Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Najlepszy kołowrotek muchowy - subiektywny ranking użytkowników


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
2012 odpowiedzi w tym temacie

#1181 OFFLINE   Fatso

Fatso

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 2639 postów
  • LokalizacjaWarszawa, Choszczówka
  • Imię:Michał

Napisano 22 listopad 2017 - 01:18

Rozmawiałem w tej sprawie z sprzedającym, widziałem foty. Byłem skłonny przytulić tylko i wyłącznie BIIIx o wspomnianych parametrach. Zamówienie złożone do Krakowa, polski blank, dolnik na miarę, ostro kapryszę, zachcianek bez liku... czekam. Xi3 wystawiony. Dzięki Pozdro  ;)  :D

 

Czy "dolnik na miarę" oznacza, że to bedzie normalny Ignis, ale o mocniejszym (jak bardzo?) dolniku? A czemu nie Ventus R?



#1182 OFFLINE   Andrzej Stanek

Andrzej Stanek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4086 postów
  • LokalizacjaŚLĄSK

Napisano 22 listopad 2017 - 08:21

Czy "dolnik na miarę" oznacza, że to bedzie normalny Ignis, ale o mocniejszym (jak bardzo?) dolniku? A czemu nie Ventus R?

 

Wydaje mi się, że typowy seryjny. Dużo uwagi poświęcam dolnikowi: uchwyt, gała, usytuowanie kołowrotka, przednia część uchwytu (wzmocnienia pod kciukiem), inne istotne dla mnie detale (drewienko). Blank ma być przyjazny, dawać przyjemność z łowienia, niekoniecznie obsługiwać wielkie nieloty które i tak nie sprawdzają się tam gdzie łowię (prywatne spostrzeżenie). Preferencje uległy zmianie do tego co kilka lat temu, dzień bez ryby to także udany dzień... Warunek podstawowy ma być dobrze wyważony z Hatch 7, obsługiwać linki które posiadam czyli RIO OB #8. Na przełomie roku pierwsze testy z "muszką" bez haka.


  • Paweł Bugajski lubi to

#1183 OFFLINE   Fatso

Fatso

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 2639 postów
  • LokalizacjaWarszawa, Choszczówka
  • Imię:Michał

Napisano 22 listopad 2017 - 14:26

Aaa! Jasność na mnie zstąpiła :D



#1184 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 22 listopad 2017 - 22:07

Paweł (@randomodmraker) oczywiście, że kołowrotkowe klasyki sprzed lat miały rozwiązania hamulców bardzo, bardzo proste, delikatnie rzecz ujmując. W istocie przy delikatnym łowieniu znaczenie hamulca jest ograniczone, choć z drugiej strony zapewne pozwala bardziej pofantazjować z cieniutkim przyponem, co nierzadko ma znaczenie. Klowrotki nowoczesne to zupełnie inna bajka, ale nie jest to regułą. Miałem w rękach chyba wszystkie z wyższej półki z wyjątkiem Einarsona i Tibora. Większość pooglądałem, pokręciłem i .... postawiłem na Hatche i jednego Nautilusa X. Wielu producentów nadal oferuje klasyki z niby hamulcem typu „klik”, albo staromodnym. Abel bardzo długo wzbraniał się przed nowoczesnymi hamulcami w typowo tak zwanych pstrągowych kołowrotkach, ale w końcu, chyba przed dwoma laty uległ. Hatch i Nautilus odwrotnie - nowy design i ciągle udoskonalanie hamulca. Lamsonów miałem w łapkach kilka, ale nie pamietam wszystkich modeli - fajne, lekkie, zwarte w budowie, z dobrymi hamulcami. Kołowrotki Orvisa są niesłusznie chyba trochę niedoceniane - miałem pierwszy model Hydrosa w rozmiarze II i nadal mam V - obydwa bardzo dobre z hamulcami, których ciężko się czepić. Pisałem o nich na początku wątku. Ważne, że jest wybór i każdy może mieć super kołowrotek z nowoczesnymi rozwiązaniami jak i klasyka. Biznes się kręci, my mamy zabawki, żony uszczuplone budżety, no i czasem jest okazja by poprowadzić świętą wojnę o wyższości Hatcha nad Nautilusem bądź odwrotnie.

#1185 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 22 listopad 2017 - 22:40

A tak najszczerzej - oddałbym jednego Hatcha (więcej nie) za możliwość spędzenia choćby 10 dni nad wodą.... Niestety praca spowodowała, że ten sezon miałem fatalny - w sumie nie wiem czy ze 20 dni z muchówką w garści spędziłem. Muszę to zmienić, bo mi wszystkie kręćki pordzewieją. A pomyśleć, że w 2014 r. takich dni było około 100.

#1186 OFFLINE   Radek79

Radek79

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 604 postów
  • LokalizacjaCentrum

Napisano 23 listopad 2017 - 00:15

A tak najszczerzej - oddałbym jednego Hatcha (więcej nie) za możliwość spędzenia choćby 10 dni nad wodą.... Niestety praca spowodowała, że ten sezon miałem fatalny - w sumie nie wiem czy ze 20 dni z muchówką w garści spędziłem. Muszę to zmienić, bo mi wszystkie kręćki pordzewieją. A pomyśleć, że w 2014 r. takich dni było około 100.


20 jeżeli pełnych dni to wcale nie mało.
Dziwię się skąd ludzie mają czas na okrągło być na rybach.No chyba że rodzinę ma się w d...e czego nie polecam.

#1187 OFFLINE   Marszal

Marszal

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 548 postów
  • LokalizacjaKarkonosze
  • Imię:Mariusz
  • Nazwisko:Szalej

Napisano 23 listopad 2017 - 06:46

20 jeżeli pełnych dni to wcale nie mało.
Dziwię się skąd ludzie mają czas na okrągło być na rybach.No chyba że rodzinę ma się w d...e czego nie polecam.

 

W rou mamy 52 niedziele, 52 soboty, 26 dni urlopu oraz jeszcze kilka świąt. Razem to ponad 130 dni. 20 dni to żaden wielki wynik dla osoby potrafiącej zorganizować sobie czas i konsekwentnych w życiu (dotyczy zarówno pasji jak i pracy czy życia rodzinnego). Wcale nie trzeba mieć w d.. rodziny dla tych 20 dni, trzeba po prostu mieć dojrzałą rodzinę, która wie że każda ze stron również potrzebuje realizować swoje hobby, oczywiście bez naruszania równowagi. Kwestia, jak jest ustawiona ta równowaga. 

PS

Ja należę do tych bardziej niezorganizowanych i tak jak rodzina nie robi specjalnie przeszkód, tak moje czasowe bałaganiarstwo powoduje, że ciężko mi wykręcie te rzeczone 20 dni.


Użytkownik Marszal edytował ten post 23 listopad 2017 - 06:48

  • Paweł Bugajski, marian-56 i Paweł Cieśliński lubią to

#1188 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 23 listopad 2017 - 09:59

Panowie, jako pierwszy bije się w pierś, bo spowodowałem, że temat kołowrotkowy dryfuje w innym kierunku. Radku - można być i na rybach i z rodziną nawet gdy wyjdzie 100 dni łowienia, oczywiście nie mówię tu o pełnych dniach, związanych z wędkarskimi wyjazdami, bo takich każdego roku wychodzi mi 5-10. nie więcej.

Ale wracając do tematu. Piękne są te Hatche, a te w opcji custom kuszą ogromnie. 

 

CustomShop_7Plus_OrangeBlue_FrameSide_LA


  • Paweł Bugajski, Franc i MichałZ lubią to

#1189 OFFLINE   MichałZ

MichałZ

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 651 postów

Napisano 23 listopad 2017 - 10:39

Panowie, jako pierwszy bije się w pierś, bo spowodowałem, że temat kołowrotkowy dryfuje w innym kierunku. Radku - można być i na rybach i z rodziną nawet gdy wyjdzie 100 dni łowienia, oczywiście nie mówię tu o pełnych dniach, związanych z wędkarskimi wyjazdami, bo takich każdego roku wychodzi mi 5-10. nie więcej.

Ale wracając do tematu. Piękne są te Hatche, a te w opcji custom kuszą ogromnie. 

 

CustomShop_7Plus_OrangeBlue_FrameSide_LA

 


Jest spora szansa, że nie zniosę jajka do lutego ;-)

 

Załączone pliki

  • Załączony plik  green.jpg   33,91 KB   14 Ilość pobrań

  • robert.bednarczyk, Franc i Grzegorz78 lubią to

#1190 OFFLINE   SzymonP

SzymonP

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 348 postów
  • LokalizacjaGdańsk

Napisano 23 listopad 2017 - 19:17

20 jeżeli pełnych dni to wcale nie mało.
Dziwię się skąd ludzie mają czas na okrągło być na rybach.No chyba że rodzinę ma się w d...e czego nie polecam.

 

"Wystarczy" mieszkać nad samą wodą zamiast w metropolii 300 km od łowiska ;) Mam znajomych którzy do rzeki trociowej mają 10 minut na piechotę - życie rodzinne jak i wyniki wędkarskie są. 

 

Wracając do kołowrotków jak już ktoś napisał hamulec w kołowrotku muchowym może mieć znaczenie gdy poluje się na tarpony, a nie na polskie pstrążki i szczupaczki 50+ oraz od święta coś większego. W naszych warunkach hamulec większości modeli kołowrotków muchowych jest więcej niż wystarczający.


Użytkownik SzymonP edytował ten post 23 listopad 2017 - 19:55


#1191 OFFLINE   Grzegorz78

Grzegorz78

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 436 postów
  • LokalizacjaLondonabad, North Pakistan

Napisano 23 listopad 2017 - 19:24

Do mojej skromnej rodziny kręćków...

 

IMG_3579.jpg?dl=0

 

Dzięki uprzejmości Kol. @MichałZ dołączył dzisiaj trzeci zawodnik

 

IMG_3580.jpg?dl=0

 

Jest to mój pierwszy Hatch. Pod względem średnicy (9.19cm) i wagi ( 175g) jest dla mnie idealny. Koniec poszukiwań ;)  :D  Bedzie robił razem z Winstonem II MX, którego wyważa wraz z linką i podkładem  idealnie: 148 gr Danielssona F3W 4 Seven to odrobinę do tego kija za mało, a 193gr Hardy'ego Ultralite ASR którego już nie mam, to było za dużo :) Wiem, że można kombinować z wyważaniem ołowiem, ale to nie w moim stylu :P Średnica też jest dla mnie bardzo ważna. Mimo niewątpliwych zalet jakie za sobą niesie , nie lubię jak kołowrotek wyglądem przypomina koło młyńskie. Tak było w przypadku Hardy'ego: 106mm, u Danielssona F3W 4Seven 95 mm znacznie lepiej. Razem z podkładem Airflo Gelspun i linką Loop Opti Stillwater WF6F prezentuje się tak:

IMG_3576.jpg?dl=0

IMG_3577.jpg?dl=0

 

Na razie nic więcej nie mogę o nim napisać, poza tym że podoba mi się bardzo :) nie obyło się też do małych porównań tak na szybko z posiadanym Nautilusem XM :) Podobnie jak Kol.@robert.bednarczyk w kwestii hamulca bardziej podoba mi się koncepcja  Hatch'a, ale ja ogólnie lubię niewielki jego nastaw. Ideałem był tu Hardy- niepełny jeden obrót, co mi bardzo odpowiadało. Hatch, czy Nautilus? Który moim subiektywnym zdaniem jest lepszy? ...na obecną chwilę nie wiem. Jedno mogę stwierdzić: "obie firmy nie wchodzą sobie w paradę", jedna produkuje sprzęt lżejszy, a druga cięższy. Obie koncepcje znajdują zastosowanie, obie są potrzebne do wyważania różnych wędzisk. Klasa sprzętu według mnie ta sama. Niewątpliwym atutem kręćków ze stajni Nautilusa jest w stosunku do konkurenta, niewątpliwie jego cena.

Przedstawiłem tak na szybko  pierwsze swoje przemyślenia. Jak to się mówi: połowimy, zobaczymy :D

A na koniec :offtopic:

Jako podkładu użyłem po raz pierwszy gelspun od Airflo (pierwszy z lewej)

 

IMG_3581.jpg?dl=0

 

Tak wyglądają palce po nawinięciu tego ustrojstwa

 

IMG_3575.jpg?dl=0

 

Wstrzymam się z komentarzem :angry:  Ciekawe jak to wszystko będzie wyglądało po namoczeniu?Zastanawiam się teraz, czy nie przewinąć i zastąpić tym co zawsze, od RIO

 

POZDRAWIAM

 


  • Paweł Bugajski, marian-56, robert.bednarczyk i 4 innych osób lubią to

#1192 OFFLINE   Kacper.K

Kacper.K

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2132 postów
  • LokalizacjaSzczecin/Lębork

Napisano 23 listopad 2017 - 20:04

U mnie również dzieje się w sprzęcie. Kupiłem kołowrotek do suchej muchy.Do scotta g 8'8 #3 wziąłem orvisa odyseya I. W małych rozmiarach rzadko spotykany.
Do winstona b2x #5 9'6" kupiłem abla sd #4/5 w kolorze oliwkowym. Kilka dni na wodzie każdy z nich zaliczył, ale to jeszcze zbyt mało aby wydać opinię. Póki co żadnych zastrzeżeń... ;) Trzeci to sage, nie mój ;)
Załączony plik  20171120_213541.jpg   61,11 KB   12 Ilość pobrań
  • Paweł Bugajski, Andrzej Stanek, robert.bednarczyk i 2 innych osób lubią to

#1193 OFFLINE   sierżant

sierżant

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 386 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Ryszard

Napisano 23 listopad 2017 - 20:17

Hatche są zwyczajnie ładne. Dla estety ma to znaczenie.

Co prawda żadnego przedstawiciela tej firmy nie posiadam, jestem zatwardziałym miłośnikiem Hardy'ego i Younga, ale sprawiedliwość trzeba oddać: są ładne.

Chyba już kiedyś pisałem: onego czasu odwiedził mnie kolega, absolwent wzornictwa przemysłowego krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Tak sobie siedzieliśmy, popijaliśmy wódkę czystą i rozmawialiśmy o nadobnych przedstawicielkach płci przeciwnej. Następnie wpadłem na pomysł, aby mu pokazać kołowrotki muchowe i poznać zdanie artysty. Komputer, zdjęcia (zwłaszcza Andrzeja Stanka, ale on, wiadomo, potrafi wydobyć z fotografowanego przedmiotu to, czego inni nie dostrzegają) kilkudziesięciu różnych kręciołków i ocena fachowca.

Cóż, najwyżej ocenił właśnie Hatcha.

Przyznam, że po cichu liczyłem na jakiegoś Hardy'ego, nawet rozmyślałem, czy obrazić się, czy nie :), ale rozsądek zwyciężył.

A fanem Hardy'ego jestem nadal.


  • Paweł Bugajski, Andrzej Stanek, marian-56 i 2 innych osób lubią to

#1194 OFFLINE   Grzegorz78

Grzegorz78

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 436 postów
  • LokalizacjaLondonabad, North Pakistan

Napisano 23 listopad 2017 - 21:00

..."kupiłem abla sd #4/5 w kolorze oliwkowym..."

 

 

Bardzo fajny ten Abel. Aż wszedłem na stronę producenta. Robi wrażenie :good:

@Sierżant. Jak sobie dobrze przypominam, to już kiedyś opisywałeś tą historię ze swoim znajomym, który najwyżej ocenił właśnie Hatcha. Cóż... zdjęcia Kol. Andrzeja...Trzymając w ręku mojego Hatcha i porównując go z takim samym na fotografii Kol. Andrzeja... ten mój to jakiś taki bez wyrazu :D


  • sierżant lubi to

#1195 OFFLINE   Andrzej Stanek

Andrzej Stanek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4086 postów
  • LokalizacjaŚLĄSK

Napisano 23 listopad 2017 - 21:03

A na koniec :offtopic:

Jako podkładu użyłem po raz pierwszy gelspun od Airflo (pierwszy z lewej)

 

 

 

Tak wyglądają palce po nawinięciu tego ustrojstwa

 

 

 

Wstrzymam się z komentarzem :angry:  Ciekawe jak to wszystko będzie wyglądało po namoczeniu?Zastanawiam się teraz, czy nie przewinąć i zastąpić tym co zawsze, od RIO

 

POZDRAWIAM

 

 

 

 

Gratuluję młynka. Co do Gelspun Airflo - zamocz go w letniej wodzie na 30 min i przy nawijaniu przeciąg przez wilgotna szmatkę. Trochę pomoże.


Użytkownik Andrzej Stanek edytował ten post 23 listopad 2017 - 21:05

  • Grzegorz78 lubi to

#1196 OFFLINE   Grzegorz78

Grzegorz78

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 436 postów
  • LokalizacjaLondonabad, North Pakistan

Napisano 23 listopad 2017 - 21:03

Panowie, jako pierwszy bije się w pierś, bo spowodowałem, że temat kołowrotkowy dryfuje w innym kierunku. Radku - można być i na rybach i z rodziną nawet gdy wyjdzie 100 dni łowienia, oczywiście nie mówię tu o pełnych dniach, związanych z wędkarskimi wyjazdami, bo takich każdego roku wychodzi mi 5-10. nie więcej.

Ale wracając do tematu. Piękne są te Hatche, a te w opcji custom kuszą ogromnie. 

 

CustomShop_7Plus_OrangeBlue_FrameSide_LA

 

Tak z ciekawości Robert... Kuszą, czy skusiły? ;)

Pozdrawiam



#1197 OFFLINE   MichałZ

MichałZ

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 651 postów

Napisano 23 listopad 2017 - 21:17

Witaj Grzesiek w klubie!

Bardzo się cieszę, że kołowrotek przypadł Ci do gustu.
Z całą pewnością będzie Pan zadowolony!
Miałem czekać na tego zielonego do lutego, ale w poniedziałek złożę zamówienie i zacznę od pomarańczowego ;-)


  • Grzegorz78 lubi to

#1198 OFFLINE   Grzegorz78

Grzegorz78

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 436 postów
  • LokalizacjaLondonabad, North Pakistan

Napisano 23 listopad 2017 - 21:26

...Miałem czekać na tego zielonego do lutego, ale w poniedziałek złożę zamówienie i zacznę od pomarańczowego ;-)

To już jest choroba :D Chyba będę musiał przestać tu zaglądać do tego poniedziałku, bo jeszcze się skuszę i coś domówię do Twojego zamówienia :D  :lol:  ;) 



#1199 OFFLINE   MichałZ

MichałZ

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 651 postów

Napisano 23 listopad 2017 - 21:32

Jak ja to mówię: szkoda robić puste przeloty ;-)
W niedzielę zamykam listę ;-)



#1200 OFFLINE   Franc

Franc

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1538 postów
  • LokalizacjaPłock
  • Imię:Jacek

Napisano 23 listopad 2017 - 21:43

Powalił mnie Kacper ten Sd , wrzuć lepsze fotki .






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych