Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Brzany 2017


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
79 odpowiedzi w tym temacie

#41 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2196 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 31 lipiec 2017 - 13:05

*
Popularny

W związku z nadchodzącym Street Fishing i tym jak lubię tłumy (a zwłaszcza na rybach), postanowiłem zorganizować sobie Wild Fishing.

W tym celu wykorzystałem mojego jokera, czyli weekendową przepustkę na wyjazd na wschód. Aby mieć pewność powodzenia wysłałem żonę zakupy, przystałem na ponadprogramowe wakacje i kilka ostatnich dni byłem jak do rany przyłóż. Oj z wiekiem wędkowanie drożeje i to nie za sprawą coraz bardziej wyrafinowanego sprzętu..  

Zakupy zrobiłem w czwartek, swoją część mieszkania posprzątałem w piątek. Tego samego dnia spakowałem samochód. Następnego dnia miałem wyjechać. Prognoza zapowiadała wzrost temperatury. Wszystko wskazywało, że będzie dobrze : )

Mój plan zakładał objazdówkę po ulubionych miejscach, z możliwie najtrudniejszym dojazdem, z dala od innych wędkarzy. Droga okazała się znośna, na trasie w miarę pusto, nie musiałem zbyt często wyprzedzać. Gdy dojechałem było jeszcze chłodno i bardzo mocno wiało. Pozostało przebranie się w spodniobuty i można zaczynać.

Pierwszy zameldował się kleń. Taki chudy 40+. Wziął na załamaniu nurtu. Żaden okaz, ale miły początek.  „Zapunktowałem”, ale trzeba zacząć łowić właściwie ryby. W końcu nie do kleni przyjechałem.
 

Zmiana miejsca, dość długa jazda po wertepach i potem jeszcze wędrówka po krzakach. Przywitał mnie piękny widok i pustka. Kamienistą rynnę obławiałem standardowo, powoli schodząc w dół rzeki.  Pierwsza wzięła delikatnie. Tak samo też ją holowałem. Jeszcze nie przyzwyczaiłem się do plecionki, poza tym bardzo nie lubię tracić pierwszych ryb. Krążyła w rynnie robiąc krótkie odjazdy. Po kolejnym krótszym dała się wyciągnąć z kamieni w szybko trafiła do podbieraka. Takie mocne 70+.
Kilka zdjęć i bezpiecznie odpływa do swojego królestwa.

Załączony plik  P7295072.JPG   81,56 KB   48 Ilość pobrań
Załączony plik  P7295074.JPG   59,82 KB   45 Ilość pobrań

Kilkanaście metrów niżej kolejne branie. Właściwie wszystko działo się podobnie, poza jednym wyjątkiem. W momencie, gdy myślałem już o podbieraniu, ryba zrobiła nagły zwrot i wpłynęła do rynny parkując między kamieniami. Byłem pewny, że stanęła w zaczepie. Wchodząc głębiej żałowałem w myślach, że nie próbowałem siłowego rozwiązania. Podchodząc do ryby byłem już na granicy spodniobutów i wtedy zrozumiałem, że to nie zaczep. Brzana nagle odjechała kilkanaście metrów i zaczęła spływać z prądem. Szybko cofnąłem swoje durne myśli.  Tak postępując na pewno miałbym brzanę… co najwyżej rozgiętego ownera! Ale to już przeszłość. Teraz rybka nabrała wiatru w żagle i trzeba ją gonić. Daleko się zejść nie dało. Przy brzegu była rynienka nie do przejścia.  Szpula bardzo płytka. Szybka decyzja, trzeba się cofać. Poluzowałem hamulec i zacząłem iść pod prąd. Na brzeg przedostałem się w ostatniej chwili. Potem jeszcze sprint w dół rzeki i można wrócić do walki. Chyba oboje byliśmy zmęczeni więc postanowiłem rozwiązać sprawę sprytem. Ustawiłem się poniżej ryby na mieliźnie i zacząłem holować z prądem, a kiedy na mnie napływała sprawnym ruchem podniosłem pod powierzchnię, jednocześnie zagarniając podbierakiem. Chciała odjechać, ale było już za późno. Piękna ryba, gruba osiemdziesiątka, moja ulubiona i do tego jeszcze w cudownej scenerii. Dla takiej chwili warto dużo poświęcić.
Załączony plik  P7295102.JPG   71,06 KB   42 Ilość pobrań
Załączony plik  P7295110.JPG   70,14 KB   43 Ilość pobrań
Załączony plik  P7295118.JPG   73,51 KB   44 Ilość pobrań
Załączony plik  P7295127.JPG   70,31 KB   42 Ilość pobrań
Załączony plik  P7295128.JPG   76,26 KB   43 Ilość pobrań
Załączony plik  P7295130.JPG   46,85 KB   43 Ilość pobrań

To był czas na odpoczynek i obiad. Wieczorem pojechałem w inne miejsce. Tym razem założyłem wobler jaskrawy. Branie znacznie agresywniejsze, hol w miarę możliwości siłowy, bo w końcu co mam do stracenia, swoje złowiłem. Wbrew pozorom ryba broniła się dość długo, ale w końcu i ona trafiła do podbieraka. Dość sprytnie, bo nie była jeszcze zmęczona. Po prostu chciała przepłynąć obok mojej nogi : ) Większa od pierwszej, mniejsza od drugiej, stawiam na 75cm.
Załączony plik  P7295140 — kopia.JPG   63,73 KB   41 Ilość pobrań
Załączony plik  P7295146.JPG   49,07 KB   41 Ilość pobrań

Wieczorem chciałem jeszcze dołowić sandacza lub suma, ale nie można mieć wszystkiego. Zanotowałem jedynie aktywność dużych boleni, jednak te pozostały nieuchwytne. Koło 23.00 odpuściłem.

W niedziele szło mi dość opornie. Zdecydowanie więcej słońca, wypitej wody i oddanych rzutów. Z pewnego letargu wyrwało mnie szarpnięcie i dość agresywny odjazd rynną w dół rzeki i ….nagle poczułem luz. Tego się nie spodziewałem. Albo brzana ciachnęła płetwą, albo co bardziej prawdopodobne sum zastosował tarkę. Nie chciał grubej baryłki, a połakomił się na malutkiego kiełbika. Szkoda.

Kolejną niespodzianką był okoń, taki ze 30cm. Chciałem zdjąć grasującego na płyciźnie bolka i w pierwszym rzucie trafił się on, na spirita. Jak się pewnie domyślacie, tego bolenia już nie złowiłem.

Mój czas dobiegał końca, ale przed powrotem chciałem odwiedzić jeszcze jedno miejsce. Bardzo je lubię i gdy jestem okolicy staram się mu poświęcić chociaż 40 min. Tak też było i tym razem, za co w nagrodę otrzymałem brzanę. Na długość mniej więcej jak pierwsza, tylko jakaś taka chudsza i chyba najsłabsza. Również branie było delikatniejsze. Jedynie puknęła w przytrzymanego w nurcie woblera.
Załączony plik  P7305161.JPG   50,3 KB   40 Ilość pobrań

Załączony plik  P7305165.JPG   33,92 KB   40 Ilość pobrań

Zostało jeszcze tylko kilka minut. Gdy już myślałem o końcu łowienia nastąpiło branie - w najsilniejszym nurcie, na przeciążoną baryłkę. Ostatnia niespodzianka, jaź. Mimo niewielkiego rozmiaru (41cm) bardzo silny. Walczył lepiej niż nie jeden pięćdziesiątak.
Załączony plik  P7305166.JPG   70,53 KB   40 Ilość pobrań

Więcej już nie rzucałem. Uznałem, że wystarczy. Rybki złowione, baterie naładowane. Czas posiedzieć trochę u rodziny, a potem wracać do Stolicy. Składając powoli wędkę w myślach zawędrowałem nad lewy brzeg Wisły. Ciekawe jak tam wyniki?

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"            :good:

Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 31 lipiec 2017 - 21:45


#42 OFFLINE   yffea

yffea

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 530 postów
  • LokalizacjaKraków

Napisano 31 lipiec 2017 - 21:33

Spodobało mi się łowienie tych lokomotyw :). Porządne branie i odjazd.

 

i6sDAem.jpg



#43 OFFLINE   Pisarz.......ewski Piotr

Pisarz.......ewski Piotr

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2661 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr

Napisano 03 sierpień 2017 - 21:24

Do mnie też się słoneczko uśmiechnęło :) i kilka fajnych , wiślanych brzan wyjechało.

Załączone pliki



#44 OFFLINE   Dawidziak

Dawidziak

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 49 postów
  • LokalizacjaBydgoszcz
  • Imię:Dawid

Napisano 04 sierpień 2017 - 22:00

Marzenia się spełniają :D  :D  :D

 

Inaczej nie mogłem zatytułować tego posta ;) Od jakiś trzech lat marzyło mi się złowić brzanę na Wiśle na spinning, w zeszłym roku nawet dwie przyhaczyłem, ale po kilkuminutowych holach spięły się i dobrze bo nie miałbym satysfakcji. Przyznam, że z taką wędkarską zazdrością przeglądałem ten wątek, marząc, że i mi się w końcu uda! Dzisiaj był ten dzień, ostatni dzień urlopu, postanowiłem wyskoczyć wieczorem na rybki, na bardzo długą, rozmytą i przelaną główkę w bezpośrednim  sąsiedztwie głównego nurtu. Założyłem baryłkę Taps, potem glapkę Rico, a na końcu pstrokatego Sieka i w niego przywaliła ;)To co potem się wydarzyło, długo będę wspominał - odjazd na kilkanaście - kilkadziesiąt metrów, musiałem dokręcić hamulec, a łowiłem mało brzanowym zestawem - kijek Daiwa megaforce 2-21gr i żyłka 0,16 ;) Niezmiernie rzadko zdarza mi się żeby podczas holu bolała mnie ręka, tym razem tak było :P  Na szczęście w pobliżu był znajomy z podbierakiem, podebrał i zrobił kilka fotek. Żyłka na odcinku ponad metra była poprzecierana. Sekundy dzieliły mnie od dramatu ;)

 

1d288698b02c4adbgen.jpg

 

cbccd2f861ffefb4gen.jpg

 

581c2c814ebb4d73gen.jpg

Mam jeszcze pytanie do tych osób, które wbrew zaczynającej panować na forum opinii uważają, że jerkbait.pl służy także do wymiany doświadczeń i zechcą mi podpowiedzieć, czy na zwykłej, odkrytej główce też jest szansa na brzanę, czy tylko takie długie przelewy jak za moimi plecami na pierwszej fotce?

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"            :good:


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 05 sierpień 2017 - 13:39


#45 OFFLINE   Baldi 32

Baldi 32

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 4 postów
  • LokalizacjaSanok
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:Bałda

Napisano 06 sierpień 2017 - 16:44

Spodobało mi się łowienie tych lokomotyw :). Porządne branie i odjazd.

 


A kto cię tam zabrał?? ;-)

Załączone pliki


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 06 sierpień 2017 - 19:39


#46 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2196 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 06 sierpień 2017 - 20:04

Gratuluję lokomotywy.

I wieczorna ode mnie.
Załączony plik  P8065192.JPG   70,5 KB   33 Ilość pobrań
Załączony plik  1.jpg   35,7 KB   31 Ilość pobrań
 



#47 OFFLINE   marcino91

marcino91

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 112 postów
  • LokalizacjaŚlunsko Ziemia
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:B.

Napisano 06 sierpień 2017 - 21:00

Pytanie do łowców basiek - czy w rynnie gdzie mam je namierzone lepiej jest spławić wobka i ściągać go wolno pod prąd, czy naprowadzić w rynnę po skosie rzucając pod przeciwległy brzeg? ;)  bo albo mam wrażenie że nie potrafię ich złowić albo wybitnie ignorują różne przynęty,, które przechodzą im pod wąsem i jest to dla nich normalne :)



#48 OFFLINE   siatkaz

siatkaz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 766 postów
  • LokalizacjaLublin
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Matyjasek

Napisano 06 sierpień 2017 - 21:04

Często tak jest, że ignorują.

Musisz być cierpliwy i zaczekać na moment aż zaczną być agresywne. 

Ja chyba więcej wachlarzem złowiłem niż pod prąd. 


  • dyzio lubi to

#49 OFFLINE   marcino91

marcino91

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 112 postów
  • LokalizacjaŚlunsko Ziemia
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:B.

Napisano 06 sierpień 2017 - 21:18

Czyli sprowadzenie po  łuku i przytrzymanie? :)  Czasami jak brodziłem i podszedłem pod jakąś rynienkę to aż chciało mnie trafić jak wszystko było ignorowane a pod nogami siedemdziesiątki albo i lepiej się przewijały :)



#50 OFFLINE   damien79

damien79

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 436 postów
  • LokalizacjaPrzemyśl
  • Imię:Damian

Napisano 07 sierpień 2017 - 00:09

Kolego próbuj wachlarzem. Ważna sprawa najlepiej jak wobler puka o dno, wtedy łatwiej o branie. Oczywiście jeśli brzana dobrze żeruje zawinie wobka nawet z toni ale częściej brania są z dna. Jeżeli wobek nie łapie dna w miejscu gdzie masz je namierzone spróbuj rzucić wobkiem wyżej siebie i kilkoma szybkimi obrotami korbki z prądem sprowadzić go do dna.
  • siatkaz lubi to

#51 OFFLINE   CLAUDIO

CLAUDIO

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 928 postów
  • LokalizacjaMADRID

Napisano 09 sierpień 2017 - 15:21

A tutaj moja Brzanka z ostatniego wyjazdu.

Przyneta salmo freedever .
Troling
10m.
Branie atomowe.

 

Załączony plik  brzana.jpg   43,63 KB   45 Ilość pobrań



#52 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2196 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 10 sierpień 2017 - 08:37

To dorzucę coś od siebie.

Pierwsza bardzo silna, przegoniła mnie po kamieniach. 

Załączony plik  3 — kopia.jpg   39,94 KB   42 Ilość pobrań


Załączony plik  P8095207.JPG   80 KB   43 Ilość pobrań

Załączony plik  P8095224.JPG   53,39 KB   41 Ilość pobrań Załączony plik  P8095228a.jpg   50,28 KB   41 Ilość pobrań


Druga troszkę mniejsza i słabsza, ale generalnie nie narzekam : )
Trochę mi wariatka zdemolowała podbierak.
Załączony plik  4.jpg   62,03 KB   37 Ilość pobrań

Załączony plik  P8095231a.jpg   92,5 KB   36 Ilość pobrań Załączony plik  P8095248.JPG   26,24 KB   36 Ilość pobrań

Poza tym były jeszcze przyłowy  w postaci takich gatunków jak boleń, kleń, kiełb, krąp.


Użytkownik korol edytował ten post 10 sierpień 2017 - 08:56


#53 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2196 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 18 sierpień 2017 - 09:10

Taka na przywitanie z WWA.
Załączony plik  P8185253.JPG   66,34 KB   34 Ilość pobrań Załączony plik  P8185254.JPG   52,74 KB   30 Ilość pobrań



#54 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2196 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 19 sierpień 2017 - 14:29

Spamu ciąg dalszy. Dziś rano dwie.
Załączony plik  1.jpg   41,88 KB   34 Ilość pobrań

Załączony plik  2.jpg   30,39 KB   37 Ilość pobrańZałączony plik  3.jpg   38,83 KB   36 Ilość pobrań



#55 OFFLINE   damien79

damien79

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 436 postów
  • LokalizacjaPrzemyśl
  • Imię:Damian

Napisano 20 sierpień 2017 - 18:04

Ta ryba mnie zaskoczyła, wzięła w rynnie uwaga na chrabąszcza hunter którego prowadziłem może 30 cm pod powierzchnią wody gdyż wybrałem się na klenie. Wędka też nietypowa, trochę się bałem o nią podczas siłowego holu jak się okazało niesłusznie gdyż zdała egzamin w 100 % to Matagi Super Trout made by B4F z plecionką 0,06 mm.

Załączone pliki


Użytkownik damien79 edytował ten post 20 sierpień 2017 - 18:21


#56 OFFLINE   siatkaz

siatkaz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 766 postów
  • LokalizacjaLublin
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Matyjasek

Napisano 29 sierpień 2017 - 06:30

Końcówka sierpnia i nikt brzan nie wstawia a wielu łowi. Temat niebezpiecznie spadł na drugą stronę.

Siup do góry - jedna z wielu z tego roku:

Brznka_72_3-1.jpg

Użytkownik siatkaz edytował ten post 29 sierpień 2017 - 06:31


#57 OFFLINE   siatkaz

siatkaz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 766 postów
  • LokalizacjaLublin
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Matyjasek

Napisano 02 wrzesień 2017 - 11:03

Znowu druga strona!

Brzanka z tego miesiąca :D

 

Załączone pliki



#58 OFFLINE   siatkaz

siatkaz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 766 postów
  • LokalizacjaLublin
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Matyjasek

Napisano 05 wrzesień 2017 - 13:05

To jeszcze jedna z tego samego wyjazdu co wyżej - trochę mniejsza.

Chyba najlepsze podwodne foto jakie udało mi się samemu zrobić - nie jest to łatwe malutkim wodoodpornym głupkiem. 

 

Brzanka_3e.jpg


Użytkownik siatkaz edytował ten post 05 wrzesień 2017 - 13:06


#59 OFFLINE   yffea

yffea

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 530 postów
  • LokalizacjaKraków

Napisano 05 wrzesień 2017 - 22:17

Taki krótki filmik z brzanami na gumę w roli głównej :).

 



#60 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14823 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 06 wrzesień 2017 - 20:24

Trollingowa brzana.

Temat wywolujacy politowanie i usmieszki.

W ciagu ostatniego wyjazdu skutecznie podebralismy przeszlo 40 sztuk.

 

65HIHJJkcqcdWE8UPc_OOQOC6jAtnmk1uNNZg0Yf

 

Tu przykladowa 70 plus na Salmo Perch 14 SDR.

 

Wiecej ciekawostek w moim wpisie na blogu :

 

http://jerkbait.pl/b...ał-edycja-2017/


Użytkownik Guzu edytował ten post 06 wrzesień 2017 - 20:51





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych