Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Kołowrotki Ryobi Zauber - prośba o opinie, uwagi


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1482 odpowiedzi w tym temacie

#961 OFFLINE   Zbynio63

Zbynio63

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 224 postów
  • LokalizacjaElk
  • Imię:Zbyszek

Napisano 19 luty 2016 - 16:39

Pisałem już o tym kilka razy. Rzadko się zdarza aby ktoś sprzedawał starego TP czy stelle w bardzo dobrym stanie za małe pieniądze. Większość z nich to padlina nie do odratowania. Zrobiły swoje i idą na giełdę, później czeka ich wysyłka do specjalisty i próby doprowadzenia do przyzwoitego stanu. To wszytko kosztuje prócz pieniędzy sporo czasu i nerwów. Jak kto woli, ja wolałbym kupić starego w nowym stanie zaubera niż bawić się w używane nie wiadomo jak i przez kogo stare shimano. Chyba że znamy kołowrotek, właściciela i wiemy co bierzemy. Miałem biomki 95' 2000' teraz mam 11'. sw oddałem bo padlina straszna i przy zauberze to nawet nie stało. Gdybym miał kupić kołowrotek do 400 zł to poszedlbym do sklepu i wziął najlepiej spasowanego zaubera ze starej produkcji.

Jest to dokładnie to samo,co z autem z pierwszej ręki kupionym w salonie!



#962 OFFLINE   przemo_w

przemo_w

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2307 postów
  • Imię:Przemek

Napisano 19 luty 2016 - 17:09

Nie mam pudła ,patrze na tym słynnym portalu aucyjnym. Najtańszy ktory wyskakuje z 5 letnia gwarancją...przeciez z d..y sobie tego nie wziąłem :-)

Użytkownik przemow edytował ten post 19 luty 2016 - 17:10


#963 OFFLINE   Hunter_pike

Hunter_pike

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1852 postów
  • LokalizacjaSieradz
  • Imię:Przemo

Napisano 19 luty 2016 - 17:10

A to już błędny opis sprzedającego. 



#964 OFFLINE   przemo_w

przemo_w

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2307 postów
  • Imię:Przemek

Napisano 19 luty 2016 - 17:35

Uparcie bronisz konstrukcji :-) Przeglądaj dalej..... poza przełożeniem które jest podawane raz 5.0 :1 i wadze 305g  w innych aukcjach i nie jest to jeden przypadek 5.1:1 i waga 280g? różne dystrybucje -różne parametry? Może jedne lepsze drugie gorsze ? I dlatego może tyle opinii pozytywnych jak i negatywnych.....


Użytkownik przemow edytował ten post 19 luty 2016 - 17:36


#965 OFFLINE   Niedzielny

Niedzielny

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3780 postów

Napisano 19 luty 2016 - 17:38

Moje wszystkie Zaubery 3000 miały przełożenia 5.0:1 i masę w zakresie 307-315g. Z tego co pamiętam, jedynie małe rozmiary 1000 i 2000 miały przełożenie 5.1:1.

 

Teraz są jakieś nowe Zaubery z wkręcaną korbą w koło. Z jednej strony dla mnie plus, bo odpada luz na trzpieniu korby w starych modelach. I w tych nowych niezależnie od wielkości jest przełożenie 5.1:1


Użytkownik Żbiku edytował ten post 19 luty 2016 - 17:40


#966 OFFLINE   Sławek77

Sławek77

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1374 postów
  • LokalizacjaWielkopolska

Napisano 19 luty 2016 - 18:23

A ja dziś zakupiłem stradica 2500 do "remontu".Sam jestem ciekaw jak mi wypadnie w porównaniu do zaubera,może będę wyleczony z choroby ryobi...

#967 OFFLINE   etherni

etherni

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1848 postów
  • LokalizacjaWschód
  • Imię:Sławek

Napisano 19 luty 2016 - 18:31

Dobrze, rozumiem podejście że lepszy nowy zauber niz stare shimano, kwestia gustu - stary merc czy nowa kia z 7 letnią gwarancją na wsystko poza*
*uzytkowaniem, korozją, samoistnym rozpadem silnika, rozwarstwieniem opon.

Tylko ja pytałem o takie same stopnie zużycia. Nowe na przykład. Albo po 2 sezonach podobnej pracy. Z jakim shimano zauber stoi konstrukcyjnie i jakościowo na tym samym poziomie? Technium? Super GT? Stradic?
Załóżmy że kupię dzisiaj Zaubera i Stradica FJ. Bede używał na zmianę do takiego samego kija, przynet itd. Po ilu sezonach bedę mial kompletny złom w jednym i drugim przypadku? Czy dwa zaubery przeżyją jednego stradica?

@huligan77 , jak to starsze shimano to sam widok bebechów uzależnia. Moc, prostota, logika, spasowanie. Jak rozebrałem Ultegrę z 99' to miałem wrażenie pokrewieństwa z dobrym zegarkiem mechanicznym. Np. stare Seiko.

Użytkownik etherni edytował ten post 19 luty 2016 - 18:33

  • G_rzegorz lubi to

#968 OFFLINE   Sławek77

Sławek77

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1374 postów
  • LokalizacjaWielkopolska

Napisano 19 luty 2016 - 19:00

Styczeń 2011,made in japan.  

http://jerkbait.pl/t...-2500fb-szpula/


Użytkownik huligan77 edytował ten post 19 luty 2016 - 19:09

  • Pawgas lubi to

#969 OFFLINE   Negra

Negra

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3377 postów
  • LokalizacjaNiebo

Napisano 19 luty 2016 - 19:22

Chłopy spójrzcie na giełdę. Ile sprzedaje się TOPuf ze stajni shimano i daiwa w cenie właśnie nowego zaubera a ile sprzedaje się zauberow,redow czy innych klonów. Jak myślicie ilu jest użytkowników danych kolowrotkow? Po kilku latach red czy inny zauber idzie do "kosza" czy na inne części, typu szpula, korba. A Topy wpadają na giełdę z etykieta "przydałoby się smarowanie" bądź inne bajer typu " kupiłem ale nie doczekał się wyjazdu nad wodę ". Dlaczego się nie doczekał? Bo oczekiwania były wielkie a kręcił gorzej od zaubera. Nie twierdzę, że wszystko na giełdzie to padło. Ale nie liczylbym na wiele. Ostatnio odesłałem biomka sw, wcześniej nowke ultegre. W sklepie tak dla sentymentu pokrecilem redem. Kręcił świetnie. Jest wiele polecanych kolowrotkow od spro, ryobi czy nawet okuma, ostatnio jaxon ZX. Chcecie dobre shimano to kupcie nowe za tyle za ile ceni je producent i się cieszcie. Nie kupujcie na siłę kolowrotka na który was nie stać, bo albo stracicie albo się uda albo będzie kręcenie na siłę i przmykanie oczu na stuki puki, zabkowania bo to przecież TOP. Wszystko ma swoją cenę, jeśli ktoś wystawia legendę za cenę coraz bardziej znienawidzonego zaubera to sobie sami odpowiedzcie czy warto kupić. Jeszcze jedno. Zaubera z dystrybucji dragon bym nie kupił, szukalbym starych ze skladana rączka, są np na ebay za mniej niż 100 euro. Skoro można kupować jdmy za kilka stowek z Japonii to dlaczego nie, zaubera za niecałe stowke z Niemiec. Życzę realnego spojrzenia na problem. Pzdr

Użytkownik grunwald1980 edytował ten post 19 luty 2016 - 19:24

  • Marcyś i X.rut lubią to

#970 OFFLINE   przemo_w

przemo_w

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2307 postów
  • Imię:Przemek

Napisano 19 luty 2016 - 19:33

Nie idz tą drogą:-) auto tez tylko nówka salonówka? Tez bym chciał nówką salonówką wozić stado Stellek JDMek nad wode :-)

#971 OFFLINE   Negra

Negra

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3377 postów
  • LokalizacjaNiebo

Napisano 19 luty 2016 - 20:03

Założę się że każdy kogo stać na auto nowe, kupuje je w salonie. Stać a posiadać oszczędności to dwie różne rzeczy. Jak już porównujemy kołowrotki do aut to zwróć uwagę na to, że ludzie majetni, kupują rzeczy na jakie ich stać, ale nowe. Są różne klasy społeczeństwa oraz produktów na rynku. Ktoś kogo stać na to aby iść do salonu i kupić nowego Passata, raczej nie kupi starego merca tylko dlatego bo jest to mercedes. Ktoś kogo nie stać na paska kupi starego merca bo nie może sobie pozwolić na to aby mieć nowe przyzwoite auto. Pozatym auta kupuje się według potrzeb, jedna osoba kupi sportowe cabrio inna rodzinnego vana. Tak samo powinno się dobierać kołowrotki, nie patrzeć ślepo na markę. Lowisz często i potrzebujesz solidnego kolowrotka to musisz niestety wyłożyć pieniądze. Jeśli chcesz żeby to był top a nie masz kasy to zawsze pozostaje gablota albo dobry mechanik :)
Na wszechobecne porównanie, stary merol czy nowa kia. Zdecydowanie nowa kia.20 letni mercedes też czasami zawodzi a wtedy trzeba się jebnac po kieszeni, odmówić sobie to i jdmowo :)

Użytkownik grunwald1980 edytował ten post 19 luty 2016 - 20:07

  • Marcyś lubi to

#972 OFFLINE   przemo_w

przemo_w

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2307 postów
  • Imię:Przemek

Napisano 19 luty 2016 - 20:22

He he :-) ale niezłe emocje wywołuje temat o takim skromnym ale wszędobylskim Zauberku :-) J...e sie po tej kieszeni cały czas i myśle kiedy będzie dość...?

#973 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15678 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 19 luty 2016 - 21:20

Założę się że każdy kogo stać na auto nowe, kupuje je w salonie. Stać a posiadać oszczędności to dwie różne rzeczy. Jak już porównujemy kołowrotki do aut to zwróć uwagę na to, że ludzie majetni, kupują rzeczy na jakie ich stać, ale nowe. Są różne klasy społeczeństwa oraz produktów na rynku. Ktoś kogo stać na to aby iść do salonu i kupić nowego Passata, raczej nie kupi starego merca tylko dlatego bo jest to mercedes. Ktoś kogo nie stać na paska kupi starego merca bo nie może sobie pozwolić na to aby mieć nowe przyzwoite auto. Pozatym auta kupuje się według potrzeb, jedna osoba kupi sportowe cabrio inna rodzinnego vana. Tak samo powinno się dobierać kołowrotki, nie patrzeć ślepo na markę. Lowisz często i potrzebujesz solidnego kolowrotka to musisz niestety wyłożyć pieniądze. Jeśli chcesz żeby to był top a nie masz kasy to zawsze pozostaje gablota albo dobry mechanik :)
Na wszechobecne porównanie, stary merol czy nowa kia. Zdecydowanie nowa kia.20 letni mercedes też czasami zawodzi a wtedy trzeba się jebnac po kieszeni, odmówić sobie to i jdmowo :)

To pierwsze zdanie jest nie jest prawdziwe w moim przypadku. I pewnie nie tylko w moim. Stać mnie na nowego Paska z salonu. Ale nowego nie kupię. Bez sensu. Wolę kupić wyższej klasy furę kilkuletnią. Strata wartości jest potworna w pierwszych latach a ja jestem oszczędny.


  • polifem8, Sławek77 i Majo lubią to

#974 OFFLINE   grisha

grisha

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 307 postów
  • LokalizacjaMazowsze
  • Imię:Grzegorz
  • Nazwisko:po ojcu

Napisano 19 luty 2016 - 21:26

Nie wyolbrzymiajmy pewnych spraw i nie stawiajmy "pomników" Zauberowi choć to bardzo dobry kołowrotek (był?) ;) Przez ostatnie 6 lat przewaliłem  5 młynków pod wędką, którą zabieram na 90% moich wyjść nad wodę czyli ist1142f. Zacząłem właśnie od zaubera 2000. Pokręcił bym nim dłużej byle nie ten luz na składanej korbie i to chyba od niczego bo nie sądzę, że od woblerów max 5 cm. Zamieniłem więc na TD930 ... Tu znowu szybko zaczęło szumieć łożysko na rolce prowadzącej. Zamiana na Daiwa Legalis ... Tym razem miało być tak kolorowo a po pewnej ulewie zaczął ciężej chodzić. Rozebrałem go i okazało się, że smar na zębach zamienił się w pianę (żółty smar z białym nalotem)? Przyszła więc kolej na Reda 10200. Z klonów Ryobi najmilej go wspominam (Mariano ma pewnie go do dzisiaj) ale oczywiście po lekturach JB.pl trafiłem na Ultegre 99 JDM w stanie "kręciłem w fotelu". Miało być masło ... było :) ale kultura pracy zwłaszcza hamulca na poziomie ... No właśnie nie takim jak choćby Zauber :) W między czasie kupiłem w sklepie TP CI4 FA. Wiem, że nie JDM i taki z tych uboższych ale kurde ... nadchodzi jego 3-ci sezon, kręci tak samo jak wyjęty z pudełka pomimo tego, że nie był smarowany. Ma swoje wady (ciężko zbija kabłąk i ten mięknący, piankowy knob) ale przez dwa lata i zaliczeniu paru kąpieli nic w nim nie szumi, nie trzeszczy i nie dostał luzów. Być może przesmaruję go na ten sezon choć nie widzę takiej potrzeby. Z doświadczenia wiem już jednak (pomimo kupna niedawno używanego TP 4000 z giełdy JB.pl), że wolę kupić coś znacznie droższego i nowego z półki niż wkurzać się na półśrodki w stylu klon Zaubera, nówka Daiwa za 400 zł czy używki w stanie "kręciłem w fotelu" :)


  • Negra lubi to

#975 OFFLINE   Negra

Negra

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3377 postów
  • LokalizacjaNiebo

Napisano 19 luty 2016 - 21:31

Żeby wyjaśnić, nie uważam, że zauber to najlepszy kołowrotek, że bije biomy i twiny. To moim zdaniem bardzo dobry wybór w niewielkich pieniądzach. Zaczynałem od tanich daiw i shimano. Zacząłem czytać jerka to zapragnalem " made in japan " po paru próbach, skończyło się na red arcu, używanym niewiele od osoby z forum. Pewnej osoby. Po moim smarowaniu :) kołowrotek zaczął zabkowac. Zacząłem łowić naprawdę tanim ale dobrym spro Montana. Łowiłem nim klenie, żadnych ciężkich wabikow. On po smarowaniu chodził lepiej :) później przyszedł czas na zaubera. Muszę przyznać że gdyby mi się nie znudził to dokupilbym jeszcze jeden albo kilka. Ogólnie jestem typem człowieka, który nawet jak czegoś chce to się zastanowi czy tak naprawdę jest mu to potrzebne. Ile razy już miałem kliknąć " kup teraz" i powiedziałem sobie, " jeśli jutro też się zdecydujesz to jest Ci to potrzebne ", nazajutrz emocje opadają i dlatego łowię tym czym łowię, a raczej tym co mi wystarcza. Czasem tak jest, że chce się mieć wszystko, w momencie gdy finanse pozwalają, czlowiek patrzy inaczej, z większym chłodem i dystansem. Wczoraj akurat przypomniałem sobie o jednym kolowrotku, jakoś mi z głowy zawsze uxieakalo. I wczoraj jak tylko pojawił się w myślach to nie było chwili zastanowienia. Czasem nie należy patrzeć na innych, jarac się tym czym łowia i już grzebać w ofertach, szukać okazji. Trzeba mierzyć na miarę swoich możliwości, wtedy jest fajnie. To że ktoś łowi zauberem a inny Stella oznacza że zapłacili za te kołowrotki tyle na ile mogli sobie pozwolić, finansowo i charakternie :). Zauber, to dobry kołowrotek :)
  • Szymon82 lubi to

#976 OFFLINE   Szymon82

Szymon82

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Szymon

Napisano 19 luty 2016 - 21:32

Jak szumią Vanquishe za 1500 zł (rozmiar 4000 polecany do lżejszych zadań bo mu zaszkodzi główka 25 g :D ) to słyszymy , ''idź nad wodę i łów'' , ale jak nie daj Boże zaszumi Zauber za 250 zł , to wtedy ile się można nasłuchać jaki to szrot :rolleyes:


Użytkownik Szymon82 edytował ten post 19 luty 2016 - 21:36

  • Artek, Negra i Hunter_pike lubią to

#977 OFFLINE   Negra

Negra

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3377 postów
  • LokalizacjaNiebo

Napisano 19 luty 2016 - 21:34

To pierwsze zdanie jest nie jest prawdziwe w moim przypadku. I pewnie nie tylko w moim. Stać mnie na nowego Paska z salonu. Ale nowego nie kupię. Bez sensu. Wolę kupić wyższej klasy furę kilkuletnią. Strata wartości jest potworna w pierwszych latach a ja jestem oszczędny.


Może poprostu cie nie stać. Ten kogo stać nie patrzy na stratę wartości. Idzie i kupuje tak jak ty nowy kołowrotek. Nie boisz się że kupując nowy kreciol też jesteś stratny na wejściu? Passat to był tylko przykład auta. Trochę to uproscilem, oczywiście liczy się jeszcze osobiste podejście do tematu. Pzdr

Użytkownik grunwald1980 edytował ten post 19 luty 2016 - 21:43


#978 OFFLINE   przemo_w

przemo_w

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2307 postów
  • Imię:Przemek

Napisano 19 luty 2016 - 21:42

Ooo zaczyna sie ..... Kolego strata po 2 latach na młynku 400zł na aucie 40tyś chyba sie troche zagalopowałeś :-)

#979 OFFLINE   grisha

grisha

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 307 postów
  • LokalizacjaMazowsze
  • Imię:Grzegorz
  • Nazwisko:po ojcu

Napisano 19 luty 2016 - 21:45

Jak szumią Vanquishe za 1500 zł (rozmiar 4000 polecany do lżejszych zadań bo mu zaszkodzi główka 25 g :D ) to słyszymy , ''idź nad wodę i łów'' , ale jak nie daj Boże zaszumi Zauber za 250 zł , to wtedy ile się można nasłuchać jaki to szrot :rolleyes:

A co powiedzieć ma klient, który kupił "fotelowego" JDM'a z lat 99 co kręci jak masło a precyzję hamulca posiada na poziomie prexera i terkocze ściągając obrotówkę nr 2 pod prąd rzeki ? :D 



#980 OFFLINE   Szymon82

Szymon82

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Szymon

Napisano 19 luty 2016 - 21:46

A co powiedzieć ma klient, który kupił "fotelowego" JDM'a z lat 99 co kręci jak masło a precyzję hamulca posiada na poziomie prexera i terkocze ściągając obrotówkę nr 2 pod prąd rzeki ? :D

Powinien powtórzyć słowa sprzedawcy , że ''przydałby się serwis bo smar się zestarzał'' :D


  • Negra, grisha i Hunter_pike lubią to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych