Czorsztyn
#221 OFFLINE
Napisano 11 kwiecień 2014 - 14:27
- Analityk85 i Drink lubią to
#222 OFFLINE
Napisano 11 kwiecień 2014 - 14:33
e tam lokalny -kawałek do zbiornika mam:) co nie znaczy, że miło by było coś tam kiedyś łapnąć- jak zdrowie pozwoli.
#223 OFFLINE
Napisano 11 kwiecień 2014 - 14:33
Swinna przez pierwsze 6-7 lat po zalaniu i zarybieniu będzie jednym z najlepszych lowisk szczupakowo okoniowych ,jak dopilnujecie to dluuugo dużej.
Taaa..
Miejscowe (wcale nie małe) stado dwunożnych nielotnych kormoranów już dopilnuje ...
- arti-zander lubi to
#224 OFFLINE
Napisano 11 kwiecień 2014 - 14:40
Jak pisałem- nic nie powstrzyma ludzi przed kłusowaniem jak drastycznie wysokie kary finansowe.
#225 OFFLINE
Napisano 11 kwiecień 2014 - 15:11
#226 OFFLINE
Napisano 11 kwiecień 2014 - 15:50
Ciesze się ze wkoncu blisko Slaska i Krakowa będzie porzadna zaporowka.
Marius - każda jest porządna. Nierządna staje się na skutek działalności użytkowników - kłusowników i nienażartych wędkarzy, turystów i niestety również wędkarzy zostawiających tony śmieci nad brzegami etc.
Kiedyś większość wolnego czasu spędzałem na Tresnej i na Orawie (nad rzeką, rzadziej na słowackim zbiorniku). Ze względu na w/w odpuściłem sobie bo mnie krew zalewa i ciśnienie mi skacze (miszczu w połowie sandacza z gruntu na Tresnej miał z łódki zarzucone 8 gruntówek - po telefonie został skasowany przez SSR)
Mieszkam (jak widać) w Katowicach, jak mam czas to robię wypady na ryby (źle napisałem - żeby powędkować, ryb nie zabieram) 400 km od domu,gdzie mam swoje ulubione łowiska.
Jak mam mniej czasu to najczęściej jeżdżę na Dziećki- w miarę czysto, stanica z dobrymi łódkami etc. może trochę trudniej namierzyć fajne rybki ale dla chcącego
Pozdrawiam.
#227 OFFLINE
Napisano 11 kwiecień 2014 - 16:26
#228 OFFLINE
Napisano 12 kwiecień 2014 - 05:52
Oprócz zmiany pokolen z tego jeszcze "dawnego" (gdzie karta ma się zwrócić wszystko w lodowe a jak nie ma miejsca to rozdać, ale broń Boże wypuścić) muszą nastąpić bardzo proste i banalne zmiany w prawie. Złapią Cię w okresie ochronnym lub z niewymiarkami dajmy na to 10000pln na zagosp wód i cześć,a tu się słyszy ze gość złapany na gorącym dostaje 500zl + koszty sądowe i wraca nad wodę.
Dopóki ktoś nie zobaczy problemu, a nie widzi .. nie będziemy mieli dużo ryb, choćby na Czorsztynie wprowadzili csłkowity zakaz na przyjezdnych.
Tak samo jest w Polskim Łowiectwie. Prawo bardziej chroni klusownika z bronia i wnykami niż myśliwego. Klusol dostanie 2000 i zawiasy za sklusowanie jelenia, a myśliwy drugie tyle za ograniczenie wolnosci klusola i czynną napaść.
Niestety jesteśmy jeszcze dzikim krajem i x lat musi upłynąć zanim zmiany wpływające na poprawę stanu naszych wód zaczną być faktem, a nie tylko mitem i pobożnym życzeniem ... Amen
Użytkownik Sandre edytował ten post 12 kwiecień 2014 - 05:56
- andrklim, Wobi i slav lubią to
#229 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2014 - 20:20
Witam czorsztynofili Pytanie z innej beczki - zbliża się okres wakacyjnych wypoczynków. Czy któryś z Was mógłby polecić jakieś miejsce nad jeziorkiem do wypoczynku? Może któryś z Was korzystał z usług, które może polecić, może sam ma coś do wynajęcia....
Wymagania:
-łazienka, kuchnia.
-bliska odległość od wody - dobrze by było,żeby w rejonie tego miejsca dało sie swobodnie (i z efektami ) pospinningować z brzegu
- cena przystępna - (nad Jez. Rożnowskim za podobne warunki płaciłem 25zł/osoba/dzień).
Jeżeli ktoś może pomóc to z góry bardzo dziękuję i niech Wam woda w sandaczach wynagrodzi.
#230 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2014 - 09:13
Świnna , gdy już się zarybi , napewno przejmie dużą część wędkarskich "turystów" z Krakowa i ze Śląska. To napewno odciąży Czorsztyn ; ale czy uchroni ?
Napewno nie uchroni przed miejscowymi a panoszą się i kłusują ( jak wszędzie zresztą ) przedewszystkim miejscowi.
A może przed Ślązakami trzeba chronić co? Nie raz widziałem jak panowie na śląskich numerach podpływają do brzegu wyładowują sandaczyki,kobiety to szybciutko patroszą i do lodóweczki a panowie z powrotem na wodę.Więc nie gadaj na miejscowych po pewnie sam brałeś w tym udział
#231 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2014 - 09:23
Witam czorsztynofili Pytanie z innej beczki - zbliża się okres wakacyjnych wypoczynków. Czy któryś z Was mógłby polecić jakieś miejsce nad jeziorkiem do wypoczynku? Może któryś z Was korzystał z usług, które może polecić, może sam ma coś do wynajęcia....
Wymagania:
-łazienka, kuchnia.
-bliska odległość od wody - dobrze by było,żeby w rejonie tego miejsca dało sie swobodnie (i z efektami ) pospinningować z brzegu
- cena przystępna - (nad Jez. Rożnowskim za podobne warunki płaciłem 25zł/osoba/dzień).
Jeżeli ktoś może pomóc to z góry bardzo dziękuję i niech Wam woda w sandaczach wynagrodzi.
To masz nad samą wodą Niedzica Zamek....Niestety zbyt dużo miejsca do wędkowania z brzegu tam nie ma jak jest wysoki stan wody
http://www.nocowanie...i_pokoje/95432/
#232 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2014 - 11:16
A może przed Ślązakami trzeba chronić co? Nie raz widziałem jak panowie na śląskich numerach podpływają do brzegu wyładowują sandaczyki,kobiety to szybciutko patroszą i do lodóweczki a panowie z powrotem na wodę.Więc nie gadaj na miejscowych po pewnie sam brałeś w tym udział
#233 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2014 - 12:44
Chciałbym się jakoś odnieść do Pańskiego komentarza , ale nie mogę się zdecydować czy jest Pan tylko śmieszny , czy już żenujący.
- Lepton i staszek lubią to
#234 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2014 - 13:51
Mam pytanie - czy jest naniesione na mapie gdzie jest zakaz łowienia z brzegu na j.Czorsztyńskim? opis PZW jakoś do mnie nie przemawia... mam zamiar się wybrać w maju w okolice Kluszkowic i chciałbym z dziecmi gdzieś spokojnie połowić któregoś wieczora...dzieki za wskazówki
#235 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2014 - 14:30
Oktopus miejscowy więc go rozumiem. Myślę że nikt nie ma nic złego na myśli. Nie ma co rejonizowac i zaogniać atmosfery.
Panowie Ślązacy z cichej wody jak przyjadą na urlop dają ostro popalić, miejscowe gumofilce nie lepsze, ja jestem z okolic Krakowa i dobrego słowa też nie powiem. Element się zdarza niezależnie od rejonu, czy to miejscowy czy Krakus czy Ślązak .. z każdego regionu znajdziemy dobrych etycznych przyszlosciowo myślących wędkarzy , ale i z każdego trafi się oszołom .. najgorsze się z tym wogole nie kryją. Złapać gościa skuc jak psa i prowadzic do suki publicznie jak zloczynce. Szybki procesik 1000 za każdą sklusowana rybę poniżej wymiaru lub w okresie ochronnym,konfiskata sprzętu i cześć. Za rok to będzie inny człowiek. Inaczej się nie da!! I bez zaglądania w dowód,walić to skąd jest. Takie samo prawo dla wszystkich.
Zaporowki rzadza sie swoimi prawami, lecz gdyby znieść odsetek kłusownictwa prawie do zera, oczywiscie bez odłowow gospodarczych .. tak wielkie zbiorniki jak Rożnów Czorsztyn Turawa itp spokojnie przemieliły by te ryby złowione przez cały sezon.
Użytkownik Sandre edytował ten post 15 kwiecień 2014 - 14:45
- Gobio Gobio, Wanio i kotwitz lubią to
#236 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2014 - 14:42
- Filip14 lubi to
#237 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2014 - 14:56
#238 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2014 - 16:00
A może przed Ślązakami trzeba chronić co? Nie raz widziałem jak panowie na śląskich numerach podpływają do brzegu wyładowują sandaczyki,kobiety to szybciutko patroszą i do lodóweczki a panowie z powrotem na wodę.Więc nie gadaj na miejscowych po pewnie sam brałeś w tym udział
Jeżeli dobrze zrozumiałem to przynajmniej kilka razy Pan panie Oktopus interweniował w tej sprawie?
Teoretycznie to proste i bezpieczne.( gdy znane są numery rejestracyjne tych nie miejscowych)
A tak na marginesie - te padłe zwierzęta,pływające w zbiorniku to miejscowe czy napływowe ?
- Perez. i Banzaiq lubią to
#239 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2014 - 16:03
Tak nawiasem mowiac będziecie się klocic kto i co a" Oni" zrobia i tak swoje ,najgorsze, ze tak naprawdę długo na lepsze się to nie zmieni.
#240 OFFLINE
Napisano 16 kwiecień 2014 - 08:30
Jeżeli dobrze zrozumiałem to przynajmniej kilka razy Pan panie Oktopus interweniował w tej sprawie?
Teoretycznie to proste i bezpieczne.( gdy znane są numery rejestracyjne tych nie miejscowych)
A tak na marginesie - te padłe zwierzęta,pływające w zbiorniku to miejscowe czy napływowe ?
Zwrócisz takiemu uwagę to Cię wyśmieje,jak dzwonisz do strażników to są na innym zbiorniku i nie dadzą radę przyjechać,a na policję możesz czekać i pół dnia...już to przerabiałem.
Tu nie chodzi o to że bronię miejscowych tylko o to że nie można przez kilku którzy mają gdzieś przepisy, wszystkich pakować do jednego wora.Wszędzie są i będą tacy ludzie,jak to pisze Sandre.
Żeby nie być gołosłownym podam przykład o miejscowych.
Jadąc w grudniu z Nowego Sącza koło północy,zauważyłem że ktoś łowi ryby pod zaporą w Sromowcach.Zatrzymałem się pod wyciągiem narciarskim i podszedłem zobaczyć co się tam dzieje.Ośmiu gości,niektórzy w kominiarkach,czterech z jednej strony czterech z drugiej strony śmigają sobie bezstresowo.Zadzwoniłem na policję i po przeszło godzinnym czekaniu sam podszedłem nagrywając zajście telefonem.Goście pozbierali reklamówki,sprzęt i odeszli kawałek,ale jak tylko wróciłem do auta oni wrócili do wyławiania ryb.
Co więcej można było zrobić ? I tak miałem stracha podchodząc do nich bo choć do słabeuszy nie należę to ośmiu chłopa raczej bym nie dał radę
Nie znaczy to jednak że wszyscy miejscowi tak robią,z resztą nie tylko oni bo przyjezdni wędkarze którzy spędzają święta na polanie sosny robią to samo.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych