[Artykuł] SYSTEM DELTA - czyli co ja narobiłem?

Czemu nikt jeszcze nie wrzucił filmiku?

Czemu nikt jeszcze nie wrzucił filmiku?

Skoro zaczęliśmy negocjować............

 

Postawił bym jakieś warunki w kontrze, jeszcze przypadkiem ktoś pomyśli, że ja łatwy jestem 

 

Jeśli Ty zobowiążesz się, że ......... przynajmniej w przypadku najlżejszych wabi będziesz spinningował  

Jeśli pożyczysz do sprawdzenia wymiarów stopki (w multi stopki różne są, z tego co wiem, więc czy do uchwytu będą pasować?), zrobienia spacingu który pogodzi spina z castem (Delta elastyczna jest, więc raczej bez problemu da radę  )

 

Stary jestem, w życiu już trochę się napracowałem, jedno co mnie jeszcze kręci to jakieś ciekawsze wyzwania

 

Spino-cast XUL, więc bez spirali, "spino" ze spiralą się nie polubi, na Delfinie, w Delcie.  Nooo, chyba lepiej się tego nie da wymyśleć

Ewentualnie mam jeszcze jakiś pomysł jak bardziej to skomplikować, jednak to już byłoby niespodzianką    

 

Jeszcze jeden malutki warunek, jednak krytyczny, nie na cito

Rozbierając odpowiedź na czynniki pierwsze .... Ważny temat więc negocjacje wskazane ...

Ze spinnem jesteśmy umówieni. Kołowrotek załatwiam. Będzie to wielki moment powrotu ale ... woda pod nosem więc testy będą a delfin mnie do nich motywuje. 

Wymierzę by sprawdzić teorię o zmienności stopki. Tego nie wiem .... Pożyczę Cardiffa a to UL więc będzie jak ulał by robić założenia konstrukcyjne. 

Wyzwania ... ma się rozumieć  

Spokojnie poczekam ... 

Janusz bardzo interesujący wywiad   . Jestem pełen podziwu za determinację i zamieszanie jakie wywołałeś w rodbuildingu  . Słowa uznania za całokształt. 

Włażę pod stół i odszczekuję moje komentarze na temat wyglądu! Wyprzedziłeś epokę. Dzięki takim ludziom jak Ty jestem dumny, że pochodzę z lubelskiego.

... historia tak zwanego "postępu" jest dokonywana przez te nieliczne jednostki które nie zadowalają się powielaniem bezpiecznych, utartych schematów... które mają wizję zmian oraz determinację i wytrwałość żeby tę wizję zrealizować...mam wrażenie że tutaj patrzymy właśnie na kogoś takiego... Delfin jest efektem 5 lat pracy, wiem że pochłonął tez niemałe nakłady finansowe.

Podsumować że jest "zrodzony z pasji" - choć trafnie -  nie wiem czy nie byłoby zbyt mało.

Swoją drogą, czy delfina i deltę można przyrównać do ®ewolucji jaką było skonstruowanie stałoszpulowca, bądź wprowadzenia grafitu zamiast włókna szklanego?

... żeby odpowiedzieć sobie na to pytanie spójrz proponuję na historię fabrycznych uchwytów spinningowych na przestrzeni powiedzmy ostatnich 15 lat... załóżmy na przykładzie produktów popularnej i cenionej firmy Fuji.

Co się zmieniło w ofercie uchwytów tego producenta w tym czasie ?  

Na przykład czy weszły jakieś nowe materiały do produkcji uchwytów ? 

Czy międzynarodowy koncern dysponujący działem R & D wymyślił może  jakieś inne rozwiązanie w celu redukcji masy / poprawy czułości uchwytu niż wywiercenie w nim otworu (ów) ew skrajnie nieergonomicznej "dziury" ( SKSS ) 

To są pytanie retoryczne oczywiście ....

ps. bardzo lubię uchwyty Fuji i chętnie korzystam z DPS, NPS, ECS, VSS - nie narzekam, to są dobre produkty, jestem z nich zadowolony. Nie zmienia to faktu że poza kosmetyką czy jakimiś bardziej wizualnymi niz praktycznymi efektami w tym obszarze wyposażenia jakim jest uchwyt wędki trwa od lat koncepcyjny zastój. To znaczy - trwał

Zapomniałeś dodać że nie robią kolorowych .

Delfin ma kilka postaci, zapewne oglądaliscie wiekszość finalnych. Każde kolejne wcielenie Delfina miało na celu poprawienie ergonomii, ostatnie poprzez pewne zredukowanie ilości żywicy także zmniejszenie masy oraz poprawę chwytu. Żadna z tych zmian nie była podyktowana chęcią zwiększenia sprzedaży. Fuji musi sprzedawać więc sprzedaje design nie inżynierię. Od długiego czasu wszelkie nowości wprowadzane na rynek (nie tylko Fuji) zmierzają w tym kierunku.

Panie @coma dzięki

Janusz bardzo interesujący wywiad   . Jestem pełen podziwu za determinację i zamieszanie jakie wywołałeś w rodbuildingu  . Słowa uznania za całokształt. 

Jeżeli to zamieszanie coś wnosi to w zasadzie i tak ja jestem pośrednim jego sprawcą

Podkreślę, to co już wcześniej napisałem, możliwe, że innymi słowami. Zdawałem sobie sprawę jakie zamieszanie mogę spowodować. To nie jest moja zasługa, że rozwiązanie zostało zaprezentowane publicznie. Ja tylko staram się nie uchylać od konsekwencji. Zresztą dość kulawo ze względu na brak czasu.

Sławku za uznanie oczywiście dzięki

... historia tak zwanego "postępu" jest dokonywana przez te nieliczne jednostki które nie zadowalają się powielaniem bezpiecznych, utartych schematów... które mają wizję zmian oraz determinację i wytrwałość żeby tę wizję zrealizować...mam wrażenie że tutaj patrzymy właśnie na kogoś takiego... Delfin jest efektem 5 lat pracy, wiem że pochłonął tez niemałe nakłady finansowe.

Podsumować że jest "zrodzony z pasji" - choć trafnie -  nie wiem czy nie byłoby zbyt mało.

Kunsztownie posłodzone i na bogato, oczywiście nie mam nic przeciwko

Tak zupełnie poważnie.

Historia pokazuje, że motorem postępu często też są różne niższe pobudki. Wojna, zawiść, bardzo różnie pojmowane korzyści.

To trochę z pasji do wędkarstwa i w zasadzie to przede wszystkim forma ekspresji. Ja tak mam, może nie jest to zupełnie normalne, na pewno trochę niebezpieczne. Jednak w ten sposób zabijam ból istnienia, uciekam od rzeczywistości.

Oczywiście nie będę się pogrążał i przedstawiał innych przykładów. Bezpośrednio nie są związane z tematyką wędkarską i nie tak ciekawe

Oczywiście to wszystko prawda, że 5 lat, że pochłonął nakłady. Jednak to niema większego znaczenia.

Zapomniałeś dodać że nie robią kolorowych .

Delfin ma kilka postaci, zapewne oglądaliscie wiekszość finalnych. Każde kolejne wcielenie Delfina miało na celu poprawienie ergonomii, ostatnie poprzez pewne zredukowanie ilości żywicy także zmniejszenie masy oraz poprawę chwytu. Żadna z tych zmian nie była podyktowana chęcią zwiększenia sprzedaży. Fuji musi sprzedawać więc sprzedaje design nie inżynierię. Od długiego czasu wszelkie nowości wprowadzane na rynek (nie tylko Fuji) zmierzają w tym kierunku.

To też prawda. Podnoszony już wcześniej, domniemany wątek ekonomiczny nie ma żadnego uzasadnienia. Do tej pory nie było możliwości żeby nakład na nowy kształt / formę zwrócił się kiedykolwiek. Znacznie wcześniej, zanim osiągnął zerowy poziom amortyzacji, już wypierał go nowszy model. Zawsze lepszy od poprzedniego, wiec poprzedni odchodzi w niebyt

Czemu nikt jeszcze nie wrzucił filmiku?

 

A ja chciałem tylko powiedzieć, że ładną scenerię wybraliście do nakręcenia filmiku .

Janusz jeszcze raz dzięki za oświecenie jakie rzuciłeś w Lublinie. 

Edited by siatkaz, 20 April 2016 - 06:52.

Janusz, zafiksowanie wokól tworzenia czegos tak niezwykłego ,mądrość  i niezwykła osobowość równa sie podarowanie ludziom niezwykłych wrażeń z możliwości obecnej techniki okraszonej geialnym pomyslem (subiektywnie z naciskiem na UL),a znając Ciebie cóś takiego jak woda sodowa...i gwiazdorzenie nie ma racji bytu ,wiec jestem spokojny o konsekwencje w tym temaci,.i oby tak dalej

Swietny filmik Janusz

Edited by count_martin3z, 23 April 2016 - 18:59.

count_martin3z, on 23 Apr 2016 - 19:54, said:

Dobra... Czyli na 15-06 nie ma szans żeby jedną kajutę dzielić jak zwykle? Po co stałeś się sławny!!! Nienawidzę Cię ;-)

Świetny film!

Marcin, jestem jaki jestem, raczej zawsze taki byłem

Ty coś sobie wyimaginowałeś, więc musisz z tym żyć    

Po takiej mocnej deklaracji zastanawiam się, czy nie zweryfikować mojego nastawienia do Ciebie 

Jeszcze jedno naukowe podejście do celowego utrudnienia dalekich rzutów, brzydkiego wyglądu,ale o gustach innych, staram się nie dyskutować ,bez urazy.

Witam Miał wreszcie te cudo w ręku i byłem bardzo zaskoczony jak bardzo dobrze leży w ręku.Szkoda mi obecnie zepsuć rękojeści w avidzie bo bym zmienił na Delfinka tylko czy nie trzeba przesuwać przelotki dolnej .Jestem pod wrażenie że jest to bardzo lekki materiał i mocny ....Jak bym obecnie coś zamawiał pod okonia na lekko to tylko z tym uchwytem .

Witam Miał wreszcie te cudo w ręku i byłem bardzo zaskoczony jak bardzo dobrze leży w ręku.Szkoda mi obecnie zepsuć rękojeści w avidzie bo bym zmienił na Delfinka tylko czy nie trzeba przesuwać przelotki dolnej .Jestem pod wrażenie że jest to bardzo lekki materiał i mocny ....Jak bym obecnie coś zamawiał pod okonia na lekko to tylko z tym uchwytem .

carbon panie

Witam Miał wreszcie te cudo w ręku i byłem bardzo zaskoczony jak bardzo dobrze leży w ręku.Szkoda mi obecnie zepsuć rękojeści w avidzie bo bym zmienił na Delfinka tylko czy nie trzeba przesuwać przelotki dolnej .Jestem pod wrażenie że jest to bardzo lekki materiał i mocny ....Jak bym obecnie coś zamawiał pod okonia na lekko to tylko z tym uchwytem .

Miło, że uchwyt zrobił tak dobre wrażenie. Jak widać z powyższego, teoria i rzeczywistość nie idą w parze. Z opisu uchwytu w artykule to nie wynikało, chociaż starałem się przedstawić dlaczego taki nie inny kształt, właściwości. Bezpośrednio nie przełożyło się to na odbiór, dopiero kontakt fizyczny dał wymierne wnioski

Co do drugiego akapitu- nie traktuję jako pytanie, na wstępie stwierdzasz, że szkoda psuć rękojeść, więc sprawa rozstrzygnięta.

Luźno sobie podywaguję. Gdyby chcieć w pełni użyć dedykowanego do tych uchwytów zbrojenia, nie wystarczy zmienić ustawienia tylko "dolnej" przelotki. Tu trzeba by zmienić kilka przelotek na inne i ustawienie prawie wszystkich na blanku. Jeśli tak jak z uchwytem, opis nie dorasta, przynajmniej w odbiorze, do rzeczywistych możliwości, to może okazać się, że warto i zbrojenie sprawdzić w realu. Może równie pozytywnie zaskoczy, jak uchwyt