Łodzie aluminiowe
#1121 ONLINE
Napisano 11 sierpień 2021 - 08:27
I będzie Pan zadowolony.
Trzeba troche popolować ale się udaje
- jankee lubi to
#1122 OFFLINE
Napisano 11 sierpień 2021 - 08:31
4,5 m lekka z zabudowa chodzi o to żeby nie ważyła 300-350 kg
Linder
Buster
#1123 OFFLINE
Napisano 11 sierpień 2021 - 08:50
Panowie od dawna dojrzewam do „poważniejszej” łódki i na pewno musi być Alu. Na naszym rynku jest już całkiem sporo roznego rodzaju łódek od ponoć dość sensownych kimple po 9-11 tys , linderow , mocno popularnych skylli/Tangiri po bardzo drogie zachodnie rasowe lodzie. Jak wielu z Was szukam złotego środka. Długość 4-4,5 m zabudowany pokład z suchymi schowkami i ta nieszczęsna waga żeby nie zabijała. Widziałem skylle 420 dla mie piękna ale jest dużo głosów ze silnik absolutne minimum to 30 km i demonem prędkości i tak nie będzie, nie mówiąc o elektryku , a na elektryku będę pływał na pewno dużo. Są rowniez lodki typu alumacraft/ lund ale stosunkowo lekkie to golasy bez zabudowy a te bardziej wybajerowane zabijają cena nie wspominając o wadze. Czy znalazł ktoś złoty środek jeśli chodzi o wielkość / funkcjonalny poklad i wagę . Jest rowniez na naszym forum kilku specow którzy sami maja większe bądź bardzo duże pojęciem o robieniu łódek z alu i tutaj tez zapewne jest się nad czym pochylić.
Witaj posiadam kimple catch 365 masz pytania pisz
#1124 OFFLINE
Napisano 11 sierpień 2021 - 14:28
Skylla 450 i 40 hp około 50km/h z pełnym wyposażeniem
#1125 OFFLINE
Napisano 11 sierpień 2021 - 19:38
#1126 OFFLINE
Napisano 11 sierpień 2021 - 21:52
Już wcześniej pisałem o Skylli, nie warta tych pieniędzy za ile są sprzedawane.
Możesz wyjaśnić dlaczego?
#1127 OFFLINE
Napisano 12 sierpień 2021 - 00:43
Jest zloty środek kupić powiedzmy aluminiowego quicksilvera 450 sf lub df i zabudować.
I będzie Pan zadowolony.
Trzeba troche popolować ale się udaje
O to to, Kolega dobrze gada, posiadam taką tylko wersja dlx 450 . Nitowana ,użytkowana na Wiśle już 12 rok i nic nie cieknie,wersja dlx czyli pełna podłoga i dwie bakisty zamykane , jedna sucha (jak jest sucho ) i druga którą zastąpiłem niebieską torbą z żółtym logiem.
Nowa ważyła niewiele ponad 100 kg ,teraz pewnie więcej bo co roku stoi od maja do końca sezonu na wodzie i sklejka mimo że obita fajnym antypoślizgowym materiałem swoje wypiła. 25 hp i w ślizg wyskakuje , mimo że na tabliczce zn. 30 hp można i 40 .Sprytna , zwinna ,lekka łódeczka . Ja w przeróbki się nie bawiłem (oprócz bakisty) ale chyba można:
Parę kilo doszło ,ale na ostatnim zdjęciu chyba idzie w ślizgu
- nurek28, cabage i Rebel64 lubią to
#1128 OFFLINE
Napisano 12 sierpień 2021 - 07:18
Już wcześniej pisałem o Skylli, nie warta tych pieniędzy za ile są sprzedawane.
Możesz bardziej rozwinąć swoje myśli... chętnie poznamy argumenty... może nawet poparte własnymi spostrzeżeniami z użytkowania...
- Radbraw i Viking lubią to
#1129 ONLINE
Napisano 12 sierpień 2021 - 07:25
#1130 OFFLINE
Napisano 12 sierpień 2021 - 15:58
Możesz bardziej rozwinąć swoje myśli... chętnie poznamy argumenty... może nawet poparte własnymi spostrzeżeniami z użytkowania...
Byłem właścicielem 2 łodzi alu, gościnnie łowiłem z przynajmniej kilkunastu innych, na Skylli byłem 2 razy i niestety nie było dobrego wrażenia. Może się komuś bardzo podobać, nie bronię, ale nie mnie. A pierwsze wrażenie jest najważniejsze. Więcej nie odpowiadam..
#1131 OFFLINE
Napisano 12 sierpień 2021 - 16:03
#1132 OFFLINE
Napisano 12 sierpień 2021 - 16:11
#1133 OFFLINE
Napisano 12 sierpień 2021 - 17:12
Słabo patrzycie Panowie." Pierwsze wrażenie." Chyba najważniejszy.
#1134 OFFLINE
Napisano 12 sierpień 2021 - 17:27
Słabo patrzycie Panowie." Pierwsze wrażenie." Chyba najważniejszy.
Wiara Ci zabrania powiedziec , czy o co chodzi? Masz zastrzeżenia to napisz , a nie "wiem , ale nie powiem"...
#1135 OFFLINE
Napisano 12 sierpień 2021 - 21:32
Może opiszę swoje przemyślenia i każdy kto chce je przeczyta i zaadoptuje do swoich potrzeb. Łódka jest bardzo stabilna, doskonale wyspawana ( pracuję 17 lat przy budowie karoserii aut w całej Europie tylko na spawalniach i zgrzewalniach) , przy długości 450 przy większych akwenach i wysokiej fali lubi się od niej odbić, ale jeśli ma się dziobówkę nautyka jest o wiele lepsza. Silnik, który jest maxem to 60KM, chociaż moim zdaniem 50KM jest zdecydowanie lepsze, bo tył nie siada tak bardzo i nie ma problemów z trymem. Wiele osób ulega jakiejś manii, że trzeba wstawić jak najwięcej, ale to nie jest optymalne rozwiązanie.
Kolejna rzecz to relingi, które mi odpowiadają pod kątem zabudowania echa i innych elementów za pomocą Ram Mount.
Dwie rzeczy, które mnie wkurzały to mała bakista pod aku, ale przy obecnych LifePo4 to nie problem i między przednią bakistą, a bakistą na żywą rybę brak przejścia pod kable (obecnie to już fabrycznie jest, a ja zrobiłem sobie sam szczelne przejście). Z rzeczy, które sobie sam dołożyłem: oświetlenie pokładowe, sieć NMEA 2000 do komunikacji echo Garmin+silnik Honda BF50, aku dziobowe+skrzynka z heblem i bezpieczniki, dziobówka, zamontowany na stałe black box od Livescope. Jeszcze jedna rzecz, którą każdemu polecam to uchwyt pod przetworniki ze Scylli. Bardzo stabilna konstrukcja, która kładzie na deski jakieś pomysły z ram mounta czy innych producentów. Bardzo stabilne i nie wykręca się na lewo i prawo przy minimalnej prędkości na spalinie (3,5 km/h i ram mount w rozmiarze C wygina się) To tyle. Jeśli ktoś ma pytania bądź chce fotki jakiś rozwiązań zapraszam.
- ArturK, Karol Krause, Maciek_7 i 3 innych osób lubią to
#1136 OFFLINE
Napisano 12 sierpień 2021 - 23:07
A jak wygląda wodowanie takiego zestawu? Tylko slip czy na dziko też da radę? Radzisz sobie w pojedynkę?Pływam już trzeci rok na Skylli 450 i jak czytam komentarze o "pierwszych wrażeniach" to jakbym słuchał starych kawalerów, którzy nie wierzą w Tindera bez jego instalacji.
Może opiszę swoje przemyślenia i każdy kto chce je przeczyta i zaadoptuje do swoich potrzeb. Łódka jest bardzo stabilna, doskonale wyspawana ( pracuję 17 lat przy budowie karoserii aut w całej Europie tylko na spawalniach i zgrzewalniach) , przy długości 450 przy większych akwenach i wysokiej fali lubi się od niej odbić, ale jeśli ma się dziobówkę nautyka jest o wiele lepsza. Silnik, który jest maxem to 60KM, chociaż moim zdaniem 50KM jest zdecydowanie lepsze, bo tył nie siada tak bardzo i nie ma problemów z trymem. Wiele osób ulega jakiejś manii, że trzeba wstawić jak najwięcej, ale to nie jest optymalne rozwiązanie.
Kolejna rzecz to relingi, które mi odpowiadają pod kątem zabudowania echa i innych elementów za pomocą Ram Mount.
Dwie rzeczy, które mnie wkurzały to mała bakista pod aku, ale przy obecnych LifePo4 to nie problem i między przednią bakistą, a bakistą na żywą rybę brak przejścia pod kable (obecnie to już fabrycznie jest, a ja zrobiłem sobie sam szczelne przejście). Z rzeczy, które sobie sam dołożyłem: oświetlenie pokładowe, sieć NMEA 2000 do komunikacji echo Garmin+silnik Honda BF50, aku dziobowe+skrzynka z heblem i bezpieczniki, dziobówka, zamontowany na stałe black box od Livescope. Jeszcze jedna rzecz, którą każdemu polecam to uchwyt pod przetworniki ze Scylli. Bardzo stabilna konstrukcja, która kładzie na deski jakieś pomysły z ram mounta czy innych producentów. Bardzo stabilne i nie wykręca się na lewo i prawo przy minimalnej prędkości na spalinie (3,5 km/h i ram mount w rozmiarze C wygina się) To tyle. Jeśli ktoś ma pytania bądź chce fotki jakiś rozwiązań zapraszam.
Wysłane z mojego LM-Q850 przy użyciu Tapatalka
#1137 OFFLINE
Napisano 13 sierpień 2021 - 13:13
#1138 OFFLINE
Napisano 13 sierpień 2021 - 13:37
A jak wygląda wodowanie takiego zestawu? Tylko slip czy na dziko też da radę? Radzisz sobie w pojedynkę?
Wysłane z mojego LM-Q850 przy użyciu Tapatalka
Użytkuję 450 od ubiegłego roku ... wodowanie w pojedynkę nie nastręcza żadnych problemów ( chociaż po chorobie mam jakieś tam ograniczenia ruchowe - manualne )... dosłownie kilka minut i łódka na wodzie , lub z powrotem na przyczepce.
Zwykła wciągarka pasowa ...dużo zależy właśnie od przyczepy... im niżej na niej leży łódka tym wygodniej się woduje , oraz nie trzeba topić całej przyczepy żeby zrzucić z niej łódkę.
U siebie wyrzuciłem płozy i zastosowałem dość gęsto rolki ...
Co do wodowania na ''dziko'' wszystko zależy od auta jakie się posiada i to jest jedyne ograniczenie w zasadzie.
#1139 ONLINE
Napisano 14 sierpień 2021 - 10:13
@immortal w większości przypadków jeżdżę z kumplem i raczej woduję ze slipu, ale kilka razy zrzucałem na dziko. Tutaj wszystko zależy od auta jakim się dysponuje. Ja mam Outlandera, ale moim zdaniem na pewno lepszy komfort jest z troszkę mocniejszym autem. Co każdemu polecam to kupienie przyczepy z hamulcem najazdowym niż robienie z siebie cebulaka jak wielu w Polsce i wpisywanie cudów w dokumenty przyczepki. Koszt najazdówki to 1,5 tysiaka na przyczepie, a droga hamowania i mniejsze zużycie haka jest nieocenione.
Napisz jeszcze że dla przyczepy z najazdem trzeba robic przeglądy.
I napisz że jak się łowi zimą to woda zamarznięta potrafi zablokować koła.
Przyczepa z najazdem ma zalety ale ma też tę jedną wade. Jak ktoś chce to to do wady może zaliczyć przeglądy.
Pisze bez żadnych złośliwości poprostu przerabiałem temat.
Strasznie się zdziwilem jak ruszylem i koła nie chcialy się obracaś.
#1140 OFFLINE
Napisano 14 sierpień 2021 - 14:53
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka
Użytkownik psulek edytował ten post 14 sierpień 2021 - 14:54
- mario i Radbraw lubią to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych