Koło G3 to ta kurtka nawet nie leżała...
Sent from my Pixel 6a using Tapatalk
Witam.
Ale skąd ta pewność ?
Mechanizm jet bardzo prosty i powtarzalny - firma w Chinach robi coś dla znanego "brendu". Umowa jest na wykonanie konkretnej ilości w konkretnym czasie, z uwzględnieniem pewnego okresu "karencji technologicznej" ze względu na to że "brend" nie kupuje od chińskiego wykonawcy urządzeń, form, stempli, wykrojników, oprogramowania maszyn i innych specalistycznych rzeczy potrzebnych do wykonania tegoż konkretnego przedmiotu.
Umowa się kończy, okres karencji też i chińska firma może bez żadnego czajenia się produkować i sprzedawać to samo, co jeszcze jest obecne na rynku i dalej się sprzedaje pomimo że jest z poprzednich kolekcji czy serii.
Drugi scenariusz - chińska firma na wszelki wypadek produkuje więcej mając na uwadze jakiś zakłądany procent reklamacji przy odbiorze. To "więcej" zostaje im w magazynach, więc puszczają na rynek również po skończeniu produkcji.
Trzeci scenariusz - chińska firma z premedytacją produkuje więcej i puszcza równolegle ten sam wyrób na platformę Alibaba, w dużo niższych cenach. Tak np. została zrobiona w ciu.a firma Traper, której wędki (niektóre modele) zostały wyprodukowane przez chińskiego kooperanta w nadmiarze kilkuset sztuk i sprzedawane były na Aliexpres pod nazwą Hi Sky (czy jakoś tak) w dużo korzystniejszej cenie, chociaż trzeba przyznać że tanie nie były - wręcz w nieprzyzwoitej kwocie jak na tą platformę sprzedażową, bo taniej pewnie nie mogli już tego zrobić. To jest ciekawostka, bo świadczyć może że te kije pod względem materiałowym to naprawdę technologiczny wypas jest. Sam byłem posiadaczem takiego pseudo-Trapera w węglowej tubie i jak porównywałem go do już obrendowanego oryginału, to w żadnym detalu różnicy nie było.
Czwarty scenariusz - chińska firma sam wymyśla wzór produktu, wystawia go na jednych z wiecznie trwających targach tematycznych i sprzedaje ten sam produkt wielu firmom, obrendowując go tylko przy produkcji, ewentualnie zmeniając jakieś nieistotne detale. Stąd później wiele marek ma dokładnie to samo w ofercie a my się jaramy na intrnetowych forach rozkminiając różnice pomiędzy defacto identycznym rzeczami ...
Nie jest moim celem wywoływać tu żadnej dyskusji o legalności, o znakach towarowych, o zwyczajach hanlowych i produkcyjnych w Państwie Środka panujących ... bo to wszystko było już tysiące razy wałkowane tutaj i na setkach przeróżnych innych forów tematycznych.
Po prostu - okazuje się że tożsame przedmioty nie tylko często stały obok siebie na jednej taśmie produkcyjnej, ale są (albo mogą być) dokładnie takimi samymi jak te obrendowane ...
Z drugiej strony - wcale nie muszą, choćby ze względu na zastosowanie w ewentualnie późniejszej produkcji innych materiałów, innych detali, itp. rzeczy. Ale o tym to się dopiero można przekonać mając obydwie rzeczy (markową i tę "inaczej" obrendowaną") jednocześnie w rękach
Pozdrawiam.
Użytkownik Forest-Natura edytował ten post 14 czerwiec 2023 - 09:53