Miałem okazję po raz pierwszy dotknąć tą maszynkę dlatego bardzo krótko chciałbym o niej napisać by podzielić się pierwszymi wrażeniami. Od początku przykuwa jedno - niewiarygodnie niska masa. Zakładając go na lekki kij zestaw ma wagę piórkową. Ponadto wszystkie pokrętełka (hamulce, docisk szpulki, regulacja hamulca) cudownie klikają. Kręcąc korbką kołowrotka doświadczamy kolejnych niespodzianek. Wszystko pracuje jak masło (zdecydowanie ciszej od Antka DC7), brak jakichkolwiek luzów, jakość spasowania po prostu najwyższych lotów. Ponadto zauważyłem, że rączki Steeza są świetnie wyprofilowane i super się je trzyma w ręce. Materiały użyte do budowy pierwsza klasa. Hamulec płynnie działający - jednak testowałem go mało profesjonalnie sprawdzając co się z nim dzieje po zmiane nastaw hamulca. Jednym słowem Steez zrobił na mnie ogromne wrażenie. Jeśli chodzi o inne walory użytkowe trzeba poczekać na testy nad wodą.
Podziękowania dla Grego za możliwość zapoznania się z tą konstrukcją.
Pozdrawiam
Remek