Skocz do zawartości

  •      Zaloguj się   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.





Zdjęcie

Nowe blanki z Polski!

Napisane przez Kuba Standera , 01 kwiecień 2014 · 6829 Wyświetleń

rod building blanki przelotki śląsk to straszne m chałupnictwo
Hej
Moi szpiedzy przemysłowi donieśli, ze w PL rusza nowa fabryka blanków!
Niezbyt chciało się mi wierzyć w takie newsy, więc gdy po wykonaniu rozeznania telefonami namierzyłem jegomościa postanowiłem poprosić go o mały wywiad. Z wywiadu wyszła rozmowa i na koniec dostałem od producenta list opisujący historię powstania tej idei.

Nazywam się Czesław, pochodzę ze Śląska. W sensie, nie do końca ze śląska, bo z Sosnowca, ale nikt po za mieszkańcami Sosnowca tego nie kuma, więc przestałem to prostować i tłumaczyć.
Skąd idea blanków?
U mnie zaczęło się dość wcześnie, strugać kołek zacząłem w wieku lat kilkunastu i tak jakoś mi już zostało.
Ryby łowie od dziecka, uczył mnie najpierw dziadek, później ojciec, który w wieku lat 26 przeszedł na górnicza emeryturę.
​Spędzając wiele czasu na śląskich wodach, zacząłem rozumieć, że sprzęt oferowany w sklepach odbiega od tego czego potrzebowalibyśmy do łowienia na Śląsku.
Tak też trafiłem na jerkbait, który stał się dla mnie źródłem idei oraz know how. Nie rejestrowałem się, nie pisałem, tylko czytałem, czytałem, podglądałem zdjęcia ryb i łowisk.
Tutaj też zainteresowałem sie ideą rodbuildingu.
Długie badanie tego tematu zakończyła się decyzją - podejmiemy się produkcji drugich w Polsce blanków! Może nie brzmi to zbyt dumnie, ale niestety z pierwszymi nas ubiegł rodbuilder z Krakowa. Trudno się mówi.
Początkowo planowaliśmy iść droga stosowaną przez mainstream. Mandrele metalowe, maty węglowe, żywice.
Jednak, w świecie gdzie jest tak wielu producentów, stwierdziliśmy że aby odnieść sukces biznesowy potrzebujemy jakiegoś innego rozwiązania. Idea przyszła z zachodu, jak stonka. Blanki z marchwi! Początkowo mieliśmy to za żart, jednak trochę głębszy risercz i zakupienie na próbę jednego z modeli - rozwiały wszelkie wątpliwości.
Jedynym problemem zostało zakupienie dobrej jakościowo marchwi do naszych celów. Mimo ze Polska wsią stoi i prędzej znajdziemy pole marchewki niż kogoś znającego język obcy, to jednak okazało się to nie być łatwym zadaniem. Polacy mają za małe marchewki!
Wielomiesięczne poszukiwania utknęły w martwym punkcie, już mieliśmy się poddać, gdy przypadkowo przyszło do nas oświecenie i nastąpił przełom! Zamiast marchewki będziemy produkować wędki z buraków. Raz, ze jest ich u nas pod dostatkiem, i nie wygląda na to żeby miał grozić jakiś deficyt, dwa, że blanki nie wychodzą jako ukryta opcja holenderska całe pomarańczowe, a w miłej dla polskiego oka czerwieni.
Mając najważniejszy problem za sobą - zorganizowany materiał na blanki, zaczęliśmy się przyglądać innym problemom.
Początkowy pomysł toczenie mandreli z pancerzy ruskich czołgów, których mamy pod dostatkiem, a jak pokazują bieżące wydarzenia na wschodzie możemy mieć dużo więcej, został odrzucony, jako nie-polski. Albo produkujemy polskie blanki, od zera wykonane w Polsce, albo godzimy się na kompromisy i udział materiałów ze wschodu, a to zawsze moze być marketingowym problemem.
Szukaliśmy materiału dłuższą chwilę, lecz stwierdziliśmy ze najłatwiej będzie zaadoptować rozwiązanie z chińskich fabryk - mandreli z bambusa. Jako ze bambus jest ideowo sprzeczny z naszą ojczyzną, postawiliśmy na sosnę, wszak pochodzimy z Sosnowca, to zobowiązuje!W dodatku okazało się ze jednocześnie z sosny można pozyskać i mandrele i żywicę, co było doskonałym rozwiązaniem zmniejszającym koszta produkcji i transportu.
Początkowo, nim dopracowaliśmy technologię, nie do końca nam to szło. Coś robiliśmy nie tak, gdzieś byl problem. Postanowiłem czerpać wzorce z najlepszych, więc ubrałem dziurawe śpiochy i siedziałem w nich godzinami w wannie, dumając nad tym co robimy źle. Czytałem co tylko mogłem, by zrozumieć najmniejsze niuanse procesów produkcji blanków . W efekcie, przełomowa myśl przeszła czytając tekst o Megabassie. Tam ponoć najlepiej im sie blanki nawija gdy szef gra na skrzypcach. Ja niestety nie gram na skrzypcach, i za późno na naukę, jednak - po tatku odziedziczyłem akordeon i nauczył mnie jako dziecko kilku skocznych kawałków. Tak więc moim pracownicy nawijali blanki, ja przygrywałem im na akordeonie, jednak, to nie do końca było to. Zdecydowałem się na modłę amerykańską "think big" i ściągnąłem najlepszą orkiestrę dętą z kopalni na śląsku, jednak i to nie było najlepszym rozwiązaniem. Raz, ze zrobiło się dość tłoczno jak się z tymi tubami porozkładali, dwa, ze już drugiego dnia większość pracowników przyjmowała polecenia wyłącznie na piśmie, będąc ogłuszoną zupełnie decybelami z trąby. Musieliśmy podziękować orkiestrze.
​Rozwiązaniem problemu okazało się być zakupienie sprzętu stereo, na którym do skręcania blanków puszczamy sobie śląskie hity - teraz wreszcie wszystko dobrze działa. Mimo to, obudziła się we mnie dusza muzyka, i czasem gram na akordeonie tym burakom na blanki co na polu rosną. Ponoć krowy dają więcej mleka słuchając Mozarta, więc moze i buraki nam lepsze urosną od tego akordeonienia?
Myślimy tez nad rozwinięciem produkcji wysokiej jakości przelotek wędkarskich, spieczonych węglików nam na śląsku nie brakuje.
A, jeszcze same blanki.
Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom lokalnych wędkarzy zbudowaliśmy kilka serii.
Pierwszą jaką testowaliśmy była seria blanków spiningowych "okonek". Blanki mają od 210cm do 270 cm i o ciężarze wyrzutu od 0,00001 g do 0,5g i mocy blanków od ćwierć do pół funta. Pozwala to na bardzo przyjemne łowienie okoni na zawodach, nawet największe okazy po 25cm wyjeżdżają z wody w rekordowo szybkim czasie.
Opracowaliśmy też serię "trup koguta" do łowienia sandaczy. Blanki 210, 240 i 270 o cw do 50gr pozwalają na bezproblemową obsługę obu ulubionych metod sandaczowych łowców.
W opracowaniu sa kolejne modele dedykowane konkretnym rybom, jak klenie, amury, leszcze, krapie, jazgarze. Myślimy tez nad wprowadzeniem specjalistycznych wędek zawodniczych "rozwielitka" i "oczlik" ale konsultacje w tej sprawie trwają.
Co do blanków muchowych - dopiero zaczynamy temat. Już mamy zamówienie od specjalisty ze Stolicy Poszukuje kija 16 stóp do głowic 208 i 3/4 grain. Nie będzie łatwo, ale wierzymy ze staniemy na wysokości zadania. Trochę konfundujące sa tylko te napady z góry i ataki z dołu, na wszelki wypadek zamówiliśmy kije bejzbolowe, klient musi być zadowolony :D
Prowadzimy też wstępne rozmowy z jednym ze śląskich wędkarzy, pasjonatów sprzętu wędkarskiego. Specjalnie dla niego chcemy opracować serie o dziwnie nie polskiej nazwie Diana Spencer, ale cóż, klient nasz Pan. Blanki typowo trollingowe, ale wyposażone w samoczyszczącą się filcem powłokę odporną na kąpanie pod prysznicem , będa idealne do trolingowania blachami wahadłowymi.
Korzystając z okazji chciałbym zaprosić wszystkich kolegów do zapoznania się z ofertą dostępnych blanków naszej firmy "Nie-DAM" (ukryta opcja niemiecka).
Osoby zainteresowane proszę o kontakt:
pisz@berdyczów.pl




W końcu!

czekałem na to od lat, konkurencja ruszyła i na naszym rynku!

Z niecierpliwością czekam na dalszy rozwój oferty, licząc na to, że pojawią się, zatykając lukę w rynku, kije okoniowo boleniowe w wersji travel, 290 cm, od 1 do 45 gram, po złożeniu tylko 20 cm. Do których nie wstyd będzie dopiąć kołowrotek na bolenia, a nawet (o radości) jazia.

Konstruktor o tak świeżym spojrzeniu na potrzeby krajowego wędkarstwa z pewnością mnie nie zawiedzie.

 

Rozentuzjazmowany i zawsze czujny, przyszły klient. :)

Obawiam, sie ze to jest tekst sponsorowany, co jest niezgodne z regulaminem poratlu. Sorry, ale musze zglosic do moderacji.

    • pitt lubi to
Zdjęcie
Kuba Standera
01 kwi 2014 12:09

A tam niezgodny. Czesław reklamę wykupi, się odgraża.

Świetny dowcip.

Czy produkcja jest całkowicie ekologiczna? Czy odpady, ścinki, szersze i węższe pasemka buraczanej maty nadają się na paszę dla nierogacizny? Czy powierzchnia blanków zabezpieczana jest olejem lnianym czy rzepakowym?

To są, z punktu widzenia cywilizacji europejskiej, ważne pytania!

:good:  w koncu sosnowieckie blanki z burakow, juz myslalem, ze sie nie doczekam :rockon: 

slyszalem, ze dobrze hulaja na 17-sto splotowych linkach PE 0.000325 ... li prawda to?

 

 

Wielomiesięczne poszukiwania utknęły w martwym punkcie, już mieliśmy się poddać, gdy przypadkowo przyszło do nas oświecenie i nastąpił przełom! Zamiast marchewki będziemy produkować wędki z buraków. Raz, ze jest ich u nas pod dostatkiem, i nie wygląda na to żeby miał grozić jakiś deficyt, dwa, że blanki nie wychodzą jako ukryta opcja holenderska całe pomarańczowe, a w miłej dla polskiego oka czerwieni.

 

mysle, ze uzycie burakow cukrowych daloby wspanialy bialy kolor blankow na wedki salt ... moze gdzies to opatentowac? :rolleyes:

    • Dagon lubi to
Zdjęcie
Kuba Standera
01 kwi 2014 13:02

Ale tylko uzbrojone w tytany, w podwójnej spirali

Burak czerwony na dolnik, burak cukrowy na szczytówkę, skrzydła husarskie z piórami z gołębia w standardzie :D

te piora to jako wyplatanka czy w naturze? zajebiaszczo wielkie streamery by z tego wyszly, jak nic na rozwielitke drapiezna 

    • pitt i Kuba Standera lubią to

czy to ten slynny wzor 'Jarzabek'?

Zdjęcie
Kuba Standera
01 kwi 2014 13:17

Prędzej Jaszczombek, na cześć naszych F16 :D

    • pitt i Dagon lubią to

czy to ten slynny wzor 'Jarzabek'?

To jedno z tych arcydzieł, które powstają w półmroku łazienki, kuchni, czy innej drewutni. 

Kręcone tradycyjnie na kolanie, lub nagim udzie, co tłumaczy trochę, sterczący w nieładzie i niezamierzony, dubbing. :D

cohiba ... prawie ... znaczy sie ^_^

Zdjęcie
Andrzej Stanek
01 kwi 2014 15:20

Jak widzę jesteście kiepsko zorientowani, facet znany jest w Zagłębiu i na Śląsku pod nickiem "Czesio muzykant". Był zatrudniony w NASA jako spec od nowych technologii, dwa lata temu wrócił do Polski. Miałem przyjemność łowić kijem na jego prototypowym blanku. Powiem krótko - FishingArt może czuć się zagrożonym. Jakość produktu porażająca w przenośni i dosłownie. Wszystkie blanki mają wmontowane wzdłuż pajęcze tytanowe nici co czyni je niezniszczalnymi a czułość w dłoni pozwala przy opadzie wyłapywać potrącenia ochotki... Słowem światowa czołówka. Finalny wyrób będzie występować na rynku pod nazwą "Chłopak z Sosnowca" a sztandarowy blank to "Kiepura". Pan Czesio lubi śpiewać, jako suwenir reklamowy do każdego blanku dodaje płytę na winylu z ulubionymi hitami m.in. - "jedna baba drugiej babie"...

Teraz to już nie ma wyjścia, trzeba kolejne spotkanie j.pl szykować i pana Czesława zaprosić. :lol:

Zdjęcie
Kuba Standera
01 kwi 2014 15:29

Andrzej, czyli potwierdza się któż mógł testować te wędki trollingowe :D :D

Kto jak kto ale Andrzej bankowo do tego rękę przykłada :)

Zdjęcie
Kuba Standera
01 kwi 2014 15:38

Albo nawet motylą nogę

Taki blank ! Wstyd go nie mieć w swoim arsenale spiningowym.

Co do kolejnego spotkania jerkbaita to trzeba się spieszyć bo nie wiem czy wiecie ?

Dwa tygodnie temu Ślązacy wysłali petycję do Putina -> zostawcie Krym, zabierzcie Sosnowiec ! ! !

Więc niedługo będzie to już zagranica, panu Czesiowi wiza na wyjazd potrzebna będzie :D.

Blanki za to będą mocniejsze, bo tam większe buraki. :)  ;)

Ostatnie wpisy

Ostatnie komentarze

Maj 2024

P W Ś C P S N
  12345
678 9 101112
13141516171819
20212223242526
2728293031  

aktywnych użytkowników

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych