Fajnie popatrzec na NPS-y.
Od jakiegos czasu to moje ulubione uchwyty do normalnych wedek (niesumowych).
Pomysl z takim rozwiazaniem foregripu...ciekawy.
Friko twierdzi, że NPS-y powinny b. dobrze transmitować drgania - mają relatywnie dużą, gładką powierzchnie przylegania do dłoni. Tej logice trudno coś zarzucić.
Jako ciekawostkę dodam, że wczoraj pierwsze wędzisko, pokazane w tym wątku przeszło kompleksowe testy. Ma spory górny cw. Sildery, nawet tonące latały z niego bez problemu. Jest dość sztywne i umożliwia b. dynamiczna pracę przynętą. Jerkowałem nawet lekko uzbrojonymi gumami 6” – czucie ocierania się przynęty o podwodne przeszkody jest bardzo dobre, a branie wyraźnie odróżnia się od nieistotnych impulsów, płynących od przynęty. No może z wyjątkiem jednego, około metrowego szczupaka, który totalnie mnie wczoraj oszukał symulując zaczep o zielsko
, ale to już temat na zupełnie inne opowiadanie…