Myślę że samce już się rozpłynęły po plosie, jedynie samice zostały w okolicach tarlisk. Bo dużych sandaczy nie uświadczysz.
Czorsztyn
#1521 OFFLINE
Napisano 18 czerwiec 2017 - 19:16
#1522 OFFLINE
Napisano 18 czerwiec 2017 - 19:52
Dlaczego lowimy najwiecej ryb 52??? Bo to niewymiarki z poprzedniego sezonu. Wielki trafi sie raz od wielkiego dzwonu.
- Iwan krk, szczupak1 i Krzysiu lubią to
#1523 OFFLINE
Napisano 18 czerwiec 2017 - 21:07
#1524 OFFLINE
Napisano 19 czerwiec 2017 - 07:38
Nie wiem gdzie zawaliłem ale tak beznadziejnego rozpoczęcia to nie maiłem nigdy .Wpadłem wczoraj bo już nie wytrzymywałem na chwile. Ani jednego puknięcia czy innego brania na cały dzień praktycznie pływania. Ani okonka ani niewymiarowego sandaczyka , normalnie pustynia jakbym łowił na lodowisku..Z wymiarkami było rożnie ale ,żeby nawet te małe nie brały ...Inni jak ich obserwowałem też na zero. Także pieknei sezon rozpoczynam .
#1525 OFFLINE
Napisano 19 czerwiec 2017 - 08:48
Duzych sandaczy nie uswiadczysz bo sa strawione i ....tego no.
Dlaczego lowimy najwiecej ryb 52??? Bo to niewymiarki z poprzedniego sezonu. Wielki trafi sie raz od wielkiego dzwonu.
Co roku jak wpadnę na Czorsztyn, a jest to baaaardzo rzadko to widzę i słyszę o sandaczach 51-53cm może tam większe nie rosną ?? no pewnie że nie rosną bo nie mogą
- greg, piotrmr i szczupak1 lubią to
#1526 OFFLINE
Napisano 19 czerwiec 2017 - 20:43
A jak mają rosnąć jak tam dziennie ich pada pincet.
#1527 OFFLINE
Napisano 20 czerwiec 2017 - 22:41
Nie wiem gdzie zawaliłem ale tak beznadziejnego rozpoczęcia to nie maiłem nigdy .Wpadłem wczoraj bo już nie wytrzymywałem na chwile. Ani jednego puknięcia czy innego brania na cały dzień praktycznie pływania. Ani okonka ani niewymiarowego sandaczyka , normalnie pustynia jakbym łowił na lodowisku..Z wymiarkami było rożnie ale ,żeby nawet te małe nie brały ...Inni jak ich obserwowałem też na zero. Także pieknei sezon rozpoczynam .
Nie przejmuj się, ja także spłynąłem z wynikiem na zero bo szczupaczka 30 cm który spadł z 15 cm gumy nie liczę. Pływałeś może jasnym pontonem?
#1528 OFFLINE
Napisano 20 czerwiec 2017 - 23:18
#1529 OFFLINE
Napisano 21 czerwiec 2017 - 07:25
Byłem nad Czorsztynem pierwszy raz, razem z kumplem,w poniedziałek.Podobno z braniami było kiepsko, mimo to złapaliśmy 5 sandaczy i jednego szczupaczka. Woda z potencjałem ale bardzo wymagająca cierpliwość.
#1530 OFFLINE
Napisano 21 czerwiec 2017 - 08:19
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
- pitfish, michał78., malinabar i 5 innych osób lubią to
#1531 OFFLINE
Napisano 22 czerwiec 2017 - 20:32
#1532 OFFLINE
Napisano 22 czerwiec 2017 - 21:09
- szczupak1 lubi to
#1533 OFFLINE
Napisano 22 czerwiec 2017 - 23:53
Na Czorsztynie nie ma RYB ...
- Łukasz90 lubi to
#1534 OFFLINE
Napisano 23 czerwiec 2017 - 07:30
i tak trzymać nie ma ryb, łódki nie da się zwodować, a bez przewodnika szkoda wogóle się wybierać - to tak jakby łowić w misce z wodą. Gdzie te czasy gdzie na ryby jeździło się z jedną wędką garścią przynęt i pozytywnym nastawieniem
- ati i Łukasz90 lubią to
#1535 OFFLINE
Napisano 23 czerwiec 2017 - 09:41
Stan faktyczny jest taki, że Mirecki z chłopakami z WMH zrobil film, Krejzole wlasnie nagrali drugi, na jesien zawody ... najazdu ludzi nie da sie powstrzymac ... internet to machina nie do zatrzymania, ale nad idiotami na wodzie da sie zapanowac tylko trzeba miec chęć i narzędzia. Poki co nie byłem na Czorsztynie w tym sezonie, kocham to jezioro,ale z tego co słyszalem nie mam po co tam jechać w weekend, a w tygodniu nie mam jak.
Nie jestem przeciwnikiem zabierania ryb, bo jeżeli jestem raz na miesiąc i wezme dwa sandacze 55cm i każdy tak zrobi to zbiornik się obroni, ale jak się ładuje do pełna i za dwa dni znów jest i nikt na tym efektywnie nie panuje to bedzie po rybach. Nie ma co więcej się rozwodzić na tematem.
Użytkownik Sandre edytował ten post 23 czerwiec 2017 - 09:48
- Gobio Gobio, piotrmr, coma i 1 inna osoba lubią to
#1536 OFFLINE
Napisano 23 czerwiec 2017 - 10:12
Nie do końca tak jest, jest masa okolicznych wędkarzy którzy są na wodzie codziennie i nawet jeśli za każdym razem spłyną z wody z dwoma sandaczami (czyli cztery na łódkę) takimi po 50-55cm, to w skali roku są to tysiące ryb. A ryby to nie grzyby i w ciągu nocki nie wyrosną od zera do pokaźnych rozmiarów.
Tylko całkowity zakaz zabierania drapieżników (choćby nawet co drugi rok) ocaliłby nasze wody. Ale .... to marzenie ściętej głowy.
Żyjemy w Polsce, a to kraj równych i równiejszych, nawet częste kontrole nic nie zmienią, bo kontrolujący musieliby być na wodzie przez 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu.
Choć przyznać muszę, że byłem w szoku kilka dni temu, jak o 5,50 we mgle widziałem pływającą Policję - ale widać szukali tych co pływają na spalince, bo do mnie nawet nie podpłynęli - mogłem mieć i z 10 sandaczy na pokładzie i dalej bym spokojnie łowił (oczywiście musiałbym się wcześniej nauczyć jak je skutecznie złowić ).
- piotrmr lubi to
#1537 OFFLINE
Napisano 23 czerwiec 2017 - 11:22
#1538 OFFLINE
Napisano 23 czerwiec 2017 - 11:29
To ewidentnie nie był moj dzień. Przerzuciłem półowę gum i wszystkie możliwe masy główek. Poniosłem spektakularną porażke, jaka jeszcze mi się na czorsztynie nie zdarzyła.:-)
Gdy wypływałem, na wodzie było kilkanaście jednostek, z czego większość okupowała prawą stronę wyspy. W sumie, wg.prawideł, ryba powinna stać na płytszej wodzie, a tam jest +10m.
Żeby było śmieszniej pojwchałem jeszcze na rewanż na Dunajec w krościenku. Niestety okazało się, że zapora puściła wode i szła masa glonów. Nieszczęścia chodzą parami. :-)
#1539 OFFLINE
Napisano 23 czerwiec 2017 - 11:57
Jacku wolno Ci wziać 8 drapieżników ma miesiąc łącznie. Daje to 60 na na rok a nie tysiace.
To i tak dobre 40 za dużo, 60 sandaczy, niech każdy "wymiarek" ma to 1 kg, w rybnym na mazurach widziałem kilo sandacza po 35zł, czyli 60kg daje jakieś 2tys, gdzie licencja roczna np na NS kosztuje +-350zł, czyli w kategoriach karta musi się zwrócić to i tak dużo za tanio,
Byłem kiedyś w Irlandii i spodobało mi się tamtejsze rozwiązanie w sprawie limitów łososia, do każdej zakupionej licencji dostaje się 10 tagów/ takie specjalne jednorazowe trytytki, co równoznaczne jest z możliwością zabrania 10 ryb na sezon, zabieraną rybę należny natychmiast "otagować" i wygląda to mniej więcej tak:
Proste, sprytne, dodam że posiadanie podczas kontroli nie otagowanej ryby słono kosztuje, kwoty idą w tysiącach euro, gdzie konfiskata sprzętu to pikuś.
- wildriver, Przeman, pawelHERP i 5 innych osób lubią to
#1540 OFFLINE
Napisano 23 czerwiec 2017 - 12:48
Kolego @aroaro i to byłoby rozwiązanie idealne.
Kupujesz licencje na Nowy Sącz za ... zł i do tego masz 10 sztuk "opasek".
Złowiona ryba bez opaski (takiej jednorazowego użycia !!! ) i konfiskata sprzętu itd.
Chcesz zabierać więcej - masz prawo, tylko wykup kolejną licencję ....
Tylko że to w Polsce nie jest możliwe, jacy są ludzie, władze wszyscy wiemy.
Kolego @Sandre zgadza się 8sztuk miesięcznie, w sprzyjających warunkach legalnie można zabrać 56 sandaczy/szczupaków na sezon x setki łowiących i robią się tysiące (legalnie) złowionych i zabranych sandaczy. A jaka jest ilość zabieranych ryb bez wpisania w rejestr ...
Ten sezon będzie "owocny" dla lubiących mięsko, jest sporo sandaczy w rozmiarze trochę ponad 50cm (tych zeszłorocznych 45), a takie brały w zeszłym roku często. Niestety przyszły rok będzie raczej słabiutki, pięćdziesiątki znikną , a czterdziestek nie widać. Choć może się mylę i sandacze będą jak grzyby ...
- kudraj lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych