Do mojej skromnej rodziny kręćków...
Dzięki uprzejmości Kol. @MichałZ dołączył dzisiaj trzeci zawodnik
Jest to mój pierwszy Hatch. Pod względem średnicy (9.19cm) i wagi ( 175g) jest dla mnie idealny. Koniec poszukiwań Bedzie robił razem z Winstonem II MX, którego wyważa wraz z linką i podkładem idealnie: 148 gr Danielssona F3W 4 Seven to odrobinę do tego kija za mało, a 193gr Hardy'ego Ultralite ASR którego już nie mam, to było za dużo Wiem, że można kombinować z wyważaniem ołowiem, ale to nie w moim stylu Średnica też jest dla mnie bardzo ważna. Mimo niewątpliwych zalet jakie za sobą niesie , nie lubię jak kołowrotek wyglądem przypomina koło młyńskie. Tak było w przypadku Hardy'ego: 106mm, u Danielssona F3W 4Seven 95 mm znacznie lepiej. Razem z podkładem Airflo Gelspun i linką Loop Opti Stillwater WF6F prezentuje się tak:
Na razie nic więcej nie mogę o nim napisać, poza tym że podoba mi się bardzo nie obyło się też do małych porównań tak na szybko z posiadanym Nautilusem XM Podobnie jak Kol.@robert.bednarczyk w kwestii hamulca bardziej podoba mi się koncepcja Hatch'a, ale ja ogólnie lubię niewielki jego nastaw. Ideałem był tu Hardy- niepełny jeden obrót, co mi bardzo odpowiadało. Hatch, czy Nautilus? Który moim subiektywnym zdaniem jest lepszy? ...na obecną chwilę nie wiem. Jedno mogę stwierdzić: "obie firmy nie wchodzą sobie w paradę", jedna produkuje sprzęt lżejszy, a druga cięższy. Obie koncepcje znajdują zastosowanie, obie są potrzebne do wyważania różnych wędzisk. Klasa sprzętu według mnie ta sama. Niewątpliwym atutem kręćków ze stajni Nautilusa jest w stosunku do konkurenta, niewątpliwie jego cena.
Przedstawiłem tak na szybko pierwsze swoje przemyślenia. Jak to się mówi: połowimy, zobaczymy
A na koniec
Jako podkładu użyłem po raz pierwszy gelspun od Airflo (pierwszy z lewej)
Tak wyglądają palce po nawinięciu tego ustrojstwa
Wstrzymam się z komentarzem Ciekawe jak to wszystko będzie wyglądało po namoczeniu?Zastanawiam się teraz, czy nie przewinąć i zastąpić tym co zawsze, od RIO
POZDRAWIAM