany

Trzeba to przyznać, był załamany

Święty Piotrusiu, jam człek już "w błocie"

W zaświaty słałem zwierzyny krocie

Trzeba mi było siedzieć w chałupie

Teraz dostanę zdrowo po dupie
 

Panie "ekolog" a co u pana?

Czy piecze również podobna rana?

A pan "ekolog" z uśmiechem słońca

Mu odpowiada, JAM JEST OBROŃCA!
 

Walczyłem z takim jak ta poczwara

Co z bronią biegał, zwierza powalał

Mam czyste ręce, pójdę do Nieba

A temu obok kary potrzeba!

 

Piotr wnet posmutniał, gdyż Raju bramy

Minąć miał jeden, drugi - przegnany

Myśliwiec oczy opuścił nisko

Czując, że koniec niechybnie blisko

 

Jako, że inne dusze czekały

Na słowo Piotra, na swe przydziały

Święty popatrzał na obu z góry

I stał się nagle bardzo ponury

 

Człeku pod bronią, co zwierza biłeś

Niczego złego nie uczyniłeś

Z szacunkiem wielkim je traktowałeś

I prawo ludzkie wykorzystałeś

Pójdziesz do Nieba, boś pełen wiary

I dziękowałeś za Boże dary

"Ekolog" na to - a ja?! do gara?!

Za me zasługi? I to już zaraz?

Na to Piotr rzecze - i mnie jest smutno

Ale czyniłeś też rzecz okrutną

Gdy za myśliwcem z krzykiem biegałeś

Zepsute mięso wciąż wyrzucałeś

Brałeś zbyt wiele ze świata swego

Marnując życie brata mniejszego

 

Gdy w zajadłości ich przeklinałeś

Gdy dziką radość wciąż z tego miałeś

Zapominałeś o szynce z chlebem

Która w aktówce obrosła grzybem

Mięso nie kamień, to kiedyś żyło

A tyś się duszo w tym zagubiło

Wolny był wybór i wolna wola

Z jednej obrona? z drugiej swawola?

Jedząc schabowe niczym kur ziarno

Nawet podzięki nie było marnej

Twoja postawa była żałosna

Gdy z transparentem biegłeś do posła

A ten nie skory by cię wysłuchać

Dostał w łeb jajkiem, tuż obok ucha

 

Widzisz człowieku żeś nie obrońca

I nie zazdroszczę Twojego końca

Jako że żal mi jest każdej duszy

Niech ten epizod usłyszą uszy

Niech się on znajdzie wśród ludzkiej rasy

Niech o tym mówią... po wieczne czasy!

 


Użytkownik Paweł nizinny edytował ten post 16 listopad 2017 - 11:47


#442 OFFLINE   Sayonara

Sayonara

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 407 postów
  • LokalizacjaGórny Śląsk, Niedersachsen
  • Imię:Tomek
  • Nazwisko:K...

Napisano 16 listopad 2017 - 12:46

....jedząc schabowe niczym kur ziarno.....   roz.....ło mnie na kawałki.

Paweł proszę!!!!

Ile lat ma znajomy - dziewięć??



#443 OFFLINE   Paweł nizinny

Paweł nizinny

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 612 postów
  • LokalizacjaOstrołęka
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Stypiński

Napisano 16 listopad 2017 - 12:55

Też się uśmiechnąłem szeroko czytając to :)

 

Artur jest po 50tce, lat :)


  • Byniek lubi to

#444 OFFLINE   Małkociniak

Małkociniak

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 167 postów
  • LokalizacjaStargard
  • Imię:Krzysiek

Napisano 16 listopad 2017 - 14:07

Po pięćdziesiątce a nawet po setce to on był kiedy popełnił  te rymy Częstochowskie ;)


  • Krzysiek P lubi to

#445 OFFLINE   Krzysiek Dmyszewicz

Krzysiek Dmyszewicz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 703 postów

Napisano 16 listopad 2017 - 20:05

Jak można porównywać dwie epoki ? Zastanów się ile ludzi było na ziemi w czasach zbieraczy i myśliwych . Rolnictwo i hodowla dała impuls do rozwoju ludzkości.Strzelając z łuku i zajadając się jagodami to rozwoju za wielkiego by nie było . A a nawet jakby był to przyrody by nie było wcale bo wszystko byśmy wyrżnęli , o jakim lepszym stanie piszesz ?

Ja generalnie nie ogarniam Twojego wpisu moim rozumem , ale sporo już tutaj widziałem.Idąc tą myślą należy zwiększyć podaż dostarczanego pożywienia za pomocą odłowów (myślistwo ) i to polepszy stan dzisiejszej przyrody i ekosystemu ? Dzisiaj ? Kiedy na świecie jest 7,5 miliarda ludzi ?

:lol:

 

Jak wykroisz rolnicze monokultury i zamienisz je w lasy mocą wpływu politycznego i finansowego, wówczas zyskujesz nowe biotopy dla powiedzmy 10 myśliwych i tracisz pola dla powiedzmy 100 ludzi jedzących w mieście. Robiąc to ewolucyjnie, delikatnie stymulujesz wzrost cen żywności i delikatny, ewolucyjny spadek populacji ludzi. I masz wtedy powrót dzikiego życia i większy udział łowiectwa w pożywieniu.

 

Natury nie przeskoczysz. Nawozy powodują, że masz wielkie warzywa i owoce, ale co z tego, skoro jedno babcine jabłko ma tyle witaminy C ile 10 - 20 jabłek z nowoczesnego sadu. Ilościowe rozwiązywanie problemów ludzkości to tylko ich potęgowanie. Co do samego rolnictwa - najlepiej niech to co miałoby pozostać obsiane, miało pewną minimalną ilość żywopłotów, alei z drzewami, czyli biotopami zwierzyny drobnej... na którą rzecz jasna polują myśliwi.

 

 

Ciekawy cytat do przemyślenia:

"Gdybym miał inwestować pieniądze w ochronę przyrody, przekazałbym je myśliwym" - twierdził jeden z kanadyjskich ornitologów i działaczy w dziedzinie ochrony ptaków na panafryańskm kongresie ornitologicznym na Seszelach, "ponieważ oni rzeczywiście działają". Powodzenie tzw. gospodarki zwierzyną (wildlife managament) osiągnięte w wielu częściach świata jest w RFN, niestety, mało znane. (...) Gdzie indziej myśliwi potrafili przekonać swych przeciwników badaniami naukowymi nad zwierzyną i myślistwem, a dzieki wykorzystaniu ich w ochronie przyrody zyskali przyjaciół i sprzymierzeńców wśród dawnych wrogów.

 

- Dr Heribert Kalchreuter "Rzecz o myślistwie - za i przeciw" - PWRiL, Wa-wa 1983

 

Książka dokrota Kalchreutera wydana Monachium w roku 1978 była odpowiedzią na toczącą się wówczas debatę społeczną w Niemczech na temat łowiectwa. Jeśli teraz czas na Polskę, proszę szanowne grono dyskutantów o odwiedzenie swoich antykwariatów, w celu zdobycia wiedzy z tej książki. Po jej przeczytaniu - zapraszam do dyskusji.

 

 

Pozdrawiam serdecznie

Krzysiek


Użytkownik Krzysiek Dmyszewicz edytował ten post 16 listopad 2017 - 20:06

  • *Hektor* lubi to

#446 OFFLINE   Paweł nizinny

Paweł nizinny

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 612 postów
  • LokalizacjaOstrołęka
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Stypiński

Napisano 16 listopad 2017 - 20:19

Świetna książka, czytałem kilka razy....


  • Krzysiek Dmyszewicz lubi to

#447 OFFLINE   Małkociniak

Małkociniak

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 167 postów
  • LokalizacjaStargard
  • Imię:Krzysiek

Napisano 16 listopad 2017 - 20:49

Książka tendencyjna w odczuciu kogoś kto neguje to całe idealizowanie "łowiectwa"



#448 OFFLINE   Paweł nizinny

Paweł nizinny

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 612 postów
  • LokalizacjaOstrołęka
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Stypiński

Napisano 16 listopad 2017 - 20:55

Możesz przybliżyć, co w/g Ciebie jest w niej tendencyjnego ?



#449 OFFLINE   CM Punk

CM Punk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 689 postów

Napisano 18 listopad 2017 - 13:15



Mój ty bezimienny theslut - doprawdy nie wiem czemu osobnicy płci męskiej uważają taki np żel do włosów, albo cukier jak punki, albo zrolowaną skarpetę za estetyczne nakrycie głowy. Wolę jednak kapelusze..Teraz pork pie.. :)

Nie chcę być niemiły dla przeciwników myślistwa którzy nie mają prawie żadnych istotnych argumentów prócz planowo rozhuśtanych emocji, ani Dmyszewicza który próbuje się ulokować bezpiecznie kompromisowo - i nie będę.. ale ze smutkiem muszę zauważyć, że niezależność myślenia i wynikającego z niej argumentowania jest dzisiaj towarem wyjątkowo ekskluzywnym. Tą sztukę posiadają myśliwi, i choćby tylko za to należy ich szanować.. :)

Sławomirku,mam ci wrzucić zdjęcia myśliwych,którzy delikatnie mówiąc z męskością mają tyle wspólnego,co ty z rodziną Rothschildów? ;)

 



Aby zostać myśliwym, ktoś musi Cię zarekomendować, polecić i wprowadzić. Aby zostać wędkarzem, wystarczy nauczyć się na pamięć zawartości malutkiej książeczki i iść na ryby... jesteśmy w czarnej "d" w porównaniu do myśliwych.

 

Druga bardzo istotna sprawa. W łowiectwie poluje się tyle, ile może obdarzyć bór. Limity odstrzałów dostosowane są do możliwości obwodu łowieckiego i bazują one na wcześniejszym liczeniu zwierzyny. My mamy po dziś dzień limity nie na łowisko tylko na... człowieka, wg komunistycznej zasady, każdemu się należy. I efekt jest tego taki, że bardziej modne łowisko zostaje wyrybione.

Czyli kolega kolegę od kielicha,albo też od interesów zarekomenduje,wprowadzi,a jak będzie przypał,to i sprawie troszkę łeb ukręci ;) .

To już chyba regułki są jednak bardziej wiarygodne i bezstronne.

A tu świeżutki przykład:

http://wiadomosci.ra...yjny-wyrok-sadu

 

A takie zdjęcie mi padło przy okazji,zabawa myśliwych kosztem zwierząt,które podobno "kochają":

03e3dadfa6815d71med.jpg


Użytkownik CM Punk edytował ten post 18 listopad 2017 - 13:56

  • Małkociniak lubi to

#450 OFFLINE   Małkociniak

Małkociniak

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 167 postów
  • LokalizacjaStargard
  • Imię:Krzysiek

Napisano 18 listopad 2017 - 17:16

znalezione w sieci, jak ulał pasuje do dyskusji.

cyt

.Odrębną sprawą jest istota sportu zwanego myślistwem. Relaks na łonie natury, w otoczce tradycyjnych akcesoriów i rytuałów oraz obłudnego języka, który nie nazywa krwi krwią, a bestialskiego morderstwa – morderstwem. Czy człowiek cywilizowany, wykształcony, kulturalny, nierzadko wywodzący się z elit naszego społeczeństwa, nie powinien dostrzegać makabrycznej istoty swego hobby? Być może polowania nie są dziś powodem ginięcia gatunków, tylko czy zdajemy sobie sprawę z moralnego absurdu, jakim są polowania w naszym dzisiejszym „cywilizowanym” świecie?

Załączony plik  max34e67fafi4c6ai4c6ai83c5i9e6310751dbefarba_280x365.jpg   18,39 KB   0 Ilość pobrań

 

Lektura dla "przeciwników łowiectwa " i myśliwych. 

 

Polowanie na najgrubszą zwierzynę

 

Streszczenie książki można znaleźć na:

http://www.ekologia....rzyne,4566.html


Użytkownik Małkociniak edytował ten post 18 listopad 2017 - 17:58


#451 OFFLINE   Krzysiek Dmyszewicz

Krzysiek Dmyszewicz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 703 postów

Napisano 18 listopad 2017 - 17:32

Jak można na portalu ekologicznym pisać takie rzeczy?  :blink:

 

Przecież właśnie cywilizowany świat doprowadza do całkowitej likwidacji czyli wymierania gatunków. Prawdziwi myśliwi, niezależnie od tego jakiej są rasy i kiedy żyli - nie zajmują się eksterminacją gatunków, ale polowaniem. Czy wylanie planety betonem nie jest moralnym absurdem? Ale przecież ekolodzy dziś to mieszkańcy miejskich dżungli...

 

Przyroda zaczęła zdychać pod butem mechanizacji rolnictwa i rozwoju transportu. Łowiectwo nie ma nic do rzeczy. Karmienie ludności? My jesteśmy jak bakterie wypełniające jakieś bajoro. Jeśli bajoro się powiększy, wypełnimy tą niszę i co dalej? I co z tego, że nowoczesne rolnictwo zaspokaja wciąż rosnące potrzeby populacji. Populacja sobie urośnie, miasta się powiększą i co dalej?


Użytkownik Krzysiek Dmyszewicz edytował ten post 18 listopad 2017 - 17:34

  • Paweł nizinny, *Hektor* i coma lubią to

#452 OFFLINE   Paweł nizinny

Paweł nizinny

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 612 postów
  • LokalizacjaOstrołęka
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Stypiński

Napisano 18 listopad 2017 - 18:43

Kolega @Małkociniak i @CM Punk, za dużo w Waszych wypowiedziach jest generalizowania, nie raz o tym pisałem w tym wątku i inni koledzy również. Nie można tak patrzyć na wszystkie sprawy, i kolejny raz mam nadzieje, że zrozumiale pożartuję: "wszyscy na tym forum to zapijaczone kłusownicze gumofilce, nie mające nic wspólnego z wędkarzami" Zgadzacie się z tą opinię? Jak nie, to może przytoczyć jakieś przykłady z ostatniej chwili??

ps proszę modemów o zrozumienie mojej wypowiedzi i nie kasowanie

 

Co do konkretów. 

Myślistwo nie jest sportem!!! Sportem może być gra w piłkę, kolarstwo, itp itd......

Krew nazywamy farbą, tak jak np uszy zająca słuchami. Jest to wielowiekowa tradycja, jeśli ktoś rozumie co to tradycja. A nie wymysł pod publiczkę ludzi nazywających siebie ekologami w obecnych czasach.

Morderstwo - porównanie tak tendencyjne, że aż szkoda mojego pisania. 

"Makabryczna istota swojego hobby" - zastanówcie się kolejny raz, jak przy ilości zwierzyny (przypomnę brak odpowiedzi) uważacie to za sport czy hobby, bo znowu się gubię.... O istocie łowiectwa już tyle było powiedziane w tym wątku, że jak jeszcze nie zrozumieliście, to proszę przeczytać trzy linijki wyżej. 

O tym już pisałem, ale jeszcze raz ostatni. Właśnie przez nasze "wygodne cywilizowane życie" potrzebna jest regulacja populacji zwierzyny, która jest częścią łowiectwa. Proszę o trochę wysiłku intelektualnego i czasowego, rzucić okiem np. na ilość płodów rolnych spożywanych co roku przez np Polaków, i produkowanych w Polsce, następnie sprawdzić ilość zwierzyny jaką mamy w Polsce (Łosie, Jelenie, Sarny, Dziki, Daniele), sprawdzić ich możliwości rozrodcze oraz rodzaj i ilość spożywanego pożywienia, na końcu założyć że z roku na rok, przestajemy regulować ich populacje. Jakie wnioski!?

 

pozdrawiam


Użytkownik Paweł nizinny edytował ten post 18 listopad 2017 - 18:45


#453 OFFLINE   coloumb

coloumb

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 670 postów

Napisano 18 listopad 2017 - 19:08

Zadnych wnioskow nie bedzie, przeciez wiesz 😏 Ja bym chetnie polskiego losia skosztowal. Jadl ktos? Widzialem Maklowicza szykujacego w wielkim garze losiowa potrawke. Daleka polnoc Europy. Zachwalal, a wygladalo, ze nie klamie 😏

Użytkownik coloumb edytował ten post 18 listopad 2017 - 19:09

  • Paweł nizinny i coma lubią to

#454 OFFLINE   Marcin Rafalski

Marcin Rafalski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 752 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 18 listopad 2017 - 19:13

@Paweł Nizinny - podziwiam ! Ja wysiadłem. Jeśli ktoś w odpowiedzi na konkretne argumenty powtarza w kółko to samo w innej formie to szkoda czasu i atłasu. Podobnie w wątku o broni palnej...


Użytkownik Marcin Rafalski edytował ten post 18 listopad 2017 - 19:14

  • Paweł nizinny, coma i sierżant lubią to

#455 OFFLINE   Małkociniak

Małkociniak

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 167 postów
  • LokalizacjaStargard
  • Imię:Krzysiek

Napisano 18 listopad 2017 - 19:14

Kolega @Małkociniak i @CM Punk, za dużo w Waszych wypowiedziach jest generalizowania, nie raz o tym pisałem w tym wątku i inni koledzy również. Nie można tak patrzyć na wszystkie sprawy, i kolejny raz mam nadzieje, że zrozumiale pożartuję: "wszyscy na tym forum to zapijaczone kłusownicze gumofilce, nie mające nic wspólnego z wędkarzami" Zgadzacie się z tą opinię? Jak nie, to może przytoczyć jakieś przykłady z ostatniej chwili??

ps proszę modemów o zrozumienie mojej wypowiedzi i nie kasowanie

 

Co do konkretów. 

Myślistwo nie jest sportem!!! Sportem może być gra w piłkę, kolarstwo, itp itd......

Krew nazywamy farbą, tak jak np uszy zająca słuchami. Jest to wielowiekowa tradycja, jeśli ktoś rozumie co to tradycja. A nie wymysł pod publiczkę ludzi nazywających siebie ekologami w obecnych czasach.

Morderstwo - porównanie tak tendencyjne, że aż szkoda mojego pisania. 

"Makabryczna istota swojego hobby" - zastanówcie się kolejny raz, jak przy ilości zwierzyny (przypomnę brak odpowiedzi) uważacie to za sport czy hobby, bo znowu się gubię.... O istocie łowiectwa już tyle było powiedziane w tym wątku, że jak jeszcze nie zrozumieliście, to proszę przeczytać trzy linijki wyżej. 

O tym już pisałem, ale jeszcze raz ostatni. Właśnie przez nasze "wygodne cywilizowane życie" potrzebna jest regulacja populacji zwierzyny, która jest częścią łowiectwa. Proszę o trochę wysiłku intelektualnego i czasowego, rzucić okiem np. na ilość płodów rolnych spożywanych co roku przez np Polaków, i produkowanych w Polsce, następnie sprawdzić ilość zwierzyny jaką mamy w Polsce (Łosie, Jelenie, Sarny, Dziki, Daniele), sprawdzić ich możliwości rozrodcze oraz rodzaj i ilość spożywanego pożywienia, na końcu założyć że z roku na rok, przestajemy regulować ich populacje. Jakie wnioski!?

 

pozdrawiam

Unikasz odpowiedzialności za nie kontrolowane bezsensowne dokarmianie ,populacja dzików jest w naturze regulowana przez brak pokarmu i mróz w zimie. Dokarmianie dzików w miejscach nazywanych przez myśliwych nęciskami, karmiskami lub też poletkami zaporowymi przyśpiesza wzrost ich populacji

 

Dokarmianie jest kompletnie niepotrzebne. Zaczęło się w drugiej połowie XX w., gdy w Europie pojawiły się nadwyżki żywności. Myśliwi dorobili do tego ideologię, że pomagają zwierzętom przeżyć zimę. A przecież przyroda zawsze sobie z tym radziła. Przez miliony zim wykarmiła miliony zwierząt. Dokarmianie jest wręcz szkodliwe, stanowi głęboką ingerencję w procesy przyrodnicze i pojemność ekosystemu. Takiego jedzenia w lesie nigdy nie było i nie powinno być. Myśliwym zawsze chodzi o duże stany zwierzyny, większe niż naturalny ekosystem byłby w stanie wyżywić. Najważniejsze jest bowiem, żeby było do czego strzelać. Im więcej można zabić, tym atrakcyjniejsze polowanie


Użytkownik Małkociniak edytował ten post 18 listopad 2017 - 19:25

  • CM Punk lubi to

#456 OFFLINE   Raffaello

Raffaello

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1263 postów
  • LokalizacjaNad Drzewiczką.
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:Pakuła

Napisano 18 listopad 2017 - 19:39

Unikasz odpowiedzialności za nie kontrolowane bezsensowne dokarmianie ,populacja dzików jest w naturze regulowana przez brak pokarmu i mróz w zimie. Dokarmianie dzików w miejscach nazywanych przez myśliwych nęciskami, karmiskami lub też poletkami zaporowymi przyśpiesza wzrost ich populacji

 

Dokarmianie jest kompletnie niepotrzebne. Zaczęło się w drugiej połowie XX w., gdy w Europie pojawiły się nadwyżki żywności. Myśliwi dorobili do tego ideologię, że pomagają zwierzętom przeżyć zimę. A przecież przyroda zawsze sobie z tym radziła. Przez miliony zim wykarmiła miliony zwierząt. Dokarmianie jest wręcz szkodliwe, stanowi głęboką ingerencję w procesy przyrodnicze i pojemność ekosystemu. Takiego jedzenia w lesie nigdy nie było i nie powinno być. Myśliwym zawsze chodzi o duże stany zwierzyny, większe niż naturalny ekosystem byłby w stanie wyżywić. Najważniejsze jest bowiem, żeby było do czego strzelać. Im więcej można zabić, tym atrakcyjniejsze polowanie

Odpowiedz mi na jedno pytanie? jesz mięso?


  • przemo_w lubi to

#457 OFFLINE   Krzysiek Dmyszewicz

Krzysiek Dmyszewicz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 703 postów

Napisano 18 listopad 2017 - 19:41

Krzysiek,

Ogromne areały lasów zostały pocięte szlakami komunikacyjnymi i uprawami, dlatego też wielkie drapieżniki przestały zabijać zwierzynę na wielu obszarach, gdyż ta ostatnia nie potrzebuje aż tak dużych przestrzeni do istnienia jak wilk, ryś czy niedźwiedź. Wielkość populacji nie zabijanej odtąd przez wielkie drapieżniki zwierzyny jest regulowana przez myśliwych.

 

Zarzut o odczuwanej przyjemności przez myśliwego jest absurdalny. Wszystko co zapewnia przeżycie okraszone jest przyjemnością. Patrzenie, smakowanie, czucie, zapach, słuchanie zapewniały przeżycie, dlatego te zmysły tworzą w człowieku przyjemność, zakorzenioną, atawistyczną, uwarunkowaną naturalnie. Tak samo wyposażeni zostaliśmy w przyjemność seksualną bo od tego zależało pojawienie się kolejnych pokoleń oraz w przyjemność z polowania, ponieważ to zapewniało ludziom przetrwanie. Przyjemność płynąca z sexu w gumce dla samotnej miejskiej singielki jest tak samo dziwna jak łowienie ryb C&R, ale pierwotne korzenie tych przyjemności związane były z przeżyciem. Tak samo jest z łowiectwem. Pretensje masz o co? O uwarunkowane przez rozwój naszego gatunku przyjemności związane z przetrwaniem? Dlatego "ekolog" często nie rozumie, że myśliwy może kochać zwierzęta. A ja myślę, że kocha te zwierzęta bardziej niż ekolog. Bo myśliwy ma z tych zwierząt pożytki i dłużej zachowuje związek z przyczyną miłowania przyrody. Tak samo każda kobieta ci powie, że najprzyjemniej jej było do środka... to znaczy bez gumki.

 

Głównym celem dokarmiania zwierzyny jest minimalizowanie strat w rolnictwie, przyrost populacji zwierząt z powodu dokarmiania ma charakter uboczny. Dziki zrobią sobie nęciska same, bez pytania, na polach produkujących płatki z marketu.

 

 

Pozdrawiam serdecznie

Krzysiek



#458 OFFLINE   Paweł nizinny

Paweł nizinny

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 612 postów
  • LokalizacjaOstrołęka
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Stypiński

Napisano 18 listopad 2017 - 19:59

Widzę, że kolega @Małkociniak nie czytał moich poprzednich postów odnośnie dokarmiania. Ale dobra, jeszcze raz tylko może bardziej zrozumiale. Przepraszam z góry, że będę odpowiadał pytająco, ale może dam tym samym impuls do przemyślenia swoich i zapożyczonych tez.

Jakie mamy zimy w ostatnich dekadach, ile dni było w zimie mroźnych a ile śnieżnych ? I teraz po sprawdzeniu, trzeba się zastanowić kto ma regulować tą populację w zamian za zimę. A czemu regulować? (wybiegam z pytaniem), pisałem o tym wyżej (wybiegam z odpowiedzią) :)

Brak pokarmu hmmm... żyjesz w mieście? Widziałeś ile jest pól uprawnych na terenach wiejskich? Błędnym jest myślenie, że pola obradzają tylko latem a zimą nie mają co jeść. Jeśli ktoś sobie przypomni biologię z podstawówki i np hasło "ozimina"  oraz hasło "zapasy tkanki tłuszczowej", to nie będę musiał dalej się produkować. 

Nęciska, są miejscem przy których strzela się dziki, głównie w obwodach gdzie z różnych względów trudne jest wypełnienie planu łowieckiego nałożonego na koło. Jeśli się go nie wypełni są tego konsekwencje, mogę przytoczyć jakie jeśli ktoś chce. 

Poletka zaporowe są miejscami gdzie wykładana karma ma zatrzymać zwierzynę od zgryzania upraw leśnych (kupujesz meble z drewna czy żyjesz z ekologicznymi inaczej plastikowymi skrzynkami na ciuszki? ) a także od robienia szkód rolnikom w płodach rolnych (65 milonów zł rocznie płacimy jako myśliwi rolnikom za szkody - dane za 2016r; czy wybierając chleb na śniadanie czy płatki kukurydziane dla dzieci zastanawiałeś się czemu kosztują tyle ile kosztują?). O stosunku ilości karmy myśliwych do ilości płodów rolnych pisałem wcześniej, czy zastanowiłeś się nad tym? Jakieś wnioski?

Co do tego cytatu który kolega wkleił. Proszę się zastanowić w której połowie którego wieku nastąpił duży skok ekonomiczny ludzi. I jak się pozbiera moje wcześniejsze wypowiedzi w całość, powinna najść pewna konkluzja. 


Użytkownik Paweł nizinny edytował ten post 18 listopad 2017 - 20:12

  • Krzysiek Dmyszewicz i coma lubią to

#459 OFFLINE   MIGOTKA

MIGOTKA

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1205 postów
  • LokalizacjaByła norwegia jest hiszpania
  • Imię:Marek
  • Nazwisko:szymczak

Napisano 18 listopad 2017 - 20:14

Teraz myśliwy jest be.
Już całkiem niedługo rzeźnik pospołu z hodowcą staną się be

Ekobzdura nie zna granic.

Tylko już od lat wiadomo że pomidorek też cierpi podczas krojenia. Kolejna opcja dlaekooszołomów.


Za niedługo trzeba będzie opracować stałe dożywianie kroplówką czy czymś takim.
Dobrze że nie dożyje bo lubie opierdzielić kawał mięcha. Biedne moje dzieci bo też lubią.
  • Krzysiek Dmyszewicz, Raffaello, coma i 1 inna osoba lubią to

#460 OFFLINE   Paweł nizinny

Paweł nizinny

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 612 postów
  • LokalizacjaOstrołęka
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Stypiński

Napisano 18 listopad 2017 - 20:22

@coloumb, starsi myśliwi bardzo chwalili. Ciemne mięso o ciekawym aromacie. Mam nadzieje, że niedługo będzie można skosztować mięso łosia z Polskiego lasu.

 

@Marcin, lubię rozmawiać na temat łowiectwa i wędkarstwa, pod kątem gospodarowania bardzo lubię :)

 

@Migotka, spokojnie, już wymyślili mięso z próbówki, o dzieci możesz być spokojny.... ;)    Q....wa, w którą stronę ten świat idzie, co....


Użytkownik Paweł nizinny edytował ten post 18 listopad 2017 - 20:22

  • Krzysiek Dmyszewicz, coma i przemo_w lubią to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych