Piękne ryby chłopaki, gratki.
Nie będę narzekał że pierwszy w tym roku za to z piątką z przodu...
pozdro
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Posted 27 March 2019 - 21:45
Posted 30 March 2019 - 20:15
POPULAR
Po raz kolejny w tym sezonie mam przyjemność wstawić post w jednym z moich ulubionych wątków. Po wiosennych porządkach koło domu zostało jeszcze trochę "dnia" a, że cięzko mi wysiedzieć w domu długo się nie zastanawiałem, spakowałem się i pojechałem nad wodę. Po tygodniowej przerwie można było zauważyć, że wiosna rusyzła na dobre i wszystko zaczęło budzić się do życia co również przyniosło nowy "sezon smużakowy". Na pierwszej miejscówce widziałem klenie jednak były poza moim zasięgiem. Parę ryb było blisko mnie niestety za słabo się schowałem i od razu uciekły na mój widok. Zszedłem na inne miejsce mijając paru miejscowych "wędkarzy" i w ramach bezpieczeństwa oddaliłem się żeby czasem czegoś nie złowić Kolejne miejsce i widzę pięknego klenia. Na oko było widać, że ma w granicach 50cm. Nie wiele myśląc podałem mu chrabąszcza tak żeby napłyną mu na głowę. Niestety tylko popatrzył i odpuścił. Zrobiłem krótką przerwę i tak samo podałem mu smużaka tym razem parę metrów wyżej dając mu możliwość swobodnego spłynięcia lekko nim drgając. Zainteresowało to bardziej Pana Klenia i podpłynął do niego dosłownie na centymetry bacznie go obserwując. Upłynął tak, przyklejony nosem do niego dobre 10 metrów i w końcu podjął nie do końca dobrą dla niego ale wspaniałą dla mnie decyzję Po zacięciu ryba od razu odjechała i przymurowała do dna. Walka trwała z dobre 5 min. Wyglądało to trochę jak przeciąganie liny. Co go miałem już prawie przy podbieraku to ten rura! I tak w kółko. Ostatecznie jednak wjechał do podbieraka Od razu zobaczyłem że ma grubo ponad 50cm. Nie powiem bo emocje mocno skoczyły do góry jak przykładałem miarkę ponieważ wskazała aż całe 59 cm!!!! Niby brakło tego centymetra do magicznej 6 z przodu ale i tak jak na moje doświadczenie i umiejętności jest to dla mnie wielki wyczyn i przede wszystkim progres w tropieniu kleni Na 2 stronie wątku pisałem, że prędko nie pobije swojego nowego (już starego) PB ale jak widać nigdy nie wiadomo co się nam uwiesi Chociaż teraz to już naprawdę będzie ciężko to nawet wyrównać Na koniec chciał bym pozdrowić wszystkich zarażonych kleniozą i życzę każdemu takiego potwora
Sprzętowo tradycyjnie Phenix SP-962XUL, Daiwa Fuego 3000, żyłka 0,14, chrabąszcz własnej produkcji.
NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"
Edited by bartsiedlce, 30 March 2019 - 20:18.
Posted 30 March 2019 - 20:20
Gratulacje Michał i Patryk
Patryk, te miejsca mają potencjał na klenia 60+ , czego Ci życzę Wiesz że nie złowiłeś największego.... Gratulacje już chyba trzeci raz
Chyba sam zacznę prześladować tamte okolice .... żartuję
U mnie też smużakowo
Posted 31 March 2019 - 21:25
Jeśli chodzi o muchę, to na końcu sznura był chrabąszcz od kolegi @ luk_hna
http://jerkbait.pl/t...ying/?p=2515189
Edited by bartsiedlce, 14 April 2019 - 20:06.
Posted 02 April 2019 - 07:30
53cm z ostatniego weekendu
kelń 53 2.png 1.16MB 45 downloads
I do wody:
https://www.youtube....h?v=bF9WrUw0wQU
Edited by coma, 02 April 2019 - 07:39.
Posted 02 April 2019 - 11:21
Gabaryt przynęty w dół ?
Pojawiają się owady i np pstrągi też drobniejsze wolą...przynajmniej tak miałem w niedzielę.
Posted 02 April 2019 - 17:23
Zimno, wiar ze wschodu, woda mocno w dół. Nieźle tym razem trzeba było się nakombinować żeby się do Nich dobrać, ale udało się :-)
Sprzętowo bez zmian, tylko gabaraty przynęty trzeba było radykalnie zmienić.
To drugie zdjęcie przy ogonie to taki " dziabniety" czy mi się wydaje?
Edited by bartsiedlce, 14 April 2019 - 20:06.
Posted 02 April 2019 - 18:19
Tak "dziabnięty" przez kogo/ czego nie wiem.
Posted 02 April 2019 - 19:42
Miałem gorzej pokaleczone i myślałem że chore . Zadzwoniłem do skarbnika . Ten natychmiast poprosił o przesłanie zdjęć . Oddzwonił po konsultacji z ichtiologiem . Niestety dużo krzywdy robią kormorany i czapleTo drugie zdjęcie przy ogonie to taki " dziabniety" czy mi się wydaje?
Posted 03 April 2019 - 19:12
Dziś pojechałem na wzdręgi . Udało się namierzyć stadko , ale gryzły same małe . Jednak co chwila jakiś drapieżnik utrudniał mi zadanie . Myślałem że to szczupły tak grasuje , a okazało się że to klenie . Złowiłem trzy sztuki , ale tylko jeden był fotogeniczny,