Muchy do boleni są podobne.Jedne i drugie na gówno można złapać
![Zdjęcie](https://jerkbait.pl/uploads/profile/photo-thumb-48722.jpg?_r=1453975027)
Czy boleń to najmądrzejsza ryba - wątek wydzielony z tematy Bolenie 2017
#121
OFFLINE
Napisano 28 listopad 2017 - 22:10
#122
OFFLINE
Napisano 28 listopad 2017 - 22:11
Byłoby miło jakbyś wyjął głowę z tyłka Krisa jak do nas rozmawiasz, chyba ze płaci za role adwokata. Jeszcze brakuje tu wypocin groupies do kompletu ...
Prywatne dewiacje zostaw dla siebie.
- minkof lubi to
#123
OFFLINE
Napisano 28 listopad 2017 - 22:23
Nie oniemialem. Niech Kris i Ty maicke zbierajcie te rękawiczki nie przy dziecikach forumowych.I na tym polega rzeczowość Krisa. Nie obraża się jak panienka tyko podejmuje rzuconą rękawicę . A jakby było mało ,to dysponuje pełną dokumentacją
![]()
.A, że przy tym jest arogancki i buńczuczny to fakt.Ale często jest to domeną ludzi pewnych siebie. Może nie jednego tym urazi.Cóż, taki typ....Dzieci tego nie powinny i nie muszą czytać.
![](https://s3.amazonaws.com/tapatalk-emoji/emoji53.png)
![](https://s3.amazonaws.com/tapatalk-emoji/emoji33.png)
![](https://s3.amazonaws.com/tapatalk-emoji/emoji852.png)
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
- maicke82 lubi to
#124
OFFLINE
Napisano 28 listopad 2017 - 22:36
Byłoby miło jakbyś wyjął głowę z tyłka Krisa jak do nas rozmawiasz, chyba ze płaci za role adwokata. Jeszcze brakuje tu wypocin groupies do kompletu ...
Nie lubie tego. Jak mozna oczekiwac, od kogos pewnego poziomu rozmowy, samemu bedac ponizej. Nie dolewajmy oliwy do ognia, pewne slowa padly niepotrzebnie, nie ma sensu utrzymywac tego tematu w takiej atmosferze. Swoja droga cafe to nie miejsce na ta dyskusje, bardziej w ogolnym bym ja widzial. Pzdr oba fronty.
- malinabar i coma lubią to
#125
OFFLINE
Napisano 28 listopad 2017 - 22:44
Idealny temat na zimę
Która mądrzejsza? Nie wiem. Nie jestem nawet przekonany, czy słowo mądry mogę użyć w stosunku do ryb.
Ale jeśli już, to duży boleń będzie wysoko. Wszystko zależy od indywidualnych preferencji. Ja tam najbardziej lubię łowić duże brzany i one są dla mnie najfajniejsze
Tak na prawdę, każda wiekowa ryba ma swój urok-- okoń samotnik, kleń, amur, lin, wybredny sandacz..
Albo taki sum, niby głodny weźmie na wszystko, ale też zawsze znajdzie zaczep, czy też postawioną boję.
Nisko cenię szczupaka, ale też ma swoje przebłyski, gdy ignoruje tradycyjne przynęty.
- jacekp29, coma i GINPK lubią to
#126
OFFLINE
Napisano 28 listopad 2017 - 22:55
Nie oniemialem. Niech Kris i Ty maicke zbierajcie te rękawiczki nie przy dziecikach forumowych.
Jako dorośli
powinniscie mieć osobny watek do pokazywania tego czego dzieciaki nie powinny oglądać
️
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
Szkoda ,ze nie zrozumiałeś tego,że pisałem z lekką ironią.Nie ma u mnie żadnej napinki. Napinali się ci co nie potrafią z tego teraz wybrnąć z twarzą. Korol pewnie niektórych zaskoczyłeś ,że nisko cenisz szczupaka,czy wszystkożernego suma . Obawiam się ,że nikt nawet nie będzie próbował wyprowadzić Cię z "błędu" , po tym jakie rokrocznie piękne ryby różnych gatunków serwujesz forumowiczom... Polemizować z gościem co ma taką wiedzę merytoryczną to spore wyzwanie i odwaga.
Użytkownik maicke82 edytował ten post 28 listopad 2017 - 23:21
#127
OFFLINE
Napisano 28 listopad 2017 - 23:02
Do zaczepek pod moim adresem nie będę się odnosił, szkoda mojego czasu na głupoty. Natomiast bardzo proszę, byście odnosili się do siebie wzajemnie z szacunkiem. Brak tego szacunku będę "nagradzał".
Bez złośliwości, bez satysfakcji.
Ale i bez litości.
Cały czas nasz Regulamin obowiązuje. Pamiętajcie o punkcie 1.
- coma i Gromadzki lubią to
#128
OFFLINE
Napisano 29 listopad 2017 - 06:18
![:)](https://jerkbait.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
Szczupak i sum jest prostszy do złowienia ale mały, duże osobniki czyli metrowe szczupaki i sumy 200+ sa równie trudne jak każda inna duża ryba.
Pozdrawiam
W
- Friko i jbk lubią to
#129
OFFLINE
Napisano 29 listopad 2017 - 06:27
Użytkownik coloumb edytował ten post 29 listopad 2017 - 07:15
- klim i Bułka lubią to
#130
OFFLINE
Napisano 29 listopad 2017 - 09:53
Ja popolemizuję
. Korol pisze że ceni duże bolenie bo jest ich po prostu bardzo mało. Brzan dużych troche jeszcze jest bo przez długi czas nikt ich nie łowił więc sobie spokojnie porosły, choć to nie znaczy ze są proste do złowienia bo to nie jest typowy drapieznik.
Szczupak i sum jest prostszy do złowienia ale mały, duże osobniki czyli metrowe szczupaki i sumy 200+ sa równie trudne jak każda inna duża ryba.
Pozdrawiam
W
W takim razie Janku czy według Ciebie dużych boleni w takiej Wiśle jest mniej niż dużych sumów ? W Płocku wystarczyły dwa sezony ,żeby prawie wyczyścić odcinek z sumów. Ryby 200 + wyjeżdżały hurtowo na kotlety .I najmądrzejszym osobnikiem z tego grona nie był sum ,tylko menadżer w restauracji hotelowej bo płacił 150 zl od sztuki. A co do brzan ,to prócz tego,ze miejscami jest ich większe zagęszczenie nie sądzę ,żeby było ich więcej od boleni. Największą słabością rap jest to ,że się pokazują na wodzie i mamy punkt zaczepny. Gdyby szczupaki czy sandacze notorycznie zdradzały tak swoją obecność już by ich raczej nie było. Wyobrażasz sobie miejsce z kilkoma, kilkunastoma dużymi szczupaki żerującymi na kilku metrach kwadratowych i nie doczekujesz się brania? W przypadku boleni na dobrych łowiskach to częsta sytuacja ,że wędkarz nawet o łuskę się nie otrze ,a ryby w amoku. Przydałby się wątek "Ile i co łowiliście w latach 80' 90' ? Na co brały? " może ja jako stosunkowy młody szczyl czegoś mądrego bym się dowiedział... Boleń tak jak każda ryba ,ma swoje okresy,że żeruje mniej ostrożnie ,ale latem to król ignorantów.
Użytkownik maicke82 edytował ten post 29 listopad 2017 - 10:47
- Krisu23 lubi to
#131
OFFLINE
Napisano 29 listopad 2017 - 13:48
Trzeba zacząć od tego co nazywamy dużym sumem a co dużym boleniem. W Wiśle moim zdaniem największe bolenie są w stanie osiągnąć 85, może niektóre 90cm (tylko nie pisać mi że ja słyszałem o metrowych ).Największe sumy osiągają 250-260cm. To są okazy rzadko łowione lub wcale, duży boleń w Wiśle to ryba ponad 70cm, sum ryba 200cm. To są standardowe rozmiary osiągane przez te gatunki i osiągalne do złowienia przez wędkarzy. Takich boleni mam bardzo dużo, nie wiem ile ale rocznie trochę ich łowię. Suma 200+ nie mam żadnego, choć miałem takie na kiju, a uczciwie pływałem za nimi przez kilka lat. To są bardzo sprytne ryby, które dość szybko się uczą, po iluś latach trollingowania uciekają od silnika, nie reagują na woblery, a wiem że reagują na naturalne przynęty i to w tych samych miejscach. Naturalne też potrafią wąchać i często nie biorą, dopiero wertykal pozwala przekonać się jakie to cwane ryby. Maicke, czy łowisz sumy sam uczciwie od lipca do października odkładając boleniowy kij i wyrażasz na temat sumów opinie własne, czy zasłyszane z sieci? Jak łowię sam, łowią moi koledzy i rozmawiam z ludźmi którzy na tych rybach zjedli zęby. Owszem dla nich sum jest prostszy do złowienia, ale są na wodzie praktycznie każdego dnia. We wrześniu 2016 w 3tyg pływając 2-3 razy w tyg miałem złowionych 60 boleni, to łowiac tyle ryb mam sądzić że to jest jakaś mega trudna do złowienia ryba i przypisywać jej niemal ludzką inteligencję?
Płock to nietrafiony przykład, tam sumy wcześniej nie były łowione i żyły sobie spokojnie bo nikt o nich nie wiedział że tyle ich jest (to w sumie się tyczy całej Wisły). Jak ludzie się do nich dobrali to okazało się że jest ich sporo, a jak czegoś jest dużo i do tego nie zna przynęt i technik połowu to całkiem dobrze biorą. Teraz już jest trochę inaczej, ryby się otrzaskały i okazało się że nie wszyscy je łowią bo już ich jest mniej i są cwańsze. Poza tym nie bierzesz pod uwagę faktu presji to co tam się działo. Dzień w dzień pływało kilkanaście łodzi, to musi powodować że ryby są łowione bo każda będzie miała słabszy dzień i w końcu da się złowić. Wyobrażasz sobie co by się działo z boleniami jak każdego dnia w zasięgo wzroku miałbyś kilkanaście łodzi z dwoma boleniarzami na pokładzie? Gwarantuję Ci że w rok by je wybili praktycznie do zera. Przetwałyby te sprytne, pokłute, doświadczone czyli te "mądre" i bardzo nieliczne
Trudność i łatwość w połowie boleni wynika jedynie z faktu że jest to wyspecjalizowany drapieżnik który na drodze ewolucji wykształcił ileś zachowań w stosunku do sowich ofiar i reaguje na ściśle określone bodźce. Dla jednych będzie to utrudnienie dla innych ułatwienie.
Przykład z szczupakami i sandaczami też nie jest trafiony bo te drapieżniki po prostu żerują w inny sposób często na innych ofiarach i są oportunistami czyli co zmieści się do pyska to zjedzą. Fakt mały sandacz i szczupak nie są zbyt wybredne, ale złap dużego sandacza w Wiśle, powodzenia życzę, złowiłem kilka dużych sandaczy i wierz mi że to bardzo nieprzewidywalna ryba, cżesto biorąca lepiej tylko przez kilkanaście dni w roku.
Ja ogólnie nie różnicuję ryb pod względem trudności, dla mnie każda duża ryba jest trudna do złowienia bo po prostu w naszych wodach nie ma ich dużo.
A cała dyskusja jest dla mnie mocno zabawna, mająca na celu chyba jedynie to żeby pokazać forumowiczom gdzie jest ich miejsce w szeregu, a wyszło jak wyszło. Odpowiedziałem jedynie bo mnie wprost zapytałeś.
Użytkownik wujek edytował ten post 29 listopad 2017 - 13:52
- Friko, Guzu, hlehle i 10 innych osób lubią to
#132
OFFLINE
Napisano 29 listopad 2017 - 13:55
Mam wtedy motywację do poszukiwań skutecznego sposobu (co wyciąga mnie z ignorancji).
#133
OFFLINE
Napisano 29 listopad 2017 - 14:46
@Wujek ani razu nie przypisałem boleniom nadludzkiej inteligencji , mylisz osoby.
Sumów nie łowię , prócz przypadkowych kijanek. Dużych już u nas nie ma. Grunciarze z jętką jeżdżą albo na graniczny albo pod Pułtusk bo tu wybili niemal do cna większe ryby. Nie czekali na nie do lipca bo maj to najlepszy okres na grube. Nie wiem czy Płock jest dobrym czy złym przykładem.Piszę o tym czego byłem naocznym świadkiem odwiedzając dość często płockie molo. A,że teraz na dźwięk grzechotki w woblerze sumy pod muł się chowają to oczywiście zasługa przeorania wody.A to,że niewielka cząstka z nich wróciła do wody i się wycwaniła to raczej normalne jak w przypadku każdej większej ryby. Musi odpocząć od widoku sztucznych przynęt.
Może brakowało Tobie po prostu wędkarskiego szczęścia i nigdy żadna Twoja przynęta nie przepłynęły nawet koło pyska dwu metrowej ryby.Tego nie wiesz. Natomiast według mnie bardziej prawdopodobne jest to ,że kilkakrotnie Twój wobler przeleciał przy pysku rapy 85+ i ta go zlała ,tak jak większość z nas.
Podkreślam nie stawiam boleni na piedestale. To ryba z płetwami.
Janku proszę nie każ mi łowić dużych sandaczy teraz w Wiśle ,jak sam pewnie masz spore trudności z ich łowieniem a wodę masz rozpracowaną.Z pustego i Salomon nie naleje. pzdr
Użytkownik maicke82 edytował ten post 29 listopad 2017 - 14:48
- Krisu23 lubi to
#134
OFFLINE
Napisano 29 listopad 2017 - 15:00
boleń jest mundry , sandacz cwuny , szczypak entelygentny , okoń przebiegły itd itp tylko wędkarz gupi taki......
- krzysiek, jacekp29, gulf i 1 inna osoba lubią to
#135
OFFLINE
Napisano 29 listopad 2017 - 15:48
#136
OFFLINE
Napisano 29 listopad 2017 - 17:31
Zaraz zejdziemy do boleni 60+ kontra sumy 200+ ...W sumie zabrałem głos ,dopiero po wpisie Spinnermana o boleniowych stadach baranów, bo nie czułem się kompetentny do pisania wypracowań o boleniu po złowieniu paru fajnych ryb w życiu. Tym bardziej,że przez niej coraz rzadziej obcuję z innymi gatunkami ryb. Ale szyderczy ton obróconym przeciwko jednej osobie i chwiejność poglądów kolegi ze stajni HMS, który atakuje po czym chowa głowę w piasek sprowokował mnie do zabrania głosu.Czy mądrego ,czy głupiego , pozostawiam ocenie innych. Moje zdanie na pewno nie zmieni się na wiosnę, jak mocniej zawieje znad Afryki. Wiem ,że się kolegujecie więc życz mu ode mnie tej metrowej szczupaczej mamuśki.Nie wiem czy pierwszej czy którejś tam z kolei bo się nie określił .Ale na przyszłość przynajmniej będzie miał jakiś punkt zaczepny na pokrycie swoich słów. A panic w trzynastu odcieniach to aktualnie za mało do regularnego łowienia tych ryb. pzdr
- Krisu23 i romeo7 lubią to
#137
OFFLINE
Napisano 29 listopad 2017 - 17:32
Nigdy nie nastawiałem się na bolenie, zawsze łowiłem je przypadkiem, jako przyłów przy łowieniu innych gatunków. Co do diety, cóż Bolenie wyciągałem na Slidery 10 i Slidery 12, 12cm Cannibale w kolorze FireTiger, na różowe i seledynowe kopyta, na wirujące ogonki, na obrotówki, nawet na 10cm imitacje rosówek przy zabawie z Carolina Rig. Ryby wielkościowo 50-70cm. Czy są mądre? Na pewno tam gdzie je łowiłem nie ma takiej presji, większość łowi leszczyki i karpie
może bolenie jeszcze nie zostały wytresowane przez miejscowych "Pawłowów".
#138
OFFLINE
Napisano 29 listopad 2017 - 17:42
![:)](https://jerkbait.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
A to moja ryba na Adamowego jera
![:)](https://jerkbait.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
Załączone pliki
Użytkownik wujek edytował ten post 29 listopad 2017 - 17:50
- Friko, Guzu, maicke82 i 7 innych osób lubią to
#139
OFFLINE
Napisano 29 listopad 2017 - 18:10
Gratuluję.Przynajmniej zostałeś sprowokowany do pokazania ładnej ryby. Nigdzie nie napisałem ,że nie umie łowić ryb( zwłaszcza sandaczy można mu pozazdrościć) ani robić przynęt,bo jego wobler river coś tam mam do dzisiaj i nierzadko wieczorem go zakładam, bo jakieś zedy mi wpadły na niego . Tylko powinien być bardziej stabilny ( nie chodzi o woblera) , a jak już się mówi A to i Be wypada przynajmniej w gronie dorosłych ludzi.pzdr
Użytkownik maicke82 edytował ten post 29 listopad 2017 - 18:38
- wujek lubi to
#140
OFFLINE
Napisano 29 listopad 2017 - 18:19
Pozdr
- Friko, maicke82, Norbert 78 i 1 inna osoba lubią to