Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Odra rzeką no kill


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
183 odpowiedzi w tym temacie

#41 OFFLINE   DanekM

DanekM

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 745 postów
  • LokalizacjaCzęstochowa/Wrocław
  • Imię:Daniel

Napisano 19 styczeń 2023 - 23:26

Wracając do tematu wątku - czy coś się dzieje aktualnie w temacie wprowadzenie no kill na Odrze ?  Macie jakieś informacja jak to wygląda w poszczególnych obwodach / odcinkach ?


Na odcinku Odry zarządzanym przez Okręg Wrocław jest no-kill do końca kwietnia obligatoryjny. Co będzie po tej dacie? Nie wiem. Mam nadzieję że zostanie przedłużony i przedłużany na zawsze.
  • Friko, md30 i Andżej lubią to

#42 OFFLINE   Artech

Artech

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 2649 postów
  • LokalizacjaSzczecin
  • Imię:Artur

Napisano 20 styczeń 2023 - 05:11

Na szczecińskim odcinku no kill na Odrze, nie ma i nie będzie. PZW straciłoby za dużo kasy gdyby odpłynęli bulwarowi amatorzy sandaczowego białka.

Użytkownik Artech edytował ten post 20 styczeń 2023 - 05:11

  • karkoszek lubi to

#43 OFFLINE   Andżej

Andżej

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 489 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 20 styczeń 2023 - 10:10

Na odcinku Odry zarządzanym przez Okręg Wrocław jest no-kill do końca kwietnia obligatoryjny. Co będzie po tej dacie? Nie wiem. Mam nadzieję że zostanie przedłużony i przedłużany na zawsze.



Również mam taką nadzieję. Miło jest złowić dużego okonia (niestety duży okoń w okręgu Wrocław ma 30+cm, jeszcze nie widziałem ryby powyżej 35cm, a okoni złowiłem naprawdę mnóstwo w tym sezonie) i wiedzieć, że ma dobrą szansę urosnąć do sensownych rozmiarów i za jakiś czas da się złowić ponownie :)

Ale po skażeniu wypadałoby ograniczyć też populację kormorana, który obecnie skutecznie pustoszy zimowiska ryb, w tym starorzecza.

W każdym razie, no kill do kwietnia jest wysoce niewystarczający. Odra potrzebuje dłuższego odpoczynku od pozyskiwania mięsa.

Przy okazji, rozmawiałem z "wędkarzami" (tzn. mają kartę i wędkę...) nad wodą i uważają, że no kill nie ma i tak im mówią ich koledzy ze straży rybackiej, więc będą dalej zabierać ryby. Przydałoby się trochę intensywniej te przepisy egzekwować. Kary są o wiele za niskie.

#44 OFFLINE   Zed Zgred

Zed Zgred

    Zed Zgred

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1503 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:RA-V

Napisano 20 styczeń 2023 - 11:43

Kary nie są za niskie tylko limity chore. Obecnie nie trzeba być kłusownikiem żeby wyrybić jakąkolwiek wodę. No kill nie załatwi sprawy a tylko trochę ją polepszy. Renowacja starorzeczy, przywrócenie tych, które niemal znikły. Aby myśleć o odbudowie rybostanu nie sprzed zatrucia a sprzed 30lat, to trzeba zadbać o naturalne tarliska. Przykre jest to że nikt tego nie widzi. Nie widać aby ten temat gdzieś krążył wśród wędkarzy, ichtiologów, decydentów jednej czy drugiej organizacji.



#45 OFFLINE   Tabor

Tabor

    OO7

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 890 postów
  • LokalizacjaInnemiejsce
  • Imię:Tetryk
  • Nazwisko:Tetryk

Napisano 20 styczeń 2023 - 13:15

Powinien być ustalony limit roczny w kg rybiego białka żeby się  nie opłaciło opłacić  karty .

To co napisał Zed Zgred naturalne rozlewiska i starorzecza trzeba  ratować za wszelką cenę ale 

zieloni trzymają łapę   na 100 % nie pozwolą Natura 2000 .

Odra to piękna rzek co prawda uregulowana ale z potencjałem .



#46 OFFLINE   zeralda

zeralda

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 366 postów
  • LokalizacjaKraków

Napisano 20 styczeń 2023 - 13:25

... ale 

zieloni trzymają łapę   na 100 % nie pozwolą Natura 2000 .

Odra to piękna rzek co prawda uregulowana ale z potencjałem .

 

A to ciekawe... Przełącz może od czasu do czasu kanał TV...


Użytkownik zeralda edytował ten post 20 styczeń 2023 - 13:26


#47 OFFLINE   Zed Zgred

Zed Zgred

    Zed Zgred

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1503 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:RA-V

Napisano 20 styczeń 2023 - 13:56

Powinien być ustalony limit roczny w kg rybiego białka żeby się  nie opłaciło opłacić  karty .

To co napisał Zed Zgred naturalne rozlewiska i starorzecza trzeba  ratować za wszelką cenę ale 

zieloni trzymają łapę   na 100 % nie pozwolą Natura 2000 .

Odra to piękna rzek co prawda uregulowana ale z potencjałem .

Program Natura 2000 nie ma tu nic do rzeczy. Ciężkie maszyny obecnie regulują Odrę. Problem jest w tym że nikt nie widzi znikających starorzeczy i tego skutków.


Użytkownik Zed Zgred edytował ten post 20 styczeń 2023 - 13:57


#48 OFFLINE   DanekM

DanekM

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 745 postów
  • LokalizacjaCzęstochowa/Wrocław
  • Imię:Daniel

Napisano 20 styczeń 2023 - 14:00

Również mam taką nadzieję. Miło jest złowić dużego okonia (niestety duży okoń w okręgu Wrocław ma 30+cm, jeszcze nie widziałem ryby powyżej 35cm, a okoni złowiłem naprawdę mnóstwo w tym sezonie) i wiedzieć, że ma dobrą szansę urosnąć do sensownych rozmiarów i za jakiś czas da się złowić ponownie smile.png

Ale po skażeniu wypadałoby ograniczyć też populację kormorana, który obecnie skutecznie pustoszy zimowiska ryb, w tym starorzecza.

W każdym razie, no kill do kwietnia jest wysoce niewystarczający. Odra potrzebuje dłuższego odpoczynku od pozyskiwania mięsa.

Przy okazji, rozmawiałem z "wędkarzami" (tzn. mają kartę i wędkę...) nad wodą i uważają, że no kill nie ma i tak im mówią ich koledzy ze straży rybackiej, więc będą dalej zabierać ryby. Przydałoby się trochę intensywniej te przepisy egzekwować. Kary są o wiele za niskie.

 

Kormoran i jego populacja to olbrzymi problem, ale musiałyby pójść za ograniczeniem jego populacji zmiany w prawie na szczeblu krajowym. Niby można w uzasadnionych przypadkach strzelać, ale to ciężka sprawa.

Co do kontroli, ponoć o dziwo w weekend albo w tym tygodniu była. Szok i niedowierzanie ;) I zgoda, za mało, za rzadko, nie zawsze w odpowiednich porach.

 

 

 

Kary nie są za niskie tylko limity chore. Obecnie nie trzeba być kłusownikiem żeby wyrybić jakąkolwiek wodę. No kill nie załatwi sprawy a tylko trochę ją polepszy. Renowacja starorzeczy, przywrócenie tych, które niemal znikły. Aby myśleć o odbudowie rybostanu nie sprzed zatrucia a sprzed 30lat, to trzeba zadbać o naturalne tarliska. Przykre jest to że nikt tego nie widzi. Nie widać aby ten temat gdzieś krążył wśród wędkarzy, ichtiologów, decydentów jednej czy drugiej organizacji.

 

Niestety, w świadomości wędkarskiej ten problem jest totalnie zmarginalizowany. A powinien być jednym z najważniejszych postulatów zamiast głośnego "Karpia! Wincyj karpia!!! Tanio!"

 

 

Powinien być ustalony limit roczny w kg rybiego białka żeby się  nie opłaciło opłacić  karty .

To co napisał Zed Zgred naturalne rozlewiska i starorzecza trzeba  ratować za wszelką cenę ale 

zieloni trzymają łapę   na 100 % nie pozwolą Natura 2000 .

Odra to piękna rzek co prawda uregulowana ale z potencjałem .

 

Z limitem zgoda.

Ale gdyby nie ci zieloni, o których chyba w ogóle pojęcia nie masz, to już dawno miałbyś wszystkie rzeki od linijki lub prace nad tym in progress. Warto czasem wyjść z bańki informacyjnej, że na taki eufemizm się skuszę. Jest kilka różnych organizacji... I właśnie Rafał wskazał że to wędkarze mają gdzieś sprawy żywotne dla odbudowy populacji ryb. A jedynymi z tych, którzy mówią o potrzebach starorzeczy i innych tarlisk są właśnie zieloni. Aż dziw że na wędkarskim forum takie rzeczy trzeba tłumaczyć.

Odra to jedna z najbrzydszych rzek jaką znam, wyrybiona i zniszczona. Szczególnie na docinku od Raciborza do Malczyc. Potem jest minimalnie lepiej, ale to i tak jest marność.

A wrocławski odcinek, będący zbiornikiem zaporowym tak na prawdę już w ogóle kosmos. Aż dziwne że jakieś ryby tu jeszcze żyją, bo tarlisk z wyjątkiem kilku rzeczułek i powodziówki nie ma.

Niesamowite jak mamy skrzywione postrzeganie natury. Zwyczajnie, beton już się tak wrył w świadomość że zaczął się podobać. To jak z tą anegdotą o urządzaniu się w dupie.


  • Krzysiek Rogalski, jachu, zeralda i 1 inna osoba lubią to

#49 OFFLINE   Andżej

Andżej

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 489 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 20 styczeń 2023 - 14:09

Kary nie są za niskie tylko limity chore. Obecnie nie trzeba być kłusownikiem żeby wyrybić jakąkolwiek wodę. No kill nie załatwi sprawy a tylko trochę ją polepszy. Renowacja starorzeczy, przywrócenie tych, które niemal znikły. Aby myśleć o odbudowie rybostanu nie sprzed zatrucia a sprzed 30lat, to trzeba zadbać o naturalne tarliska. Przykre jest to że nikt tego nie widzi. Nie widać aby ten temat gdzieś krążył wśród wędkarzy, ichtiologów, decydentów jednej czy drugiej organizacji.

Absolutnie masz rację i sam wielokrotnie podnosiłem, że te limity są z kosmosu i na bakier z możliwościami naszych łowisk. Jedyne, czemu one przeciwdziałają, to przemysłowe pozyskiwanie mięsa. Ale to tyle. Znam dobre łowisko, które, jakbym się uparł, to w ciągu 20 dni straciłoby ze 140 sztuk wymiarowej ryby (bo zakładam, że miałbym parę razy pecha i nie zrobił limitu). 20 dni, a tak można łowić od grudnia do marca minus dni z lodem.
Na rzekach poprzegradzanych zaporami, można taką metodą wyeliminować wymiarową rybę i to na długo, szczególnie, że po zaburzeniu równowagi w przyrodzie, może się okazać, że populację okonia trafia szlag, bo inny drapieżnik (np. kleń) zajmuje jego niszę.

Tak czy owak - pora faktycznie zadbać o tarliska. Połączenie starorzeczy z Odrą to robota w wielu wypadkach dla paru chłopów z łopatami i sądzę, że żaden ekolog protestować nie będzie - to tak naprawdę naprawianie tego, co człowiek zepsuł, uniemożliwiając rzece tworzenie nowych starorzeczy, czy zasilanie dotychczasowych podczas wezbrań. Tylko trzeba tego potem pilnować, by nikt siaty nie rozstawił. Trzeba kormorana przegonić. To nie są duże koszty, w porównaniu z wpływami ze.składek.

Użytkownik Andżej edytował ten post 20 styczeń 2023 - 14:11


#50 OFFLINE   Zed Zgred

Zed Zgred

    Zed Zgred

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1503 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:RA-V

Napisano 20 styczeń 2023 - 14:32

Na odcinku Odry od Wrocławia do jej ujścia naliczyłem prawie 30 dużych starorzeczy które są w opłakanym stanie i nie spełniają swojej funkcji. Przy mojej rodzinnej miejscowości są 4 duże starorzecza, które znikają w oczach. Nie odbywa się już tam tarło, nie ma gniazd sandaczy, nie wpływają bolenie. W latach 90' odbywało się na tym odcinku GP Polski w spinningu na martwej rybie. Do wagi były przynoszone ogromne ilości ryb. Obecnie nikt by nie zaryzykował robienia takiej imprezy w tym samym miejscu.
Jestem za NK na Odrze ale jeszcze bardziej za przywróceniem starorzeczy ich funkcjonalności. Mówimy tu o ilościach narybku idących w tony...każdego roku. Mówimy o skutecznym tarle i możliwości odchowania narybku. Główne koryto nie zapewni takich warunków jak starorzecza.
Odra sprzed zatrucia to była rzeka umęczona i już wyrybiona w porównaniu do czasów gdy funkcjonowały starorzecza.

Niestety paru chłopa z łopatami nic tu nie wskóra. W grę wchodzi jedynie ciężki sprzęt. Jak ktoś zerknie na google maps to zobaczy o czym mowa. Naprawdę jestem w szoku że obecnie przygotowano plany na renowację ostróg i się je wykonuje a nikt nawet nie spojrzał na starorzecza. :|


  • MaciekH i Andżej lubią to

#51 OFFLINE   DanekM

DanekM

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 745 postów
  • LokalizacjaCzęstochowa/Wrocław
  • Imię:Daniel

Napisano 20 styczeń 2023 - 14:44

 Mówimy tu o ilościach narybku idących w tony...każdego roku. Mówimy o skutecznym tarle i możliwości odchowania narybku. Główne koryto nie zapewni takich warunków jak starorzecza.
 

W mojej ocenie to clou. Ponieważ nie ma znaczenia ile ryb się wpuści, jak skutecznie zadba o poprawę jakości fizyko-chemicznej wody, to jeśli ryby nie znajdą możliwości skutecznego tarła i miejsc, w których narybek znajdzie warunki do wzrostu (pokarm i schronienie) to nie poprawi sie w zasadzie nic. Oczywiście różne gatunki wymagają różnych siedlisk. I tej różnorodności nie zapewni tylko dostęp do starorzeczy, Natomiast jest to punkt pierwszy. Drugim byłoby zapewnienie różnorodności w samym korycie (nurty, doły, płycizny, szypoty etc.) Tak, wiem to utopia w kontekście obecnych prac związanych z "naprawą" umocnień brzegowych i kanalizowaniem rzeki na potrzeby transportu rzecznego, który jest... dyskusyjny.

Taktyką ewolucyjną ryb jako ogółu jest liczebność. I gdyby pozwolić rybom żyć, znajdować różnorodne siedliska, nastąpi eksplozja liczebna. Niestety, nie rozumiemy tego jako wędkarze i obywatele.



#52 OFFLINE   Andżej

Andżej

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 489 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 20 styczeń 2023 - 15:08

W mojej ocenie to clou. Ponieważ nie ma znaczenia ile ryb się wpuści, jak skutecznie zadba o poprawę jakości fizyko-chemicznej wody, to jeśli ryby nie znajdą możliwości skutecznego tarła i miejsc, w których narybek znajdzie warunki do wzrostu (pokarm i schronienie) to nie poprawi sie w zasadzie nic. Oczywiście różne gatunki wymagają różnych siedlisk. I tej różnorodności nie zapewni tylko dostęp do starorzeczy, Natomiast jest to punkt pierwszy. Drugim byłoby zapewnienie różnorodności w samym korycie (nurty, doły, płycizny, szypoty etc.) Tak, wiem to utopia w kontekście obecnych prac związanych z "naprawą" umocnień brzegowych i kanalizowaniem rzeki na potrzeby transportu rzecznego, który jest... dyskusyjny.
Taktyką ewolucyjną ryb jako ogółu jest liczebność. I gdyby pozwolić rybom żyć, znajdować różnorodne siedliska, nastąpi eksplozja liczebna. Niestety, nie rozumiemy tego jako wędkarze i obywatele.

Transport rzeczny w Odrze nie jest dyskusyjny, to jest po prostu gigantyczne wywalanie kasy w błoto. Sytuacja hydrologiczna się pogarsza? To zadbajmy, by się pogorszyła jeszcze bardziej, zarazem inwestując w transport, który jest od tej sytuacji mocno zależny. Skończy się jak z drogą wodną Górnej Wisły - gigantyczna forsa (podatki, które tysiące ludzi płaca przez całe życie) utopiona w totalnie nieprzydatne konstrukcje. Koszty i straty w przyrodzie są tak duże, że nawet gdyby magicznie wody przybyło - to korzyści nigdy nie będą wystarczająco wysokie. Ale tu nie chodzi o to, by był sens. Chodzi o yo, by wydawać pieniądze, póki są, bo to w końcu pieniądze podatnika, które można zamienić w pieniądze konkretnych osób :)

Ale niepotrzebnie zszedłem z tematu.
Przyroda nikogo chyba nie obchodzi. Ryba nie rusza przeciętnego człowieka. Piękno przyrody też nie. Ale obietnica "korzyści gospodarczych" - o, to już tak, dlatego spore rzeki dewastuje się w imię wyprodukowania kilku megawatów i na tym można zdobyć parę głosów.

A puste, zarastające starorzecza? Im szybciej zarosną, tym szybciej będzie tam można ziemniaki zasadzić.

Zabawne, że tam, gdzie można róznorodności i bogactwu przyrody pomóc -tam interweniować nie można, bo "przyroda sobie poradzi sama" (bzdura, bo człowiek przekształcił całe środowisko i zlikwidowal wiele naturalnych procesów i teraz ktoś musi niestety przyrodę wyręczyć) ale jak można przyrodzie zaszkodzić, to proszę bardzo, koparka już jedzie :)


PZW ma na tyle kasy i ludzi, żeby o Odrę powalczyć. Trzeba tylko chcieć. No kill to powinien być początek planu, a nie jego całość

Użytkownik Andżej edytował ten post 20 styczeń 2023 - 15:12

  • DanekM, kacperek993 i MaciekH lubią to

#53 OFFLINE   Tabor

Tabor

    OO7

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 890 postów
  • LokalizacjaInnemiejsce
  • Imię:Tetryk
  • Nazwisko:Tetryk

Napisano 20 styczeń 2023 - 21:14

Napisze tak , zieloni to nie tylko woda ale i infrastruktura wokół wody .

Może macie racje że się  nie znam . Kanału nie będę zmieniał bo TV nie oglądam .

Zazdroszczę wam obrzydliwej regulacji , slipów, ryb dostępu do wody i dużo innych rzeczy które umilają wędkarzom życie. 

Na Bugu kompletnie nie ma nic , nie ma slipów od Zegrza do Drohiczyna na Bugu legalnych mam na to papier z WP i nie  będzie.

Pływanie latem to tylko kajak i to mały . Są  zapaleńcy co znają super wodę i pływają ale to jednostki .

Brak dostępu do wody tz przejazdów do wody praktycznie za kilka lat zagrodzą wszystko .

Były drogi dojazdowe do starorzeczy  teraz zagon zrobiony traktorem i fajrant mają prawo bo to ich .

Przeszkadzają wam zapory elektrownie wodne  to zaprotestujcie i kupcie świeczki .

Nie wiem czy dociera do nie których zrównoważony rozwój a nie pitolenie o trawkach , ptaszkach i innych duperelach .

Coś użyte raz nie jest nowe i tak się  dzieje z nasza ziemią czy tego chcemy czy nie .

Bug robi się ściekiem od kilkunastu lat i to się stanie z Odrą .

Kara powinna być nieuchronna i dotkliwa .

Gdzie te kary za zatrucie Odry .

Gdzie zielone ludziki .


  • hi-lo i Qh_ lubią to

#54 OFFLINE   Andżej

Andżej

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 489 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 21 styczeń 2023 - 01:00

Napisze tak , zieloni to nie tylko woda ale i infrastruktura wokół wody .
Może macie racje że się nie znam . Kanału nie będę zmieniał bo TV nie oglądam .
Zazdroszczę wam obrzydliwej regulacji , slipów, ryb dostępu do wody i dużo innych rzeczy które umilają wędkarzom życie.
Na Bugu kompletnie nie ma nic , nie ma slipów od Zegrza do Drohiczyna na Bugu legalnych mam na to papier z WP i nie będzie.
Pływanie latem to tylko kajak i to mały . Są zapaleńcy co znają super wodę i pływają ale to jednostki .
Brak dostępu do wody tz przejazdów do wody praktycznie za kilka lat zagrodzą wszystko .
Były drogi dojazdowe do starorzeczy teraz zagon zrobiony traktorem i fajrant mają prawo bo to ich .
Przeszkadzają wam zapory elektrownie wodne to zaprotestujcie i kupcie świeczki .
Nie wiem czy dociera do nie których zrównoważony rozwój a nie pitolenie o trawkach , ptaszkach i innych duperelach .
Coś użyte raz nie jest nowe i tak się dzieje z nasza ziemią czy tego chcemy czy nie .
Bug robi się ściekiem od kilkunastu lat i to się stanie z Odrą .
Kara powinna być nieuchronna i dotkliwa .
Gdzie te kary za zatrucie Odry .
Gdzie zielone ludziki .

Kolego edrogi, wszystkie polskie elektrownie wodne razem wzięte dałyby mniej prądu, niż jedna mała elektrownia atomowa, która byłaby też tańsza w utrzymaniu i miałaby niemal zerowy wpływ na środowisko. Ale lepiej wszystko zdewastować, by mieć najdroższy prund w okolicy :D

Problem braku dojazdów nie ma nic wspólnego z "zielonymi". Ot, to po prostu typowe dbanie o obywatela. Zakazali wjazdu do lasów ileśtam lat temu, mocno bezmyślnie, a że obywatelom to przeszkadza - to nikogo nie obchodzi, bo nie ma z tego biznesu. A na betonie w rzece biznes jest.

Kto ma karać i kogo za zatrucie Odry? Rządowa prokuratura państwowe kopalnie? Bądźmy poważni, takie cuda to w państwie prawa. Co, oczekujesz, że ekolodzy kogoś zlinczują i zgniją w pace? No super plan, ale nie rób więcej.

Braki dostępu do rzek to z kolei wynik tego, że nasze państwo wyprzedaje grunty nadrzeczne komu popadnie, a 1,5m od brzegu to o wiele za mało. Ale znów - nie ma biznesu, by obywatele mogli korzystać z rzek, więc nikt z tego nie zrobi 3,5m (takie rozsądne minimum, by faktycznie było przejście, a nie tylko kawałek stromego zbocza, z krzakiem i drzewem, przez które się nie przejdzie).

Twój manifest antyekologiczny jest naprawdę próbą przypisania winy za stan rzeczy ludziom, którzy na ten stan nie mają większego wpływu, lub mają minimalny. To władza centralna chroni kormorana. To władza centralna niszczy rzeki. No i władza lokalna, która działa na analogicznych zasadach - jest kasa, to trzeba wydać, nie ważne, że wydaje się miliony, by zniszczyć rybną rzekę, w celu ochrony rozpadającej się stodoły i jakiejś pojedynczej chałupy, którą ostatnio zalało w 1923.

To nie jest zrównoważony rozwój, tylko dewastacja środowiska, która zresztą już mocno Polsce szkodzi, bo susze nie biorą się z kosmosu, tylko z odprowadzania wody i osuszania czego popadnie. Woda z mokradeł zasilała małą rzekę w trakcie susz, zlikwidowano mokradła, zmeliorowano las, rzeka latem wysycha praktycznie do zera. Były ryby (fakt, że małe) i nie ma. Tak to się kręci w skali mikro, i przekłada się to też na skalę makro.


Ale zeszliśmy okrutnie z tematu.
Mam nadzieję że dlatego, że w sprawie no-kill mamy konsensus, a dyskusyjne jest tylko, jak bardzo piękny i estetyczny jest zabetonowany krajobraz i jak cudownie wyglądają skanalizowane rzeki :)

Użytkownik Andżej edytował ten post 21 styczeń 2023 - 01:09


#55 OFFLINE   Tabor

Tabor

    OO7

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 890 postów
  • LokalizacjaInnemiejsce
  • Imię:Tetryk
  • Nazwisko:Tetryk

Napisano 21 styczeń 2023 - 16:44

Elektrownie atomowe nie zmieniają klimatu szczególnie temperatury wody nie podnoszą .



#56 OFFLINE   Andżej

Andżej

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 489 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 21 styczeń 2023 - 17:39

Elektrownie atomowe nie zmieniają klimatu szczególnie temperatury wody nie podnoszą .

Tak, tak, zmieniają klimat drastycznie :D A jeśli chodzi o temat wody do chłodzenia - to, że najtaniej jest brać wodę z rzeki i ładować z powrotem wodę ciepłą nie oznacza, że to jedyna dostępna opcja. Zresztą, odpowiednio zaplanujesz instalację i nim woda trafi do rzeki, będzie miała niewiele wyższą temperaturę. W najgorszym wypadku będziesz miał zatoczkę (albo przejściowe bajoro) z ciepłą wodą przy elektrowni. Dramat zupełny, skandal i "zmiana klimatu" + zagłada łowisk. Na przyszłość polecam chwilę pomyśleć samemu, zamiast marnować mój czas, kolego.

Użytkownik Andżej edytował ten post 21 styczeń 2023 - 18:29


#57 OFFLINE   Zed Zgred

Zed Zgred

    Zed Zgred

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1503 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:RA-V

Napisano 21 styczeń 2023 - 20:36

Elektrownie atomowe nie zmieniają klimatu szczególnie temperatury wody nie podnoszą .

Zainteresuj się tematem a odkryjesz bardzo ciekawe rzeczy związane z energią atomową. Na przykład takie że jesteśmy współwłaścicielami patentu na elektrownie działające na odpady z już działających elektrowni jądrowych. Produkt uboczny to wodór a wygaszanie trwa 20min w dodatku nie potrzeba jej chłodzić dużą ilością wody. Postawienie i utrzymanie takiej elektrowni to ułamek kwoty jaka będzie potrzebna na uprogowienie Odry i utrzymanie tej infrastruktury. Dodatkowo pozbywamy się niebezpiecznych odpadów nagromadzonych przez lata na całym świecie. W zasadzie inni by nam płacili za dostarczenie paliwa do naszej elektrowni.


Użytkownik Zed Zgred edytował ten post 21 styczeń 2023 - 20:37

  • Andżej lubi to

#58 OFFLINE   DanekM

DanekM

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 745 postów
  • LokalizacjaCzęstochowa/Wrocław
  • Imię:Daniel

Napisano 22 styczeń 2023 - 00:04

Tak sobie dyskutujemy, sporo róznych trafnych argumentów się pojawia.
Proponuję w ramach rozrywki poświęcić z 4 godziny na zapoznanie się z seminarium z linka.
Wykłady krótkie pod presją czasu. Natomiast sporo wartościowej wiedzy. Tak, o starorzeczach też jest ;)

https://m.youtube.co...eature=youtu.be

#59 OFFLINE   Tabor

Tabor

    OO7

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 890 postów
  • LokalizacjaInnemiejsce
  • Imię:Tetryk
  • Nazwisko:Tetryk

Napisano 22 styczeń 2023 - 10:23

Wysyłacie mi linki każecie dokształcać  to poczytajcie dlaczego Belgia i Niemcy zmykają elektrownie atomowe i 

jakie problemy  mają z rozbiórka i utylizacją starych elektrowni .

O starorzeczach nie będę czytał  DanekM .

Spędziłem nad nimi 50 lat . 

Problemem jest krytyczny niski stan wody latem ,

praktycznie od strumyków do dużych rzek Polski .

Nie ma wody nie ma ryb .



#60 OFFLINE   MichaEL

MichaEL

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 76 postów
  • LokalizacjaŁódzkie

Napisano 22 styczeń 2023 - 11:38

Myślę Tabor'ze , że powinieneś odświeżyć swoja wiedzę na temat przyszłości elektrowni atomowych w Niemczech.
Szczególnie po tym, jak rozszczelnił się Nordstream....

Co do starorzeczy, to warto podkreślać ich znaczenie. Odciąć je od rzek, to jakby odciąć mieszkania od sypialni
  • jachu i Andżej lubią to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych