Zdecydowanie więcej ryb łowiliśmy wokół wysepek w kierunku otwartego morza (wysepki od południowej strony wyspy Jordo). Podczas jesiennego wyjazdu większość tych wysepek była z rybami, a wiosną (2 połowa maja i bardzo ciepło tj. ok 25-27sC) przy tych wysepkach było różnie, trzeba było znaleźć taką gdzie są (biorą). Jesienią bardzo agresywne brania były podczas silnego i bardzo silnego wiatru, ale niestety często nasza kotwica nie dawała rady i po kilku rzutach przemieszczało łódź. Wiosną więcej ryb było przy brzegach, na płytkiej wodzie, w zatokach, a brania były często delikatne i było dużo odprowadzeń. Jesienią te brzegowe miejsca nie dawały ryb lub brań było mało.
Co do przynęt to wiosną łowiliśmy głównie na przynęty 12-15cm (na większe mało brań i głównie odprowadzenia). Jesienią, przy dobrych, agresywnych braniach stosowaliśmy przynęty 12-21cm. Kolory przynęt i konkretne modele pewnie macie swoje wypracowane więc nie będę Wam tego jakoś szeroko rozpisywał. Ja głównie łowię perłą i motorami. Te kolory sprawdzają się zarówno wiosną jak i jesienią.
Jesienią może się zdarzyć, że przez kilka dni będzie silnie wiało od morza i napłynie więcej słonej wody. W takiej sytuacji poszukajcie spokojniejszych zatok dalej od morza gdzie przy odrobinie szczęścia traficie na kumulację
I jeszcze jedna uwaga odnośnie przynęt...jesienią w kilku zatokach (dość płytkich) woda była bardzo mętna, ale z rybami, które bardzo fajnie reagowały na wszelkiego rodzaju marchewy więc warto mieć kilka sztuk na dnie skrzyni.
Użytkownik Flame edytował ten post 07 wrzesień 2020 - 12:56