Szwecja
#961 OFFLINE
Napisano 19 grudzień 2019 - 13:57
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
#962 OFFLINE
Napisano 19 grudzień 2019 - 14:07
Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka
#963 ONLINE
Napisano 19 grudzień 2019 - 14:15
Storsjon, vasrervik generalnie chodzi mi o sandacza???
Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka
Jeśli chodzi o maj to nie polecam Storsjon na sandacza. Ryby są wciąż w tarle - część na płyciznach pilnuje gniazd a wiejące wiatry mieszają mocno wodę - jeśli wieje od głębi to w nocy wiatr wtłacza zimną wodę pod brzeg i temperatura może spać nawet o 2'C i brania całkowicie ustają. Spotkało nas to w tym roku w maju.
8 osobowa ekipa przez 5 dni nie złapała ani jednej sztuki a przez cały wyjazd tylko 3 sandacze - nasza ekipa, która zna dobrze wodę też miała problemy.
Użytkownik Czechofil edytował ten post 19 grudzień 2019 - 14:16
- BOB lubi to
#964 OFFLINE
Napisano 19 grudzień 2019 - 14:26
Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka
#965 OFFLINE
Napisano 22 grudzień 2019 - 20:50
#966 OFFLINE
Napisano 24 grudzień 2019 - 12:47
#967 OFFLINE
Napisano 27 grudzień 2019 - 09:08
Czołem, planujemy trip na przyszly rok - myslimy intensywnie o Ocke w terminie koniec czerwca/ początek lipca. Ktoś coś jest w stanie powiedziec na ten temat?
To termin dobry nawet na Arjeplog/Jokkmokk/Gallivare. Jak będzie na Ocke? Nie wiem, ale pewnie dobrze. W (mojej) Laponii o tej porze jest tak, że lód schodzi w pierwszej połowie maja i bardzo szybko przychodzi tarło. Trwa pewnie z tydzień dwa i jeżeli dobrze trafisz, to mnóstwo ryb 80-90 jest na płytkiej wodzie. Nawet ekstremalnie płytkiej - 0,5m i mniej. Spóźnisz się tydzień (a nie daj Boże jeszcze dojdzie do tego jakiś spadek poziomu wody) i większość ryb w tym rozmiarze rozłazi się po jeziorze. Na płytkiej zostają głównie ryby 40-50-60 i 100+.
- Dadi lubi to
#968 OFFLINE
Napisano 27 grudzień 2019 - 18:14
Serio złowiłeś 40-taka?😊To termin dobry nawet na Arjeplog/Jokkmokk/Gallivare. Jak będzie na Ocke? Nie wiem, ale pewnie dobrze. W (mojej) Laponii o tej porze jest tak, że lód schodzi w pierwszej połowie maja i bardzo szybko przychodzi tarło. Trwa pewnie z tydzień dwa i jeżeli dobrze trafisz, to mnóstwo ryb 80-90 jest na płytkiej wodzie. Nawet ekstremalnie płytkiej - 0,5m i mniej. Spóźnisz się tydzień (a nie daj Boże jeszcze dojdzie do tego jakiś spadek poziomu wody) i większość ryb w tym rozmiarze rozłazi się po jeziorze. Na płytkiej zostają głównie ryby 40-50-60 i 100+.
- Dano. lubi to
#969 OFFLINE
Napisano 22 styczeń 2020 - 01:58
Hej Wszystkim,
Wrzucam mój post do poczekalni, gdyż pomimo kilkumiesięcznego czytania forum, wciąż jestem żółtodziobem i szczerze mówiąc nie wiem gdzie go wrzucić
Gdybym miał jedno pytanie, to pewnie znalazłbym łatwiej odpowiedź, ale mam trzy.
- Po pierwsze: śródleśne oczko, jezioro, czy szkiery?
(zdaję sobie sprawę, że pewnie to jak pytanie o wyższości świąt, ale napisze parę słów wyjaśnienia skąd pytanie: nie mamy z kolegą żadnego doświadczenia z dużych łowisk. Na co dzień łowię przede wszystkim w Odrze i niewielkich jeziorkach. W zeszłym roku pojechaliśmy do Finlandii na jezioro Pyhäjärvi. Totalna porażka. Z silnikiem 3 KM stanowiliśmy przez tydzień pewnie lokalny koloryt i ciekawostkę będąc pewnie obiektem śmiechu miejscowych. Oprócz jednego, ewidentnie ślepego na jedno oko sandacza nie złowiliśmy kompletnie nic, co miało trochę odległości pomiędzy ogonem a głową. Szczupaki omijały nas szerokim łukiem, sandacze śmiały się w głos, tylko okonie współpracowały. Dlatego boimy się dużej wody, ale z drugiej strony jechać tyle km na leśny ciurek trochę kiepsko...
- Po drugie: w ofertach Novasol można wybrać opcję: łódka - ale są to łódki w wielkości od 10 do max 14 stóp, czyli małe. Możemy pożyczyć i targać do Szwecji silnik 15KM, ale boimy się, czy nie będzie za duży do miejscowych łupinek?
- Po trzecie: (przepraszam z góry jak ktoś opluje monitor): czy będąc dumnym posiadaczem kredytu na Deepera Chirpa mam zwiększyć zadłużenie i jednak kupić "normalne" echo? Czy z "jajem" będziemy jeszcze bardziej komicznie wyglądać niż z 3KM na Pyhäjärvi, czy jednak można taką zabawką obsłużyć szwedzkie jeziora, czy szkiery?
Użytkownik Yelcyn edytował ten post 22 styczeń 2020 - 01:59
- rower26, sebam3 i bar888 lubią to
#970 OFFLINE
Napisano 22 styczeń 2020 - 09:53
Na nie znanej wodzie i bez map silnik 3,5 nie jest głupim rozwiązaniem, uchroni was przed bezmyślnym pływaniem w ślizgu i rozwaleniem się o pierwszą skałę. Bardzo często na wyjazdach mamy ponton z silnikiem 4 konie, w koło komina wystarczy. Podpowiem wam jak zrobić wyjazd za małą kasę: samochód, namiot i łowienie z brzegu na szkierach. W wersji premium zabierz ponton + wasz silnik i jesteście goście. Nasze pierwsze wyjazdy tak wyglądały i nie mogę narzekać na brak szczupaków i okoni. Jak masz uchwyt stały do jaja i dużą baterię to wystarczy.
Opcja 2, jak bierzesz domek z łódką znajdź jego dokładną lokalizację, sprawdź mapy batymetryczne (zasięg ok 6 km, to godzina płynięcia na sucho lub dwie w trolu) i spokojnie ogarniesz na małym silniku.
- analityk, Gadget, Byniek i 3 innych osób lubią to
#971 OFFLINE
Napisano 22 styczeń 2020 - 11:12
Moim zdaniem mimo wszystko za pierwszym razem warto rozważyć biuro. Trochę informacji się od nich dostaje, wiadomo jak zacząć + chyba bym się nie odważył pływać silnikiem 3km po szkierach lub większej wodzie. Nie tyle chodzi o bezpieczeństwo, ile o mobilność, która na szkierach jest kluczowa.
- analityk lubi to
#972 OFFLINE
Napisano 22 styczeń 2020 - 12:18
Moim zdaniem mimo wszystko za pierwszym razem warto rozważyć biuro. Trochę informacji się od nich dostaje, wiadomo jak zacząć + chyba bym się nie odważył pływać silnikiem 3km po szkierach lub większej wodzie. Nie tyle chodzi o bezpieczeństwo, ile o mobilność, która na szkierach jest kluczowa.
Nie zgadzam się z Tobą, na szkierach łowiłem z brzegu i nie narzekam na brak ryb do 100cm powyżej było słabo
#973 OFFLINE
Napisano 22 styczeń 2020 - 14:07
czesc, podpinam sie pod tamat ale moj problem niestety jest bardziej złożony:((
W szwecji byliśmy juz 2x a tego roczny wypad zaplanowalismy na maj, mamy juz ogarniety prom i miejscowke, niestety okazalo sie ze w miejscu gdzie chcemy lowic (gmina kalmar) jest zakaz łowienia szczupaka i okonia i jestesmy w kropce bo przesunac wyjazdu juz nie przesuniemy ale miejsce mozemy. Nie wiem czy w innych gminach jest tez taki zakaz ale w kalmarze niestety jest zakaz polowu do konca maja. mozemy zmienic szkiery na jezioro lub cokolwiek. Koledzy macie jakies doswiadczenie w tym temacie?? bede wdzieczny za rady. p[ozdrawiam
- analityk lubi to
#974 OFFLINE
Napisano 22 styczeń 2020 - 14:10
W Szwecji nie ma ogólnych okresów ochronnych, czy zakazów. Musisz sprawdzać na każdej wodzie jakie są miejscowe przepisy
#975 OFFLINE
Napisano 22 styczeń 2020 - 14:39
ok, a dysponuje ktos jakims linkiem lub mapa gdzie mozna lowic lub nie? szukam od jakiegos czasu takiego info i znalezc nie moge:(((
#976 OFFLINE
Napisano 22 styczeń 2020 - 18:42
Spróbuj może napisać np. tu https://www.facebook.../kalmargruppen/ czy ktoś może ci potwierdzić tę informację o zakazie bo znalazłem jakieś stare informacje że był zakaz ale czy dalej obowiązuje. Albo do sportfiskarna napisz to takie ich "PZW"
#977 OFFLINE
Napisano 22 styczeń 2020 - 18:59
Koledzy byli w zeszłym roku w okolicy Monsteras. Zakaz połowu szczupaka i okonia od 1.04 do 31.05 nadal obowiązuje
post-1939-0-94611900-1396405439.jpg 80,31 KB 26 Ilość pobrań
Użytkownik Białek edytował ten post 22 styczeń 2020 - 18:59
- analityk i jasienieznam lubią to
#978 OFFLINE
Napisano 22 styczeń 2020 - 21:49
czesc, podpinam sie pod tamat ale moj problem niestety jest bardziej złożony:((
W szwecji byliśmy juz 2x a tego roczny wypad zaplanowalismy na maj, mamy juz ogarniety prom i miejscowke, niestety okazalo sie ze w miejscu gdzie chcemy lowic (gmina kalmar) jest zakaz łowienia szczupaka i okonia i jestesmy w kropce bo przesunac wyjazdu juz nie przesuniemy ale miejsce mozemy. Nie wiem czy w innych gminach jest tez taki zakaz ale w kalmarze niestety jest zakaz polowu do konca maja. mozemy zmienic szkiery na jezioro lub cokolwiek. Koledzy macie jakies doswiadczenie w tym temacie?? bede wdzieczny za rady. p[ozdrawiam
Sprawdź gdzie Eventur oferuje wyjazdy na ten sam termin (w Szwecji) i będziesz miał niemal pewność że tam nie ma okresu ochronnego Szczupak (nie wystawiali by klientów na kłopoty) - wybierzesz lokalizacje i możesz jeszcze potem upewnić się w lokalnych przepisach.
- croock i jasienieznam lubią to
#979 OFFLINE
Napisano 23 styczeń 2020 - 00:06
ogarnelismy jezioro, i spokoj, wykupimy zezwolenia i tez bedzie ok, tak mysle, chociaz nie ukrywam szkiery maja cos w sobie
#980 OFFLINE
Napisano 23 styczeń 2020 - 08:37
Hej Wszystkim,
Wrzucam mój post do poczekalni, gdyż pomimo kilkumiesięcznego czytania forum, wciąż jestem żółtodziobem i szczerze mówiąc nie wiem gdzie go wrzucićGdybym miał jedno pytanie, to pewnie znalazłbym łatwiej odpowiedź, ale mam trzy.
- Po pierwsze: śródleśne oczko, jezioro, czy szkiery?
(zdaję sobie sprawę, że pewnie to jak pytanie o wyższości świąt, ale napisze parę słów wyjaśnienia skąd pytanie: nie mamy z kolegą żadnego doświadczenia z dużych łowisk. Na co dzień łowię przede wszystkim w Odrze i niewielkich jeziorkach. W zeszłym roku pojechaliśmy do Finlandii na jezioro Pyhäjärvi. Totalna porażka. Z silnikiem 3 KM stanowiliśmy przez tydzień pewnie lokalny koloryt i ciekawostkę będąc pewnie obiektem śmiechu miejscowych. Oprócz jednego, ewidentnie ślepego na jedno oko sandacza nie złowiliśmy kompletnie nic, co miało trochę odległości pomiędzy ogonem a głową. Szczupaki omijały nas szerokim łukiem, sandacze śmiały się w głos, tylko okonie współpracowały. Dlatego boimy się dużej wody, ale z drugiej strony jechać tyle km na leśny ciurek trochę kiepsko...- Po drugie: w ofertach Novasol można wybrać opcję: łódka - ale są to łódki w wielkości od 10 do max 14 stóp, czyli małe. Możemy pożyczyć i targać do Szwecji silnik 15KM, ale boimy się, czy nie będzie za duży do miejscowych łupinek?
- Po trzecie: (przepraszam z góry jak ktoś opluje monitor): czy będąc dumnym posiadaczem kredytu na Deepera Chirpa mam zwiększyć zadłużenie i jednak kupić "normalne" echo? Czy z "jajem" będziemy jeszcze bardziej komicznie wyglądać niż z 3KM na Pyhäjärvi, czy jednak można taką zabawką obsłużyć szwedzkie jeziora, czy szkiery?
Oczko to nie jest obiekt na tygodniowy wypad. Jeziorko np. 0,5 na 1km obłowicie jak dobrze pójdzie w 2-3 i późnej będziecie mieli problem, bo ryba będzie skłuta. Z kolei szkiery są łowiskiem sezonowym. Ja na początek celowałbym w zbiornik ok. 300-500ha, bez bazy wędkarskiej, w środkowej Szwecji, w połowie czerwca. Niestety tego typu jeziora są często bardzo trudno dostępne z brzegu. Przemieszczenie się może być bardzo męczące i ryzykowne. Na Waszym miejscu wziąłbym namiot i pontonik 3,5m, z którym taki silniczek 3KM całkiem dobrze się sparuje. Do tego kupcie budżetowe, czarno-białe echo typu Mark 5 Pro - w zupełności wystarczy na szczupakowy wypad Powodzenia!
- Guzu, Yelcyn i Byniek lubią to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych