Proszę o poradę, temat spodniobutów jest mi obcy, czytałem duuuuużo i zdaje mi się, że mętlik w głowie coraz to większy. Nie chcę wydawać dużo kasy, bo nie wiem na ile faktycznie będę korzystał. Pomóżcie podjąć decyzję, łowił będę tak:
głównie małe i średnie rzeki nizinne i głównie w ciepłych porach roku mi są te spodnie potrzebne jak rzeki zarastają. Bzura/Wkra/Pilica, rzadko Narew ale tam bym się nie pchał brodzić specjalnie.
Przychylam się w kierunku gumowych na początku.
https://www.decathlo...id_8409262.html
co myślicie?
Tych, o które pytasz akurat nie miałem okazji testować, ale od jakiegoś czasu jestem posiadaczem spodniobutów z Decathlonu - Waders 1. Dodam, że posiadaczem szczęśliwym. Wyglądają na wytrzymałe, a wręcz pancerne - nie tylko wyglądają, ale i takie są (póki co). W największych chaszczach w nich pomykam i wszystko gra pomimo złego, pierwszego wrażenia. Trzymając je w rękach myślałem, że ważą dokładnie tyle co 25 kilogramowy worek cementu i tyle samo co on przepuszczają powietrza. Okazało się jednak, że są nad wyraz wygodne - to raz, i nie pocę się w nich jakoś strasznie (w tej kwestii wile innych modeli różnych marek zostaje w tyle) - to dwa. Za tę cenę na prawdę warto. Co do Twoich, nie wiem jak się będą sprawowały, ale myślę, że jest bardzo duża szansa, że jednak nie najgorzej.
Użytkownik Dawid Sokołowski edytował ten post 19 czerwiec 2018 - 20:16