Szczupaki 2018
#201 OFFLINE
Napisano 28 październik 2018 - 16:48
Wysłane z mojego SM-G389F przy użyciu Tapatalka
- Darek P, tasiek321, czaro73 i 27 innych osób lubią to
#202 OFFLINE
Napisano 29 październik 2018 - 23:38
Ten sezon zacząłem słabo. Skręcone kolano przeszkodziło mi w poszukaniach wiosennych jazi. Majówka okazała się słaba ze względu na upały i niski poziom wody w Bugu. Całe lato spędziłem bardziej na odpoczynku nad wodą, niż na rybach. W końcu przyszła długo oczekiwana jesień. Wziąłem ponad trzytygodniowy urlop na przełomie września i października, by być jak najczęściej nad Bugiem i trafić na ten moment. Ostatni dzień w pracy, był ostatnim dniem upałów, potem pogoda się załamała. Po pierwszych przymrozkach ryby zrobiły się chętne do współpracy. Złowiliśmy pierwsze sandacze i szczupaki, ryby nie były duże. Najczęściej siadały sześćdziesiątki z plusem. Po kilku dniach nad wodą, musiałem zrobić przerwę od łowienia by pojechać na Oktoberfest. Po powrocie z Monachium miałem tylko jeden dzień na odpoczynek i znowu byłem w drodze, tym razem kierunek Siemianówka i zlot Jerkbait.pl. Niestety na zlocie dopadło mnie przeziębienie, na szczęście szybko się go pozbyłem i już dwa dni po zlocie byłem na Bugu. Jak do tej pory, to był mój najlepszy dzień na rybach w tym sezonie. Na pokładzie zameldowało się czternaście ryb, największy szczupak 88 cm. Walczył pięknie, wykonał kilka efektownych świec zanim skapitulował w podbieraku.
DSC_0204.JPG 44,45 KB 59 Ilość pobrań
Potem przyszło ocieplenie i wraz ze wzrostem temperatury, aktywność ryb spadała. Mimo wszytko ani razu nie spłynęliśmy na pusto, chociaż dwa razy przyzerowałem.
DSC_0230.JPG 52,41 KB 55 Ilość pobrań
Największą rybą dalej był mój szczupak 88 cm złowiony na koguta, aż w końcu nadszedł ten dzień. Od rana słońce mocno przygrzewa, łowię szczupaka sześćdziesiątkę i nic więcej się nie dzieje. Spływamy na popołudniowy odpoczynek i posiłek. Przed piętnastą jesteśmy z powrotem na wodzie. W trzecim rzucie po napłynięciu na miejscówkę, mam porządne branie. Ryba idzie w lewo i nie chce się podnieść od dna. Na początku myślę, że to sum. Nagle ryba robi zwrot, odkleja się od dna i rusza ku powierzchni, naszym oczom ukazał się piękny szczupak, z paszczy wystawał mu tylko mój własnoręcznie zrobiony przypon. Po chwili szczupak ląduje w podbieraku, odpalam silnik i spływamy do brzegu by zrobić kilka fotek i dokonać pomiaru. Miarka wskazuje 99 cm, może gdybym lepiej ją ułożył, pokazała by metr. Przy okazji ważę szczupaka w dryfkotwie zrobionej z torby z Ikei którą wcześniej moczę w wodzie, waga wskazuje trochę powyżej 6 kg.
IMG_20181012_144845.jpg 120,62 KB 54 Ilość pobrań
Wypuszczamy rybę i wracamy do łowienia, jednak do końca dnia już nic się nie dzieje. Te kilka dni, wynagrodziły mi cały sezon. Poniżej krótki filmik z rybkami. Przepraszam za jakość, nagrywane telefonem
NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 30 październik 2018 - 11:03
- Darek P, tasiek321, czaro73 i 39 innych osób lubią to
#203 OFFLINE
Napisano 01 listopad 2018 - 18:43
Wraz wraz z Astral(Przemek) wybraliśmy się za szczupłymi, pierwsze dwie ryby zameldowały się między 8:00 a 8:30 później studnia do 11:30. Brały delikatnie ale powtarzały ataki jeśli nie trafiły. Ogólnie dzisiaj blacha wygrała z gumami i woblerami. Przemek trzy sztuki złapał na blachy zakupione od kogoś z forum, ja swoje dwie na klasycznego relaxa 4-l. Machaliśmy tak od ok 7:30 do ok 15.
Astral w czapce z 77cm ja w kominiarce z 71cm(jeśli te 4cm coś teges to usuńcie)
- tasiek321, giaur27, malinabar i 8 innych osób lubią to
#204 OFFLINE
Napisano 03 listopad 2018 - 12:53
Wczorajszy wypad na 2h nad wodę zakończył się po ok 10 rzutach Fajny grubas jesienny.Przynęta 5`.Pojedynczy krótki hak. Podebranie ręką w wodzie do pasa chwilę zajęło,ale rybsko było w miarę grzeczne na szczęście . Tylko takie zdjęcia ,bo na ładnych wszystko widać ..
Załączone pliki
- daroda496, tasiek321, czaro73 i 26 innych osób lubią to
#205 OFFLINE
Napisano 04 listopad 2018 - 15:35
- wujek, golsyl, Pumba i 27 innych osób lubią to
#206 OFFLINE
Napisano 05 listopad 2018 - 09:58
20181104_135959.jpg 83,82 KB 68 Ilość pobrań
- jerzy6, jacekp29, giaur27 i 10 innych osób lubią to
#207 OFFLINE
Napisano 08 listopad 2018 - 18:48
Dzisiejsze dwie ładne rybki 83cm i 85cm
20181108_150256 F.jpg 49,18 KB 71 Ilość pobrań
20181108_151120 F.jpg 36,96 KB 73 Ilość pobrań
- tasiek321, czaro73, Martin77 i 24 innych osób lubią to
#208 OFFLINE
#209 OFFLINE
#210 OFFLINE
Napisano 18 listopad 2018 - 15:43
Dziś odpuściłem okonie i poszedłem brzegiem Drwęcy za szczupakiem. Efekt to 3 ryby. 2 mniejsze i taki ponad 60cm. Plus jeden spad wymiarowego. Wszystkie ryby na 17cm gumę w żółto-czarnym kolorze. Pozdrawiam
Uwierz mi, informacja, że wybrałeś się na szczupaki i kilka sztuk złowiłeś, jest dobrą informacją. Jednak mamy na forum pewne zasady, z którymi warto się zapoznać. Poniżej masz link do nich. Zwróć zwłaszcza uwagę na pkt 6 który wskazuje, jaka jest minimalna wielkość ryb, które tutaj zamieszczamy:
http://jerkbait.pl/t...rum-jerkbaitpl/
Użytkownik woblery z Bielska edytował ten post 18 listopad 2018 - 15:54
#211 OFFLINE
Napisano 18 listopad 2018 - 19:42
Sobotni krokodylek z mroźnego Bugu.
Więcej informacji tutaj :
http://jerkbait.pl/t...-bug/?p=2484777
Pozdrawiam Tomi
- czaro73, Mariano Mariano, szydłoś i 31 innych osób lubią to
#212 OFFLINE
Napisano 19 listopad 2018 - 21:40
Masywne 108cm, złowione ponad tydzień temu. Życiówka . Hol i podebranie nie należały do najłatwiejszych- byłem sam na łodzi a sprzęt to tzw. lekki uniwersał: kij NFC MB706 HM (do 21g) i Shimano Sustain z plecionką Daiwa Tournament 8braid 0,14 (realna wytrzymałość to pewnie jakieś 12-13lb) więc trochę się spociłem. Na dodatek ryba uparcie wchodziła pod łódź i w kierunku liny kotwicznej (stałem). W końcu udało się ją wymęczyć i podebrać. Radocha wielka, tym bardziej, że duże szczupaki na ogół raczej mnie omijają
gdzies2.jpg 47,94 KB 52 Ilość pobrań
- wujek, krzysiek, SzymusS i 44 innych osób lubią to
#213 OFFLINE
Napisano 19 listopad 2018 - 22:06
- kubazmech lubi to
#214 OFFLINE
Napisano 20 listopad 2018 - 13:09
Niestety problem z plecionkami 8 splotowymi jest taki, ze ja nigdy nie czuje sie pewnie holujac wieksza rybe na nie. Sa bardzo mocne jesli nie maja uszkodzen, ale bardzo latwo je przetrzec czy przeciac. A po dluzszym lowieniu mozemy nie byc swiadomi takowych uszkodzen.
Dlatego np jak mam rybe na zestawie z czterosplotowa Dragon Jiggin Line, to dre rybe na sile i czuje sié pewnie.
...ale gdy klamocik siadzie na drugim zestawie z Daiwa x8 to nogi lekko drza
Użytkownik hlehle edytował ten post 20 listopad 2018 - 13:11
- wujek, Flame, Zander Hunter i 4 innych osób lubią to
#215 OFFLINE
Napisano 20 listopad 2018 - 21:31
Niestety problem z plecionkami 8 splotowymi jest taki, ze ja nigdy nie czuje sie pewnie holujac wieksza rybe na nie. Sa bardzo mocne jesli nie maja uszkodzen, ale bardzo latwo je przetrzec czy przeciac. A po dluzszym lowieniu mozemy nie byc swiadomi takowych uszkodzen.
Dlatego np jak mam rybe na zestawie z czterosplotowa Dragon Jiggin Line, to dre rybe na sile i czuje sié pewnie.
...ale gdy klamocik siadzie na drugim zestawie z Daiwa x8 to nogi lekko drza
Daniel, piszesz chyba o Dragon Jiggin' Braid?
#216 OFFLINE
Napisano 20 listopad 2018 - 22:15
1. Domniemanie, że na lekkim zestawie ryba będzie doprowadzona do "śmierci klinicznej", zanim trafi do podbieraka nie bierze pod uwagę umiejętności wędkarza. Domniemanie to byłoby po części prawdziwe, lecz w stosunku do ryb tak delikatnych jak np. lipień łowiony w rzece na zbyt delikatny zestaw. Dobry wędkarz ze zbyt wątłym sprzętem poradzi sobie lepiej, niż słaby ze sprzętem mocarnym i szybciej doprowadzi do podebrania ryby. Dodam przy tym, że szczupaki łowione jako przyłów metodą na boczny trok często do momentu znalezienia się w podbieraku nie szaleją, zupełnie jakby nie do końca wiedziały, że są holowane. Na "dopasowanym" sprzęcie takie zjawiska są rzadkością i zasadniczo tylko przy holu błyskawicznym, gdzie od zacięcia do podebrania mija jakieś kilka do kilkunastu sekund. Przy "normalnym" holu na "normalnym" zestawie szczupak daje z siebie wszystko, nim pozwoli się podebrać.
2. Ponad metrowa ryba nie jest wcale fabryką zdrowego narybku. Zechciej porozmawiać z pierwszym lepszym hodowcą ryb, poszukaj filmów na ten temat (choćby powstały w tym roku cykl filmów o tarle szczupaka). Tak wielka ryba jest pomnikiem przyrody, gratką dla wędkarza, ale jako pula genów... Stara kobieta, stary pies, stara krowa - nie daje zdrowego potomstwa. Wie o tym każdy rolnik i tylko niewielu miastowych. Jest to powielana od lat legenda równie mocno oparta na faktach, jak to, że jeże jedzą jabłka
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 22 listopad 2018 - 20:48
- croock, hlehle, golsyl i 18 innych osób lubią to
#217 OFFLINE
Napisano 21 listopad 2018 - 08:38
Przeczytałem, włos mi się zjeżył, a raczej to, co z niego zostało. Pomyślałem, że dorzucę garść faktów. Uwaga, najpierw cud nad cudy: ja osobiście od pewnego czasu z premedytacją łowię szczupaki na kije w klasach 15 i 17lb. Bo nie wiem, czym miałbym podać woblery długości 9-11 cm z odpowiednio małymi kotwiczkami. Najczęściej używam linek 1.2 - 1.5, ew zwykłych czterosplotowych 20lb (to do kijów 17lb). Cud drugi: tak, na okonia na ciężko używam kija 14lb z plecionką 1.0, bo czym miałbym podać gumy 4-5" na główkach 10-20g? Do powyższych kombinacji używam stalek 20lb. 10lb zapewne byłoby wystarczające, ale niestety cienki drut szybko się męczy i potrafi pęknąć przy zacisku.
Od 2013 roku na takie zestawy na mojej łodzi padło dziesiątki szczupaków 90+ i wiele szczupaków 100+. Czas holu takich ryb ze stojącej łodzi bardzo rzadko (jeżeli w ogóle) przekracza 2 minuty, na ogół jest istotnie krótszy. Z płynącej - to zupełnie inna bajka; albo trzeba łowić grubiej, albo zastopować, żeby nie przeciążać lekkich bądź co bądź kijów. Śmiem twierdzić, że hol na wędzisku 15, a tym bardziej 17lb jest niewiele dłuższy niż np. na jerkówce 25 czy 30lb. Ryba jest spokojna, nie robi świec, chodzi na elastycznym kiju jak na gumie od majtek i bez dramatycznego chlapania wjeżdża do podbieraka. Nie mam żadnych wątpliwości, że uwalniana jest w świetnej kondycji i ma w mięśniach kupę tlenu, bo włożona do wody nie odpływa, tylko wręcz spiernicza, aż się z nią woda gotuje. Dla porządku dodam, że większość ryb łowię w temp. wody między 6 a 14 stopni.
Sprawdziłem filmy: 118 z zeszłego roku (sandaczowy przyłów z rzutu, kij 14lb, linka 1.0) wyjechała z wody po 1,5 minuty, dodając czas na włączenie kamery - zapewne poniżej 2 minut łącznie. 110 z bieżącego roku (tak samo, kij 14lb, linka 1.0) miała bardzo podobny czas. 117 z bieżącego roku (celowy połów, z rzutu, kij 17lb, linka 1.5) wyjechała tak szybko, że kolega nie zdążył włączyć kamery. Sądzę, że trwało to poniżej minuty: bujnęła się kilka razy, dojechała do łodzi, zanurkowała 2 razy i wjechała do podbieraka. Szybko poszło, miałem hamulec w TP ustawiony pod sandacza. 114 z wiosny zeszłego roku wyjechała na kiju 17lb (tylko nominalnie 17, bo to mocno przeszacowane CD Ext. Nano, realnie jakieś 14lb albo i mniej) i plecionce 1.0 w podobnym czasie: kompletnie zgłupiała i dała się podebrać w pierwszym podejściu do łodzi. Szczupak to nie sum; w życiu nie widziałem ryby, która zdecydowanie holowana nie dostałaby zadyszki po 2 - 2,5 minutach.
Tak na marginesie XSB 14lb to taka moja perełka do wszystkiego i do okonia na ciężko, i do szczupaka/sandacza na lekko. Wcale nie uważam, żeby było coś niewłaściwego w stosowaniu go do takich celów. Umożliwia szybkie i sprawne, ale spokojne hole z pewnym marginesem bezpieczeństwa, i to wystarczy. A to, że kiedyś pieprznie, to inna sprawa (najczęściej zdarza się to przy rzucie lub na zaczepie). W zestawie z Luviasem 2506 waży 300g z plecionką i umożliwia łowienie z rzutu przez cały dzień na pełnej koncentracji - bez zmęczenia nadgarstka. Skuteczne łowienie nie musi polegać na pałowaniu wody gumami 100-200 czy 300g. Nawet obecność na takim Boren nie zwalnia z myślenia
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 22 listopad 2018 - 20:42
- Guzu, hlehle, Pumba i 14 innych osób lubią to
#218 OFFLINE
Napisano 21 listopad 2018 - 08:57
Jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło reanimowane👍
- krzysiek i kubazmech lubią to
#219 OFFLINE
Napisano 21 listopad 2018 - 10:32
Oczywiste jest że kij 12-16lb jak najbardziej się nada na okonie.Powiem więcej,majac wiedzę że te pisane z caps lockiem sa w wodzie za jakieś 6 czy 8lb bym się w ogóle nie brał.Nawet za granice nie trzeba jechać,znam jedno czy dwa miejsca gdzie łowienie okoni na przynęty 4-5" jest jak najbardziej uprawnione.Daleko nie szukając,w niedziele dwie godzinki na takim byłem tyle że żerujące i goniące drobnicę koniki mnie olały.A ladne były i żerowały obok zatopionych krzaczorów.Łowiłem(próbowałem)castem 10-16lb,z linką 16lb.Użycie standardowego naszego okoniowego 6lb byłoby proszeniem się o kłopoty(zakładając że któras franca chciałaby zaatakować).
Równie mocno nieuprawniona jest dla mnie teza że kij taki jakim łowiłem(i o jakim w zasadzie jest dyskusja) miałby być za słaby na dużego szczupaka-mówiąc wprost bzdura
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 22 listopad 2018 - 20:45
- krzysiek lubi to
#220 OFFLINE
Napisano 21 listopad 2018 - 10:48
Co prawda ryba z innym rodowodem niz holdenderski oraz kijek delikatniejszy bo Sakura do 10g, ale przylow pelna geba.
Hol niestety trwal troszke dluzej niz minute (moze dwie), ale ryba znacznie dluzsza niz metr , a przy okazji z nadwaga
PS. Bylem sam na lodzi, a samowyzwalacz nie chcial wspolpracowac ...
szczupak.jpg 18,21 KB 37 Ilość pobrań
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 21 listopad 2018 - 21:59
- SzymusS, Tomek.M, czaro73 i 4 innych osób lubią to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych